Witam!

Pierwszy raz pisze na te grupe. Nie znam sie na podatkach, ale
przejrzalem archiwum i nie znalazlem tam odpowiedzi na moje pytanie wiec
osmielam sie je zadac.
Otoz dostalem wynagrodzenie z tytulu umowy zlecenie w lutym 2004. Cos mi
sie pomylilo i w marcu 2004 zlozylem zeznanie podatkowe w ktorym
uwzglednilem to wynagrodzenie. Otrzymalem zwrot podatku. Dopiero nie dawno
cos mnie tknelo ze to wynagrodzenie bylo przecie w innym roku podatkowym.
Co teraz robic? Czy groza mi jakies kary i jesli tak to jakie? Cy mozna to
jakos odkrecic?
Pozdrawiam
Lukasz Zaluga

do góry

On Sat, 4 Sep 2004, Danuta DbrowskaParafianowicz wrote:
[...]
>+ cos mnie tknelo ze to wynagrodzenie bylo przecie w innym roku podatkowym.
>+ Co teraz robic? Czy groza mi jakies kary i jesli tak to jakie?

IMHO - dochodu nie zaniżyłeś a wręcz przeciwnie (zawyzyłeś).

>+ Cy mozna to jakos odkrecic?

Nawet należy, jak nie chcesz drugi raz zapłacić podatku w przyszłym
roku :) (inaczej: zapłacić będziesz musiał, to wypadałoby "odebrać".
Co wypada zrobić ? IMO - "jak zwykle".
Wypełnić zeznanie na nowo, tym razem poprawnie.
W okolicy góry 1. kartki wpisać wielkimi literami: KOREKTA
Sporządzić "wyjaśnienie" (jest *obowiązkowe* !) wyłożywszy że
właśnie machnąłeś się - tak jak nam to napisałeś, może podając
konkretne dane rachunku (data, dla kogo...).
Złozyć w US i czekać na zwrot podatku.
Nastawić się na kontrolę przed zwrotem :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0409042326240.-135239765@Athlon.p
ortezjan.zabrze.pl...

> Nawet należy, jak nie chcesz drugi raz zapłacić podatku w przyszłym
> roku :) (inaczej: zapłacić będziesz musiał, to wypadałoby "odebrać".
> Co wypada zrobić ? IMO - "jak zwykle".
> Wypełnić zeznanie na nowo, tym razem poprawnie.
> W okolicy góry 1. kartki wpisać wielkimi literami: KOREKTA
> Sporządzić "wyjaśnienie" (jest *obowiązkowe* !) wyłożywszy że
> właśnie machnąłeś się - tak jak nam to napisałeś, może podając
> konkretne dane rachunku (data, dla kogo...).
> Złozyć w US i czekać na zwrot podatku.
> Nastawić się na kontrolę przed zwrotem :)

Zastanawiam sie, czy nie ma tutaj miejsca przypadek w pewnym sensie
odwrotny. Zalozmy, ze w roku 2003 nie bylo opodatkowanego dochodu. Podatnik
jednak wykazal taki dochod (ta umowa z roku 2004). Wykazal takze
teoretycznie odprowadzony do us podatek dochodowy. No i us mu ten podatek
zwrocil (niewielkie kwoty sa pewnie weryfikowane tylko wyrywkowo). Fajne,
nie ? :-)

marekz

do góry

> Zastanawiam sie, czy nie ma tutaj miejsca przypadek w pewnym sensie
> odwrotny. Zalozmy, ze w roku 2003 nie bylo opodatkowanego dochodu.
Podatnik
> jednak wykazal taki dochod (ta umowa z roku 2004). Wykazal takze
> teoretycznie odprowadzony do us podatek dochodowy. No i us mu ten podatek
> zwrocil (niewielkie kwoty sa pewnie weryfikowane tylko wyrywkowo). Fajne,
> nie ? :-)
>

Dokladnie jest tak jak piszesz. Co wtedy? Siedziec cicho czy odkrecac?
Jakies kary za to groza. Dodam ze kwota niewielka.

PS
Jestem autorem wątku.

do góry

Użytkownik "luk_z" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:chdeiq$o6i$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Dokladnie jest tak jak piszesz. Co wtedy? Siedziec cicho czy odkrecac?
> Jakies kary za to groza. Dodam ze kwota niewielka.
>
> PS
> Jestem autorem wątku.

