eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Zakup na firme - uzytek prywatny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 21. Data: 2012-01-24 16:51:48
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-01-24 14:40, mvoicem pisze:

    > No wyobrażam sobie, że że mam jakiś sklepik i przychodzi do mnie Niemiec
    > (Litwin, Czech, Słowak, Łotysz,....), kupuje zszywacz i mówi że chce bez
    > VATu.

    No to powiedzmy nie zszywacz, lecz drukarkę :)

    > Spuszczam go na drzewo, być może bezprawnie :).

    No właśnie - bezprawnie czy niekoniecznie? Czy on ma obowiązek sprzedać
    bez VAT czy to jest jedynie mój przywilej, z którego nie muszę korzystać?

    > Jak sobie wyobrażę że jestem pracownikiem w kasie np. w Media Markcie i
    > jest taka sama sytuacja - robię wielkie oczy, dzwonię do managera, ten
    > dzwoni gdzieś wyżej itd. Po godzinie *może* uda się Niemcowi (Litwinowi,
    > Czechowi, Słowakowi ....) kupić ten zszywacz.

    No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt.
    to już by to była inna sytuacja? Faktura nadal jedna :)

    N.


  • 22. Data: 2012-01-24 17:02:02
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (24.01.2012 17:51), Nixe wrote:
    > W dniu 2012-01-24 14:40, mvoicem pisze:
    >
    >> No wyobrażam sobie, że że mam jakiś sklepik i przychodzi do mnie Niemiec
    >> (Litwin, Czech, Słowak, Łotysz,....), kupuje zszywacz i mówi że chce bez
    >> VATu.
    >
    > No to powiedzmy nie zszywacz, lecz drukarkę :)

    Nie wiem ile na drukarkach jest marży, ale podejrzewam że nadal
    spuściłbym na drzewo :).

    No chyba że to by była drukarka za 2 tys zł netto, to już bym wykonał
    telefon do księgowej ...

    ... ale jakbym nie miał księgowej tylko dla oszczędności bym się sam
    księgował, to bym spuścił na drzewo :).

    >
    >> Spuszczam go na drzewo, być może bezprawnie :).
    >
    > No właśnie - bezprawnie czy niekoniecznie? Czy on ma obowiązek sprzedać
    > bez VAT czy to jest jedynie mój przywilej, z którego nie muszę korzystać?
    >
    >> Jak sobie wyobrażę że jestem pracownikiem w kasie np. w Media Markcie i
    >> jest taka sama sytuacja - robię wielkie oczy, dzwonię do managera, ten
    >> dzwoni gdzieś wyżej itd. Po godzinie *może* uda się Niemcowi (Litwinowi,
    >> Czechowi, Słowakowi ....) kupić ten zszywacz.
    >
    > No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt.
    > to już by to była inna sytuacja?

    Znacząco inna.

    > Faktura nadal jedna :)

    Ale dodatkowa i niestandardowa robota przy tej fakturze rozkłada się na
    100 tys zszywaczy, więc się może im chcieć w ogóle zainteresować tematem.

    p. m.


  • 23. Data: 2012-01-24 17:02:22
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Nixe wrote:

    >> Skoro kupił bez VAT, to powinien
    >> naliczyć polski VAT - ma obowiązek.
    >> A konsekwencje takie same jak dla zwykłej
    >> sprzedaży nie naliczysz VAT.
    >
    > Coś mi się jeszcze nasunęło.
    > Wyjeżdża sobie pracownik zagranicę (delegacja) i kupuje coś na fakturę
    > wystawioną na firmę, w której pracuje, ale to coś zabiera do użytku
    > prywatnego. Płaci oczywiście swoimi pieniędzmi.
    > Wraca, ale faktury do firmy nie oddaje (gubi, zapomina, whatever,
    > może i nawet złośliwie nie oddaje).
    > Co w takim wypadku, jeśli okaże się przy kontroli US, że taka faktura
    > nie została zaksięgowana? Przecież właściciel firmy nie ma nawet
    > bladego pojęcia o tym, że taka faktura została wystawiona. Na
    > fakturze podpisy nie są wymagane. A dla utrudnienia - pracownik już
    > nie pracuje ;-)

