W odpowiedzi na pismo z sobota, 08 marzec 2008 19:42
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0803081942090.3868@athlon64>):

>> No jak ja wybrałem ogólne to dostałem opierdol od urzędniczki, że ma być
>> szczegółowo i koniec.
> W którym roku?

2005. Choć może nieprecyzyjnie się wyraziłem. W UG sami nie wiedzieli co i
jak, więc przyjęli pół na pół... Mam wpisane:

http://dokumenty.b7.pl/zaswiadczenia/wpis.do.ewidenc
ji.strona.1.png
http://dokumenty.b7.pl/zaswiadczenia/wpis.do.ewidenc
ji.strona.2.png

największą kaszankę mam na 51.cośtam. Tam gdzie pasowało całe, jak 72, to
pozwolili wpisać całe, ale tam gdzie nie pasowały jakieś pojedyncze, to
kazali wpisywać kawałkami.

Opierdol zaś zebrałem potem w Regonie, że każda pozycja miała być dokładnie.
Jakoś wykłóciłem, że tak mi UG zarejestrował. Ale już jako wiodącą kazali
mi wylosować jakąś dokładnie określoną.

http://dokumenty.b7.pl/zaswiadczenia/regon.png

Nie cholery nie pasuje, bo kawałka programu nie napisałem na zlecenie, za to
robię głównie serwis, sieci i adminkę.

Do tego, mam zamieszanie z adresami.... Miejsce prowadzenia działalności też
mi kazali wylosować, choć prowadzę ją w terenie, u klientów wyłącznie.

Ale przynajmniej jak ktoś się przyczepi, że dużo bywam w Zabrzu i uzna, że
tu mieszkam, to mam dowód, że nie mieszkam, bo Regon mówi, że nie mieszkam
i że po prostu tu mam miejsce działalności, a więc bywam często, bom
pracoholik :D

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl

do góry

On Sat, 8 Mar 2008, Tristan wrote:

>>> No jak ja wybrałem ogólne to dostałem opierdol od urzędniczki, że ma być
>>> szczegółowo i koniec.
>> W którym roku?
>
> 2005.

E, no, chwila moment.
Czyli ty najwyraźniej piszesz nie o *zmianie wpisu* (odpłatnej) lecz
o *darmowej* *AKTUALIZACJI* tego wpisu, która polegała na dopisaniu
numerków PKD do *już istniejącego wpisu*!
Wtedy to ja też (ze skąpstwa :>) pracowicie przepisałem pół strony,
literując każdą pozycję z osobna :>
Dopiero kiedy później zmieniałem wpis, to sobie "poupraszczałem".

> Choć może nieprecyzyjnie się wyraziłem. W UG sami nie wiedzieli co i
> jak, więc przyjęli pół na pół...

Wtedy to mieli młyn :)

> Opierdol zaś zebrałem potem w Regonie, że każda pozycja miała być dokładnie.

Phm... 2005 to chyba jeszcze filia GUS w Gliwicach istniała?
Później to posyłałem pismem i nikt mi nie próbował dawać do wiwatu ;)

> Jakoś wykłóciłem, że tak mi UG zarejestrował. Ale już jako wiodącą kazali
> mi wylosować jakąś dokładnie określoną.

I o tym zdaje się napisałem: "wiodącą" TRZEBA podać dokładnie, ale tam
masz JEDNĄ pozycję (i max. dwa "uboczne" czy jak im tam)!

> Nie cholery nie pasuje, bo kawałka programu nie napisałem na zlecenie, za to
> robię głównie serwis, sieci i adminkę.

To popełniasz wykroczenie z przepisów o statystyce publicznej jak mniemam :P

> Do tego, mam zamieszanie z adresami.... Miejsce prowadzenia działalności też
> mi kazali wylosować, choć prowadzę ją w terenie, u klientów wyłącznie.
>
> Ale przynajmniej jak ktoś się przyczepi, że dużo bywam w Zabrzu i uzna, że
> tu mieszkam, to mam dowód, że nie mieszkam, bo Regon mówi, że nie mieszkam
> i że po prostu tu mam miejsce działalności, a więc bywam często, bom
> pracoholik :D

ROTFL :)

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota, 08 marzec 2008 21:04
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0803082058300.3868@athlon64>):

>>>> No jak ja wybrałem ogólne to dostałem opierdol od urzędniczki, że ma
>>>> być szczegółowo i koniec.
>>> W którym roku?
>> 2005.
> E, no, chwila moment.
> Czyli ty najwyraźniej piszesz nie o *zmianie wpisu* (odpłatnej) lecz
> o *darmowej* *AKTUALIZACJI* tego wpisu, która polegała na dopisaniu
> numerków PKD do *już istniejącego wpisu*!