Ciezko cos wiazaco poradzic. Ja uwazam, ze nalezy raczej odkrecic. Czyli
zwrocic otrzymany "zwrot" z odsetkami podatkowymi, pisemnym wyjasnieniem
sytuacji oraz poprawionym zeznaniem podatkowym za rok 2003. Wprawdzie
szanse, ze "to sie wyda" oceniam jako znikoma, ale taka teoretyczna
mozliwosc bedzie wisiala jeszcze przez 6 lat. Wprawdzie tego rodzaju
wykroczenie skarbowe jako takie przedawnia sie najpozniej po 3 latach (o ile
sie nie myle to nawet szybciej), ale sama naleznosc podatkowa nie tak
szybko.

Panstwu jako calosci grozi bankructwo, w kolejnych latach taka mozliwosc
moze byc coraz bardziej realna, wiesz - ciezko przewidywac co moga wymyslic.
Podsumowujac: ja bym sie sklanial raczej do zlozenia korekty, jak juz robic
przewal to konkretny ;-). Z drugiej strony taka korekta tez moze zwrocic
uwage urzednika na Twoja "teczke". Moze poczekaj jeszcze na wypowiedzi
innych w watku. Dodatkowym argumentem za korekta jest to, ze de facto zwrot
ktory otrzymales jest jednak jednoznacznie nienalezny.

pozdrawiam, marekz

do góry

Użytkownik "MarekZ" <m...@w...irc.pl> napisał w wiadomości
news:chdfc8$6t4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "luk_z" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:chdeiq$o6i$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Dokladnie jest tak jak piszesz. Co wtedy? Siedziec cicho czy odkrecac?
> > Jakies kary za to groza. Dodam ze kwota niewielka.
> >
> > PS
> > Jestem autorem wątku.
>
> Ciezko cos wiazaco poradzic. Ja uwazam, ze nalezy raczej odkrecic. Czyli
> zwrocic otrzymany "zwrot" z odsetkami podatkowymi, pisemnym wyjasnieniem
> sytuacji oraz poprawionym zeznaniem podatkowym za rok 2003. Wprawdzie
> szanse, ze "to sie wyda" oceniam jako znikoma, ale taka teoretyczna
> mozliwosc bedzie wisiala jeszcze przez 6 lat. Wprawdzie tego rodzaju
> wykroczenie skarbowe jako takie przedawnia sie najpozniej po 3 latach (o
ile
> sie nie myle to nawet szybciej), ale sama naleznosc podatkowa nie tak
> szybko.
>
> Panstwu jako calosci grozi bankructwo, w kolejnych latach taka mozliwosc

spodobalo, mi sie ze tak bezposrednio przeszedles do meritum sprawy...

> moze byc coraz bardziej realna, wiesz - ciezko przewidywac co moga
wymyslic.
> Podsumowujac: ja bym sie sklanial raczej do zlozenia korekty, jak juz
robic
> przewal to konkretny ;-). Z drugiej strony taka korekta tez moze zwrocic
> uwage urzednika na Twoja "teczke". Moze poczekaj jeszcze na wypowiedzi
> innych w watku. Dodatkowym argumentem za korekta jest to, ze de facto
zwrot
> ktory otrzymales jest jednak jednoznacznie nienalezny.
>
> pozdrawiam, marekz

tak,.upewnij sie dokladnie, czy tylko z tym sie pomyliles, urzad moze sie
rzucic do sprwdzenia wszystkich zeznan do ktorych ma jeszcze prawo

(tak chyba jest firma, jak firm asklada korekte to automatycznie odbywa sie
u niej kontrola skarbowa - wiele firm rezygnuje i nie chce odzyskiwac
naleznosci, nie wiem co robia te ktore sie pomylily jak ty ...)

ale podobno rolnicy jak sie pomyla, czy cos to nic im nie gorzi mimo ze sa
odpowiednie paragrafy na nich... wszystko zalezy od urzednika niestety lub
stety...

ja bym poszedl i przyznal sie do pomylki, w koncu urzad ma szanse 1/1000
(lub mniej) ze te pieniadze by kiedykolwiek odzyskal, gdybys sie nie
przyznal, wiec powinien darowac, jezeli to niewielka kwota...


