W odpowiedzi na pismo z czwartek 05 luty 2009 16:22
(autor SDD
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <gmf07h$1nc$1@news.onet.pl>):

>> przecie nic złego o nich nie piszę.
> No wiesz, moze to tez dilerzy - sporo ich jest w spoleczenstwie przecie:)

Co mówi o tym twój lekarz?

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2

do góry

Tristan wrote:

> W odpowiedzi na pismo z środa 04 luty 2009 11:05
> (autor Tomek
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <op.uotnn1yal60ql1@unk>):
>>> Ale co z tym zrobić? Się uparli. Coś mi grozi za nadmierne ozusowanie?
>> IMVHO nie grozi nic, bo niby co, skoro to oni załatwiają sami.
>
> No załatwiają, ale oficjalnie rachunek wystawiam JA. A że akurat
> praktykuje się, że to zleceniodawca generuje druczek do podpisania, to
> jest inksza inkszość. Ale ja podpisuję takie rachunek i to mi zdejmą z
> wypłaty ZUS.
>

No to wystaw TY rachunek i im go przestaw. Oni go przyjmą albo nie, jak nie
przyjmą - wyślij im poleconym. To spowoduje że:

a. zobaczą że mają do czynienia z Niezwykle Zdeterminowanym Tristanem, da im
to do myślenia, doczytają i będą wiedzieć na przyszłośc,

b. stwierdzą że mają do czynienia z Niezwykle Upierdliwym i Dziwnym
Tristanem, na wszelki wypadek nie będa z nim więcej utrzymywać kontaktów :).

A tak swoją drogą - ty chyba masz DG - nie lepiej wystawić im fakturę?

p. m.

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 05 luty 2009 23:35
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <gmfpj6$amh$1@news.onet.pl>):

> No to wystaw TY rachunek i im go przestaw. Oni go przyjmą albo nie, jak
> nie przyjmą - wyślij im poleconym. To spowoduje że:

Dobra, dobra, sami zmienili zdanie po przedstawieniu rozsądnej
argumentacji ,,Moja księgowa jest zdziwiona'' :D

> A tak swoją drogą - ty chyba masz DG - nie lepiej wystawić im fakturę?

Może i lepiej. Z umowami tego typu jest zamieszanie, a ja nie chcę mieszać
za dużo, bo chcę za rok znów sobie dorobić :D

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2

do góry

On Wed, 4 Feb 2009, witek wrote:

> Tristan wrote:
>>
>> a) umowa jest o dzieło. Na pytanie, czy nie powinna być U-Z, napisali mi,
>> że: ,,Prowadzenie zajec podchodzi pod prawo autorskie (materialy, same
>> zejecia, etc.).'' Nie wiem jaki to ma związek z UoD/U-Z?
>
> No wykład to dzieło. jak najbardziej przechodzi.

Niech będzie.
I tak przychód powinien być z praw majątkowych (znaczy dla podatku
bez znaczenia, podobnie jak wobec dzieła a zlecenia, ale skoro
z praw to z praw)

>> b) Umowa jest na pełny ZUS, a ja pracuję i wydawało mi się, że wtedy UoD
>> czy
>> U-Z nie są ozusowane, ew. na U-Z pojawia się zdrowotne. Niestety uczelnia
>> mówi, że ,,Tak niestety musi pozostac.''.
>
> Bo jak ci uczelnia policzy 50% kosztów za prawa autorskie to dostaniesz
> wiecej na rękę czyli będziesz bardziej zadowolony. Tak by musieli wyzsze
> stawki podrzucic.

Pięknie.
A teraz wyjaśnij tą logiką *ZUS*!
Bo ja np. nie rozumiem o co im chodzi (za to o co chodzi Tristanowi
jak najbardziej) i IMO to uczelnia nie ma racji.
Chyba, że wg ustawy o SUS kwalifikują taki wykład do kategorii
"DG w rozumieniu SUS z tytułu przychodow osobistych" (w ustawie
o SUS jest - jak zwykle - oddzielna definicja DG, szersza niż
w PDoOF, bo obejmuje PDoOF i parę dodatków, w tym *niektóre*
umowy osobiste).

pzdr, Gotfryd

do góry

On Wed, 4 Feb 2009, Tristan wrote:

> punktu widzenia ogólnego. Skoro nie ma skali, to jak oceniać?

- przez słuchaczy
- wynikami słuchaczy

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 06 luty 2009 09:02
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0902051138040.1460@quad>):

>> punktu widzenia ogólnego. Skoro nie ma skali, to jak oceniać?
> - przez słuchaczy
> - wynikami słuchaczy

No ale skoro nie ma skali? Jakie wyniki mają mieć słuchacze?

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2

do góry

On Fri, 6 Feb 2009, Tristan wrote:

>>> punktu widzenia ogólnego. Skoro nie ma skali, to jak oceniać?
>> - przez słuchaczy
>> - wynikami słuchaczy
>
> No ale skoro nie ma skali?

"Umowaną".
Np. wg ocen - stawianych przez słuchaczy lub (odpowiednio) otrzymywanych
przez sluchaczy w wyniku niezależnej kontroli.
Jak nie ma skali to można ją ustalić ;)

> Jakie wyniki mają mieć słuchacze?

Np. od zero do 5.
Albo od 1 do 10.
Do oceny mogą iść np. progi oceny albo np. kwadrat oceny.
Zależnie jak się umówisz.

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 06 luty 2009 12:30
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0902061228340.1536@quad>):

>>>> punktu widzenia ogólnego. Skoro nie ma skali, to jak oceniać?
>>> - przez słuchaczy
>>> - wynikami słuchaczy
>> No ale skoro nie ma skali?
> "Umowaną".

No ale się nie umówilim właśnie.

> Jak nie ma skali to można ją ustalić ;)

No ale czy dowolne ustalenie po fakcie ma jakikolwiek sens? Np. ,,Hm... nie
zrobili doktoratu i nie zostali beatyfikowani... Źle wykonana praca''.

>> Jakie wyniki mają mieć słuchacze?
> Np. od zero do 5.

czego? O tym piszę.


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
>
> Pięknie.
> A teraz wyjaśnij tą logiką *ZUS*!

Ja ci to wyjaśnie logiką księgową.
Na uczelnie ksiegowa jest jedna i to ona decyduje co zostanie zrobione
jak i kiedy.
Ona przygotowała druczek, instrukcję obsługi druczku i nikt nie zrobi
inaczej niż jest na intrukcji, bo skięgowa tego nie przyjmie i pani
sekretarka będzie sie musiała tłumaczy, wypełniać jeszcze raz i oberwać
op...... .

do góry

On Fri, 6 Feb 2009, Tristan wrote:

> No ale czy dowolne ustalenie po fakcie ma jakikolwiek sens?

Nie, bo to już nie będzie "umowa" :D

>>> Jakie wyniki mają mieć słuchacze?
>> Np. od zero do 5.
>
> czego? O tym piszę.

Czegoś. O ile to coś ustalono wcześniej :)

pzdr, Gotfryd

do góry