eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › ZUS- zakończenie DG, problemy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 21. Data: 2007-06-20 19:49:29
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:f5bu55$khk$1@news.onet.pl...
    >W odpowiedzi na pismo z środa, 20 czerwca 2007 19:35
    > (autor Cavallino
    > publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    > wasz znak: <f5bojf$t7g$1@atlantis.news.tpi.pl>):
    >
    >> Oczywiście.
    >> Ale jak przestał robić cokolwiek, bo zatrudnił się na etat to już raczej
    >> nie prowadzi.
    >
    > Bo? Ja jestem zatrudniony na etacie a DG prowadzę.

    HINT: "przestał robić cokolwiek"


  • 22. Data: 2007-06-20 20:21:50
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa, 20 czerwca 2007 21:49
    (autor Cavallino
    publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    wasz znak: <f5c0es$r8g$1@atlantis.news.tpi.pl>):

    >>> Oczywiście.
    >>> Ale jak przestał robić cokolwiek, bo zatrudnił się na etat to już raczej
    >>> nie prowadzi.
    >> Bo? Ja jestem zatrudniony na etacie a DG prowadzę.
    > HINT: "przestał robić cokolwiek"

    No ale przecież pytałem, jak to mierzysz.... Bo jak siedzi, nic nie robi i
    czeka na klienta to wg mnie też prowadzi. Więc jak ja siedzę na etacie i
    czekam na zlecenie to nie widać że czekam, prawda?

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
    i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu


  • 23. Data: 2007-06-21 07:10:09
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości news:

    >>> Bo? Ja jestem zatrudniony na etacie a DG prowadzę.
    >> HINT: "przestał robić cokolwiek"
    >
    > No ale przecież pytałem, jak to mierzysz.... Bo jak siedzi, nic nie robi
    > i
    > czeka na klienta to wg mnie też prowadzi. Więc jak ja siedzę na etacie i
    > czekam na zlecenie to nie widać że czekam, prawda?

    Podejrzewam, że oświadczenie "zaprzestałem działalności i się zatrudniłem na
    etat", wraz z umową o pracę, będzie ciężkim dowodem do zbicia przed sądem.


  • 24. Data: 2007-06-21 09:36:23
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 20-06-2007 o 22:21:50 Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):

    > W odpowiedzi na pismo z środa, 20 czerwca 2007 21:49
    > (autor Cavallino
    > publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    > wasz znak: <f5c0es$r8g$1@atlantis.news.tpi.pl>):
    >
    >>>> Oczywiście.
    >>>> Ale jak przestał robić cokolwiek, bo zatrudnił się na etat to już
    >>>> raczej
    >>>> nie prowadzi.
    >>> Bo? Ja jestem zatrudniony na etacie a DG prowadzę.
    >> HINT: "przestał robić cokolwiek"
    >
    > No ale przecież pytałem, jak to mierzysz.... Bo jak siedzi, nic nie
    > robi i
    > czeka na klienta to wg mnie też prowadzi. Więc jak ja siedzę na etacie i
    > czekam na zlecenie to nie widać że czekam, prawda?
    >

    Tak można argumentować do woli. W końcu nawet osoby nieprowadzące DG
    czekają
    na klienta - jak ktoś się do nich zgłosi z dobrą ofertą to sporo ludzi
    nie spławi delikwenta tylko zechce zarobić :) A to oznacza pernamentne
    prowadzenie DG
    przez sporą częśc populacji.
    I tutaj dohodzimy do absurdu związanego z wymogiem rejestrowania DG - a
    przecież
    DG od niepamiętnych czasów to była naturalna domena ludzkości - wszak już
    łowcy prowadzili
    DG "łowiectwo leśne" - jakby musieli to rejestrować w DG/GUS/ZUS/US to by
    z głodu wymarli :)


  • 25. Data: 2007-06-21 11:34:38
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 21 Jun 2007, t...@o...pl wrote:

