Użytkownik "pisarz" <q...@q...co> napisał w wiadomości
news:cgherv$26u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > jeżeli auto zostało wstawione do komisu przed 01.05 to obowiazują stare
> > zasady a jak po 01.05 to nowe (niestety nie za bardzo korzystne)
> to tylko część prawdy
>
> > jeżeli wiesz jak to robic to dlaczego wystawiasz takie pytanie na forum
?
> Sorry, ale nie ja rozpocząłem wątek, jak sprzedać auto to sprawa się już w
> miarę wykrystalizowała, pytającego może historia nie interesować, ale
> pozostaje, wg mnie, jeszcze kilka niejasności:
> 1. Co nabijać na kasę fiskalną
> 2. Jak wpisy dokonywać w kpr
>
> Darek
sorki, masz rację, zapędziłem się
a co do tych watpliwości to na kasę winno się wg mnie wpisywać całą sume za
jaką sprzedaj się auto - bo powinno się ewidencjonować obrót oczywiście po
przekroczeniu limitu - ale nie można chyba mówic o takim limicie w przypadku
komisów :), tutaj limit można przekroczyć juz po sprzedaży jednego auta

a do kpir wpisałbym tylko kwotę marży (w dniu sprzedaży auta) - w pod.doch.
to się nic nie zmieniło - tylko VAT pokręcili :)
bo nie jest to zakup towaru tylko usługa komisu wykonana na rzecz komitenta

do góry

> > pozostaje, wg mnie, jeszcze kilka niejasności:
> > 1. Co nabijać na kasę fiskalną
> > 2. Jak wpisy dokonywać w kpr
> >
> > Darek
> sorki, masz rację, zapędziłem się
> a co do tych watpliwości to na kasę winno się wg mnie wpisywać całą sume
za
> jaką sprzedaj się auto - bo powinno się ewidencjonować obrót
Osobiście nie podzielam tego poglądu. Przecież sprzedaż rzeczy komisowej w
istocie jest sprzedażą przez właściciela, w imieniu którego działa komis. W
myśl KC z uzyskiwanego wpływu ze sprzedaży komisant potrąca swoją prowizję
od komitenta. Dlaczego na "swoją" kasę mam wbijać "cudzą" sprzedaż?

> przekroczeniu limitu - ale nie można chyba mówic o takim limicie w
przypadku
> komisów :), tutaj limit można przekroczyć juz po sprzedaży jednego auta
auto jest pojazdem akcyzowym, a podmiot obracający towarem akcyzowym musi
być podatnikiem VAT, w związku z tym od początku musi stosować kasę fiskalną

> a do kpir wpisałbym tylko kwotę marży (w dniu sprzedaży auta) - w
pod.doch.
> to się nic nie zmieniło - tylko VAT pokręcili :)
> bo nie jest to zakup towaru tylko usługa komisu wykonana na rzecz
komitenta
Myślę dokładnie tak samo.
Niektórzy twierdzą inaczej
KPR:
- przychód: wartość sprzedaży-VAT od marży
- zakup towarów handlowych: należność dla komitenta
VAT:
- sprzedaż zwolniona: należność dla komitenta
- sprzedaż 22%: marża netto i VAT od marży
Skutki:
- zawyżone obroty mogące skutkować koniecznością przejścia na księgi
handlowe,
- VAT: wystąpienie struktury sprzedaży opodatkowanej do ogólem skutkujące
niskim współczynnikiem, w związku z tym niemożnością odliczania znacznej
częsci VATu od zakupów związanych z działalnościa komisu.
Dla komisu to ewidentne straty, a prezentujący taki pogląd wzruszają
ramionami, nie ich pieniądze.

Pozdrawiam
Darek

do góry

Użytkownik "pisarz" <q...@q...co> napisał w wiadomości
news:cghie2$lgb$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > pozostaje, wg mnie, jeszcze kilka niejasności:
> > > 1. Co nabijać na kasę fiskalną
> > > 2. Jak wpisy dokonywać w kpr
> > >
> > > Darek
> > sorki, masz rację, zapędziłem się
> > a co do tych watpliwości to na kasę winno się wg mnie wpisywać całą sume
> za
> > jaką sprzedaj się auto - bo powinno się ewidencjonować obrót
> Osobiście nie podzielam tego poglądu. Przecież sprzedaż rzeczy komisowej w
> istocie jest sprzedażą przez właściciela, w imieniu którego działa komis.
W
> myśl KC z uzyskiwanego wpływu ze sprzedaży komisant potrąca swoją prowizję
od komitenta. Dlaczego na "swoją" kasę mam wbijać "cudzą" sprzedaż?

zgadzam się z tym
ale VAT nie jest "normalnym" podatkiem - o ile takie stnieją :)

> > przekroczeniu limitu - ale nie można chyba mówic o takim limicie w
> przypadku
> > komisów :), tutaj limit można przekroczyć juz po sprzedaży jednego auta
> auto jest pojazdem akcyzowym, a podmiot obracający towarem akcyzowym musi
> być podatnikiem VAT, w związku z tym od początku musi stosować kasę
fiskalną


A gdzie można to znaleźć w ustawie ???


> > a do kpir wpisałbym tylko kwotę marży (w dniu sprzedaży auta) - w
> pod.doch.
> > to się nic nie zmieniło - tylko VAT pokręcili :)
> > bo nie jest to zakup towaru tylko usługa komisu wykonana na rzecz
> komitenta
> Myślę dokładnie tak samo.
> Niektórzy twierdzą inaczej
> KPR:
> - przychód: wartość sprzedaży-VAT od marży
> - zakup towarów handlowych: należność dla komitenta
> VAT:
> - sprzedaż zwolniona: należność dla komitenta
> - sprzedaż 22%: marża netto i VAT od marży
> Skutki:
> - zawyżone obroty mogące skutkować koniecznością przejścia na księgi
> handlowe,
> - VAT: wystąpienie struktury sprzedaży opodatkowanej do ogólem skutkujące
> niskim współczynnikiem, w związku z tym niemożnością odliczania znacznej
> częsci VATu od zakupów związanych z działalnościa komisu.
> Dla komisu to ewidentne straty, a prezentujący taki pogląd wzruszają
> ramionami, nie ich pieniądze.
>
> Pozdrawiam
> Darek

bo ida na łatwiznę, należy zawsze rozpatrzyć taką sytuację jakby sie było
"po obu stronach barykady"

doochodze do wniosku, że nie ma potrzeby chodzić do kina na hororry czy
thrilery, bo po co
wystarczy rozpocząć działalność i "zastosować" się do ustawy o VAT
i mamy takie emocje że hej
a jak przyjdzie US to jest normalnie Sajgon :)
a adrenalina na maxa
he, he ...

do góry

> zgadzam się z tym
> ale VAT nie jest "normalnym" podatkiem - o ile takie stnieją :)
no to proszę bardziej konkretnie: gdzie napisane, że mam ewidencjonować na
swojej kasie cudzy przychód

> > auto jest pojazdem akcyzowym, a podmiot obracający towarem akcyzowym
musi
> > być podatnikiem VAT, w związku z tym od początku musi stosować kasę
> fiskalną
> A gdzie można to znaleźć w ustawie ???
Tak mi przekazano, nie wnikam, bo i tak oprócz sprzedaży komisowej świadczą
inne usługi i obroty mają takie, że muszą mieć kasę.

> bo ida na łatwiznę
takie odnoszę wrażenie, jak wcześniej wspomniałem: co będą się przejmować
cudzymi pieniędzmi.

> należy zawsze rozpatrzyć taką sytuację jakby sie było
> "po obu stronach barykady"
OK, jedni i drudzy muszą powołać się na paragrafy.

> doochodze do wniosku, że nie ma potrzeby chodzić do kina na hororry czy
> thrilery, bo po co
> wystarczy rozpocząć działalność i "zastosować" się do ustawy o VAT
> i mamy takie emocje że hej
> a jak przyjdzie US to jest normalnie Sajgon :)
> a adrenalina na maxa
> he, he ...
Myślę, że cały post nie wnosi nowego.
Darek

do góry

On Wed, 25 Aug 2004, pisarz wrote:
[...]
>+ > bo nie jest to zakup towaru tylko usługa komisu wykonana na rzecz
>+ > komitenta
>+ Myślę dokładnie tak samo.
>+ Niektórzy twierdzą inaczej
>+ KPR:
>+ - przychód: wartość sprzedaży-VAT od marży
>+ - zakup towarów handlowych: należność dla komitenta

Moment: mi to wygląda na prowadzenie normalnej sprzedaży przez
"komisanta". Prawdą jest iż zdarza się że "komis" (DG z takim
szyldem, czasem słowem "komis" w firmie) prowadzi jednocześnie
kupno-sprzedaż...

>+ Dla komisu to ewidentne straty, a prezentujący taki pogląd wzruszają
>+ ramionami, nie ich pieniądze.

A to kto taki pogląd przedstawia ?
Bo ja np. komisu nie prowadzę :) ale nie przemawia do mnie dlaczego
ktoś miałby w KPiR ujmować zakup czegoś czego nie kupuje !

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry

> >+ KPR:
> >+ - przychód: wartość sprzedaży-VAT od marży
> >+ - zakup towarów handlowych: należność dla komitenta
>
> Moment: mi to wygląda na prowadzenie normalnej sprzedaży przez
> "komisanta". Prawdą jest iż zdarza się że "komis" (DG z takim
> szyldem, czasem słowem "komis" w firmie) prowadzi jednocześnie
> kupno-sprzedaż...
Też prowadzi, ale w opisany przypadek dotyczy usługi komisowej dosłownie. A
gdyby to rzeczywiście był zwykły obrót to kupno (wstawienie w komis) powinno
być wpisane w koszty zakupu w momencie zakupu, a nie sprzedaży. W moim
przekonaniu wystąpi to w przypadku "przyjedź starym-wyjedź nowym".

> >+ Dla komisu to ewidentne straty, a prezentujący taki pogląd wzruszają
> >+ ramionami, nie ich pieniądze.
>
> A to kto taki pogląd przedstawia ?
Niektórzy moi rozmówcy, o których wcześniej wspominałem przy okazji pytania
o kwotę na umowie komisowej.

> Bo ja np. komisu nie prowadzę :) ale nie przemawia do mnie dlaczego
> ktoś miałby w KPiR ujmować zakup czegoś czego nie kupuje !
I. Powołują się na nową ustawę o VAT, że niby wstawienie w komis to jedna
dostawa, a sprzedaż to druga.
II. Bo tak działa program kpr, którym się posługujemy. Cytuję: "to uważa
Pan, że firma pisząca program źle go zrobiła?"

Pozdrawiam
Darek

do góry

On Wed, 25 Aug 2004, pisarz wrote:
[...]
>+ I. Powołują się na nową ustawę o VAT, że niby wstawienie w komis to jedna
>+ dostawa, a sprzedaż to druga.

Nie da się ukryć że to *jest* dostawa. W myśl nowej ustawy o VAT
opodatkowane wcale nie jest przeniesienie własności :] (ja wiem
że ty wiesz...) - ale ustawa dochodowa "dostawy" nie opodatkowuje !

>+ II. Bo tak działa program kpr, którym się posługujemy. Cytuję: "to uważa
>+ Pan, że firma pisząca program źle go zrobiła?"

Hm... Pomijając możliwą odpowiedź "tak", jest pytaniem czy wylosowali
prawidłowy rodzaj dokumentowania "zwykłego komisu" :) O ile pamiętam
są jakieś wyjątki w rodzaju "komis na eksport" czy cóś...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry