-
11. Data: 2011-04-15 10:40:45
Temat: Re: Zaliczka, a kasa fiskalna - w praktyce
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 15-04-2011 11:27, Sławek pisze:
> W dniu 14.04.2011 13:23, Sławek pisze:
>> Witam,
>> Chciałem Was zapytać jak w praktyce rozliczacie
>> zaliczki na kasie fiskalnej?
>>
> Czyżby nikt nie zaprzątał sobie głowy zaliczkami?
> Jest tu ktoś, kto robi zaliczki na kasie fiskalnej
> dla "zwykłych" klientów?
>
> Napiszcie proszę jak to robicie u siebie.
Zaliczka nabijana na kasę - osobny kod towaru "zaliczka".
W momencie zamknięcia transakcji na kasie nabija się resztę, kodem
towaru "rozliczenie zaliczki".
Ale do wszystkiego są faktury, taka branża. Jest łatwiej.
Taki system już zastałam, ale przeszedł z 5 kontroli w ciągu ostatnich 2
lat, bo firma ma ciągle zwroty VAT.
A co do obowiązku nabijania zaliczek na kasę, to na szybko znalazłam
dwie interpretacja, obie z identycznym stanowiskiem - że trzeba nabijać,
bo na kasie ewidencjonuje się podatek należny a podatek od zaliczek jest
należny.
Dość stare, ale moim zdaniem nic się w prawie nie zmieniło, co by je
miało zdezaktualizować:
http://interpretacja-podatkowa.pl/interpretacja/poka
z/1-_podatek-od-towarow-i-uslug-oraz-podatek-akcyzow
y_/2-podatek-od-towarow-i-uslug/41-kasy-rejestrujace
/76882-kasa-rejestrujaca.html
http://interpretacja-podatkowa.pl/interpretacja/poka
z/1-_podatek-od-towarow-i-uslug-oraz-podatek-akcyzow
y_/2-podatek-od-towarow-i-uslug/41-kasy-rejestrujace
/34102-ewidencja-sprzedazy-kasa-rejestrujaca-sprzeda
z-zaliczka.html
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
12. Data: 2011-04-15 11:12:38
Temat: Re: Zaliczka, a kasa fiskalna - w praktyce
Od: Sławek <a...@w...pl>
W dniu 15.04.2011 12:40, Maddy pisze:
>
> Zaliczka nabijana na kasę - osobny kod towaru "zaliczka".
OK
> W momencie zamknięcia transakcji na kasie nabija się resztę, kodem
> towaru "rozliczenie zaliczki".
Bez wskazania specyfikacji zakupów?
> Ale do wszystkiego są faktury, taka branża. Jest łatwiej.
I podklejam do faktury, na której jest specyfikacja zakupów,
jak rozumiem. I "gra gitara".
> Taki system już zastałam, ale przeszedł z 5 kontroli w ciągu ostatnich 2
> lat, bo firma ma ciągle zwroty VAT.
To ma sens i nie ukrywam, że taki sposób i mnie
całkiem by odpowiadał. Wymaga to co prawda wystawiania
faktury także klientom bez działalności, ale to nie problem.
>
> A co do obowiązku nabijania zaliczek na kasę, to na szybko znalazłam
> dwie interpretacja, obie z identycznym stanowiskiem - że trzeba nabijać,
> bo na kasie ewidencjonuje się podatek należny a podatek od zaliczek jest
> należny.
Tak, to że trzeba nabijać na kasę zaliczki nie ulega wątpliwości
(dla osób fizycznych nie prowadzących działalności oczywiście).
Zaliczka trafia do rejestru VAT w chwili jej otrzymania, co więcej
VAT z zaliczki trzeba rozliczyć w miesiącu jej otrzymania, nawet
wówczas, gdy dowiedzieliśmy się o jej wpłacie w miesiącu następnym.
A do KPiR wpisujemy dopiero w chwili otrzymania całej zapłaty za
towar/usługę i dostarczenia towaru do klienta.
>
> Dość stare, ale moim zdaniem nic się w prawie nie zmieniło, co by je
> miało zdezaktualizować:
>
> http://interpretacja-podatkowa.pl/interpretacja/poka
z/1-_podatek-od-towarow-i-uslug-oraz-podatek-akcyzow
y_/2-podatek-od-towarow-i-uslug/41-kasy-rejestrujace
/76882-kasa-rejestrujaca.html
> http://interpretacja-podatkowa.pl/interpretacja/poka
z/1-_podatek-od-towarow-i-uslug-oraz-podatek-akcyzow
y_/2-podatek-od-towarow-i-uslug/41-kasy-rejestrujace
/34102-ewidencja-sprzedazy-kasa-rejestrujaca-sprzeda
z-zaliczka.html
>
Tak i mnie się wydaje. Chyba czytałem wcześniej też te interpretacje.
Serdeczne dzięki Maddy,
Sławek
-
13. Data: 2011-04-16 07:24:24
Temat: Re: Zaliczka, a kasa fiskalna - w praktyce
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 15 Apr 2011, Sławek wrote:
> To ma sens i nie ukrywam, że taki sposób i mnie
> całkiem by odpowiadał. Wymaga to co prawda wystawiania
> faktury także klientom bez działalności, ale to nie problem.
Chyba, że trafisz na pieniacza.
Kilka lat temu było na .prawo - gość się upierał, że nie poda
danych do f-ry i już.
"Bo nie".
Ale "żąda sprzedaży" (albo już kupił/skorzystał).
I próby przetłumaczenia mu, że *są* takie przypadki, kiedy
wystawienie f-ry jest krytyczne dla sprzedawcy (nie chce mi
się sprawdzać, czy ówczesne zwolnienie "do 50 faktur i do
20 usługobiorców" dla niektórych usług jest aktualne)
nie odnosiły skutku.
A dokument bez danych to nie f-ra :]
Pomijam oczywiście pytanie, czy to musiałaby być (w Twoim
przypadku) faktura.
[...Maddy...]
>> A co do obowiązku nabijania zaliczek na kasę, to na szybko znalazłam
>> dwie interpretacja, obie z identycznym stanowiskiem - że trzeba nabijać,
>> bo na kasie ewidencjonuje się podatek należny a podatek od zaliczek jest
>> należny.
No to słowo ("należny") właśnie przeoczyłem :[
pzdr, Gotfryd
-
14. Data: 2011-04-17 21:02:28
Temat: Re: Zaliczka, a kasa fiskalna - w praktyce
Od: Sławek <a...@w...pl>
W dniu 16.04.2011 09:24, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 15 Apr 2011, Sławek wrote:
>
>> To ma sens i nie ukrywam, że taki sposób i mnie
>> całkiem by odpowiadał. Wymaga to co prawda wystawiania
>> faktury także klientom bez działalności, ale to nie problem.
>
> Chyba, że trafisz na pieniacza.
> Kilka lat temu było na .prawo - gość się upierał, że nie poda
> danych do f-ry i już.
> "Bo nie".
> Ale "żąda sprzedaży" (albo już kupił/skorzystał).
> I próby przetłumaczenia mu, że *są* takie przypadki, kiedy
> wystawienie f-ry jest krytyczne dla sprzedawcy (nie chce mi
> się sprawdzać, czy ówczesne zwolnienie "do 50 faktur i do
> 20 usługobiorców" dla niektórych usług jest aktualne)
> nie odnosiły skutku.
Obecnie dotyczyć to będzie sprzedaży przez Internet, więc aby
przysłać/przywieźć towar, to kupujący chcąc nie chcąc musi
podać swoje dane.
Ale masz rację, że przy sprzedaży w sklepie może się
zdarzyć osoba, która nie poda swoich danych. Albo poda
fałszywe, ale tego się już nie sprawdzi, bo chyba sprzedawca
nie ma prawa legitymować kupującego.
Sławek
-
15. Data: 2011-04-17 22:52:21
Temat: Re: Zaliczka, a kasa fiskalna - w praktyce
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-04-17 23:02, Sławek pisze:
> Obecnie dotyczyć to będzie sprzedaży przez Internet, więc aby
> przysłać/przywieźć towar, to kupujący chcąc nie chcąc musi
> podać swoje dane.
Zawsze trzeba podać adres na który ma być wysłana przesyłka...i
oczywiście *zapłacić z góry*. Sprzedawcy dane osobowe nie powinny
interesować tylko wysłać tam gdzie wskazano.
Kupowałam matce telewizor przez internet i wskazałam adres matki, bo tam
kurier powinien dostarczyć ten telewizor.
--
animka
-
16. Data: 2011-04-18 07:25:49
Temat: Re: Zaliczka, a kasa fiskalna - w praktyce
Od: Sławek <a...@w...pl>
W dniu 18.04.2011 00:52, animka pisze:
> W dniu 2011-04-17 23:02, Sławek pisze:
>> Obecnie dotyczyć to będzie sprzedaży przez Internet, więc aby
>> przysłać/przywieźć towar, to kupujący chcąc nie chcąc musi
>> podać swoje dane.
>
> Zawsze trzeba podać adres na który ma być wysłana przesyłka...i
> oczywiście *zapłacić z góry*. Sprzedawcy dane osobowe nie powinny
> interesować tylko wysłać tam gdzie wskazano.
> Kupowałam matce telewizor przez internet i wskazałam adres matki, bo tam
> kurier powinien dostarczyć ten telewizor.
>
A i owszem, ale robiąc przelew przekazujesz sprzedawcy także
dane kupującego - chcąc czy nie chcąc.
-
17. Data: 2011-04-26 11:18:29
Temat: Re: Zaliczka, a kasa fiskalna - w praktyce
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 17 Apr 2011, Sławek wrote:
> Ale masz rację, że przy sprzedaży w sklepie może się
> zdarzyć osoba, która nie poda swoich danych.
To raz.
> Albo poda
> fałszywe, ale tego się już nie sprawdzi, bo chyba sprzedawca
> nie ma prawa legitymować kupującego.
A to dwa, i znacznie gorsze.
Na .prawo był kiedyś opis przypadku, jak to sobie komputer
"pożyczyli" na dłuższy czas.
Przylazł gość z chłopakiem (przedstawiał się jako wujek czy
jakoś tak), a do faktury podał dane chłopca.
I za jakiś czas przyszli rodzice, z fakturą (wystawioną
na dziecko), komputerem w garści oraz art.19 KC na ustach.
"Nie wyrażaliśmy zgodzy żeby dzieciak wydawał tyle pieniędzy
bez *NASZEJ* wiedzy".
pzdr, Gotfryd