-
1. Data: 2005-03-16 21:03:43
Temat: ZUS - umowa o dzielo
Od: "Wojtek" <wojkoo[nospam]@poczta.onet.pl>
WItam
Zamierzam pracowac na umowe o dzielo z pewna firma.
CHcialbym sie dowiedziec ile bede musial odprowadzac na skaldki ZUS.
WIem ze podatek placi pracodawca 19%.
Reszte dostaje ja i co z tym dalej?
Musze zaplacic jakis ZUS.
Ile i na co?
Dzieki
Pozdrawiam
-
2. Data: 2005-03-16 21:15:10
Temat: Re: ZUS - umowa o dzielo
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Wojtek wrote:
> WItam
> Zamierzam pracowac na umowe o dzielo z pewna firma.
> CHcialbym sie dowiedziec ile bede musial odprowadzac na skaldki ZUS.
> WIem ze podatek placi pracodawca 19%.
> Reszte dostaje ja i co z tym dalej?
> Musze zaplacic jakis ZUS.
> Ile i na co?
>
To własciwie nie do ciebie, ale nie uwarzacie
ze najwyższy czas coś odgórnie zrobić z tą "pracą" na zlecenie i na
umowę o dzieło, bo to jest ewidentne okradanie ludzi.
-
3. Data: 2005-03-16 21:42:56
Temat: Re: ZUS - umowa o dzielo
Od: "opix" <m...@v...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
wiadomości news:d1a7l1$88d$1@inews.gazeta.pl...
> Wojtek wrote:
> > WItam
>> To własciwie nie do ciebie, ale nie uwarzacie
> ze najwyższy czas coś odgórnie zrobić z tą "pracą" na zlecenie i na
> umowę o dzieło, bo to jest ewidentne okradanie ludzi.
zgadzasz się na umowę ? wcale nikt cię do niej nie zmusza .
faktem jest że jest to chore -albo pracujesz u kogoś albo u siebie pod
swoją firmą ale tu też pojawi się twój dylemat
--
== opix ==
-
4. Data: 2005-03-16 22:10:29
Temat: Re: ZUS - umowa o dzielo
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 16 Mar 2005, witek wrote:
> + To własciwie nie do ciebie, ale nie uwarzacie
> + ze najwyższy czas coś odgórnie zrobić z tą "pracą" na zlecenie
> + i na umowę o dzieło, bo to jest ewidentne okradanie ludzi.
Co proponujesz ?
Bo jeśli chodzi o "pracę" to o ile wiem całkiem sporo "pracowników"
woli dostawać 1500 zł "na dzieło" niż 1000 zł "na pracę" (nie
wspominając o 1800 zł "na czarno" :>).
Ci co chcą (i mogą, tj - "mają chętnych") kantować "pracowników"
jako *pracowników* robią to i tak choćby przymuszając do pracy
ponad ewoidencjonowany czas; krótko mówiąc - IMO rodzaj umowy
ma mało do "okradania ludzi" a co najwyżej "odgórne regulacje"
zaszkodzą dwom rodzajom wykonawcow i zleceniobiorców:
- tym którzy NAPRAWDĘ realizują umowy "osobiste" NIE będące
umową o pracę: będą musieli się tłumaczyć że nie są wielbłądami :>
- tym którzy WOLĄ fikcyjne umowy o dzieło niż legalne umowy o pracę.
Przyjmij za pewnik że jeśli zatrudniający ma/może/chce przeznaczyć
na osobę 2000 zł - to tyle przeznaczy. Na UoD może z tego zostanie
"do ręki" niecałe 1700 zł, na umowie o pracę (z urlopem, chorobowym
"w razie czego" i co tam jeszcze) - połowa.
I nie chce być inaczej... :(
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
5. Data: 2005-03-16 22:36:00
Temat: Re: ZUS - umowa o dzielo
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
wiadomości news:d1a7l1$88d$1@inews.gazeta.pl...
> To własciwie nie do ciebie, ale nie uwarzacie
> ze najwyższy czas coś odgórnie zrobić z tą "pracą" na zlecenie i na
> umowę o dzieło, bo to jest ewidentne okradanie ludzi.
Ja nie uwazam. Ani ze nalezy cos zrobic, ani ze jest to okradanie.
marekz
-
6. Data: 2005-03-17 00:42:20
Temat: Re: ZUS - umowa o dzielo
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Wed, 16 Mar 2005, witek wrote:
>
>
>>+ To własciwie nie do ciebie, ale nie uwarzacie
>>+ ze najwyższy czas coś odgórnie zrobić z tą "pracą" na zlecenie
>>+ i na umowę o dzieło, bo to jest ewidentne okradanie ludzi.
