Witam!

Chcialbym sprzedac swoj samochod spolce z o.o. w ktorej jestem jednym ze
wspolnikow. Jestem jednoczesnie pracownikiem tej spolki. Prosze o
podpowiedz, czy takie transakcje sa obarczone jakims ryzykiem podatkowym,
bo znajac naszego fiskusa bedzie sie on dopatrywal w tej transakcji jakiejs
proby wyludzenia podatku? Samochod jest od kilku lat przeze mnie uzywany i
teoretycznie taka sprzedaz powinna byc dla mnie zwolniona z pdof. Czy ktos
z Was ma jakies doswiadczenia z taka transakcja? Prosze o podpowiedz, bo
nie udalo mi sie znalezc zadnego niebezpieczenstwa, a nie chcialbym
popelnic jakiegos bledu.


--
Pzdr, Schpakoo!

do góry

Schpakoo! napisał(a):
> Witam!
>
> Chcialbym sprzedac swoj samochod spolce z o.o. w ktorej jestem jednym ze
> wspolnikow. Jestem jednoczesnie pracownikiem tej spolki. Prosze o
> podpowiedz, czy takie transakcje sa obarczone jakims ryzykiem podatkowym,
> bo znajac naszego fiskusa bedzie sie on dopatrywal w tej transakcji jakiejs
> proby wyludzenia podatku? Samochod jest od kilku lat przeze mnie uzywany i
> teoretycznie taka sprzedaz powinna byc dla mnie zwolniona z pdof. Czy ktos
> z Was ma jakies doswiadczenia z taka transakcja? Prosze o podpowiedz, bo
> nie udalo mi sie znalezc zadnego niebezpieczenstwa, a nie chcialbym
> popelnic jakiegos bledu.

Przede wszystkim dopilnuj by cena sprzedazy nie byla zawyzona.

do góry

On Thu, 25 Jan 2007, Pi23 wrote:

> Schpakoo! napisał(a):
>> Chcialbym sprzedac swoj samochod spolce z o.o. w ktorej jestem jednym ze
>> wspolnikow. Jestem jednoczesnie pracownikiem tej spolki. Prosze o
>> podpowiedz, czy takie transakcje sa obarczone jakims ryzykiem podatkowym,
[...]
> Przede wszystkim dopilnuj by cena sprzedazy nie byla zawyzona.

...ani zaniżona.
Tak czy siak różnica mogłaby być powodem decyzji ustalającej inną
wartość transakcji - a czy spółce zostanie wyrzucona z kosztów
część kwoty, czy doliczony dochód z nieodpłatnych świadczeń, to
już niewiele zmieni :]
Hasło dla Schapkoo! - "podmioty powiązane".
Występuje i tu:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-d
ochodowym-od-osob-fizycznych-1_2_31.html
...i tu:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-o
d-towarow-i-uslug-1_2_139.html

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Thu, 25 Jan 2007 20:17:51 +0100, Gotfryd Smolik news napisal(a):


> ...ani zaniżona.
> Tak czy siak różnica mogłaby być powodem decyzji ustalającej inną
> wartość transakcji - a czy spółce zostanie wyrzucona z kosztów
> część kwoty, czy doliczony dochód z nieodpłatnych świadczeń, to
> już niewiele zmieni :]

Dziękuje za odpowiedź. Nasze prawo jest na tyle skomplikowane, że uzyskanie
pełnej jasności w dowolnym zagadnieniu podatkowym jest niezwykle trudne, o
ile w ogóle możliwe. Transakcje pomiędzy podmiotami powiązanymi to bardzo
szerokie zagadnienie. Generalnie nie umiem zrozumieć, czy w przypadku
transakcji pomiędzy osobą fizyczną a spółką (a taką transkację chcę
przeprowadzić) zachodzą powiązania rodzinne w wypadku, kiedy mam w niej
większość udziałów? Wątpliwości zasiał mi artykuł M. Pogonskiego z Prawa
Przedsiębiorcy nr 27/2004 r i cytat z niego:

Cytat: **,,Podmiotem krajowym" jest nie tylko spółka mająca osobowość prawną
lub spółka cywilna. Jest nim także przedsiębiorca prowadzący jednoosobową
działalność gospodarczą. Powiązania rodzinne mogą zatem zachodzić także
pomiędzy ,,podmiotami krajowymi" w tym znaczeniu. Z oczywistych względów nie
mogą one zachodzić natomiast pomiędzy spółką mającą osobowość prawną a
osobą fizyczną, a tym bardziej pomiędzy dwiema takimi spółkami. W takim
przypadku o powiązaniach rodzinnych można mówić zatem jedynie wówczas, gdy
powiązania te zachodzą między osobami fizycznymi pełniącymi w tych spółkach
odpowiednie funkcje.**

Czyli co, jak sprzedaję jako osoba fizyczna, to nie wchodzą w grę
powiązania? A jeżeli mój ojciec byłby prezesem w tej spółce a ja jej
pracownikiem, to co? Lepiej sprzedać komukolwiek innemu niż spółce, która z
oczywistych względów jest dla mnie ważna?

