-
11. Data: 2008-07-16 17:45:11
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Mrqs pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:g5l8d6$p08$1@news.onet.pl...
>
>> Jeśli na przykład chcesz sprzedać wierzytelność, to podatek od czynności
>> cywilno-prawnych wyniesie 1% od wartości rynkowej wierzytelności. I jeśli
>> wierzytelność opiewa np. na 500zł, to podatek wyniesie 5zł. Ale jeśli
>> ściągnięcie wierzytelności jest wątpliwe (np. istnieje niebezpieczeństwo
>> niewypłacalności dłużnika), to wartość rynkowa takiej wierzytelności może
>> być mniejsza od jej wartości nominalnej. Zatem jeśli tylko uda Ci się
>> przekonać w przyszłości urzędnika, że wartość rynkowa tego prawa nie
>> wynosi 500zł, tak jak nominalnie, ale np. 100zł, to możesz opłacić podatek
>> od tej niższej podstawy.
>>
>>
> To rozumiem. Sek w tym, ze to nie jest wierzytelnosc, bo po pierwsze primo
> ja tego nie mam (mam tylko nadzieje na wygrany proces) a po drugie primo
> wartosc tych roszczen jest kompletnie nieokreslona. Okreslona jest natomiast
1. Wierzytelność istnieje choćby jeszcze nie była wygrana sprawa sądowa
2. Co to znaczy, że jest nieokreślona? To, że nie wiadomo jak się do
tego przychyli sąd, nie oznacza, że wierzyciel nie może określić
rozmiaru tej wierzytelności. Można podać wiele przykładów
wierzytelności, co do których jest 100% prawdopodobieństwo, że są nie do
wygrania przed sądem, ale jako prawa majątkowe istnieją i mają swoją
wartość (często o wiele mniejszą niż wartość nominalna) - np.
wierzytelności przedawnione itp.
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
12. Data: 2008-07-16 17:47:00
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Mrqs pisze:
>> . Ważne jest przy tym, aby to pierwotny wierzyciel ponosił nadal ryzyko
>> niewypłacalności dłużnika.
>>
> To tez nie bedzie zachowane - sprzedaje swoje roszczenia i wypadam z gry.
> Cale ryzyko jaki bedzie wyrok sadu ponosi kupiec.
Czyli dochodzi do sprzedaży wierzytelności, kupujący ma zapłacić
podatek. To, że wierzytelność jest bliżej nieokreślona, to jedynie
zmartwienie kupującego. Za kilka lat, jak wygra proces, US przyjdzie po
swoje i na nic się zdadzą tłumaczenia, że kupujący nie wiedział czy
wygra w sądzie :)
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
13. Data: 2008-07-16 18:04:11
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: "Mrqs" <m...@a...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g5lc6j$3io$2@news.onet.pl...
>
> Czyli dochodzi do sprzedaży wierzytelności, kupujący ma zapłacić podatek.
> To, że wierzytelność jest bliżej nieokreślona, to jedynie zmartwienie
> kupującego. Za kilka lat, jak wygra proces, US przyjdzie po swoje i na nic
> się zdadzą tłumaczenia, że kupujący nie wiedział czy wygra w sądzie :)
>
>
Hmm czyli mowiac po ludzku :) ja inkasuje 100tys.zl i *nic* nie place
(pomijam koszty notariusza)?
Chyba to zbyt piekne, ale chcialbym, zeby bylo prawdziwe. :-)
Mrqs
-
14. Data: 2008-07-16 18:16:38
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: "Mrqs" <m...@a...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g5lc36$3io$1@news.onet.pl...
>
>
> 1. Wierzytelność istnieje choćby jeszcze nie była wygrana sprawa sądowa
>
Hmm... majatek jest znacjonalizowany, zarzadza nim kilka podmiotow (czesc
ma burmistrz, czesc ma wojewodztwo, czesc ma spolka skarbu panstwa i jeszcze
kilka innych, drobniejszych podmiotow). Na razie usiluje wywalczyc cofniecie
lub uniewaznienie decyzji nacjonalizacyjnej. Wiec nie wiem, czy na pewno
wierzytelnosc istnieje :)
> 2. Co to znaczy, że jest nieokreślona?
To, ze majatek jest dosyc duzy i mozna rzucic dowolna cyfre, oczywiscie sa
nowe inwestycje, zmiany, nowy podzial dzialek itd. Za cholere nie wiadomo co
sad odda w naturze a co bedzie nie do zwrotu, tylko do kolejnych procesow o
odszkodowania itd. Bo liczyc wartosc ksiegowa to ho, ho... chcialbym 10%
tego :). Wiem jaka byla wartosc majatku w '39r :) w USD.
