-
1. Data: 2008-04-18 08:31:45
Temat: dostarczenie PITa do US
Od: "P.H." <k...@g...w.sieci>
jak to jest z tym dostarczeniem??
straszą nas teraz strajkiem <tfu tfu> Poczty Polskiej.
poprzednimi latami wysyłałem PITa dokładnie ostatniego możliwego dnia, czyli
bankowo nie dotarł tego dnia do Urzędu. nigdy nie miałem z tego powodu
kłopotów (mimo wezwania do kontroli). kłopotów nie miałem bo Urząd był
"ludzki" czy bo liczy się data stempla??
w tym roku udało mi się wyrobić tydzień przed czasem i teraz straszą
strajkiem więc wysyłać pocztą czy nie??
pzdr
Piotr
-
2. Data: 2008-04-18 08:57:25
Temat: Re: dostarczenie PITa do US
Od: w...@a...pl (Wemif)
P.H. <k...@g...w.sieci> wrote:
> jak to jest z tym dostarczeniem??
> straszą nas teraz strajkiem <tfu tfu> Poczty Polskiej.
> poprzednimi latami wysyłałem PITa dokładnie ostatniego możliwego dnia, czyli
> bankowo nie dotarł tego dnia do Urzędu. nigdy nie miałem z tego powodu
> kłopotów (mimo wezwania do kontroli). kłopotów nie miałem bo Urząd był
> "ludzki" czy bo liczy się data stempla??
Musisz wyslac maksymalnie ostatniego wskazanego dnia. Nie jest istotne
kiedy pit dotrze do US.
a.
-
3. Data: 2008-04-18 08:57:31
Temat: Re: dostarczenie PITa do US
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
P.H. w <news:fu9ma1$r0$1@inews.gazeta.pl>:
> kłopotów nie miałem bo Urząd był
> "ludzki" czy bo liczy się data stempla??
Data stempla.
> w tym roku udało mi się wyrobić tydzień przed czasem i teraz straszą
> strajkiem więc wysyłać pocztą czy nie??
Tak czy siak dowód złożenia pieczołowicie przechowywać trzeba.
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
4. Data: 2008-04-18 10:00:57
Temat: Re: dostarczenie PITa do US
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
P.H. wrote:
> jak to jest z tym dostarczeniem??
> straszą nas teraz strajkiem <tfu tfu> Poczty Polskiej.
> poprzednimi latami wysyłałem PITa dokładnie ostatniego możliwego dnia,
> czyli bankowo nie dotarł tego dnia do Urzędu. nigdy nie miałem z tego
> powodu kłopotów (mimo wezwania do kontroli). kłopotów nie miałem bo
> Urząd był "ludzki" czy bo liczy się data stempla??
>
> w tym roku udało mi się wyrobić tydzień przed czasem i teraz straszą
> strajkiem więc wysyłać pocztą czy nie??
Liczy sie data stempla poczty polskiej.
przy czym data stempla poczty niemieckiej się nie liczy.
-
5. Data: 2008-04-18 13:19:49
Temat: Re: dostarczenie PITa do US
Od: w...@a...pl (Wemif)
witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> przy czym data stempla poczty niemieckiej się nie liczy.
a co wtedy sie liczy, termin dostarczenia?
a.
-
6. Data: 2008-04-18 14:44:18
Temat: Re: dostarczenie PITa do US
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Wemif wrote:
> witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>> przy czym data stempla poczty niemieckiej się nie liczy.
>
> a co wtedy sie liczy, termin dostarczenia?
termin dostarczenia do US lub konsulatu
-
7. Data: 2008-04-19 16:06:29
Temat: Re: dostarczenie PITa do US
Od: "Jacek" <m...@w...pl>
No niezupełnie.
Miałem wezwanie do US, bo PIT dotarł półtora miesiąca po terminie mimo, że
nie wysyłałem w ostatnim dniu a ponad tydzień naprzód (ewidentna "zasługa"
poczty).
Zaniosłem potwierdzenie nadania z poczty, pani wyprosiła mnie na korytarz,
zrobiła ksero i coś tam jeszcze, potem zostałem zawołany i dowiedziałem się,
że US sprawdzi jeszcze kopertę i o ile data na niej bedzie zgodna z moim
dowodem nadania to ok (nie będą mnie wtedy zawiadamiać) a jeżeli nie to
dostanę wezwanie na dalszy ciąg zabawy ;-)
Tak więc lepiej chyba osobiscie zanieść i mieć święty spokój.
Jacek
-
8. Data: 2008-04-19 18:18:55
Temat: Re: dostarczenie PITa do US
Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>
Jacek napisał(a):
> No niezupełnie.
> Miałem wezwanie do US, bo PIT dotarł półtora miesiąca po terminie mimo,
> że nie wysyłałem w ostatnim dniu a ponad tydzień naprzód (ewidentna
> "zasługa" poczty).
> Zaniosłem potwierdzenie nadania z poczty, pani wyprosiła mnie na
> korytarz, zrobiła ksero i coś tam jeszcze, potem zostałem zawołany i
> dowiedziałem się, że US sprawdzi jeszcze kopertę i o ile data na niej
> bedzie zgodna z moim dowodem nadania to ok (nie będą mnie wtedy
> zawiadamiać) a jeżeli nie to dostanę wezwanie na dalszy ciąg zabawy ;-)
> Tak więc lepiej chyba osobiscie zanieść i mieć święty spokój.
Ciekawe dlaczego od razu nie zaczęli kontroli od sprawdzenia daty na
kopercie...
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl
-
9. Data: 2008-04-20 11:14:05
Temat: Re: dostarczenie PITa do US
Od: "Jacek" <m...@w...pl>
Tak by było logicznie i dla podatnika przyjemniej, ale tu chyba nie o to
chodzi
Jacek
-
10. Data: 2008-04-21 19:29:37
Temat: Re: dostarczenie PITa do US
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Jacek wrote:
> No niezupełnie.
> Miałem wezwanie do US, bo PIT dotarł półtora miesiąca po terminie mimo,
> że nie wysyłałem w ostatnim dniu a ponad tydzień naprzód (ewidentna
> "zasługa" poczty).
> Zaniosłem potwierdzenie nadania z poczty, pani wyprosiła mnie na
> korytarz, zrobiła ksero i coś tam jeszcze, potem zostałem zawołany i
> dowiedziałem się, że US sprawdzi jeszcze kopertę i o ile data na niej
> bedzie zgodna z moim dowodem nadania to ok (nie będą mnie wtedy
> zawiadamiać) a jeżeli nie to dostanę wezwanie na dalszy ciąg zabawy ;-)
> Tak więc lepiej chyba osobiscie zanieść i mieć święty spokój.
> Jacek
Bez sensu.
Ty masz dowod nadania na poczcie przed terminem i nic cie wiecej nie
obchodzi.
Chyba pani w US miala jakies kompleksy.