Ani jedno ani drugie. Piszę o darmowym dokonaniu wpisu :D. Wcześniej miałem
s.c. rejestrowaną jeszcze w 2000 roku i wtedy PKD nie było wcale. Potem
s.c. się rozwiązała i w lipcu 2007 zarejestrowałem DG OF.

> Wtedy to ja też (ze skąpstwa :>) pracowicie przepisałem pół strony,
> literując każdą pozycję z osobna :>
> Dopiero kiedy później zmieniałem wpis, to sobie "poupraszczałem".

A co ma skąpstwo do pisania?

>> Choć może nieprecyzyjnie się wyraziłem. W UG sami nie wiedzieli co i
>> jak, więc przyjęli pół na pół...
> Wtedy to mieli młyn :)

Młyn? 3 razy jeździłem, bo jedyna baba, co się tym zajmowała, była gdzieśtam
na urlopie :D

>> Opierdol zaś zebrałem potem w Regonie, że każda pozycja miała być
>> dokładnie.
> Phm... 2005 to chyba jeszcze filia GUS w Gliwicach istniała?

Tak :D Oddawałem na zamknięciu :D Miesiąc chyba potem zlikwidowali.

>> Jakoś wykłóciłem, że tak mi UG zarejestrował. Ale już jako wiodącą kazali
>> mi wylosować jakąś dokładnie określoną.
> I o tym zdaje się napisałem: "wiodącą" TRZEBA podać dokładnie, ale tam
> masz JEDNĄ pozycję (i max. dwa "uboczne" czy jak im tam)!

BTW: Co mi grozi za to, że wiodącej nie wykonuję wcale ? :D

>> Nie cholery nie pasuje, bo kawałka programu nie napisałem na zlecenie, za
>> to robię głównie serwis, sieci i adminkę.
> To popełniasz wykroczenie z przepisów o statystyce publicznej jak
> mniemam :P

Że nie mam klientów na to? :-P

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota, 08 marzec 2008 21:04
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0803082058300.3868@athlon64>):

>>>> No jak ja wybrałem ogólne to dostałem opierdol od urzędniczki, że ma
>>>> być szczegółowo i koniec.
>>> W którym roku?
>> 2005.
> E, no, chwila moment.
> Czyli ty najwyraźniej piszesz nie o *zmianie wpisu* (odpłatnej) lecz
> o *darmowej* *AKTUALIZACJI* tego wpisu, która polegała na dopisaniu
> numerków PKD do *już istniejącego wpisu*!

Ani jedno ani drugie. Piszę o darmowym dokonaniu wpisu :D. Wcześniej miałem
s.c. rejestrowaną jeszcze w 2000 roku i wtedy PKD nie było wcale. Potem
s.c. się rozwiązała i w lipcu 2005 zarejestrowałem DG OF.

> Wtedy to ja też (ze skąpstwa :>) pracowicie przepisałem pół strony,
> literując każdą pozycję z osobna :>
> Dopiero kiedy później zmieniałem wpis, to sobie "poupraszczałem".

A co ma skąpstwo do pisania?

>> Choć może nieprecyzyjnie się wyraziłem. W UG sami nie wiedzieli co i
>> jak, więc przyjęli pół na pół...
> Wtedy to mieli młyn :)

Młyn? 3 razy jeździłem, bo jedyna baba, co się tym zajmowała, była gdzieśtam
na urlopie :D

>> Opierdol zaś zebrałem potem w Regonie, że każda pozycja miała być
>> dokładnie.
> Phm... 2005 to chyba jeszcze filia GUS w Gliwicach istniała?

Tak :D Oddawałem na zamknięciu :D Miesiąc chyba potem zlikwidowali.

>> Jakoś wykłóciłem, że tak mi UG zarejestrował. Ale już jako wiodącą kazali
>> mi wylosować jakąś dokładnie określoną.
> I o tym zdaje się napisałem: "wiodącą" TRZEBA podać dokładnie, ale tam
> masz JEDNĄ pozycję (i max. dwa "uboczne" czy jak im tam)!