>To, że nie wiadomo jak się do
> tego przychyli sąd, nie oznacza, że wierzyciel nie może określić rozmiaru
> tej wierzytelności. Można podać wiele przykładów wierzytelności, co do
> których jest 100% prawdopodobieństwo, że są nie do wygrania przed sądem,
> ale jako prawa majątkowe istnieją i mają swoją wartość (często o wiele
> mniejszą niż wartość nominalna) - np. wierzytelności przedawnione itp.
>
No to jest wlasnie ryzyko kupujacego. Nie dosc, ze nie wiadomo co i jak
bedzie zwracane, to nie skonczy sie na jednym procesie. To sprawa na wiele
lat a mnie nie chce sie czekac, bo zycia nie mam juz zbyt duzo przed soba
:-/
Mrqs
-
15. Data: 2008-07-16 19:13:44
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: "Mrqs" <m...@a...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g5lhaq$hmh$2@news.onet.pl...
> Jeśli chodzi o PCC - podatek od czynności cywilno-prawnych - to Ty, jako
> sprzedający go nie płacisz. Pomijam tutaj inne podatki, niech się
> mądrzejsi w prawie wypowiedzą ;)
>
ok, dzieki. Wlasnie chodzi mi o te inne podatki. Niestety jakos madrzejsi
omijaja ten watek. :-/
Mrqs
-
16. Data: 2008-07-16 19:14:35
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Mrqs pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:g5lc6j$3io$2@news.onet.pl...
>
>> Czyli dochodzi do sprzedaży wierzytelności, kupujący ma zapłacić podatek.
>> To, że wierzytelność jest bliżej nieokreślona, to jedynie zmartwienie
>> kupującego. Za kilka lat, jak wygra proces, US przyjdzie po swoje i na nic
>> się zdadzą tłumaczenia, że kupujący nie wiedział czy wygra w sądzie :)
>>
>>
> Hmm czyli mowiac po ludzku :) ja inkasuje 100tys.zl i *nic* nie place
> (pomijam koszty notariusza)?
> Chyba to zbyt piekne, ale chcialbym, zeby bylo prawdziwe. :-)
Jeśli chodzi o PCC - podatek od czynności cywilno-prawnych - to Ty,
jako sprzedający go nie płacisz. Pomijam tutaj inne podatki, niech się
mądrzejsi w prawie wypowiedzą ;)
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
17. Data: 2008-07-16 19:19:40
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Mrqs pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:g5lhaq$hmh$2@news.onet.pl...
>
>> Jeśli chodzi o PCC - podatek od czynności cywilno-prawnych - to Ty, jako
>> sprzedający go nie płacisz. Pomijam tutaj inne podatki, niech się
>> mądrzejsi w prawie wypowiedzą ;)
>>
> ok, dzieki. Wlasnie chodzi mi o te inne podatki. Niestety jakos madrzejsi
> omijaja ten watek. :-/
Czy domagasz się (i chcesz sprzedać) prawa do czegoś na kształt
odszkodowania?
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
18. Data: 2008-07-16 19:47:07
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: KsZZysiek <k...@n...tlen.pl>
> pzdr, Gotfryd
Dać mu piwa ... normalnie dac mu duzo piwa.
--
Krzysiek, Kraków
-
19. Data: 2008-07-16 20:03:08
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: "Mrqs" <m...@a...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g5lhkb$hmh$3@news.onet.pl...
>
> Czy domagasz się (i chcesz sprzedać) prawa do czegoś na kształt
> odszkodowania?
Nie. W sadzie jest decyzja wlasciwego ministra o zwrocie majatku. Oczywiscie
strony przeciwne zaskarzyly decyzje ministra i wyrok WSA. Teraz czekam na
rozstrzygniecie w NSA. Z tego co wiem, sad moze czesciowo (lub w calosci)
decyzje nacjonalizacyjna cofnac - wtedy bede mial prawo do odszkodowania
(nastepne sprawy sadowe) w czesci "cofnietej", albo moze decyzje
uniewaznic - wtedy powinien nastapic zwrot w naturze. Oczywiscie jest
jeszcze mozliwosc, ze sad uniewazni decyzje ministra i zostane bez niczego.
Na razie nie jestem wlascicielem czegokolwiek, nic nie mam. Mam tylko sprawe
w sadzie i szanse na odzyskanie w tej czy innej formie majatku. I facet chce
ode mnie kupic te szanse :).
Chodzi mi caly czas o to, czy bede musial odprowadzic podatek od zaplaconej
mi kwoty i jesli tak to jaki %.
Mrqs
-
20. Data: 2008-07-16 20:04:58
Temat: Re: Umowa sprzedazy i podatek
Od: "Mrqs" <m...@a...pl>
Użytkownik "KsZZysiek" <k...@n...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.22e86ea7f7d88df59896db@news.task.gda.pl...
>
> Dać mu piwa ... normalnie dac mu duzo piwa.
>
Chetnie, caly worek :)
Mrqs