-
11. Data: 2010-01-14 20:15:47
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-01-14 20:30, Wojciech Bancer pisze:
> On 2010-01-14, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
> [...]
>>>> A może mi ktoś wyjaśnić, po co prowadzącemu DG chorobowe? Co ono mu da?
>>>> Zus wypłaci jakieś ,,odszkodowanie'' za okres choroby?
>>> Tak.
>> A ile ono wynosi?
> To zależy od podstawy za jaką się płaci.
ZTCW to w DG jest to stałe, mylę się? No więc powiedzmy w wersji Standard.
>> I czy nie lepiej się ubezpieczyć w jakiejś ubezpieczalni?
> A masz jakąś która coś takiego oferuje? Tzn. wypłaci kasę za każde ZLA,
> a nie dopiero jak wyląduję w szpitalu.
A ZUS płaci? A nie dopiero po miesiącu przerwy?
No i pytanie, co się bardziej opłaca? Bo jak masz ZLA na 4 dni, to chyba
odszkodowanie od ZUSa nie będzie wyższe niż składki na chorobowe przez lata?
Ja się nie czepiam, żeby było jasne. ja próbuję uwidzieć scenariusz,
gdzie mi się opłaca płacić chorobowe. Patrząc po sobie, to przez
ostatnie 10 lat brałem ZLA około 10 razy, na okresy tygodnia mniej
więcej, jak już naprawdę bardzo się rozsmarkałem i chciałem urwać się z
pracy etatowej. Więc dość średniawo chyba by się opłacało dawać te
bodajże 40zł na miesiąc.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
12. Data: 2010-01-14 20:22:56
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 2010-01-14 20:30, Wojciech Bancer pisze:
>> On 2010-01-14, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
>> [...]
>>>>> A może mi ktoś wyjaśnić, po co prowadzącemu DG chorobowe? Co ono mu da?
>>>>> Zus wypłaci jakieś ,,odszkodowanie'' za okres choroby?
>>>> Tak.
>>> A ile ono wynosi?
>> To zależy od podstawy za jaką się płaci.
>
> ZTCW to w DG jest to stałe, mylę się? No więc powiedzmy w wersji Standard.
>
>>> I czy nie lepiej się ubezpieczyć w jakiejś ubezpieczalni?
>> A masz jakąś która coś takiego oferuje? Tzn. wypłaci kasę za każde ZLA,
>> a nie dopiero jak wyląduję w szpitalu.
>
> A ZUS płaci? A nie dopiero po miesiącu przerwy?
>
> No i pytanie, co się bardziej opłaca? Bo jak masz ZLA na 4 dni, to chyba
> odszkodowanie od ZUSa nie będzie wyższe niż składki na chorobowe przez lata?
>
> Ja się nie czepiam, żeby było jasne. ja próbuję uwidzieć scenariusz,
> gdzie mi się opłaca płacić chorobowe. Patrząc po sobie, to przez
> ostatnie 10 lat brałem ZLA około 10 razy, na okresy tygodnia mniej
> więcej, jak już naprawdę bardzo się rozsmarkałem i chciałem urwać się z
> pracy etatowej. Więc dość średniawo chyba by się opłacało dawać te
> bodajże 40zł na miesiąc.
Jak chorowałeś raz na rok, to może Ci się nie opłacać. Ale z drugiej
strony, jak masz dobrego kolegę lekarza, to i pół roku w roku możesz
przechorować na różne choroby.
Ponadto zaletą ubezpieczenia chorobowego jest nie tylko to, że ZUS
jakiś zasiłek płaci, ale że za okres zwolnienia nie płaci się składek
ZUSowskich z działalności gospodarczej. Oszczędność jest zatem podwójna.
--
Liwiusz
-
13. Data: 2010-01-14 20:29:43
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-01-14, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
[...]
>>> A ile ono wynosi?
>> To zależy od podstawy za jaką się płaci.
> ZTCW to w DG jest to stałe, mylę się? No więc powiedzmy w wersji Standard.
Co roku jest inne, a liczy się średnia z ostatnich 12 miesięcy o ile wiem.
>> A masz jakąś która coś takiego oferuje? Tzn. wypłaci kasę za każde ZLA,
>> a nie dopiero jak wyląduję w szpitalu.
> A ZUS płaci? A nie dopiero po miesiącu przerwy?
Płaci nawet za 3 pierwsze dni.
> No i pytanie, co się bardziej opłaca? Bo jak masz ZLA na 4 dni, to chyba
> odszkodowanie od ZUSa nie będzie wyższe niż składki na chorobowe przez lata?
Ja za 3 dni na podstawie ZUSu ulgowego dostałem 24,90 (- podatek 5 zł).
A składka wynosiła coś 9 zł miesięcznie. Do tego za te 3 dni nie zapłaciłem
pozostałych składek (ale ile to bonusu wyszło, to już nie pamiętam).