BTW: Co mi grozi za to, że wiodącej nie wykonuję wcale ? :D

>> Nie cholery nie pasuje, bo kawałka programu nie napisałem na zlecenie, za
>> to robię głównie serwis, sieci i adminkę.
> To popełniasz wykroczenie z przepisów o statystyce publicznej jak
> mniemam :P

Że nie mam klientów na to? :-P

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl

do góry

Tristan pisze:

> Ani jedno ani drugie. Piszę o darmowym dokonaniu wpisu :D. Wcześniej miałem
> s.c. rejestrowaną jeszcze w 2000 roku i wtedy PKD nie było wcale. Potem
> s.c. się rozwiązała i w lipcu 2005 zarejestrowałem DG OF.

Ja z innej beczki,chciałbym zapytać się Ciebie o spólkę S.C. jaką
miałeś. Interesuje mnie kwestia podwojnego płacenia do ZUS skladek
zdrowotnych, jak Ty sobie z tym poradziłeś?
Z informacji jakie uzyskałem na stronach ZUS wynika, ze skladki
zdrowotne nalezy odprowadzac od "kazdego źródła dochodu".
Zakladajac jednososobowa DG na potrzeby założenia ze wspolnikiem S.C.,
wychodzi na to, ze bede placił zdrowotne podwójnie: raz za swoją DG i
drugi raz za S.C.

Nie ma innej mozliwosci jak placenie podwójnie?
Bedę wdzięczy za garść porad w tej sprawie.


--
marek

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek, 18 marzec 2008 11:09
(autor czarny
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <fro4de$1uhn$1@news2.ipartners.pl>):

> Ja z innej beczki,chciałbym zapytać się Ciebie o spólkę S.C. jaką
> miałeś. Interesuje mnie kwestia podwojnego płacenia do ZUS skladek
> zdrowotnych, jak Ty sobie z tym poradziłeś?
> Z informacji jakie uzyskałem na stronach ZUS wynika, ze skladki
> zdrowotne nalezy odprowadzac od "kazdego źródła dochodu".
> Zakladajac jednososobowa DG na potrzeby założenia ze wspolnikiem S.C.,
> wychodzi na to, ze bede placił zdrowotne podwójnie: raz za swoją DG i
> drugi raz za S.C.

Hm.... Pierwsze słyszę. Ja miałem zarejestrowaną SC jako płatnika składek na
ZZA i płaciłem za siebie i za wspólnika z kasy spółki i tyle.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek, 18 marzec 2008 11:09
(autor czarny
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <fro4de$1uhn$1@news2.ipartners.pl>):

> Ja z innej beczki,chciałbym zapytać się Ciebie o spólkę S.C. jaką
> miałeś. Interesuje mnie kwestia podwojnego płacenia do ZUS skladek
> zdrowotnych, jak Ty sobie z tym poradziłeś?
> Z informacji jakie uzyskałem na stronach ZUS wynika, ze skladki
> zdrowotne nalezy odprowadzac od "kazdego źródła dochodu".
> Zakladajac jednososobowa DG na potrzeby założenia ze wspolnikiem S.C.,
> wychodzi na to, ze bede placił zdrowotne podwójnie: raz za swoją DG i
> drugi raz za S.C.

Hm.... Pierwsze słyszę. Ja miałem zarejestrowaną SC jako płatnika składek na
ZZA i płaciłem za siebie i za wspólnika z kasy spółki i tyle. No ale miałem
tylko spółkę cywilną. DG nie przynosiła mi osobnego dochodu. Była tylko
jedna księgowość i jedno źródło dochodu.

Skoro już bardzo chcesz sc (odradzam) to może ,,prywatne'' rzeczy też rób
przez sc a nie przez DG
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl

do góry

Dnia 18-03-2008 o 11:09:50 czarny <m...@f...art.lp> napisał(a):

> Tristan pisze:
>
>> Ani jedno ani drugie. Piszę o darmowym dokonaniu wpisu :D. Wcześniej
>> miałem
>> s.c. rejestrowaną jeszcze w 2000 roku i wtedy PKD nie było wcale. Potem
>> s.c. się rozwiązała i w lipcu 2005 zarejestrowałem DG OF.
>
> Ja z innej beczki,chciałbym zapytać się Ciebie o spólkę S.C. jaką
> miałeś. Interesuje mnie kwestia podwojnego płacenia do ZUS skladek
> zdrowotnych, jak Ty sobie z tym poradziłeś?
> Z informacji jakie uzyskałem na stronach ZUS wynika, ze skladki
> zdrowotne nalezy odprowadzac od "kazdego źródła dochodu".
> Zakladajac jednososobowa DG na potrzeby założenia ze wspolnikiem S.C.,
> wychodzi na to, ze bede placił zdrowotne podwójnie: raz za swoją DG i
> drugi raz za S.C.
>
> Nie ma innej mozliwosci jak placenie podwójnie?
> Bedę wdzięczy za garść porad w tej sprawie.
>

Zgadza się, jeśli masz DG i oprócz tego SC, to zdrowone idzie 2x.

do góry

Tristan pisze:

> Hm.... Pierwsze słyszę. Ja miałem zarejestrowaną SC jako płatnika składek na
> ZZA i płaciłem za siebie i za wspólnika z kasy spółki i tyle. No ale miałem
> tylko spółkę cywilną. DG nie przynosiła mi osobnego dochodu. Była tylko
> jedna księgowość i jedno źródło dochodu.

Ok, staram się wlasnie uchwycić ten moment na etapie zakladania DG oraz
potem S.C. który decyduje o tym, ze bede placił tylko raz zdrowotne a
nie dwa razy w skali miesiaca.

Radca prawny, u ktorego zasiegnalem jezyka powiedzial, ze procedura jest
nastepujaca:
ja i wspolnik zakladamy swoje jednoosobowe DG w swoich Urzedach Miasta,
nastepnie spisujemy umowe S.C. i z tym udajemy się po REGON oraz po NIP
dla społki. Ot cala filozofia. Haczyk polega na tym, ze nie staramy sie
o REGONY dla swoich DG wiec tym samym nie bedziemy prowadzić własnych DG
, tylko działać wyłącznie pod skrzydłami spólki cywilnej. To pozwoli na
opłacanie skł. zdrowotnej tylko z tytułu przychodu w S.C.
Dziwny, na mój gust, sposób i nieco pokręcony gdyż wydaje mi sie, ze
taka procedura rejestracji własnych DG nie zostanie dokonczona skoro nie
uzyskamy dla siebie REGON-ów, ot, zawieszona w próżni.

No i reasumujac, staram sie ustalic jak to jest wlasnie z tym zdrowotnym.



--
marek

do góry

On Sat, 8 Mar 2008, Tristan wrote:

>> Wtedy to ja też (ze skąpstwa :>) pracowicie przepisałem pół strony,
>> literując każdą pozycję z osobna :>
>> Dopiero kiedy później zmieniałem wpis, to sobie "poupraszczałem".
>
> A co ma skąpstwo do pisania?

Aktualizacja była darmowa.
Zmiana wpisu - 50 zł.

[GUS]
>> I o tym zdaje się napisałem: "wiodącą" TRZEBA podać dokładnie, ale tam
>> masz JEDNĄ pozycję (i max. dwa "uboczne" czy jak im tam)!
>
> BTW: Co mi grozi za to, że wiodącej nie wykonuję wcale ? :D

A nie wiem, ustawą o statystyce publicznej mało kto z "małych DG" się
przejmuje, bo GUS chyba wyjątkowo zdroworozsądkowo podchodzi do sprawy
i ściga proporcjonalnie do wielkości wpływu danej firmy na dochód
narodowy :>
I nie za "niewykonywanie" jest potencjalna kara, tylko za niezgłoszenie
*wykonywania* innej działalności w taki sposób, że przynosi gro
przychodów - po ich uzyskaniu, a nie "zamiaru"!
"Wpisu do GUS" nie należy wiązać z "wpisem do UM" (poza tym, że powinien
mieścić się w zakresie "wpisu do UM").

>>> Nie cholery nie pasuje, bo kawałka programu nie napisałem na zlecenie, za
>>> to robię głównie serwis, sieci i adminkę.
>> To popełniasz wykroczenie z przepisów o statystyce publicznej jak
>> mniemam :P
>
> Że nie mam klientów na to? :-P

Nie, tam jest (w ustawie albo rozporządzeniu) jakiś przepis, że jak się
"główna" istotnie zmieni, to trzeba zgłosić. Już nie pamiętam
współczynników, pamiętam że wyrażone są procentowo i że prowadzący
DG ma prawo wyboru kryterium: albo wg przychodu, albo wg zatrudnienia
"powiązanych" z rodzajami DG.
Czyli gdy udział innego "numerka PKWiU" w proporcji do wpisanej
"głównej" rośnie do nieskończoności, to na pewno trzeba zgłosić,
bo jaki by próg nie był, to się go przekroczy :)

pzdr, Gotfryd

do góry