W moim przypadku sprawa jest o tyle trudna, że samochod, który chcę
sprzedac był kiedyś w ewidencji śr. trw. w ramach prowadzonej przeze mnie
jednoosobowej działalności gospodarczej i został z niej wycofany jako tzw.
przekazanie na potrzeby własne - czyli przez 6 lat mam obowiązek podatkowy
w podatku dochodowym o.f., który powstaje w momencie sprzedaży :(. Czyli
też trzeba uważać, żeby cena była "normalna" (Co to znaczy "odbiegać od
wartości rynkowej?").
Makabra. Pewnie nikomu nie chciało się tego czytać ale i tak dziękuję za
zrozumienie :)


--
Pzdr serdecznie, Schpakoo!

do góry

Dnia 30-01-2007 o 10:24:25 Schpakoo! <n...@s...pl> napisał(a):

Czyli
> też trzeba uważać, żeby cena była "normalna" (Co to znaczy "odbiegać od
> wartości rynkowej?").
> Makabra. Pewnie nikomu nie chciało się tego czytać ale i tak dziękuję za
> zrozumienie :)

USy mają urzędową tabelę wartości aut, może zadzwoń i się spytaj na ile
wyceniają
twojego automobila i wtedy masz spore szanse że ta cena nie zostanie
podważona
(w przypadku PCC USy właśnie z tej tabeli przyjmuja wartośc rynkową)

pozdr
t



--
ZUS * PIT * VAT => Kroją Cię na dzień dobry z 55% twoich zarobków.
Samochód,piesek,alkohol,papierosy i mnóstwo innych - tracisz kolejne
5-10-15%
Policz ile Ci zostaje i spytaj swojego reprezentanta do władz: GDZIE SĄ
MOJE PIENIĄDZE??
DOŚĆ TEGO WARCHOLSTWA - PODATEK POGŁÓWNY NA REZYDENTA!

do góry

Dnia Tue, 30 Jan 2007 10:27:55 +0100, t napisal(a):

>
> USy mają urzędową tabelę wartości aut, może zadzwoń i się spytaj na ile
> wyceniają
> twojego automobila i wtedy masz spore szanse że ta cena nie zostanie
> podważona

Tak, to wiem, korzystaja z jakichs tam eurotaxow czy innych wyceniaczy.
Wiesz, problem polega na tym, ze po pierwsze nie dadza mi tego na pismie, a
po drugie nie jest to w zaden sposob wiazace, niestey. Coz, przyjme cene
lekko ponizej tabel i raz kozie smierc.

--
Pzdr, Schpakoo!

do góry

Dnia 30-01-2007 o 11:14:47 Schpakoo! <n...@s...pl> napisał(a):

> Dnia Tue, 30 Jan 2007 10:27:55 +0100, t napisal(a):
>
>>
>> USy mają urzędową tabelę wartości aut, może zadzwoń i się spytaj na ile
>> wyceniają
>> twojego automobila i wtedy masz spore szanse że ta cena nie zostanie
>> podważona
>
> Tak, to wiem, korzystaja z jakichs tam eurotaxow czy innych wyceniaczy.
> Wiesz, problem polega na tym, ze po pierwsze nie dadza mi tego na
> pismie, a
> po drugie nie jest to w zaden sposob wiazace, niestey. Coz, przyjme cene
> lekko ponizej tabel i raz kozie smierc.

Ano niestety, ale jak myślisz - skąd urzędas będzie brał cenę do
porównania?
Co do ceny na piśmie - jesli te tabele nie są ogólnodostępne to idż do
dziłu
PCC i nieśmiało zapytaj na ile takie auto wyceić bo nie wiesz co do druku
wpisać :)

pozdr



--
ZUS * PIT * VAT => Kroją Cię na dzień dobry z 55% twoich zarobków.
Samochód,piesek,alkohol,papierosy i mnóstwo innych - tracisz kolejne
5-10-15%
Policz ile Ci zostaje i spytaj swojego reprezentanta do władz: GDZIE SĄ
MOJE PIENIĄDZE??
DOŚĆ TEGO WARCHOLSTWA - PODATEK POGŁÓWNY NA REZYDENTA!

do góry

Dnia Tue, 30 Jan 2007 11:35:12 +0100, t napisal(a):

> Co do ceny na piśmie - jesli te tabele nie są ogólnodostępne to idż do
> dziłu
> PCC i nieśmiało zapytaj na ile takie auto wyceić bo nie wiesz co do druku
> wpisać :)

No, bylem. W ZADNYM wypadku nie udzielaja takich informacji, oni tylko
sprawdzaja prawidlowosc kwoty ujetej w deklaracji. Niezla bzdura, chociaz
troche ich rozumiem... Eurotax kosztuje...

