witam
chcę sobie zarejestrować kilka domen w az.pl jednak mam wątpliwości co do
sposobu wystawiania i otrzymania faktury
wygląda to tak że fakture nie otrzymuje np. listem, tylko samodzielnie sobie
drukuje w panelu do administracji domenami
pierwszy raz spotykam się z czymś takim, do tej pory zawsze kupując przez
internet otrzymywałem fakture listem
i tu pojawia się moje pytanie czy taka faktura bez podpisu i pieczątki
wystawcy jest ważnym dowodem księgowym który moge sobie wliczyć w koszty ?

pozdrawiam
grzegorz

do góry

Dnia Mon, 07 May 2007 08:44:03 +0200, icecool napisał(a):

> chcę sobie zarejestrować kilka domen w az.pl jednak mam wątpliwości co do
> sposobu wystawiania i otrzymania faktury
> wygląda to tak że fakture nie otrzymuje np. listem, tylko samodzielnie sobie
> drukuje w panelu do administracji domenami
> pierwszy raz spotykam się z czymś takim, do tej pory zawsze kupując przez
> internet otrzymywałem fakture listem
> i tu pojawia się moje pytanie czy taka faktura bez podpisu i pieczątki
> wystawcy jest ważnym dowodem księgowym który moge sobie wliczyć w koszty ?

Poszukaj w archiwum. Było już wielokrotnie. W zasadzie wnioski są takie,
że jest to dopusczalna, ale bardzo ryzykowna metoda wystawiania faktur. Z
tym, że ryzyko jest raczej po stronie wystawiającego a nie otzrymującego.

do góry

Dnia 07-05-2007 o 09:05:24 jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
napisał(a):

> Dnia Mon, 07 May 2007 08:44:03 +0200, icecool napisał(a):
>
>> chcę sobie zarejestrować kilka domen w az.pl jednak mam wątpliwości co
>> do
>> sposobu wystawiania i otrzymania faktury
>> wygląda to tak że fakture nie otrzymuje np. listem, tylko samodzielnie
>> sobie
>> drukuje w panelu do administracji domenami
>> pierwszy raz spotykam się z czymś takim, do tej pory zawsze kupując
>> przez
>> internet otrzymywałem fakture listem
>> i tu pojawia się moje pytanie czy taka faktura bez podpisu i pieczątki
>> wystawcy jest ważnym dowodem księgowym który moge sobie wliczyć w
>> koszty ?
>
> Poszukaj w archiwum. Było już wielokrotnie. W zasadzie wnioski są takie,
> że jest to dopusczalna, ale bardzo ryzykowna metoda wystawiania faktur. Z
> tym, że ryzyko jest raczej po stronie wystawiającego a nie otzrymującego.
>

Nie do końca - w świetle prawa to nie jest faktura więc nie można VATu
odliczyć.
Natomiast praktyka jaka jest taka jest :)
Moi konrahenci z innych krajów unii mówili mi że od paru ładnych lat ani
jednej
faktury nie wysłali pocztą, wszytsko w pdfach, mimo że też oficjalnie
musieliby
z podpisem elektronicznym wysyłać.
W praktyce wychodzi więc na to, że jeśli się nie podłożysz,
to możesz sopbie PDFy wysyłać, a bat w postaci podpisu elektronicznego
jest używany w momencie, w którym coś się nie zgadza w treści.

do góry

Dnia Mon, 07 May 2007 09:44:10 +0200, t...@o...pl napisał(a):

> Dnia 07-05-2007 o 09:05:24 jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
> napisał(a):
>
>> Dnia Mon, 07 May 2007 08:44:03 +0200, icecool napisał(a):
>>
[...]
>>> taka faktura bez podpisu i pieczątki wystawcy jest ważnym dowodem
>>> księgowym który moge sobie wliczyć w koszty ?
>>
>> Poszukaj w archiwum. Było już wielokrotnie. W zasadzie wnioski są
>> takie, że jest to dopusczalna, ale bardzo ryzykowna metoda wystawiania
>> faktur. Z tym, że ryzyko jest raczej po stronie wystawiającego a nie
>> otzrymującego.
>>
>>
> Nie do końca - w świetle prawa to nie jest faktura więc nie można VATu
> odliczyć.

Natomiast staje się pełnoprawną fakturą po wydrukowaniu tego.
Kłopot (dla AZ) zaczyna się kiedy tego nie wydrukujesz - wtedy AZ
wystawił sobie kopię zaś oryginału nie wystawił.

p. m.

do góry

Dnia 07.05.2007 t...@o...pl <t...@o...pl> napisał/a:
> Nie do ko?ca - w ?wietle prawa to nie jest faktura wi?c nie mo?na VATu
> odliczy?.

