W postępowaniu sądowym i egzekucyjnym zwykle musimy wnosić zaliczki na
koszty, płatne np. 7 dni od daty wezwania nas do ich uiszczenia pod rygorem
umorzenia lub zawieszenia postępowania.

Pytanie:
Gdzie w bilansie i rachunku wyników pojawiają się te zaliczki, gdy są jeszcze
nierozliczone (postępowanie zwykle trwa mocno ponad rok lub nawet więcej lat)?

Czy zaliczka, do uiszczenia której zostalismy urzędowo wezwani, jest
uzasadnionym kosztem ("publicznoprawne"), czy jedynie "zaliczką"??
THX

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 14-03-2011 11:13, THX pisze:
> Pytanie:
> Gdzie w bilansie i rachunku wyników pojawiają się te zaliczki, gdy są jeszcze
> nierozliczone (postępowanie zwykle trwa mocno ponad rok lub nawet więcej lat)?
>
> Czy zaliczka, do uiszczenia której zostalismy urzędowo wezwani, jest
> uzasadnionym kosztem ("publicznoprawne"), czy jedynie "zaliczką"??

Nie mam pojecia, ale jezeli tu nie uzyskasz odpowiedzi, to napisz
zajrzyj na forum.gofin.pl


--
Adam

do góry

Dnia Mon, 14 Mar 2011 10:13:41 +0000 (UTC), THX napisał(a):

> W postępowaniu sądowym i egzekucyjnym zwykle musimy wnosić zaliczki na
> koszty, płatne np. 7 dni od daty wezwania nas do ich uiszczenia pod rygorem
> umorzenia lub zawieszenia postępowania.
Witaj :)
pytania pomocnicze, mogę?
Wezwanie przez kogo? Przez sąd, czy może korzystacie z usług jakiegoś
doradztwa prawnego, windykacyjnego?
Co to za opłata?

> Pytanie:
> Gdzie w bilansie i rachunku wyników pojawiają się te zaliczki, gdy są jeszcze
> nierozliczone (postępowanie zwykle trwa mocno ponad rok lub nawet więcej lat)?

Zaliczka, pobierana zwykle przez kancelarie prawne, albo jest rozliczana na
podstawie faktury zaliczkowej, albo pobierana jest tytułem kosztów
sądowych, a wtedy powinna być wystawiona nota księgowa. Jeśli wezwanie jest
przez sąd, to zwykle są to koszty opłaty sądowej, skarbowej, wpis sądowy. Z
pewnością nie są określane jako "zaliczka".

> Czy zaliczka, do uiszczenia której zostalismy urzędowo wezwani, jest
> uzasadnionym kosztem ("publicznoprawne"), czy jedynie "zaliczką"??
> THX
IMO wszystko zależy właśnie od tego - co i komu płacicie. Ponadto w jakich
sprawach prowadzona jest sprawa sądowa, czy np. staracie się o zapłatę
własnych należności, czy też to Wy (spółka?) jesteście stroną w jakimś
sporze i na ile jest to związane z prowadzoną działalnością.

To wszytko wpływa na to, co i czy można odpisać od razu do wyniku
finansowego, a co musi czekać na rozstrzygnięcie sprawy w sądzie.
Napisz coś więcej, proszę.

:)

--
Pozdrawiam,
Jagna

do góry

W postępowaniu egzekucyjnym komornik przez swoją kancelarię wzywa wierzyciela
do uiszczenia różnych zaliczek.
Przy czym niektóre zaliczki są niejako "obowiązkowe" (pod rygorem zwrotu
sprawy), a niektóre niejako "dobrowolne" (pod rygorem niepodjęcia danej
czynności komorniczej, np. poszukiwania majątku dłużnika).
THX


-----

> Wezwanie przez kogo?
> Co to za opłata?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Thu, 17 Mar 2011 09:33:05 +0000 (UTC), THX napisał(a):

> W postępowaniu egzekucyjnym komornik przez swoją kancelarię wzywa wierzyciela
> do uiszczenia różnych zaliczek.
> Przy czym niektóre zaliczki są niejako "obowiązkowe" (pod rygorem zwrotu
> sprawy), a niektóre niejako "dobrowolne" (pod rygorem niepodjęcia danej
> czynności komorniczej, np. poszukiwania majątku dłużnika).

Wybacz, nie zauważyłam Twojej odpowiedzi - stworzył mi się nowy wątek
(czemu ?!?!?! )

Ja Ci napiszę, co myślę w tej kwestii.

Rozumiem, że Twoja firma nie zajmuje się ściąganiem wierzytelności dla
innych klientów, a jedynie dochodzicie swoich własnych należności.

Jeśli tak, to wszelkie koszty z tym związane są kosztami związanymi z
podstawową działalnościa, koszty więc powinny być księgowane na konto
pozostałych kosztów operacyjnych.
Ale to wtedy, gdy wiesz, że płacicie właśnie np. opłatę sądową do wpisu,
czy też skarbową od pełnomocnictwa.
Jeśli natomiast płacicie komuś zaliczkę na szeroko pojęte koszty sądowe, to
zaliczka winna być księgowana, tak jak inne zaliczki na koszty (np. na
międzyokresowe rozliczenie kosztów) i z chwilą otrzymania faktury,
rozliczyć zaliczkę i zaksięgować w koszty.

Koszty związane z dochodzeniem należności, nawet bezskutecznym są kosztem w
momencie poniesienia.

Konkluzja:
koszty sądowe - na konto kosztów (siódemki), wtedy masz je w wyniku
finansowym, jeśli zaliczka - pokazujesz w bilansie w aktywach.

Gdybym czegoś dobrze nie odgadła - daj znać :)

--
Pozdrawiam,
Jagna

do góry

Ani sąd ani kancelaria komornika faktur nie wystawia.
Główna wątpliwość polega na tym, czy dłużnika można obciążyć już
kosztami "zaliczek" (i wpisu, bo przecież teoretycznie możemy przegrać), czy
dopiero kosztami wynikającymi z postanowienia?
PS. Rachunkowość uproszczona. Jest pozycja "opłaty publicznoprawne" i na
razie tam wrzucamy. Bilansu nie musimy do sprawozdania.


-----

> Jeśli tak, to wszelkie koszty z tym związane są kosztami związanymi z
podstawową działalnościa, koszty więc powinny być księgowane na konto
pozostałych kosztów operacyjnych.
> Ale to wtedy, gdy wiesz, że płacicie właśnie np. opłatę sądową do wpisu,
czy też skarbową od pełnomocnictwa.
> Jeśli natomiast płacicie komuś zaliczkę na szeroko pojęte koszty sądowe, to
zaliczka winna być księgowana, tak jak inne zaliczki na koszty i z chwilą
otrzymania faktury, rozliczyć zaliczkę i zaksięgować w koszty.
> Koszty związane z dochodzeniem należności, nawet bezskutecznym są kosztem w
momencie poniesienia.
> Konkluzja:
> koszty sądowe - na konto kosztów, wtedy masz je w wyniku finansowym, jeśli
zaliczka - pokazujesz w bilansie w aktywach.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry