eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiWynajęcie mieszkania - jak to jest?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2004-01-28 10:53:12
    Temat: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: "Fazi" <r...@p...onet.pl>

    Witam,

    Wynajmuje od kogoś mieszkanie i płace za nie określoną rentę (wiadomo o co
    chodzi) plus czynsz i rachunki.

    Osoba, od ktorej wynajmuje rozlicza sie w formie ryczaltu 8,5 % i teraz jest to
    ponoc od wszystkich rachunkow.
    Czy moze sobie potem ta osoba moje rachunki wciagnac w swoje koszty i dostac
    zwrot na koniec roku, tego dodatkowego podatku co trzeba zaplacic za rachunki
    np.gaz,prad,woda???

    Pytam, bo ta osoba chce mnie tym podatkiem dodatkowo obciazyc, ale jesli moze
    go potem odzyskac, to nie widze takiej potrzeby zebym to ja placil. To wogole
    jest chore!!!

    Znacie moze jakis link z przepisami lub jakims opisem tego niepotrzebnego
    zamieszania?

    Dzieki za pomoc
    Fazi

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2004-01-28 15:59:10
    Temat: Re: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: "Maciej" <m...@k...vectranet.fr>

    W artykule news:56d1.00001a6c.40179497@newsgate.onet.pl,
    niejaki(a): Fazi z adresu <r...@p...onet.pl> napisał(a):

    >
    > Osoba, od ktorej wynajmuje rozlicza sie w formie ryczaltu 8,5 % i
    > teraz jest to ponoc od wszystkich rachunkow.
    > Czy moze sobie potem ta osoba moje rachunki wciagnac w swoje koszty i
    > dostac zwrot na koniec roku, tego dodatkowego podatku co trzeba
    > zaplacic za rachunki np.gaz,prad,woda???

    Sam opłacaj rachunki. Z umowy powinno wtedy jasno wynikać, że opłaty uiszcza
    najemca.Wtedy wynajmujący nie ma przychodu z tytułu opłat i płaci 8,5 %
    wyłącznie od otrzymywanej od ciebie "renty".


  • 3. Data: 2004-01-28 23:41:56
    Temat: Re: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: "BaLab" <b...@p...com>

    Użytkownik "Fazi" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:56d1.00001a6c.40179497@newsgate.onet.pl...
    > Witam,
    >
    > Wynajmuje od kogoś mieszkanie i płace za nie określoną rentę
    > (wiadomo o co
    > chodzi) plus czynsz i rachunki.

    rentę ???

    > Osoba, od ktorej wynajmuje rozlicza sie w formie ryczaltu 8,5 % i > teraz
    jest to
    > ponoc od wszystkich rachunkow.

    Duże uproszczenie. Podatek 8,5% jest od jej *przychodów*, którymi są m.in.
    przychody z najmu jak też opłaty za eksploatację mieszkania, które ponosi
    najemca (woda, prąd, ogrzewanie, telefon).

    > Czy moze sobie potem ta osoba moje rachunki wciagnac w swoje
    > koszty i dostac
    > zwrot na koniec roku, tego dodatkowego podatku co trzeba zaplacic
    > za rachunki
    > np.gaz,prad,woda???

    Nie, bo w podatku ryczałtowym nie odlicza się kosztów.

    > Pytam, bo ta osoba chce mnie tym podatkiem dodatkowo obciazyc, ale > jesli
    moze
    > go potem odzyskac, to nie widze takiej potrzeby zebym to ja
    > placil.

    Niestety, nie może odzyskać.

    > To wogole
    > jest chore!!!

    Fakt.

    > Znacie moze jakis link z przepisami lub jakims opisem tego
    > niepotrzebnego zamieszania?

    Było trochę tego w prasie. I to już półtora roku temu, jak tylko uchwalono
    ustawę. Na razie wszystkie opinie są niestety nie po myśli podatników.

    Jeśli w umowie jest napisane, że koszty eksploatacji ponosi wynajmujący a
    nie najemca to problemu prawie nie ma. Piszę "prawie" ponieważ od niedawna
    US może w takich sytuacjach powoływac się na przepis Ordynacji Podatkowej,
    który mówi, że jesli strony układają swoje stosunki tak, aby uniknąć
    płacenia podatków, to US dla celów obliczenia podatku nie bierze takich umów
    pod uwagę (cytat z pamięci, uproszczony, ale sens zachowany). Sądzę, że w
    tym wypadku łatwo będzie US powoływać się na ten przepis. Aby to
    uniemozliwić dobrze mieć umowę nie na wynajem całego mieszkania, ale np.
    tylko jednego pokoju. Wówczas zwyczajowo opłaty ponosi wynajmujący i nie ma
    punktu zaczepienia. No ale o tym trzeba było przy zawieraniu umowy, a nie
    teraz :-(.

