Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Charakter mojej działalności jest mocno
sezonowy, przez zimę nie ma co robić i dlatego zawieszam. Czasem jednak w
tym czasie zdarzają się dobre okazje do zakupów sprzętu i szkoda nie
wykorzystać.

Pozdrowienia,
ABS

do góry

W dniu 2010-10-15 07:36, abs pisze:
> Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Charakter mojej działalności jest mocno
> sezonowy, przez zimę nie ma co robić i dlatego zawieszam. Czasem jednak w
> tym czasie zdarzają się dobre okazje do zakupów sprzętu i szkoda nie
> wykorzystać.


Najbezpieczniej jakby kupił to Twój znajomy z aktywną DG, a potem Ci
je sprzedał po odwieszeniu.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2010-10-14 19:21, Liwiusz pisze:
> W dniu 2010-10-14 17:44, BartekK pisze:
>> W dniu 2010-10-14 14:54, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2010-10-14 13:59, abs pisze:
>>>> Czy w momencie gdy dzialalnosc jest w okresie zawieszenia, mozna
>>>> dokonywac
>>>> zakupow sprzetu, wyposazenia na firme i po odwieszeniu dzialalnosci
>>>> wrzucic to zakupy w koszty?
>>> Przepis mówi o tym, że:
>>> 2) ma prawo przyjmować należności lub obowiązek regulować zobowiązania,
>>> powstałe przed datą zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej;
>>> Czyli może zbywać, ale nie bardzo nabywać.
>> Widziałem próby obejścia tego w sposób taki, że powstaje prosta umowa ze
>> sprzedającym np "dostarczenia sprzętu jak będzie dostępny" z datą sprzed
>> zawieszenia działalności (choć realnie powstaje ona podczas zawieszenia,
>> ale ważna data na papierze), a skoro umowa ta obowiązuje przedsiębiorcę
>> w trakcie zawieszenia działalności, więc "będąc zawieszony" dostaje
>> fakturę i reguluje zobowiązanie, sprzęt zakupiony.
>
> Tylko jak uzasadnić "bycie sprzętu potrzebnym" w sytuacji, gdy nie
> wykonuje się DG?
>

pierwszym punktem z tych ktore zacytowales? (podobnie pozostawienie
strony internetowej - bo inaczej wypadnie z wyszukiwarek)

--
http://nowedopalacze.eu/

do góry

W dniu 2010-10-15 15:59, Król Dopalaczy pisze:


> pierwszym punktem z tych ktore zacytowales? (podobnie pozostawienie
> strony internetowej - bo inaczej wypadnie z wyszukiwarek)

Ostrożnie. Strona internetowa to reklama. Reklama to poszukiwanie
klientów. A poszukiwanie klientów to prowadzenie DG. Więc przyjdzie
kryska na Matyska ;)

--
Liwiusz

do góry

On Fri, 15 Oct 2010, Liwiusz wrote:

> W dniu 2010-10-15 15:59, Król Dopalaczy pisze:
>
>
>> pierwszym punktem z tych ktore zacytowales? (podobnie pozostawienie
>> strony internetowej - bo inaczej wypadnie z wyszukiwarek)
>
> Ostrożnie. Strona internetowa to reklama. Reklama to poszukiwanie klientów.

Ale ten model został opracowany w zakresie "problemu limitu" (kiedyś były
ograniczenia na różne rodzaje reklamy, w rodzaju "0,5% obrotu").
Należy na tej stronie zapisać że "firma zawieszona".
Wtedy jest to INFORMACJA, a nie "reklama", podobnie jak złoty
(w rozumieniu materiału, nie koloru) szyld zawierający *wyłącznie*
informacje o firmie... :P

> A poszukiwanie klientów to prowadzenie DG.

Ale to już będzie wyłącznie informacja dla "przedzawieszonych" klientów,
nowi widzą że nie mają po co przyjść, więc "poszukiwania" nie ma ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2010-10-15 16:03, Liwiusz pisze:
> W dniu 2010-10-15 15:59, Król Dopalaczy pisze:
>
>
>> pierwszym punktem z tych ktore zacytowales? (podobnie pozostawienie
>> strony internetowej - bo inaczej wypadnie z wyszukiwarek)
>
> Ostrożnie. Strona internetowa to reklama. Reklama to poszukiwanie
> klientów. A poszukiwanie klientów to prowadzenie DG. Więc przyjdzie
> kryska na Matyska ;)
>

to czym jest w takim razie baner w serwisie czy platny link ? :-)

--
http://nowedopalacze.eu/

do góry

W dniu 2010-10-16 13:30, Król Dopalaczy pisze:
> W dniu 2010-10-15 16:03, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2010-10-15 15:59, Król Dopalaczy pisze:
>>
>>
>>> pierwszym punktem z tych ktore zacytowales? (podobnie pozostawienie
>>> strony internetowej - bo inaczej wypadnie z wyszukiwarek)
>>
>> Ostrożnie. Strona internetowa to reklama. Reklama to poszukiwanie
>> klientów. A poszukiwanie klientów to prowadzenie DG. Więc przyjdzie
>> kryska na Matyska ;)
>>
>
> to czym jest w takim razie baner w serwisie czy platny link ? :-)


Nie zadawaj tak trudnych pytań, na razie sądy są na etapie
uświadamiania sobie, że Linuks to nie jest program piracki ;)

--
Liwiusz

do góry