> Ja się nie czepiam, żeby było jasne. ja próbuję uwidzieć scenariusz,
> gdzie mi się opłaca płacić chorobowe. Patrząc po sobie, to przez
> ostatnie 10 lat brałem ZLA około 10 razy, na okresy tygodnia mniej
> więcej, jak już naprawdę bardzo się rozsmarkałem i chciałem urwać się z
> pracy etatowej. Więc dość średniawo chyba by się opłacało dawać te
> bodajże 40zł na miesiąc.
Toż ja nie namawiam. Ja wolę mieć. Ubezpieczenie prywatne też mam,
ale to działa dopiero po tygodniu pobytu w szpitalu. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
14. Data: 2010-01-14 21:31:40
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-01-14 21:22, Liwiusz pisze:
> Jak chorowałeś raz na rok, to może Ci się nie opłacać.
No ale jak coś poważnego, to wtedy te ubezpieczenie chyba lepiej?
BTW: Nie odpowiedziałeś, czy jak się kilka dni choruje, to zus też
płaci? Bo pracownikom dopiero po miesiącu, no nie?
> Ale z drugiej
> strony, jak masz dobrego kolegę lekarza, to i pół roku w roku możesz
> przechorować na różne choroby.
No ciężko z tym. Ostatnio szukałem, bo miałem podbramkową sytuację
rodzinną i potrzebowałem zwolnienia na 1 dzień! i nie wyszło. Lekarze
się boją dawać... To by musiał być przyjaciel bardziej niż kolega.
> Ponadto zaletą ubezpieczenia chorobowego jest nie tylko to, że ZUS
> jakiś zasiłek płaci, ale że za okres zwolnienia nie płaci się składek
> ZUSowskich z działalności gospodarczej. Oszczędność jest zatem podwójna.
A jak się nie ma chorobowego opłacanego, to się płaci całą składkę?
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
15. Data: 2010-01-14 21:34:13
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-01-14 21:29, Wojciech Bancer pisze:
> On 2010-01-14, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
>>>> A ile ono wynosi?
>>> To zależy od podstawy za jaką się płaci.
>> ZTCW to w DG jest to stałe, mylę się? No więc powiedzmy w wersji Standard.
> Co roku jest inne, a liczy się średnia z ostatnich 12 miesięcy o ile wiem.
Oj przecie nie sprzedajesz lekarstw... Tak mniej więcej chciałem
oszacować skalę.
>>> A masz jakąś która coś takiego oferuje? Tzn. wypłaci kasę za każde ZLA,
>>> a nie dopiero jak wyląduję w szpitalu.
>> A ZUS płaci? A nie dopiero po miesiącu przerwy?
> Płaci nawet za 3 pierwsze dni.
Kwestia ile wraca i czy się zwróci więcej niż włożona składka.
>> No i pytanie, co się bardziej opłaca? Bo jak masz ZLA na 4 dni, to chyba
>> odszkodowanie od ZUSa nie będzie wyższe niż składki na chorobowe przez lata?
> Ja za 3 dni na podstawie ZUSu ulgowego dostałem 24,90 (- podatek 5 zł).
> A składka wynosiła coś 9 zł miesięcznie. Do tego za te 3 dni nie zapłaciłem
> pozostałych składek (ale ile to bonusu wyszło, to już nie pamiętam).
No więc wychodzi, że opłaca się średnio, bo za rok zapłaciłeś 120zł, a
zyskałeś powiedzmy 30zł. Czyli jesteś w plecy 80zł.
>> Ja się nie czepiam, żeby było jasne. ja próbuję uwidzieć scenariusz,
>> gdzie mi się opłaca płacić chorobowe. Patrząc po sobie, to przez
>> ostatnie 10 lat brałem ZLA około 10 razy, na okresy tygodnia mniej
>> więcej, jak już naprawdę bardzo się rozsmarkałem i chciałem urwać się z
>> pracy etatowej. Więc dość średniawo chyba by się opłacało dawać te
>> bodajże 40zł na miesiąc.
> Toż ja nie namawiam.
Nie mówię, że namawiasz. Zastanawiam się nad opłacalnością tej inwestycji.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
16. Data: 2010-01-14 22:06:39
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 2010-01-14 21:22, Liwiusz pisze:
>> Jak chorowałeś raz na rok, to może Ci się nie opłacać.
>
> No ale jak coś poważnego, to wtedy te ubezpieczenie chyba lepiej?
>
> BTW: Nie odpowiedziałeś, czy jak się kilka dni choruje, to zus też
> płaci? Bo pracownikom dopiero po miesiącu, no nie?
Nie wiem, bo się tym nie interesowałem, ale kojarzy mi się (nie wiem,
czy dobrze), że ZUS płaci od pierwszego dnia. Niech ktoś potwierdzi.
>
>> Ale z drugiej
>> strony, jak masz dobrego kolegę lekarza, to i pół roku w roku możesz
>> przechorować na różne choroby.
