Hello wspolna-flaszka.pl,

Sunday, June 6, 2010, 3:08:07 PM, you wrote:

[...]

> "jezeli sprzedajesz samochod , naliczajac swoja prowizje
> i sumujac ja z cena samochodu piszac w jednej linii zakup samochodu z cena
> 20 000.
> Dajesz kupujacemu fakture, nastepnie anulujesz mu czesc prowizji , zwracajac
> mu powiedzmy 1 000 zl, to uwazasz
> ze nie masz obowiazku skorygowac tej faktury na kwote 19 000 bo prowizja nie
> jest wyszczegolniona?"

Nie ma najmniejszego związku pomiędzy tym przykładem, opisującym
pojedyncze zdarzenie gospodarcze a fakturami Allegro, gdzie chodzi o
ciąg wielu zdarzeń i ciągłość fakturowania.

Już Ci to pisałem kilka razy - gdyby sprawa dotyczyła pojedynczego
zdarzenia i w związku ze zwrotem prowizji powstałoby ujemne saldo w
kolejnym miesiącu - w takim przypadku musiałaby być wystawiona faktura
korygująca.

[...]


--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry

On Sun, 6 Jun 2010, wspolna-flaszka.pl wrote:

> bo szkopul w tym ze te kilka osob twierdzi ze to jedna usluga , a ona ma
> elementy skladowe scisle uzaleznione od pewnych dzialan w danym meisiacu, a
> tego juz te osoby nie mowia. WYstarczy sobie zamowic w allegro na koncie
> zestawienie prowizji .
>
> POdałem na grupie al. inny przyklad, gdzie na fakturze takze jest jedna
> pozycja:
>
> "jezeli sprzedajesz samochod

Ale przyznasz, że sprzedaż samochodu to jedna "punktowa" transakcja,
nijak nie mająca cech umowy ciągłej albo realizowanej etapami?
To jest owa drobna różnica.

Nie, nie mam zamiaru Cię przekonać skoro nie chcesz :)

> ps.
> dla mnie sprawa nie jest oczywista. Nie twoerdze ze mam racje, twierdze ze
> nie jest to oczywiste i przekonac mnie moze
> konkretny przepis

Problem w tym, że ten przepis to art.31.3 Konstytucji, potocznie
określany słowami "co nie jest zabronione jest dozwolone".
Jeśli ktoś uważa że w danym przypadku musi być korekta, powinien
wskazać przepis, który *w tym przypadku* do tego zmusza - nie na odwrót.

> a poki co sa przepisy odnosnie faktur korekt, i zmian
> cen, a zwrot prowizji wlasnie jest zmiana tej ceny za konkretny miesiac.

Można tak uważać, ba, można dostać wsparcie od urzędnika US (ale jak
wiesz, przy zadaniu pytania dostatecznie dużej liczbie urzędników
można dostać wsparcie dla dość dużego zbioru tez, tezy że od
freeware należy się podatek nie wyłączając ;))
Można też się zastanowić nad tezą o "rozliczeniu okresu" w przyszłym
miesiącu, i np. zastanowić się jakim prawem prawidłowe są faktury
za telefon, obejmujące abonament za maj i rozliczenie za kwiecień.

> Liczy sie przeciez stan faktyczny a nie to co ktos sobie napisze (patrz np
> umowa o dzielo a zlecenie, nie wazne jak se nazwiesz wazne czego dokladnie
> dotyczy)

Ano.
I co z taką f-rą jak wyżej (abonament za maj, rozliczenie za kwiecień):
jest nieprawidłowa?
Czy może "zależy co sobie kto napisze"?
(uwaga, wdeptujesz we własną pułapkę, z góry otrzegam ;))

pzdr, Gotfryd

do góry