--
Pzdr, Schpakoo!

do góry

Dnia 30-01-2007 o 15:06:25 Schpakoo! <n...@s...pl> napisał(a):

> Dnia Tue, 30 Jan 2007 11:35:12 +0100, t napisal(a):
>
>> Co do ceny na piśmie - jesli te tabele nie są ogólnodostępne to idż do
>> dziłu
>> PCC i nieśmiało zapytaj na ile takie auto wyceić bo nie wiesz co do
>> druku
>> wpisać :)
>
> No, bylem. W ZADNYM wypadku nie udzielaja takich informacji, oni tylko
> sprawdzaja prawidlowosc kwoty ujetej w deklaracji. Niezla bzdura, chociaz
> troche ich rozumiem... Eurotax kosztuje...
>

Mój ojciec był z deklaracją i babka przy nim to sprawdziła i ojciec od
razu wpisał,
dlatego pomyślałem że można spróbować

pozdr


--
ZUS * PIT * VAT => Kroją Cię na dzień dobry z 55% twoich zarobków.
Samochód,piesek,alkohol,papierosy i mnóstwo innych - tracisz kolejne
5-10-15%
Policz ile Ci zostaje i spytaj swojego reprezentanta do władz: GDZIE SĄ
MOJE PIENIĄDZE??
DOŚĆ TEGO WARCHOLSTWA - PODATEK POGŁÓWNY NA REZYDENTA!

do góry

On Tue, 30 Jan 2007, Schpakoo! wrote:

> szerokie zagadnienie. Generalnie nie umiem zrozumieć, czy w przypadku
> transakcji pomiędzy osobą fizyczną a spółką (a taką transkację chcę
> przeprowadzić) zachodzą powiązania rodzinne w wypadku, kiedy mam w niej
> większość udziałów?

Zajrzyj do ustawy - tam są wymienione *nie tylko* powiązania
rodzinne.
Z grubsza konstrukcja jest taka:
1. podmiotami powiązanymi są:
- rodzina
- pracodawca z pracownikiem
- udziałowiec posiadający >5% udziału ze spółką oraz współudziałowcami
- podmiot zarządzający z podmiotem zarządzanym (np. członek zarządu
czy prokurent ze spółką)
2. podmiotem powiązanym jest również podmiot powiązany podmiotu
powiązanego, wyjątkiem jest powiązanie rodzinne powiązania
rodzinnego, bo dla rodziny jest limit "odległości genealogicznej",
inaczej cały świat byłby powiązany :)

Czyli jeśli ktoś ma ze stroną A powiązanie rodzinne a ze stroną
B powiązanie "biznesowe", to strony A i B są również powiązane,
mimo że wprost powiazania nie ma.

> pomiędzy ?podmiotami krajowymi? w tym znaczeniu. Z oczywistych względów nie
> mogą one zachodzić natomiast pomiędzy spółką mającą osobowość prawną a
> osobą fizyczną

Oczywiscie.
Ale powiązania rodzinne są tylko jedną z kategorii "powiązań podatkowych" :)

> Czyli co, jak sprzedaję jako osoba fizyczna, to nie wchodzą w grę
> powiązania?

Wchodzą.
Ale w przypadku np. sprzedaży rzeczy ruchomej, po upływie pół roku
użytkowania jest zwolnienie z podatku dochodowego (więc "powiązanie"
jest, ale jest nieistotne!), a z okazji wyłączenia z VAT jest
podobnie ("powiązanie" jest, lecz nie powoduje skutków podatkowych,
tu uwaga - np. sprzedaż przedmiotu wynajmu jest "DG w rozumieniu VAT").
Zaś przy PCC pojęcie "powiązania" nie obowiązuje :)

> A jeżeli mój ojciec byłby prezesem w tej spółce a ja jej
> pracownikiem, to co? Lepiej sprzedać komukolwiek innemu niż spółce,

Lepiej jak lepiej.
Ustawodawca przyjął, że sprzedaż osobie trzeciej niesie mniejsze
ryzyko "kombinacji podatkowych".
Obca osoba podając nieprawdę np. na dowodzie zakupu naraża się
w różny sposób - np. kupuje samochód za 15 000 zł, na umowie
podpisuje 5000 zł, później okazuje się że to złom wart max.
4000 zł - na co sprzedawca mówi że nie ma sprawy, on przyjmie
samochód i odda 5000 zł... :>
Rozsądny nabywca nie będzie więc "kombinował".

> sprzedac był kiedyś w ewidencji śr. trw. w ramach prowadzonej przeze mnie
> jednoosobowej działalności gospodarczej i został z niej wycofany jako tzw.
> przekazanie na potrzeby własne - czyli przez 6 lat mam obowiązek podatkowy
> w podatku dochodowym o.f., który powstaje w momencie sprzedaży :(

Tak. Wynika to z faktu, ze przecież go amortyzowałeś.
Czyli *obniżyłeś* podatek o jego wartość.

> też trzeba uważać, żeby cena była "normalna" (Co to znaczy "odbiegać od
> wartości rynkowej?").

Inaczej: "uważamy że powinno być o 7000 zł więcej, i co nam Pan zrobi?" :[

> Makabra. Pewnie nikomu nie chciało się tego czytać

:)

pzdr, Gotfryd

do góry