-
1. Data: 2004-03-15 11:07:53
Temat: Wynajem mieszkania i termin wypowiedzenia
Od: Wilhelmina <o...@p...fm>
Witam
Od 2,5 roku wynejmujemy mieszkanie.
Umowe mamy podpisana do konca wrzesnia i chcielibysmy ja rozwiazac.
Zastanawiam sie jakie sa terminy wypowiedzienia takiej umowy?
miesiac?
olga
--
http://www.olga.prv.pl -----> o Rosji, latającym Pikusiu i nie
tylko
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
o...@p...fm
Gadu-Gadu: 1262644
-
2. Data: 2004-03-15 19:30:51
Temat: Re: Wynajem mieszkania i termin wypowiedzenia
Od: "Bob" <b...@n...pl>
> Od 2,5 roku wynejmujemy mieszkanie.
> Umowe mamy podpisana do konca wrzesnia i chcielibysmy ja rozwiazac.
> Zastanawiam sie jakie sa terminy wypowiedzienia takiej umowy?
> miesiac?
>
> olga
>
a jak masz napisane w umowie ?
zwykle wypowiedzenie sklada sie miesiac wczesniej
-
3. Data: 2004-03-16 08:44:00
Temat: Re: Wynajem mieszkania i termin wypowiedzenia
Od: Wilhelmina <o...@p...fm>
> > Od 2,5 roku wynejmujemy mieszkanie.
> > Umowe mamy podpisana do konca wrzesnia i chcielibysmy ja rozwiazac.
> > Zastanawiam sie jakie sa terminy wypowiedzienia takiej umowy?
> > miesiac?
> >
> > olga
> >
>
> a jak masz napisane w umowie ?
Wlasnie nie mam
--
http://www.olga.prv.pl -----> o Rosji, latającym Pikusiu i nie
tylko
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
o...@p...fm
Gadu-Gadu: 1262644
-
4. Data: 2004-03-16 10:36:20
Temat: Re: Wynajem mieszkania i termin wypowiedzenia
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 16 Mar 2004, Wilhelmina wrote:
[...i Olga...]
>+ > > Od 2,5 roku wynejmujemy mieszkanie.
>+ > > Umowe mamy podpisana do konca wrzesnia i chcielibysmy ja rozwiazac.
>+ > > Zastanawiam sie jakie sa terminy wypowiedzienia takiej umowy?
>+ > > miesiac?
>+ > a jak masz napisane w umowie ?
>+
>+ Wlasnie nie mam
Hm... sugeruję że to NTG ("a o który podatek chodzi ?") :)
A moim zdaniem (a raczej tej wersji K.C. którą mam na HDD) to
nie ma szans - art. 673:
+++
§ 3. Jeżeli czas trwania najmu jest oznaczony, zarówno wynajmujšcy,
jak i najemca mogš wypowiedzieć najem w wypadkach okrelonych w umowie.
---
Dla ścisłości to prawnicy lubią rozróżniać różne określenia i nie wiem
czy "rozwiązać" to to samo co "wypowiedzieć" - w każdym układzie IMHO
zadziała technologia: "jak nie kijem go to pałką" - znaczy wynajmujący
będzie miał prawo do dochodzenia być może nie zapłaty, ale odszkodowania
za "zerwanie" umowy (w tej samej wysokości rzecz jasna).
Różnica oczywiście *jest* - bo jak nie wypowiesz ("nie da się") tylko
mu powiesz że od jutra nie mieszkasz "i ma odebrać mieszkanie" to on może
pewnie znaleźć z tego tytułu *dodatkowe* koszty...
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)