>
> No ciężko z tym. Ostatnio szukałem, bo miałem podbramkową sytuację
> rodzinną i potrzebowałem zwolnienia na 1 dzień! i nie wyszło. Lekarze
> się boją dawać... To by musiał być przyjaciel bardziej niż kolega.
No nie wiem, przecież kilka razy w roku zawsze da radę się przeziębić
chociaż. Generalnie ubezpieczenie chorobowe jest opłacalne dla
statystycznego Polaka, który z każdym schorzeniem będzie chodził do
swojego lekarza rodzinnego i sępił zwolnienia.
>
>> Ponadto zaletą ubezpieczenia chorobowego jest nie tylko to, że ZUS
>> jakiś zasiłek płaci, ale że za okres zwolnienia nie płaci się składek
>> ZUSowskich z działalności gospodarczej. Oszczędność jest zatem podwójna.
>
> A jak się nie ma chorobowego opłacanego, to się płaci całą składkę?
Tak.
--
Liwiusz
-
17. Data: 2010-01-14 23:00:16
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-01-14 23:06, Liwiusz pisze:
>>> Ale z drugiej
>>> strony, jak masz dobrego kolegę lekarza, to i pół roku w roku możesz
>>> przechorować na różne choroby.
>> No ciężko z tym. Ostatnio szukałem, bo miałem podbramkową sytuację
>> rodzinną i potrzebowałem zwolnienia na 1 dzień! i nie wyszło. Lekarze
>> się boją dawać... To by musiał być przyjaciel bardziej niż kolega.
> No nie wiem, przecież kilka razy w roku zawsze da radę się przeziębić
> chociaż.
Ja wiem, że ryzyko wpadki jest niskie, ale i tak nie udało mi się
załatwić takiego lewego zwolnienia.
> Generalnie ubezpieczenie chorobowe jest opłacalne dla
> statystycznego Polaka, który z każdym schorzeniem będzie chodził do
> swojego lekarza rodzinnego i sępił zwolnienia.
Oj nie sądzę, żeby rodzinny dał. pamiętasz jakie miałem przeboje z
chirurgiem, a przecie wtedy mi się należało zwolnienie. Podobnie zresztą
miałem z 6 lat temu, jak miałem zapalenie oskrzeli i też nie dostałem
L4, bo lekarka stwierdziła, że mam się ciepło tylko trzymać i spokojnie
mogę uczyć, bo to nie zakaźne. Więc tym bardziej od obcego lekarza nie
wysępisz oszukanego zwolnienia.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
18. Data: 2010-01-15 07:26:11
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Oj nie sądzę, żeby rodzinny dał. pamiętasz jakie miałem przeboje z
> chirurgiem, a przecie wtedy mi się należało zwolnienie. Podobnie zresztą
> miałem z 6 lat temu, jak miałem zapalenie oskrzeli i też nie dostałem
> L4, bo lekarka stwierdziła, że mam się ciepło tylko trzymać i spokojnie
> mogę uczyć, bo to nie zakaźne. Więc tym bardziej od obcego lekarza nie
> wysępisz oszukanego zwolnienia.
Mówimy o statystycznym Polaku, a nie o takim pechowcu jak Ty :)
--
Liwiusz
-
19. Data: 2010-01-15 08:51:27
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-01-15 08:26, Liwiusz pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> Oj nie sądzę, żeby rodzinny dał. pamiętasz jakie miałem przeboje z
>> chirurgiem, a przecie wtedy mi się należało zwolnienie. Podobnie zresztą
>> miałem z 6 lat temu, jak miałem zapalenie oskrzeli i też nie dostałem
>> L4, bo lekarka stwierdziła, że mam się ciepło tylko trzymać i spokojnie
>> mogę uczyć, bo to nie zakaźne. Więc tym bardziej od obcego lekarza nie
>> wysępisz oszukanego zwolnienia.
> Mówimy o statystycznym Polaku, a nie o takim pechowcu jak Ty :)
i statystyczny dostaje lewe zwolnienia jak z rękawa?
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
20. Data: 2010-01-15 09:04:04
Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 2010-01-15 08:26, Liwiusz pisze:
>> Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>> Oj nie sądzę, żeby rodzinny dał. pamiętasz jakie miałem przeboje z
>>> chirurgiem, a przecie wtedy mi się należało zwolnienie. Podobnie zresztą
>>> miałem z 6 lat temu, jak miałem zapalenie oskrzeli i też nie dostałem
>>> L4, bo lekarka stwierdziła, że mam się ciepło tylko trzymać i spokojnie
>>> mogę uczyć, bo to nie zakaźne. Więc tym bardziej od obcego lekarza nie
>>> wysępisz oszukanego zwolnienia.
>> Mówimy o statystycznym Polaku, a nie o takim pechowcu jak Ty :)
>
> i statystyczny dostaje lewe zwolnienia jak z rękawa?
Nie lewe. Statystyczny Chorak ma na co polować kilka razy do roku ;)
--
Liwiusz