-
1. Data: 2014-09-16 01:55:47
Temat: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witam
Ktoś z DG sprzedający usługi (projektowanie) pożalił mi się, że od 2015
będzie zmuszony do posiadani kasy fiskalnej.
Zajrzałem do nowego rozporządzenia w tej sprawie oraz do jeszcze
obowiązującego i wpadłem na genialnego pomysła.
Zwolnienie może być np. w przypadku:
Świadczenie usług na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności
gospodarczej oraz rolników
ryczałtowych, __jeżeli zapłaty za wykonaną czynność dokonano w całości
za pośrednictwem poczty, banku lub
spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej (odpowiednio na rachunek
bankowy podatnika lub na rachunek
podatnika w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, której jest
członkiem), a z ewidencji i dowodów
dokumentujących zapłatę jednoznacznie wynika, jakiej konkretnie
czynności dotyczyła__
Jak mi powiedział jednoosobowy przedsiębiorca firmy-klienci i tak
zawsze wystawiają faktury i płacą przelewem.
No to wystarczy klientów niefirmowych prosić o przelew/wpłatę na konto
firmowe. Nie jest to podobno takie łatwe, więc w przypadku, gdy klient
dostaje rachunek za usługę i płaci tylko gotówką do ręki, załatwiłbym
to po prostu idąc z tą gotówką na pocztę i wpłacając na swoje konto
firmowe z odpowiednim tytułem nadania oraz danymi klienta jako nadawcy.
No i wszystkie transakcje są udokumentowane, jak sobie państwo życzy -
kasy fiskalnej nie trzeba.
Jest tu gdzieś jakiś błąd? Oczywiście przy założeniu, że żaden inny
paragraf nie zmusza danego przedsiębiorcy do posiadania kasy.
Może być jakiś problem z wpłatą na poczcie? Załóżmy przy wpłacie paru
tyś?
Co Wy na to?
-
2. Data: 2014-09-16 06:59:00
Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2014-09-16 01:55, pueblo pisze:
> dostaje rachunek za usługę i płaci tylko gotówką do ręki, załatwiłbym
Błąd jest taki, że klient płaci gotówką, więc ze zwolnienia nici.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2014-09-16 08:15:22
Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj Liwiusz, 16 wrz 2014 w news:lv8g2m$thb$1@node2.news.atman.pl
napisałeś/aś:
> W dniu 2014-09-16 01:55, pueblo pisze:
>
>> dostaje rachunek za usługę i płaci tylko gotówką do ręki, załatwiłbym
>
> Błąd jest taki, że klient płaci gotówką, więc ze zwolnienia nici.
>
Nie, wtedy to klient płaci przelewem pocztowym nic o tym nie wiedząc.
Warunki formalne są spełnione, wszyscy zadowoleni, wszystko w papierach
się zgadza, tylko odpadają przyjemności związane z posiadaniem kasy
fiskalnej.
-
4. Data: 2014-09-16 08:33:53
Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2014-09-16 08:15, pueblo wrote:
> Nie, wtedy to klient płaci przelewem pocztowym nic o tym nie wiedząc.
> Warunki formalne są spełnione, wszyscy zadowoleni, wszystko w papierach
> się zgadza, tylko odpadają przyjemności związane z posiadaniem kasy
> fiskalnej.
Misterny plan się posypie w momencie jeśli któryś z klientów zezna, że
zapłacił brzęczącą monetą a anie przekazem pocztowym. ZTCP są wtedy
sankcje za "niemanie" kasy i niespełnienie warunków zwolnienia.
Aczkolwiek był co najmniej jeden pozytywny wyrok w sprawie zwolnienia od
podatku od spadków i darowizn w sytuacji, kiedy to darczyńca wypłacił
pieniądze do łapki i dopiero obdarowany wpłacił je na własny rachunek
bankowy.
Może należałoby pójść tym tropem?
Piotrek
-
5. Data: 2014-09-16 08:39:25
Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2014-09-16 08:33, Piotrek wrote:
> Aczkolwiek był co najmniej jeden pozytywny wyrok w sprawie zwolnienia od
> podatku od spadków i darowizn w sytuacji, kiedy to darczyńca wypłacił
> pieniądze do łapki i dopiero obdarowany wpłacił je na własny rachunek
> bankowy.
Zdaje się, że to ten wyrok
Flick --> <http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/FB1CD2DF18>
Piotrek
-
6. Data: 2014-09-16 09:03:05
Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj Piotrek, 16 wrz 2014 w
news:5417d9d1$0$2244$65785112@news.neostrada.pl napisałeś/aś:
> Misterny plan sie posypie w momencie jesli którys z klientów zezna,
> ze zaplacil brzeczaca moneta a anie przekazem pocztowym. ZTCP sa
> wtedy sankcje za "niemanie" kasy i niespelnienie warunków
> zwolnienia.
>
Wiem, ale jak jest na to szansa, zwłaszcza że przecież wpłata i tak
będzie zaksięgowana, a podatek odprowadzony. Kontrola będzie szukać
klienta i pytać, czy na pewno wpłacił on pieniądze za usługę osobiście.
Pomijając fakt, że może nawet tego nie pamiętać, a chyba zachowanie
dowodu wpłaty nie jest obowiązkowe
> Aczkolwiek byl co najmniej jeden pozytywny wyrok w sprawie
> zwolnienia od podatku od spadków i darowizn w sytuacji, kiedy to
> darczynca wyplacil pieniadze do lapki i dopiero obdarowany wplacil
> je na wlasny rachunek bankowy.
>
> Moze nalezaloby pójsc tym tropem?
Nie rozumiem - właśnie taką drogę zaproponowałem. Proponujesz, żeby to
jakoś usankcjonować w US?
-
7. Data: 2014-09-16 09:07:51
Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj Piotrek, 16 wrz 2014 w news:5417db1d$0$2244$65785112
@news.neostrada.pl napisałeś/aś:
> Zdaje sie, ze to ten wyrok
>
> Flick --> <http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/FB1CD2DF18>
>
> Piotrek
Zwróć uwagę, że w wyroku jest informacja:
"...Do zgłoszenia skarżąca dołączyła umowę darowizny i dowód wpłaty przez
_nią samą_ na jej rachunek bankowy w Banku..."
Ja proponuje wpłatę, ale jako nadawcę wpisanie danych klienta, a nie
usługodawcy - czyli defacto wykonanie przelewu za klienta, któremu się
nie chce, nie może, woli postać w innej kolejce... Przecież na poczcie
nie trzeba się legitymować przy wpłacie gotówki na jakiekolwiek konto -
tylko wypełnić przekaz, nieprawdaż?
-
8. Data: 2014-09-16 09:16:56
Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2014-09-16 09:03, pueblo wrote:
> Nie rozumiem - właśnie taką drogę zaproponowałem. Proponujesz, żeby to
> jakoś usankcjonować w US?
Proponuję ażeby na początek porównać stosowny przepis z ustawy o
spadkach i darowiznach z przepisem dotyczącym zwolnienia z kasy.
I dodatkowo skonfrontować to z sentencją przytoczonego wyroku.
Bo choć sytuacja wydaje się podobna, to podobieństwo może automagicznie
zniknąć po skonfrontowaniu obu zapisów.
Poza tym zauważ, że w sentencji wyroku są następujące akapity:
"Organ pierwszej instancji wszczął z urzędu postępowanie podatkowe wobec
B.S. W jego toku M.S. (darczyńca) oświadczyła, że zamierzała osobiście
wpłacić pieniądze na rachunek bankowy córki B.S., jednak kierownik banku
stwierdził, iż na ten rachunek może dokonać wpłaty jedynie jego
posiadaczka. W związku z czym darczyńca przyprowadziła do Banku
obdarowaną, udzieliła jej ustnego pełnomocnictwa do wpłaty kwoty
darowizny, a następnie przekazała córce pieniądze przy okienku kasowym.