    > Dnia 20-06-2007 o 22:21:50 Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):
    >>
    >> No ale przecież pytałem, jak to mierzysz.... Bo jak siedzi, nic nie robi i
    >> czeka na klienta to wg mnie też prowadzi. Więc jak ja siedzę na etacie i
    >> czekam na zlecenie to nie widać że czekam, prawda?
    >
    > Tak można argumentować do woli. W końcu nawet osoby nieprowadzące DG czekają
    > na klienta - jak ktoś się do nich zgłosi z dobrą ofertą to sporo ludzi
    > nie spławi delikwenta tylko zechce zarobić :)

    Problem w odpowiedzi na pytanie: "w jakiej formie"?
    Bo jeśli chodzi o osobiste wykonywanie umów, to oczywiście tak, tyle,
    że w odróżnieniu od DG tylko okres realizacji liczy się np. do obowiązku
    ubezpieczeń społecznych (a "czekanie na klienta" już nie).
    Problem jest taki, że w przypadku prowadzenia DG (ściślej: utrzymywania
    zarejestrowanej) deklarujący owo prowadzenie pakuje się w rolę
    wielbłąda.
    Niewątpliwie dowód w postaci niespokrewnionych i nie utrzymujących
    kontaktów towarzyskich z "zarejestrowanym" świadkow, którzy stwierdzą
    że odpowiedział iż "nie może podjąć się wykonania bo nie prowadzi
    DG" byłby bardzo przydatny :)

    > A to oznacza pernamentne prowadzenie DG przez sporą częśc populacji.

    Jak ktoś nie prowadzi zarejestrowanej DG, to nie deklaruje
    owej "chęci". Trzeba mu wtedy udowodnić prowadzenie nie zarejestrowanej
    DG, a sam fakt że ktoś MOŻE przyjść, nie uprawnia do wniosku że
    zainteresowany podejmie się łamania prawa!
    A czekanie na dawanie odmowy klientom IMHO "prowadzenia DG" nie
    wyczerpuje, takoż czekanie na umowy wykonywane osobiście (a nie
    w ramach DG) prowadzeniem DG nie jest, oraz, w odróżnieniu od
    takiegoż "czekania w ramach DG" - żadnych obowiązków (podatkowych,
    ubezpieczeniowych, rejestracyjnych) nie rodzi.

    > I tutaj dohodzimy do absurdu związanego z wymogiem rejestrowania DG
    > - a przecież DG od niepamiętnych czasów to była naturalna domena ludzkości

    Owszem, ale:

    > - wszak już łowcy prowadzili DG "łowiectwo leśne"

    Może jednak przeczytaj w ustawach definicje DG, co? ;)

    > - jakby musieli to rejestrować w DG/GUS/ZUS/US to by
    > z głodu wymarli :)

    No i dlatego wszelkie postacie łowiectwa i rolnictwa nie są zaliczane
    do wszystkich definicji DG, a i tam gdzie sie "łapią" mają odrębne
    regulacje (VAT, choć to łowiectwo też się nie łapie, bo "łapanie
    towaru" nie jest "wydawaniem towaru" a przyrodę to sobie mogą
    opodatkowywać do woli)!
    Już nasi ustawodawcy wiedzieli co czynią :)

    pzdr, Gotfryd


  • 26. Data: 2007-06-21 12:50:16
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek, 21 czerwca 2007 11:36
    (autor t...@o...pl
    publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    wasz znak: <op.tt9maxyoipkhj4@unk>):

    > Tak można argumentować do woli. W końcu nawet osoby nieprowadzące DG
    > czekają
    > na klienta - jak ktoś się do nich zgłosi z dobrą ofertą to sporo ludzi
    > nie spławi delikwenta tylko zechce zarobić :) A to oznacza pernamentne
    > prowadzenie DG
    > przez sporą częśc populacji.


    Dlatego podobno np. w Irlandii DG prowadzisz bez rejestrowania i
    rejestrujesz dopiero jak idzie pełną parą. Tak czytałem w jakimś
    poradniczku.

    No ale tu mamy sytuację, że laska zarejestrowała i zgłosiła do zusu, a nie
    odzgłosiła... Więc wpada w tryb prowadzenia oficjalnego.