--
TEMPVS

do góry

"Danuta DbrowskaParafianowicz" <e...@n...pl> wrote in message
news:chd8fi$1tu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Otoz dostalem wynagrodzenie z tytulu umowy zlecenie w lutym 2004. Cos
mi
> sie pomylilo i w marcu 2004 zlozylem zeznanie podatkowe w ktorym
> uwzglednilem to wynagrodzenie. Otrzymalem zwrot podatku. Dopiero nie dawno
> cos mnie tknelo ze to wynagrodzenie bylo przecie w innym roku podatkowym.
> Co teraz robic? Czy groza mi jakies kary i jesli tak to jakie? Cy mozna
to
> jakos odkrecic?

Złóż korekte z wyjasnieniami. Nigdy nie wiadomo kiedy komus wpadnie do glowy
Cie sprawdzic. Nawet jesli kwota jest niewielka lub zerowa ktos moze sie
przyczepic za pare lat i wtedy mozesz miec problemy ze skompletowaniem
dokumentow albo przypomnieniem sobie o co w ogole chodzilo.


--

Piotr "Kazimierz" Kuźmiak
GG 1213856
NoName - www.nnmag.net

do góry

Użytkownik Gotfryd Smolik news s...@s...com.pl ...

> Złozyć w US i czekać na zwrot podatku.

jak to??? Przeciez on juz dostał zwrot. Musi teraz ten zwrot zwrócic :)))

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

do góry

Użytkownik "TEMPVS" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:chdnm8$81v$1@news.onet.pl...

> tak,.upewnij sie dokladnie, czy tylko z tym sie pomyliles, urzad moze sie
> rzucic do sprwdzenia wszystkich zeznan do ktorych ma jeszcze prawo
>
> (tak chyba jest firma, jak firm asklada korekte to automatycznie odbywa
sie
> u niej kontrola skarbowa - wiele firm rezygnuje i nie chce odzyskiwac
> naleznosci, nie wiem co robia te ktore sie pomylily jak ty ...)

> ja bym poszedl i przyznal sie do pomylki, w koncu urzad ma szanse 1/1000
> (lub mniej) ze te pieniadze by kiedykolwiek odzyskal, gdybys sie nie
> przyznal, wiec powinien darowac, jezeli to niewielka kwota...

Podsumowujac, wyglada na to ze jesli prowadzisz albo w najblizszym czasie
bierzesz pod uwage, ze bedziesz prowadzil dzialalnosc gospodarcza (co
zwieksza prawdopodobienstwo kontroli podatkowej), wzglednie zamierzasz
korzystac z jakichs wysoko kwotowo ulg podatkowych (o ile jeszcze takowe
beda istnialy, wtesy wprawdzie potencjalna quasi-kontrola dotyczy tylko
podstawy do tych ulg, no ale wiesz..., poczucie dyskomfortu bedziesz mial)
raczej jednoznacznie wszystko przemawia za zlozeniem korekty. Jesli nie
prowadzisz i nie zamierzasz prowadzic ani korzystac z ulg, wylosuj sobie
rozwiazanie, jak masz w miare fajna "pania od dochodowego" w urzedzie
skarbowym, to ja bym tez zlozyl :-).

marekz

do góry

> Podsumowujac, wyglada na to ze jesli prowadzisz albo w najblizszym czasie
> bierzesz pod uwage, ze bedziesz prowadzil dzialalnosc gospodarcza (co
> zwieksza prawdopodobienstwo kontroli podatkowej), wzglednie zamierzasz
> korzystac z jakichs wysoko kwotowo ulg podatkowych (o ile jeszcze takowe
> beda istnialy, wtesy wprawdzie potencjalna quasi-kontrola dotyczy tylko
> podstawy do tych ulg, no ale wiesz..., poczucie dyskomfortu bedziesz mial)
> raczej jednoznacznie wszystko przemawia za zlozeniem korekty. Jesli nie
> prowadzisz i nie zamierzasz prowadzic ani korzystac z ulg, wylosuj sobie
> rozwiazanie, jak masz w miare fajna "pania od dochodowego" w urzedzie
> skarbowym, to ja bym tez zlozyl :-).
>
> marekz

Dziekuje za rady. Zloze!
Pozdrowienia

do góry