Trzymam w ręku kartkę z wydrukowanym tekstem, na którym jest napisane
"Faktura VAT" i cała reszta jazdy obowiązkowej. Sprzedawca ma taki sam
egzemplarz u siebie zaksięgowany. Gdzie widzisz problem?
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Dnia Mon, 07 May 2007 07:47:21 +0000, mvoicem napisał(a):

> Kłopot (dla AZ) zaczyna się kiedy tego nie wydrukujesz - wtedy AZ
> wystawił sobie kopię zaś oryginału nie wystawił.

Kłopot dla obu stron jest także wtedy gdy ktoś będzie w stanie udowodnić,
że data wystawienia <> data wydruku.

do góry

Dnia Mon, 07 May 2007 09:44:10 +0200, t...@o...pl napisał(a):

> Moi konrahenci z innych krajów unii mówili mi że od paru ładnych lat ani
> jednej
> faktury nie wysłali pocztą, wszytsko w pdfach, mimo że też oficjalnie
> musieliby
> z podpisem elektronicznym wysyłać.

W niektórych krajach UE (w przeciwieństwie do Polski) takie pdf-y są
całkowicie zgodne z prawem.

do góry

Dnia 07-05-2007 o 09:53:25 Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
napisał(a):

> Dnia 07.05.2007 t...@o...pl <t...@o...pl> napisał/a:
>> Nie do ko?ca - w ?wietle prawa to nie jest faktura wi?c nie mo?na VATu
>> odliczy?.
>
> Trzymam w ręku kartkę z wydrukowanym tekstem, na którym jest napisane
> "Faktura VAT" i cała reszta jazdy obowiązkowej. Sprzedawca ma taki sam
> egzemplarz u siebie zaksięgowany. Gdzie widzisz problem?

Ja nie widzę, gdzie napisałem że widzę?

do góry

On Mon, 7 May 2007, t...@o...pl wrote:

> Dnia 07-05-2007 o 09:05:24 jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał(a):
>
>> Dnia Mon, 07 May 2007 08:44:03 +0200, icecool napisał(a):
>>
>>> wygląda to tak że fakture nie otrzymuje np. listem, tylko samodzielnie
>>> sobie
>>> drukuje w panelu do administracji domenami
^^^^^^^

>> Poszukaj w archiwum. Było już wielokrotnie. W zasadzie wnioski są takie,
>> że jest to dopusczalna, ale bardzo ryzykowna metoda wystawiania faktur.
>> Z tym, że ryzyko jest raczej po stronie wystawiającego a nie otzrymującego.
>
> Nie do końca - w świetle prawa to nie jest faktura więc nie można VATu
> odliczyć.

*Wydrukowana* i nie jest faktura? :O

> Moi konrahenci z innych krajów unii mówili mi że od paru ładnych lat ani
> jednej faktury nie wysłali pocztą, wszytsko w pdfach, mimo że też oficjalnie
> musieliby z podpisem elektronicznym wysyłać.

WKwestiiFormalnej: w tym momencie jest to *inny* dokument, znaczy
oryginał jest "tylko elektroniczny" (i z kolei wydruk jest
"niczym"), co IMVHO warto podkreślić.

> W praktyce wychodzi więc na to, że jeśli się nie podłożysz,
> to możesz sopbie PDFy wysyłać, a bat w postaci podpisu elektronicznego
> jest używany w momencie, w którym coś się nie zgadza w treści.

W teorii możliwy jest taki scenariusz, pamiętany z przeszłych zdarzeń,
kiedy przez lata fiskus "nie miał uwag" a pewnego pięknego dnia obudził
się z wniosekiem że "zgodnie z przepisami" można podatników przetrzepać
i znaleźć miliony takich co to przepisy naruszyli :]
Piszę oczywiście o tym o czym wspomniał jureq: udowodnieniu, że
wydruk f-ry zrobiła tylko jedna strona transakcji.

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> Piszę oczywiście o tym o czym wspomniał jureq: udowodnieniu, że
> wydruk f-ry zrobiła tylko jedna strona transakcji.
>

Ale w przypadku ogólnym akurat tego raczej nie da się udowodnić :-)

Przecież (raczej) nie ma obowiązku dostarczenia faktury klientowi.
Trzeba ją jedynie wystawić.

Zatem do wystawienia faktury w szczególności możesz użyć drukarki
połączonej z niszczarką.

Czy ja się mylę?

Piotrek

do góry