O tym ze rozliczam sie wspolnie z mezem w jego urzedzie skarbowym (inne
miejsca zameldowania), jesli tak to w jakiej formie to zrobic i czy trzeba
kupic znaczki skarbowe?
Pozdrawiam
Mandragorax

do góry

> O tym ze rozliczam sie wspolnie z mezem w jego urzedzie skarbowym (inne
> miejsca zameldowania), jesli tak to w jakiej formie to zrobic i czy trzeba
> kupic znaczki skarbowe?

składasz oświadczenie w swoim US, znaczków NIET

do góry

> > O tym ze rozliczam sie wspolnie z mezem w jego urzedzie skarbowym (inne
> > miejsca zameldowania), jesli tak to w jakiej formie to zrobic i czy
trzeba
> > kupic znaczki skarbowe?
>
> składasz oświadczenie w swoim US, znaczków NIET
>
>
Dzieki serdeczne wlasnie o to mi chodzilo.
Jeszcze raz pozdrawiam
Mandragorax

do góry

> > O tym ze rozliczam sie wspolnie z mezem w jego urzedzie skarbowym (inne
> > miejsca zameldowania), jesli tak to w jakiej formie to zrobic i czy
trzeba
> > kupic znaczki skarbowe?
> składasz oświadczenie w swoim US, znaczków NIET

Pare dni temu pytalem tu o to samo i doradzono mi,
ze urzad wlasciwy dla malzonki mozemy przy wspolnym
rozliczaniu sie calkowicie "olać" i nic tam nie wysylac.

Latet

do góry

Użytkownik Latet napisał:
>>>O tym ze rozliczam sie wspolnie z mezem w jego urzedzie skarbowym (inne
>>>miejsca zameldowania), jesli tak to w jakiej formie to zrobic i czy
>
> trzeba
>
>>>kupic znaczki skarbowe?
>>
>>składasz oświadczenie w swoim US, znaczków NIET
>
>
> Pare dni temu pytalem tu o to samo i doradzono mi,
> ze urzad wlasciwy dla malzonki mozemy przy wspolnym
> rozliczaniu sie calkowicie "olać" i nic tam nie wysylac.

Bo teoretycznie możesz "olać" ale masz jak w banku że w maju zacznie
żonę ścigac US do którego należy i trzeba będzie udowadniać że sie nie
jest wielbłądem.

Miała kiedys przeprawe z US mojego męża, który (mąż :-) ) po zmianie
miejsca zamieszkania i właściwego urzędu zaczał dostawac co miesiąc
pisma za starego US że nie złożył VAT-7 albo PIT-5. 4 (cztery) razy
wyjasniał na pismie że zmienił US, przedstawiał kopie NIPu na którym
zmiany zgosił (oczywiście do nowego US, jak każą przepisy). Za czwartym
razem dopiero pomogło.

Ale niedawmo dzowniła teściowa że przyszedł jakis polecony ze starego US
na stary adres, ale nie odebrała. Nie wiemy co to było - mój mąz sie
zaparł i nie odebrał :-)

A więc nie ma dobrego sposobu, ale zawiadomienie "pominiętego" przy
picie US zmniejsz szanse że będa cię ścigać.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

###----- w odpowiedzi na list od Maddy -----###
> Bo teoretycznie możesz "olać" ale masz jak w banku że w maju zacznie
> żonę ścigac US do którego należy i trzeba będzie udowadniać że sie nie
> jest wielbłądem.
[...]
ja kiedyś olałem upomnienie - i było ok aż nawiedził mnie komornik...
znaczy później też się nic nie stało - odwiedziłem go USie i w
księgowości znaleźliśmy kase której u mnie szukał - zaksięgowali na
spółkę która już nie istaniała wtedy (mimo, że na przelewie był mój
własny osobisty nip)...
dodatkowych konsekwencji nie stwierdziłem...

--
Pozdrawiam
hADeSik

podstawy: http://www.zus.4un.pl | http://www.podatki.4un.pl
http://www.forum.dlaciebie.net - tam często bywam...

do góry

> Bo teoretycznie możesz "olać" ale masz jak w banku że w maju zacznie
> żonę ścigac US do którego należy i trzeba będzie udowadniać że sie nie
> jest wielbłądem.
(...)
> A więc nie ma dobrego sposobu, ale zawiadomienie "pominiętego" przy
> picie US zmniejsz szanse że będa cię ścigać.
>
> Maddy


OK, Maddy, to co proponujesz konkretnie?

A) NIP-3 do urzedu (zony)? (nie, to chyba bez sensu)
B) NIP-3 (z danymi zony) do do urzedu mojego, gdzie sie rozliczamy?
C) A+B
D) B + jakies pismo do starego urzedu? (jakie?).

Zreszta - w takim razie moze i ja powinienem cos wyslac
do starego urzedu, ktory opuscilem w zwiazku ze zmiana
zamieszkania, mimo ze w nowym urzedzie (zakladajac firme)
skladalem NIP-1, NIP-5 i wiele innych drukow (ale nie NIP-3).

Dzieki!

latet

do góry

Użytkownik Latet napisał:

> OK, Maddy, to co proponujesz konkretnie?
>
> A) NIP-3 do urzedu (zony)? (nie, to chyba bez sensu)
Nie, skąd Ci to przyszło do głowy? Przeciez pisałam że formalnego
obowiązku informowania nie ma, a skoro nie ma obowiązku to i fromularza
niet.

> B) NIP-3 (z danymi zony) do do urzedu mojego, gdzie sie rozliczamy?
Nie, absurd.

> C) A+B
Absurd x 2

> D) B + jakies pismo do starego urzedu? (jakie?).

Własnie "jakies pismo" - "Informuje iz rozlicznia rocznego PIT costam za
rok 2002 dokonałam wraz z małzonkiem i zostało ono złozone w US
jakimśtam, właściwym dla miejsca zamieszkania małżonka"
Albo cos w tym stylu, stylistyka mi sie nie podoba, ale mam mały zator
litercki :-)

>
> Zreszta - w takim razie moze i ja powinienem cos wyslac
> do starego urzedu, ktory opuscilem w zwiazku ze zmiana
> zamieszkania, mimo ze w nowym urzedzie (zakladajac firme)
> skladalem NIP-1, NIP-5 i wiele innych drukow (ale nie NIP-3).
A stary US czepia się? Bo jak sie nie czepia to nie ma potrzeby...

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

> Własnie "jakies pismo" - "Informuje iz rozlicznia rocznego PIT costam za
> rok 2002 dokonałam wraz z małzonkiem i zostało ono złozone w US
> jakimśtam, właściwym dla miejsca zamieszkania małżonka"
> Albo cos w tym stylu, stylistyka mi sie nie podoba, ale mam mały zator
> litercki :-)

Dzieki, tak zrobimy i niech spadają :-)

latet

do góry