    Pzdr,
    BaLab


  • 4. Data: 2004-01-28 23:48:07
    Temat: Re: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: "BaLab" <b...@p...com>

    Użytkownik "Maciej" <m...@k...vectranet.fr> napisał w wiadomości
    news:bv8m8j$io4$1@news.onet.pl...
    > W artykule news:56d1.00001a6c.40179497@newsgate.onet.pl,
    > niejaki(a): Fazi z adresu <r...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >>
    >> Osoba, od ktorej wynajmuje rozlicza sie w formie ryczaltu 8,5 % i
    >> teraz jest to ponoc od wszystkich rachunkow.
    >> Czy moze sobie potem ta osoba moje rachunki wciagnac w swoje koszty i
    >> dostac zwrot na koniec roku, tego dodatkowego podatku co trzeba
    >> zaplacic za rachunki np.gaz,prad,woda???
    >
    > Sam opłacaj rachunki. Z umowy powinno wtedy jasno wynikać, że
    > opłaty uiszcza
    > najemca.Wtedy wynajmujący nie ma przychodu z tytułu opłat i płaci
    > 8,5 % wyłącznie od otrzymywanej od ciebie "renty".

    Niestety mylisz się. Nie jest istotne, czy najemca daje wynajmującemu
    pieniądze do ręki, czy w jego imieniu (bo rachunki są na niego) płaci na
    rachunek TPSA czy gazowni. W obu wypadkach jest to przychód wynajmującego.
    Poprawna konstrukcja umowy powinna - wprost przeciwnie - stanowić, że opłaty
    eksploatacyjne ponosi wynajmujący a nie najemca. Inna sprawa, że wynajmujący
    może nie zgodzić się na podpisanie takiej umowy...

    Pzdr,
    BaLab


  • 5. Data: 2004-01-29 09:01:40
    Temat: Re: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 29 Jan 2004, BaLab wrote:

    >+ Użytkownik "Fazi" <r...@p...onet.pl> [...]
    >+ > Znacie moze jakis link z przepisami lub jakims opisem tego
    >+ > niepotrzebnego zamieszania?
    >+
    >+ Było trochę tego w prasie. I to już półtora roku temu, jak tylko uchwalono
    >+ ustawę. Na razie wszystkie opinie są niestety nie po myśli podatników.

    Jakiś czas temu ktoś o to pytał i zapodałem link do artykułu
    (płatnego) w GP tłumaczący "jak dobrze zawrzeć umowę".
    Zaznaczam że samego artykułu nie czytałem: może jest jakiś
    "hak" pozwalający na mocny p. zaczepienia - pytający twierdził
    że (zapłacił i przeczytał :)) był zadowolony. Mi się treść
    przepisu nie podoba i jak najbardziej się zgadzam że
    zapisano co zapisano: właściciel ponosi koszt np. wody - no to
    jeśli KTOŚ mu za ową wodę płaci to to JEST jego przychód.

    >+ Jeśli w umowie jest napisane, że koszty eksploatacji ponosi wynajmujący
    >+ a nie najemca to problemu prawie nie ma.

    Tak chciałeś napisać - czy na odwrót ? :)
    Mi się zdaje że powinno być zapisane odwrotnie: że koszty ponosi
    najemca. Albo wręcz nie napisane nic.
    Tyle, że owe koszty powinien RZECZYWIŚCIE ponosić NA SIEBIE ów
    najemca ! - czyli pozawierać umowy na gaz, prąd, telefon...

    Jeśli umowy są na wynajmującego (właściciela, dzierżawcę...) no to
    IMO masz rację - to są JEGO koszty.

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 6. Data: 2004-01-29 09:04:36
    Temat: Re: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 28 Jan 2004, Maciej wrote:
    [...]
    >+ Sam opłacaj rachunki. Z umowy powinno wtedy jasno wynikać, że opłaty uiszcza
    >+ najemca.Wtedy wynajmujący nie ma przychodu z tytułu opłat