>
>
> Co proponujesz ?
Uświadomienie ludzi na czym polega różnica między podjęciem pracy i
przyjęciem zlecenia.
Jak są wybory to spoty reklamowe jak zakreślić kółko i krzyżyk lecą co 5
minut.
Ludzie sobie sprawy nie zdają na jakich warunkach "nie pracują"
a za lat 30 będzie płacz i zgrzytanie zębów, bo ZUS się odwinie i powie,
że emerytury nie ma i nie będzie.
-
7. Data: 2005-03-17 00:42:58
Temat: Re: ZUS - umowa o dzielo
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
MarekZ wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
> wiadomości news:d1a7l1$88d$1@inews.gazeta.pl...
>
>> To własciwie nie do ciebie, ale nie uwarzacie
>> ze najwyższy czas coś odgórnie zrobić z tą "pracą" na zlecenie i na
>> umowę o dzieło, bo to jest ewidentne okradanie ludzi.
>
>
> Ja nie uwazam. Ani ze nalezy cos zrobic, ani ze jest to okradanie.
>
Tylko mi nie mów, że z umów zleceń opłacasz sobie samodzielnie emeryturę.
-
8. Data: 2005-03-17 10:47:08
Temat: Re: ZUS - umowa o dzielo
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
wiadomości news:d1ajqi$gl9$3@inews.gazeta.pl...
>> Ja nie uwazam. Ani ze nalezy cos zrobic, ani ze jest to okradanie.
>>
> Tylko mi nie mów, że z umów zleceń opłacasz sobie samodzielnie
> emeryturę.
Hmmmm, nie bardzo rozumiem co masz na mysli mowiac "oplacasz
emeryture"... Mam po prostu dostateczna ilosc srodkow na
funkcjonowanie przez iles tam lat, mimo ze nigdy w zyciu nie bylem
zatrudniony na umowe o prace i raczej nie bede. A to co z ZUS-u
ewentualnie dostane (albo i nie), to nie biore tego raczej pod uwage.
pozdrawiam, marekz
-
9. Data: 2005-03-18 09:29:38
Temat: Re: ZUS - umowa o dzielo
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 16 Mar 2005, witek wrote:
> + > Co proponujesz ?
> +
> + Uświadomienie ludzi na czym polega różnica między podjęciem pracy
> + i przyjęciem zlecenia.
A to zgoda.
Ale w tym zakresie (świadomości prawnej) to chyba SPORO by do
zrobienia było... :( Na początek - tym co potrzebują żeby sobie
uświadomili że (tej świadomości) potrzebują :>
Sporo wiedzy leży i się marnuje (nie mam na myśli internetu
ale choćby gazety ! ale ludziska tylko program telewizyjny
czytają)....
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
10. Data: 2005-03-18 20:01:50
Temat: Re: ZUS - umowa o dzielo
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl>
witek napisał(a) w wiadomości: ...
>>
>> Co proponujesz ?
>
>Uświadomienie ludzi na czym polega różnica między podjęciem pracy i
>przyjęciem zlecenia.
>Jak są wybory to spoty reklamowe jak zakreślić kółko i krzyżyk lecą co 5
>minut.
>Ludzie sobie sprawy nie zdają na jakich warunkach "nie pracują"
>a za lat 30 będzie płacz i zgrzytanie zębów, bo ZUS się odwinie i
>powie, że emerytury nie ma i nie będzie.
A to byłoby bardzo uświadamiające, ale pewnie dla tych co by
zgrzytających zobaczyli jako przykład.
A może w ramach uświadamiania dać w łapę całą kasę i kazać popłacić
wszystkie składki i podatki?
Swoją drogą, to uświadamianiu przeszkadzają np. skróty myślowe
z gatunku "ubezpieczony bo ma umowę o pracę". Ubezpieczony, bo ktoś
za niego odprowadza/płaci składki (quasi-podatek!, nie składki *) lub
z innych przyczyn prawie przwidzianych jest ubezpieczony.
*) Niedawno na zjeździe CDU (albo CSU, mylą mi się koalicjanci)
zgłoszono pomysł aby składka u nas zwana zdrowotną była taka sama
dla wszystkich (kwotowo). Dziwne, że tam jeszcze wolno takie rzeczy
mówić...
Arek