-
21. Data: 2010-04-02 12:47:22
Temat: Re: faktura VAT marża na nowy towar?????
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Maddy w <news:hp4mso$7e2$1@nemesis.news.neostrada.pl>:
> W dniu 02-04-2010 13:21, 'Tom N' pisze:
>> Maddy w<news:hp48ac$s4r$1@nemesis.news.neostrada.pl>:
>>> Ależ oczywiście że taki. Jak idę sobie uszyć garsonkę na miarę u
>>> krawcowej, to nie przyjdzie mi do głowy powiedzieć, że jest "fabrycznie"
>>> nowa. Jest po prostu nowa.
>> Aha, a taka ze sklepu, która akurat sie okazała na miarę uszyta przez jakąś
>> Chinkę w _fabryce_ jest już "fabrycznie nowa"
> Widzę, że jeszcze musisz sprawdzić w słowniku co to znaczy "szyty na
> miarę". Ubranie produkowane masowo, które przypadkowo pasuje nie jest
> ubraniem "na miarę". Może co najwyżej "leżeć jak na miarę".
> Uwaga - słowo "jak" jest kluczowe, oznacza porównanie.
> Poszukaj w słowniku co to jest "porównanie".
Tobie się chyba grupy pomyliły, kolejna wiadomość i znowu wycieczki "ad
personam" [1]
Skoro nie bardzo dociera co chcę przekazać-- to może inaczej spróbuję:
Jest sobie /garaż/, która wytwarza i sprzedaje okręty/statki/jachty/łodzie
-- każdy *produkt* jest "szyty na miarę", nie, że przypadkiem pasuje -- tak
chciał kontrahent, co wyrób to inne parametry, nadbudówka, silnik -- według
tego co wcześniej napisałaś, ta stocznia, to "zakład rzemieślniczy, a nie
fabryka.
> Widzisz, staram się traktować Twoje majaki poważnie. Nie możesz mi
> odmówić dobrej woli.
[1] Doceniam ;P
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
22. Data: 2010-04-02 12:47:28
Temat: Re: faktura VAT marża na nowy towar?????
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Maddy w <news:hp4l27$68l$1@nemesis.news.neostrada.pl>:
> W dniu 02-04-2010 12:42, 'Tom N' pisze:
>> Gotfryd Smolik news w<news:Pine.WNT.4.64.1004020948110.3492@quad>:
>>> On Fri, 2 Apr 2010, 'Tom N' wrote:
>>>> Maddy w<news:hp445q$9bu$1@atlantis.news.neostrada.pl>:
>>>>> Gdzie są fabryki katan?
>>>> Towar fabrycznie nowy, to niekoniecznie taki, który był produkowany
>>>> w *fabryce*.
>>> Hm... a mi się tak właśnie wydawało.
>>> Jakbym miał nowy mebel, złożony przez stolarza na zamówienie, to
>>> nijak nie kojarzyłby mi się on z *fabrycznie* nowym.
>> To może zacznijmy od tego co kto rozumie pod pojęciem _fabryka_.
> Za Encyklopedią PWN
> Fabryka - ekon. forma organizacji produkcji przemysłowej na dużą skalę,
^^^^^^^^
> oparta na pracy maszyn.
> Musi mieć fabrykę, nie zakład rzemieślniczy.
> Kowal ma zakład rzemieślniczy. Krawiec i stolarz też.
<http://encyklopedia.pwn.pl/lista.php?co=fabryka>
fabryka [łac. fabrica 'warsztat rzemieślniczy'], ekon. forma organizacji
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
produkcji przemysłowej na dużą skalę, oparta na pracy maszyn.
No to określiłaś swoje rozumienie, tylko po co ta manipulacja z definicją z
PWN była, a następnie pisanie o "zakładzie" rzemieślniczym?
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
23. Data: 2010-04-02 15:18:58
Temat: Re: faktura VAT marża na nowy towar?????
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 2 Apr 2010, 'Tom N' wrote:
> Jest sobie /garaż/, która wytwarza i sprzedaje okręty/statki/jachty/łodzie
[1]
> -- każdy *produkt* jest "szyty na miarę", nie, że przypadkiem pasuje -- tak
> chciał kontrahent, co wyrób to inne parametry, nadbudówka, silnik -- według
> tego co wcześniej napisałaś, ta stocznia, to "zakład rzemieślniczy,
Akurat tak bym tego nie nazwał :)
> a nie fabryka.
Za to tu się zdecydowanie zgadzam.
Nie, to nie jest fabryka!
Jako rzecz do rozważenia w znaczeniu słowa "fabryka" przytoczyłbym coś
takiego jak "fabryka domów". Warunkiem koniecznym (niekoniecznie
wystarczającym) jest tłuczenie masowo elementów, które są "fabryczne"
właśnie - mimo, że docelowe budynki mogą się (wszystkie!) różnić.
Jeśli nadbudówka jest osobno projektowana, to nie jest "fabryczna".
[1] Wylosowanie akurat statków jest złośliwością (no, może przesadzam
z określeniem, ale nie chce mi się szukać właściwszego) z Twojej strony,
bo ze względu na rozmiar produktu wyjściowego wiele rzeczy jest tam
postawionych na głowie, spraw podatkowych nie wyłączając - zasady
amortyzacji statków dotyczą (również) ich *budowy*, do tego niejako
"z góry" pozwalając rozliczyć koszt.
Jak to nie jest stocznia produkująca jachciki, które można sobie
zamówić z "listy do wyboru", ani statków bądź okrętów które można
sobie poskładać z "klocków" - być może można sobie zażyczyć 17
albo 21 wręg, ale "w środkowej części jednakowych" - to IMO owszem
- zdecydowanie to NIE jest fabryka.
Mimo bardzo dużej skali zatrudnienia, ton przerobionych materiałów
i tak dalej.
Bardzo duży zakład przemysłowy nie będący fabryką.
pzdr, Gotfryd