    Znaczy: z umowy (a raczej umów) o dostarczanie wody, prądu, gazu
    i czego tam jeszcze powinno wynikać że najemca sam opłaca
    owo zużycie, tak ?
    No to rzeczywiście najemca wtedy nie ma przychodu :)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 7. Data: 2004-01-29 10:48:31
    Temat: Re: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: "BaLab" <b...@p...com>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.58.0401290953100.-34866647@k6-2.port
    ezjan.zabrze.pl...
    > On Thu, 29 Jan 2004, BaLab wrote:
    >
    > >+ Użytkownik "Fazi" <r...@p...onet.pl> [...]
    > >+ > Znacie moze jakis link z przepisami lub jakims opisem tego
    > >+ > niepotrzebnego zamieszania?
    > >+
    > >+ Było trochę tego w prasie. I to już półtora roku temu, jak tylko
    uchwalono
    > >+ ustawę. Na razie wszystkie opinie są niestety nie po myśli podatników.
    >
    > Jakiś czas temu ktoś o to pytał i zapodałem link do artykułu
    > (płatnego) w GP tłumaczący "jak dobrze zawrzeć umowę".
    > Zaznaczam że samego artykułu nie czytałem: może jest jakiś
    > "hak" pozwalający na mocny p. zaczepienia - pytający twierdził
    > że (zapłacił i przeczytał :)) był zadowolony. Mi się treść
    > przepisu nie podoba i jak najbardziej się zgadzam że
    > zapisano co zapisano: właściciel ponosi koszt np. wody - no to
    > jeśli KTOŚ mu za ową wodę płaci to to JEST jego przychód.
    >
    > >+ Jeśli w umowie jest napisane, że koszty eksploatacji ponosi wynajmujący
    > >+ a nie najemca to problemu prawie nie ma.
    >
    > Tak chciałeś napisać - czy na odwrót ? :)
    > Mi się zdaje że powinno być zapisane odwrotnie: że koszty ponosi
    > najemca. Albo wręcz nie napisane nic.
    > Tyle, że owe koszty powinien RZECZYWIŚCIE ponosić NA SIEBIE ów
    > najemca ! - czyli pozawierać umowy na gaz, prąd, telefon...

    Tak, ale sam wiesz ile z tym zamieszania. Do tego nie wszystkie instytucje
    (elektrownie itd.) się na to godzą. Czasami jest z tym więcej kłopotu, niż
    cały interes jest warty, stąd ten pomysł jest mało praktyczny.
    Jeśli jednak koszty ponosi wynajmujący, czyli nie obciąża nimi najemcy, czli
    nie jest to jego przychód, od którego należy zapłacić podatek.
    Inna sprawa, że takie podejście oznacza najczęsciej co innego w spisanej
    umowie, a co innego w rzeczywistości. Bo jaki wynajmujący będzie płacił za
    telefony najemcy?

    Pzdr,
    BaLab


    >
    > Jeśli umowy są na wynajmującego (właściciela, dzierżawcę...) no to
    > IMO masz rację - to są JEGO koszty.
    >
    > pozdrowienia, Gotfryd


  • 8. Data: 2004-01-29 12:06:59
    Temat: Re: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: Andrzej Kobylinski <k...@s...waw.pl>

    On Thu, 29 Jan 2004, BaLab wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    > wiadomości
    > news:Pine.WNT.4.58.0401290953100.-34866647@k6-2.port
    ezjan.zabrze.pl...
    > > On Thu, 29 Jan 2004, BaLab wrote:
    > >
    > > >+ Było trochę tego w prasie. I to już półtora roku temu, jak tylko
    > uchwalono
    > Tak, ale sam wiesz ile z tym zamieszania. Do tego nie wszystkie instytucje
    > (elektrownie itd.) się na to godzą. Czasami jest z tym więcej kłopotu, niż
    > cały interes jest warty, stąd ten pomysł jest mało praktyczny.
    > Jeśli jednak koszty ponosi wynajmujący, czyli nie obciąża nimi najemcy, czli
    > nie jest to jego przychód, od którego należy zapłacić podatek.
    > Inna sprawa, że takie podejście oznacza najczęsciej co innego w spisanej
    > umowie, a co innego w rzeczywistości. Bo jaki wynajmujący będzie płacił za
    > telefony najemcy?
    > > Jeśli umowy są na wynajmującego (właściciela, dzierżawcę...) no to
    > > IMO masz rację - to są JEGO koszty.

    Wynajmuje kawalerke Amerykaninowi za 1000 PLN. Podatek oplacalem
    w formie ryczaltu 8,5% - zaplacilem 1020 zl rocznie. Zakochany
    Amerykanin prowadzil dlugie rozmowy, ale rachunki telefoniczne
    placil regularnie - zwykle 4000 zl miesiecznie. Bylem dzis w US -
    okazalo sie, ze powinienem zaplacic ryczalt od 5000 zl
    miesiecznie (1000 czynszu + 4000 rachunek). Limit stopy 8,5%
    przekraczam w kwietniu, od maja place 20%, czyli
    4 * (5000 * 8,5%) + 8 * (5000 * 20%) = 1700 + 8000 = 9700
    powinienem zaplacic ryczaltu w roku ubieglym.

    A zatem przy czynszu miesiecznym 1000 zarabiam rocznie
    12000 zl, a efektywna stopa procentowa placonego przeze mnie
    podatku wynosi:
    (9700 / 12000) * 100% = 80,8%

    Ciesze sie, ze rachunki nie wynosily 6000 zl, bo musial bym
    zaplacic podatek w wysokosci wyzszej, niz 100%.

    Czy znacie piekniejszy kraj, niz Polska?

