Witam, mam taki dylemat: niedawno otworzyłem biuro nieruchomości
niestety puki co nie nie mam jeszcze uprawnień do prowadzenia
pośrednictwa w sprzedaży nieruchomości ( uzyskam je za około 4
miesiące). Postanowiłem więc zatrudnić osobę z licencją tak aby biuro
działało zgodnie z przepisami. Osoba ta będzie odpowiedzialna zawodowo
natomiast ja będę wykonywał wszelkie czynności pod jej nadzorem (tak
brzmi teoria). W praktyce będzie to wyglądało tak że ja będę wszystko
wykonywał a ta osoba w zamian za to że korzystam z jej numeru
licencji będzie otrzymywała wynagrodzenie w wysokości jakiegoś
procentu od prowizji którą ja otrzymam od klienta. Jak wiadomo obecnie
z transakcjami dotyczącymi nieruchomościami jest dość krucho więc
jednego miesiąca może być transakcja a innego już nie. W związku z tym
mam pytanie jaka będzie najbardziej korzystna forma zatrudnienia tej
osoby? umowa zlecenie czy umowa o pracę na ułamkową część etatu? Jak
by wyglądał kwestia płacenia zus-u i innych obciążeń w przepadku gdyby
np. w którymś miesiącu nie miał transakcji i nie wypłacał tej osobie
wynagrodzenia? Dodam jeszcze że ta osoba jest zatrudniona w innej
firmie na pełny etat i tam pracodawca opłaca jej zus .

do góry

Takiej osoby sie nie zatrudnia. Jej się tylko płaci wynagrodzenie.
Przeważnie to 10-20 % zarobku. Niestety kosztem to nie jest :(

--
PawełJ

do góry