Otrzymaną kwotę pieniężną B.S. wpłaciła na swój rachunek bankowy,
zaznaczając na dokumencie wpłaty, że jest to darowizna od matki.
W złożonym przez skarżącą do akt postępowania piśmie z dnia 10 czerwca
2008 r. członek zarządu banku wyjaśnił, że zgodnie z przyjętymi przez
Bank [...] procedurami wpłaty na rachunek lokaty terminowej w tym Banku
może dokonać wyłącznie osoba, z którą podpisana jest umowa o prowadzenie
takiego rachunku. Osobą tą była skarżąca B.S."
I nie wiadomo jaki byłby wyrok, gdyby nie ten drobny szczegół.
Natomiast w Twoim przypadku IMHO przekręt czuć na kilometr ("klient
płaci przelewem pocztowym nic o tym nie wiedząc") ;-)
Ale oczywiście każdy się bawi za swoje pieniądze.
Piotrek
-
9. Data: 2014-09-16 09:23:06
Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2014-09-16 09:07, pueblo wrote:
> Ja proponuje wpłatę, ale jako nadawcę wpisanie danych klienta, a nie
> usługodawcy - czyli defacto wykonanie przelewu za klienta, któremu się
> nie chce, nie może, woli postać w innej kolejce... Przecież na poczcie
> nie trzeba się legitymować przy wpłacie gotówki na jakiekolwiek konto -
> tylko wypełnić przekaz, nieprawdaż?
Ale ja nie kwestionuję tego, że da się w taki sposób zrobić (ewentualny)
wałek.
Problem zacznie się kiedy będą Cię chcieli ścignąć i jakiś klient zezna,
że zapłacił w gotówce, a nie przelewem co tak na pierwszy rzut oka
wyklucza zwolnienie.
Dlatego zacząłbym od porównania obu przepisów i przede wszystkim
zauważyłbym, że podatnik skończył się kopać z koniem w dopiero w NSA.
Piotrek
-
10. Data: 2014-09-16 10:12:06
Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 16 Sep 2014, pueblo wrote:
> Witaj Piotrek, 16 wrz 2014 w news:5417db1d$0$2244$65785112
> @news.neostrada.pl napisałeś/aś:
>
>> Zdaje sie, ze to ten wyrok
>>
>> Flick --> <http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/FB1CD2DF18>
>>
>> Piotrek
>
> Zwróć uwagę, że w wyroku jest informacja:
> "...Do zgłoszenia skarżąca dołączyła umowę darowizny i dowód wpłaty przez
> _nią samą_ na jej rachunek bankowy w Banku..."
Prawdę powiedziawszy, tego wymaga ustawa o podatku od spadków i darowizn.
Sprawdź, jak sugerował Piotrek.
Wymóg w tej ustawie jest INNY.
> Ja proponuje wpłatę, ale jako nadawcę wpisanie danych klienta, a nie
> usługodawcy - czyli defacto wykonanie przelewu za klienta, któremu się
> nie chce, nie może, woli postać w innej kolejce...
A pełnomocnictwo, legalne, podpisane, Ci da?
(pomijam fakt, że wymóg z ustawy o VAT dotyczy "zapłaty", więc przyjęcie
przez samego siebie IMO stanowi albo tę zapłatę właśnie jak chyba Liwiusz
już napisał, albo "próbę obejścia" art.108 KC, to jest właśnie owo miejsce
w którym ustawy o podatku VAT i od darowizn się różnią).
> Przecież na poczcie
> nie trzeba się legitymować przy wpłacie gotówki na jakiekolwiek konto
> - tylko wypełnić przekaz, nieprawdaż?
Prawdaż.
Bo poczta nie widzi problemu dla siebie ani dla odbiorcy.
W myśl zasady "volenti non fit iniuria", jak płacący chce, niech płaci,
jak chce, niech wypełnia.
Dowód wpłaty jest dokumentem wg definicji z Kodeksu Karnego, nieprawdaż?
pzdr, Gotfryd