    Andrzej Kobylinski


  • 9. Data: 2004-01-29 13:12:06
    Temat: Re: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 29 Jan 2004, BaLab wrote:

    >+ Użytkownik "Gotfryd Smolik news" [...]
    >+ > >+ Jeśli w umowie jest napisane, że koszty eksploatacji ponosi wynajmujący
    >+ > >+ a nie najemca to problemu prawie nie ma.
    >+ >
    >+ > Tak chciałeś napisać - czy na odwrót ? :)
    [...]
    >+ > Tyle, że owe koszty powinien RZECZYWIŚCIE ponosić NA SIEBIE ów
    >+ > najemca ! - czyli pozawierać umowy na gaz, prąd, telefon...
    >+
    >+ Tak, ale sam wiesz ile z tym zamieszania. Do tego nie wszystkie instytucje
    >+ (elektrownie itd.) się na to godzą.

    W dzisiejszej GP jest zapowiedź "zajęcia się" tematem na przykładzie
    wodociągów które też wolą "zbiorczo" rozliczać.
    [...]
    >+ Jeśli jednak koszty ponosi wynajmujący, czyli nie obciąża nimi najemcy, czli
    >+ nie jest to jego przychód, od którego należy zapłacić podatek.
    >+ Inna sprawa, że takie podejście oznacza najczęsciej co innego w spisanej
    >+ umowie, a co innego w rzeczywistości. Bo jaki wynajmujący będzie płacił za
    >+ telefony najemcy?

    :)
    800 zł czynszu a 1200 zł za telefon ;>

    Pomijając owo ryzyko umowne - pozostaje taki drobiazg... mianowicie
    ustalenie o jakiej kwocie za wynajem piszemy ? No bo jeśli "za wynajem
    mieszkania w którym najemca za wszystko płaci", to wtedy albo uznajemy
    że najemca *ma przychód* - albo że umowa jest "częściowo odpłatna".
    Tak i tak podatek się należy, być może nawet podwójnie :]
    Zaś jeśli mówimy o "cenie wynajmu w której jest telefon" to... to
    trzeba oczekiwać że będzie ona *odpowiednio* wyższa niż przy wynajmie
    "bez telefonu". A jak nie (zostanie podana niższa) to co prawda US
    nie ma podstaw uznać że umowa jest na inną kwotę, ale uznać że
    umowa jest "częściowo odpłatna" (jak wyżej) - chyba jednak może :]

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 10. Data: 2004-01-29 14:02:25
    Temat: Re: Wynajęcie mieszkania - jak to jest?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 29 Jan 2004, Andrzej Kobylinski wrote:
    [...]
    >+ A zatem przy czynszu miesiecznym 1000 zarabiam rocznie
    >+ 12000 zl, a efektywna stopa procentowa placonego przeze mnie
    >+ podatku wynosi:
    >+ (9700 / 12000) * 100% = 80,8%

    Wychodzi że taniej byłoby zapłacić "od nieudokumentowanych
    dochodów" :[ ! (75%) Nie da się tego jakoś tak "obrócić" ? ;(

    >+ Ciesze sie, ze rachunki nie wynosily 6000 zl, bo musial bym
    >+ zaplacic podatek w wysokosci wyzszej, niz 100%.

    Przyznam że artykuły w prasie ostrzegające przed takimi
    przypadkami były a i na grupie co niecośmy podyskutowali.
    No i przez lata całe "przydzielenie ryczałtu" podatnikom
    którzy zapomnieli złożyć informację o wyborze KPiR było
    metodą na podreperowanie Skarbu - takich dziedzin
    w których dochód jest małą cześcią obrotu parę jest.
    A jak działalność przynosi straty - to ryczałt TEŻ
    się należy !

    >+ Czy znacie piekniejszy kraj, niz Polska?

    Ostrożnie: w USA to podobno zawał po otrzymaniu wezwania
    do ichniejszego US jest na porządku dziennym.
    Co prawda chyba TAKICH przepisów jak my nie mają :]
    Za to mają lepsze środki techniczne do przygotowania
    "danych[1] dla podatnika", sądząc z opisów tu i ówdzie
    widzianych :>
    Jakoś nie słyszałem żeby w .pl US ścigał kogoś za
    pilnowanie dziecka sąsiadca - a podobnoż tam się to
    zdarza ("wszystko za co ktoś MÓGŁBY skasować pieniądze
    to jest praca podlegająca opodatkowaniu"), należy
    wezwać agencję trudniącą się opieką nad dziećmi... !
    [1] znaczy: "pułapki" !

    Cóż, mało pomożemy: fakt że któraś Szwedzka pisarka
    zapłaciła kilka lat temu 102% podatku od nagrody pocieszeniem
    nie jest :(
    Napisz jak się skończyło... !

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1