    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
    i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu


  • 27. Data: 2007-06-21 12:52:39
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek, 21 czerwca 2007 09:10
    (autor Cavallino
    publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    wasz znak: <f5d8aq$4th$1@atlantis.news.tpi.pl>):

    >> No ale przecież pytałem, jak to mierzysz....  Bo jak siedzi, nic nie robi
    >> i
    >> czeka na klienta to wg mnie też prowadzi. Więc jak ja siedzę na etacie i
    >> czekam na zlecenie to nie widać że czekam, prawda?
    >
    > Podejrzewam, że oświadczenie "zaprzestałem działalności i się zatrudniłem
    > na etat", wraz z umową o pracę, będzie ciężkim dowodem do zbicia przed
    > sądem.

    No ale nie oświadczyła. Jest 2007 a ona oświadczyła Zusowi, że prowadzi. I
    oświadczyła że nie prowadzi w 2004. Więc czemu chce od 2003 ?

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
    i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu


  • 28. Data: 2007-06-21 13:12:02
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 21-06-2007 o 14:50:16 Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):

    > W odpowiedzi na pismo z czwartek, 21 czerwca 2007 11:36
    > (autor t...@o...pl
    > publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    > wasz znak: <op.tt9maxyoipkhj4@unk>):
    >
    >> Tak można argumentować do woli. W końcu nawet osoby nieprowadzące DG
    >> czekają
    >> na klienta - jak ktoś się do nich zgłosi z dobrą ofertą to sporo ludzi
    >> nie spławi delikwenta tylko zechce zarobić :) A to oznacza pernamentne
    >> prowadzenie DG
    >> przez sporą częśc populacji.
    >
    >
    > Dlatego podobno np. w Irlandii DG prowadzisz bez rejestrowania i
    > rejestrujesz dopiero jak idzie pełną parą. Tak czytałem w jakimś
    > poradniczku.
    >

    Nie rejestrujesz tylko zgłaszasz w ciągu 4 miesięcy że prowadzisz, do US,
    żeby wiedzieli że prowadzisz do celów podatkowych - prowadzenie DG
    to Twoje niezbywalne i podstawowe prawo, bez niczyjej łaskawości.


  • 29. Data: 2007-06-21 13:15:57
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 21-06-2007 o 15:12:02 t...@o...pl <t...@o...pl> napisał(a):

    > Dnia 21-06-2007 o 14:50:16 Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):
    >
    >> W odpowiedzi na pismo z czwartek, 21 czerwca 2007 11:36
    >> (autor t...@o...pl
    >> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    >> wasz znak: <op.tt9maxyoipkhj4@unk>):
    >>
    >>> Tak można argumentować do woli. W końcu nawet osoby nieprowadzące DG
    >>> czekają
    >>> na klienta - jak ktoś się do nich zgłosi z dobrą ofertą to sporo ludzi
    >>> nie spławi delikwenta tylko zechce zarobić :) A to oznacza pernamentne
    >>> prowadzenie DG
    >>> przez sporą częśc populacji.
    >>
    >>
    >> Dlatego podobno np. w Irlandii DG prowadzisz bez rejestrowania i
    >> rejestrujesz dopiero jak idzie pełną parą. Tak czytałem w jakimś
    >> poradniczku.
    >>
    >
    > Nie rejestrujesz tylko zgłaszasz w ciągu 4 miesięcy że prowadzisz, do US,
    > żeby wiedzieli że prowadzisz do celów podatkowych - prowadzenie DG
    > to Twoje niezbywalne i podstawowe prawo, bez niczyjej łaskawości.
    >

    Gwoli ścisłości - nie chodzi o zgłoszenie że prowadzisz DG, tylk że
    będziesz sam płacił za siebie,
    a nie przez pracodawcę.


  • 30. Data: 2007-06-21 13:34:55
    Temat: Re: ZUS- zakończenie DG, problemy
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    (...)

    Ja tego nie pisałem w kontekście przepisów :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1