    Normalnie tak samo. Firma dostaje "w dupę",
    bo musi zapłacić ten VAT.
    A to, że pracownik nie pracuje nic nie zmienia.
    Będzie odpowiadał za wszystkie "straty", których
    dla byłej firmy narobił z tego tytułu.


  • 24. Data: 2012-01-24 17:13:58
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Nixe wrote:

    >> Spuszczam go na drzewo, być może bezprawnie :).
    >
    > No właśnie - bezprawnie czy niekoniecznie? Czy on ma obowiązek
    > sprzedać bez VAT czy to jest jedynie mój przywilej, z którego nie
    > muszę korzystać?

    > No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt.
    > to już by to była inna sytuacja? Faktura nadal jedna :)

    A sprzedawalaś coś kiedyś za granicę jako eksport czy WDT?
    Pomyśl jak to zorganizować, żeby mieć stawkę preferencyjną przy sprzedaży?
    (biorąc pod uwagę kwity, które trzeba mieć, zeby ująć ze stawką np 0%)

    Dla jednego zszywacza czy drukarki dla kogoś, kto stale tego nie robi, to
    problem.
    Jak np byłem stałym klientem, to wystawiali mi na drobiazgi, które kupowałem
    w DE faktury bez podatku, bo wiedzieli, że ja to wywiozę i przedstawię do
    odprawy
    czy rozliczę transakcję jako WDT.
    Jak ktoś np sam organizuje transport, to nie ma tego problemu
    przy sprzedazy tam ze stawką 0%, bo ma papiery ze spedycji,potwierdzenia
    wywozu itp, ale gdyby
    ktoś przyszedł np do mnie "z ulicy"
    kupić to co sprzedaję - to musiałby zapłacić z VAT i ewentualnie zrobiłbym
    mu
    potem korektę i zwrot podatku po przesłaniu wszystkich wymaganych kwitów.
    Dla jednego zszywacza nie warto, dla 100tys warto(własny transport,
    uzgodniona spedycja itp)


  • 25. Data: 2012-01-24 17:15:00
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-01-24 18:02, mvoicem pisze:

    > Nie wiem ile na drukarkach jest marży, ale podejrzewam że nadal
    > spuściłbym na drzewo :).

    Ale nadal nie łapię. Fakturę tak czy siak wystawia.
    Więc co to dla niego za różnica czy z VAT czy bez?
    Kupujemy czasem do firmy elementy po parę euro za szt.
    I takie figurują na fakturze. Zawsze są jako WNT.

    > No chyba że to by była drukarka za 2 tys zł netto, to już bym wykonał
    > telefon do księgowej ...
    >
    > ... ale jakbym nie miał księgowej tylko dla oszczędności bym się sam
    > księgował, to bym spuścił na drzewo :).

    To mi przypomina zachowanie niektórych sprzedawców w Polsce.
    "Nie wystawię faktury na 0,67 zł, bo droższa jest kartka papieru, na
    której to wydrukuję" No bez jaj :)

    >> No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt.
    >> to już by to była inna sytuacja?
    >
    > Znacząco inna.
    >
    >> Faktura nadal jedna :)

    > Ale dodatkowa i niestandardowa robota przy tej fakturze

    Jaka? Jeśli i tak prowadzą sprzedaż w ramach WDT, to jeden pies, czy
    dopiszą do ichniej deklaracji kolejną pozycję.

    N.


  • 26. Data: 2012-01-24 17:19:50
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-01-24 18:02, cef pisze:
    > Nixe wrote:
    >
    >>> Skoro kupił bez VAT, to powinien
    >>> naliczyć polski VAT - ma obowiązek.
    >>> A konsekwencje takie same jak dla zwykłej
    >>> sprzedaży nie naliczysz VAT.
    >>
    >> Coś mi się jeszcze nasunęło.
    >> Wyjeżdża sobie pracownik zagranicę (delegacja) i kupuje coś na fakturę
    >> wystawioną na firmę, w której pracuje, ale to coś zabiera do użytku
    >> prywatnego. Płaci oczywiście swoimi pieniędzmi.
    >> Wraca, ale faktury do firmy nie oddaje (gubi, zapomina, whatever,
    >> może i nawet złośliwie nie oddaje).
    >> Co w takim wypadku, jeśli okaże się przy kontroli US, że taka faktura
    >> nie została zaksięgowana? Przecież właściciel firmy nie ma nawet
    >> bladego pojęcia o tym, że taka faktura została wystawiona. Na
    >> fakturze podpisy nie są wymagane. A dla utrudnienia - pracownik już
    >> nie pracuje ;-)
    >
    > Normalnie tak samo. Firma dostaje "w dupę",
    > bo musi zapłacić ten VAT.

    A czy prośba o wystawienie duplikatu i zaksięgowanie go cokolwiek zmieni
    z punktu widzenia US?

    > A to, że pracownik nie pracuje nic nie zmienia.
    > Będzie odpowiadał za wszystkie "straty", których
    > dla byłej firmy narobił z tego tytułu.

    Jeśli mu się wytoczy proces cywilny i udowodni cokolwiek.
    To utrudnijmy bardziej i załóżmy, że nie żyje ;-)

    Albo jeszcze gorzej - pracownik konkurencji będąc zagranicą, złośliwie
    kupuje masę rzeczy na fakturę (przecież wystarczy podać dane firmy) i
    potem jako "życzliwy" telefonuje do US, że taka i śmaka firma
    prawdopodobnie nie księguje faktur.
    I co - udowadnia się, że się nie jest wielbłądem? Dość karkołomne w
    takiej sytuacji.

    N.


  • 27. Data: 2012-01-24 17:28:28
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Nixe wrote:

    > A czy prośba o wystawienie duplikatu i zaksięgowanie go cokolwiek
    > zmieni z punktu widzenia US?

    Nie. Odsetki i VAT i tak będą.

    >> A to, że pracownik nie pracuje nic nie zmienia.
    >> Będzie odpowiadał za wszystkie "straty", których
    >> dla byłej firmy narobił z tego tytułu.
    >
    > Jeśli mu się wytoczy proces cywilny i udowodni cokolwiek.
    > To utrudnijmy bardziej i załóżmy, że nie żyje ;-)

    A to juz zależy co się udowodni.
    Najpierw się płaci,a potem procesuje.

    > Albo jeszcze gorzej - pracownik konkurencji będąc zagranicą, złośliwie
    > kupuje masę rzeczy na fakturę (przecież wystarczy podać dane firmy) i
    > potem jako "życzliwy" telefonuje do US, że taka i śmaka firma
    > prawdopodobnie nie księguje faktur.
    > I co - udowadnia się, że się nie jest wielbłądem? Dość karkołomne w
    > takiej sytuacji.

    A czym to się różni od sytuacji wprowadzenia
    do obrotu faktur sprzedaży tego klienta i powiadomienia US,
    że nasprzedawał za ileś tam i nie ujął tej sprzedaży w ewidencji?
    Też musisz udowodnić, żeś zebra :-)
    Taki sam rodzaj kantu.
    To jest działalność gospodarcza - zawsze jest jakieś ryzyko.


  • 28. Data: 2012-01-24 18:36:59
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: "Marzena" <m...@g...pl>


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnjhtkfd.2ki6.proteus@pl-test.org...
    > On 2012-01-24, Marzena <m...@g...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Wydaje mi się, że jeśli wykażesz się poprawnym NIP-EU, to stawka VAT dla
    >>> Ciebie: 0% na fakturze. W innym przypadku doliczać powinien Cię
    >>> traktować
    >>> jak klienta lokalnego (czyli jeśli musi, to doliczać VAT, nawet jeśli
    >>> o fakturę poprosisz).
    >>
    >> Może nie tyle VAT 0% co NP czyli nie podlega.
    >
    > Przy WDT? To chyba jednak 0%. NP z tego co kojarzę, to w usługach.
    >

    Możesz mieć rację - moje faktury (i sprzedaż i zakup) dotyczą usług.


    marzatela
    ------------------
    http://www.szultaset.pl


  • 29. Data: 2012-01-24 18:50:52
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (24.01.2012 18:15), Nixe wrote:
    > W dniu 2012-01-24 18:02, mvoicem pisze:
    >
    >> Nie wiem ile na drukarkach jest marży, ale podejrzewam że nadal
    >> spuściłbym na drzewo :).
    >
    > Ale nadal nie łapię. Fakturę tak czy siak wystawia.
    > Więc co to dla niego za różnica czy z VAT czy bez?

    A taka, że jak to źle zrobi, to mu się US przyczepi. W końcu jakby było
    inaczej, to każdy by wystawiał na WDT/WNT żeby mieć taniej :).

    > Kupujemy czasem do firmy elementy po parę euro za szt.
    > I takie figurują na fakturze. Zawsze są jako WNT.

    Widać sprzedawca ma już przetarty szlak w tym temacie. Mi by się nie
    chciało przecierać, bo (przy w/w założeniach) następny taki klient może
    mi się trafić za kilka lat dopiero, jeżeli w ogóle.

    >
    >> No chyba że to by była drukarka za 2 tys zł netto, to już bym wykonał
    >> telefon do księgowej ...
    >>
    >> ... ale jakbym nie miał księgowej tylko dla oszczędności bym się sam
    >> księgował, to bym spuścił na drzewo :).
    >
    > To mi przypomina zachowanie niektórych sprzedawców w Polsce.
    > "Nie wystawię faktury na 0,67 zł, bo droższa jest kartka papieru, na
    > której to wydrukuję" No bez jaj :)

    Całkiem rozsądne.

    >
    >>> No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt.
    >>> to już by to była inna sytuacja?
    >>
    >> Znacząco inna.
    >>
    >>> Faktura nadal jedna :)
    >
    >> Ale dodatkowa i niestandardowa robota przy tej fakturze
    >
    > Jaka? Jeśli i tak prowadzą sprzedaż w ramach WDT, to jeden pies, czy
    > dopiszą do ichniej deklaracji kolejną pozycję.

    Ale jeżeli nie prowadzą? Albo prowadzą na tyle rzadko że za każdym razem
    kiedy im się zdarza akurat w tym sklepie nie pracuje nikt kto wie jak
    się to robi? (bo rotacja).

    Przecież w niektórych marketach nie sposób uzyskać faktury bez podania
    NIPu (tak przynajmniej było 2 lata temu), a ty o bezvatowych fakturach ....

    p. m.


  • 30. Data: 2012-01-24 20:05:25
    Temat: Re: Zakup na firme - uzytek prywatny
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-01-24 18:28, cef pisze:

    > A czym to się różni od sytuacji wprowadzenia
    > do obrotu faktur sprzedaży tego klienta i powiadomienia US,
    > że nasprzedawał za ileś tam i nie ujął tej sprzedaży w ewidencji?

    Różni się zasadniczo.
    Choćby z powodu przerwania ciągłość numeracji.
    Poza tym w jaki sposób chciałbyś wprowadzić do obrotu cudze faktury
    sprzedaży? Każdy odbiorca tej faktury stanie się automatycznie
    dłużnikiem dostawcy, więc co to za interes? :)

    N.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1