-
1. Data: 2007-05-17 18:41:25
Temat: Wynajem komputera
Od: ania <a...@g...com>
Witam!
W pracy korzystam z własnego komputera. Do tej pory dostawałam z tego
tytułu dodatek do pensji (100zł).
W tym miesiącu szef chce podpisać ze mną umowę najmu. Rozumiem,że chce
sobie ten nieformalny do tej pory wydatek wliczyć w koszty.
Ile będę musiała zapłacić podatku od takiego dodatkowego przychodu? Ile
fizycznie zostanie mi z tych 100 zł miesięcznie?
Czy w takich umowach są jakieś "haczyki"? Na co mam uważać podpisując
taki dokument?
Z góry dziękuję za pomoc.
-
2. Data: 2007-05-17 20:17:28
Temat: Re: Wynajem komputera
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 17 May 2007, ania wrote:
> Witam!
> W pracy korzystam z własnego komputera. Do tej pory dostawałam z tego tytułu
> dodatek do pensji (100zł).
OK.
> W tym miesiącu szef chce podpisać ze mną umowę najmu. Rozumiem,że chce sobie
> ten nieformalny do tej pory wydatek wliczyć w koszty.
Nie rozumiem. A poprzedniego NIE WLICZAŁ? :O
> Ile będę musiała zapłacić podatku od takiego dodatkowego przychodu? Ile
> fizycznie zostanie mi z tych 100 zł miesięcznie?
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-d
ochodowym-od-osob-fizycznych-1_2_31.html
+++
Art. 21
1. Wolne od podatku dochodowego sš:
[...]
13) ekwiwalenty pieniężne za używane przez pracowników przy wykonywaniu
pracy narzędzia, materiały lub sprzęt, stanowišce ich własnoć,
---
W sumie jest to dość oczywiste rozwiązanie - JAKBY uznać, że pracownik
musi wynajmować sprzęt pracodawcy tak jak każda "osoba trzecia", czyli
rozliczać dochód z tego tytułu, to będzie miał prawo do zaliczania
w koszty wartości amortyzacji.
Bo przecież JEST OCZYWISTE, że pracownik kupił osobisty sprzęt z już
opodatkowanych pieniędzy, więc NIE POWINIEN płacić podatku od kwoty
ktora mu ZWRACA zużycie tego sprzętu, prawda?
Czyli więcej papierkologii niż to jest warte.
Niemniej, tak żeby nikogo nie prowokować, osobiście nazwał bym tę
umowę właśnie "umową o wypłatę ekwiwalentu za korzystanie przez
pracownika z własnych narzędzi".
> Czy w takich umowach są jakieś "haczyki"?
Tak, w razie korzystania przez pracownika z własnego samochodu
osobowego jest dodatkowy limit - tzw. "kilometrówka".
Tak się dziwnie składa, że korzystanie z własnego samochodu
dla celów zakładu pracy jest stosowane przez wielu (i każdy
uznaje to za rzecz oczywistą), zaś korzystanie w własnego
komputera/wiertarki/betoniarki/... powoduje lawinę pytań.
Może jako zainteresowana - napisz mi *dlaczego*?
:)
> Na co mam uważać podpisując taki dokument?
Powyżej napisałem jak *ja* bym ją nazwał :)
"Normalny" najem rzeczy podlega pod VAT, więc wymagałby prowadzenia
ewidencji (mimo korzystania ze zwolnienia z VAT i niewystawiania
faktur!).
IMO "wypłata ekwiwalentu" łapie się pod "przychody ze stosunku
pracy" (tyle że zwolnione z opodatkowania przepisem szczególnym)
i jak na mój gust *nie* powinna podlegać przepisom o VAT.
Po polsku: czy ktoś (z *pracowników*) ewidencjonuje we własnej
ewidencji VAT tzw. "kilometrówkę" rozliczaną w delegacjach?
Nie?
No to chyba dobrze piszę ;)
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2007-05-18 03:44:07
Temat: Re: Wynajem komputera
Od: Tomasz Staszewski <t...@p...fm>
Gotfryd Smolik news napisał(a):
>
> Po polsku: czy ktoś (z *pracowników*) ewidencjonuje we własnej
> ewidencji VAT tzw. "kilometrówkę" rozliczaną w delegacjach?
> Nie?
> No to chyba dobrze piszę ;)
>
Jak miałem taki miesiąc, że z delegacji za same jazdy wyszło
pracownikowi 2x więcej niż miał wynagrodzenia (a nie była to najniższa
krajowa, oj nie) to wręczyłem mu stosowną książeczkę i powiedziałem, że
ma sobie wypełnić i dobrze schować:-) I jeszcze przed schowaniem pokazać
czy dobrze wypełnił...
pzdr
Tomek
-
4. Data: 2007-05-18 12:31:32
Temat: Re: Wynajem komputera
Od: "TMK" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik "ania" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:f2i7ko$4u0$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Witam!
> W pracy korzystam z własnego komputera. Do tej pory dostawałam z tego
> tytułu dodatek do pensji (100zł).
> W tym miesiącu szef chce podpisać ze mną umowę najmu. Rozumiem,że chce
> sobie ten nieformalny do tej pory wydatek wliczyć w koszty.
> Ile będę musiała zapłacić podatku od takiego dodatkowego przychodu? Ile
> fizycznie zostanie mi z tych 100 zł miesięcznie?
> Czy w takich umowach są jakieś "haczyki"? Na co mam uważać podpisując taki
> dokument?
> Z góry dziękuję za pomoc.
Trzeba przeczytać licencje oprogramowania- czy można tak komuś użyczyć i czy
będzie to legalne.
Z jedej strony to wygondne i logiczne ze pracownik przychodzi z własnym
kompem i programami, ale prawnie to jest chyba węzeł gordyjski jeśli chodzi
o programy.
tmk--
http://www.tworzenie-stron.ovh.org/
-
5. Data: 2007-05-18 12:39:55
Temat: Re: Wynajem komputera
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 18-05-2007 o 14:31:32 TMK <t...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> U?ytkownik "ania" <a...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:f2i7ko$4u0$1@sunflower.man.poznan.pl...
>> Witam!
>> W pracy korzystam z w?asnego komputera. Do tej pory dostawa?am z tego
>> tytu?u dodatek do pensji (100z?).
>> W tym miesi?cu szef chce podpisaae ze mn? umow? najmu. Rozumiem,?e chce
>> sobie ten nieformalny do tej pory wydatek wliczyae w koszty.
>> Ile b?d? musia?a zap?aciae podatku od takiego dodatkowego przychodu? Ile
>> fizycznie zostanie mi z tych 100 z? miesi?cznie?
>> Czy w takich umowach s? jakie? "haczyki"? Na co mam uwa?aae podpisuj?c
>> taki
>> dokument?
>> Z góry dzi?kuj? za pomoc.
>
> Trzeba przeczytaae licencje oprogramowania- czy mo?na tak komu? u?yczyae i
> czy
> b?dzie to legalne.
> Z jedej strony to wygondne i logiczne ze pracownik przychodzi z w?asnym
> kompem i programami, ale prawnie to jest chyba w?ze? gordyjski je?li
> chodzi
> o programy.
Odnośnie wynajmu to tak, ale jeśli pracujesz u kogoś na swoim kompie
to wtedy wszytsko jest ok
-
6. Data: 2007-05-22 21:48:08
Temat: Re: Wynajem komputera
Od: ania <a...@g...com>
Witam!
W pierwszej kolejności dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Bardzo mi pomogłeś.
Faktycznie, o korzystanie z własnego auta nigdy bym się nie pytała:)
Trzeba uważać na wszystko, co się podpisuje. Szefów ma się jakich ma -
nie można im ufać.
Dzięki raz jeszcze!
Pozdrawiam! Anka