On Thu, 21 Jan 2010, Piotrek wrote:

> On 2010-01-21 22:12, Gotfryd Smolik news wrote:
>> Egzemplarz stanowi nierozerwalną część utworu :) i obrót nim jest
>> regulowany przez ustawę PA.
>
> Ale ja nie o tym.
>
> Zamawiając dzieło dostajesz ogół egzemplarz dzieła i ewentualnie (jeśli ma
> zastosowanie i tak się umówisz z wykonawcą) nabywasz MPA.

Kiedy ja właśnie o tym.
Nie ma sensu zakup "egzemplarza luzem", bez praw.
Żadnego sensu.
IMVHO, jeśli umowa nie będzie *nic* stanowiła nt "praw", to z mocy
PA oraz KC da się wywieść, że miało miejsce przekazanie licencji.
A to już jest "przychód z praw majątkowych" :D

>> A tym, co kupuje jakakolwiek firma lub instytucja, jest "całokształt":
>> bo oczywiście można kupić egzemplarz (bez żadnych praw), ale wtedy
>> nie mógłby on być KUP (bo byłby nieużyteczny).
>
> Ale to już jest szczegół techniczny, niezwiązany z tematem dyskusji.

Istotny, IMVHO.
Przedmiotem sprzedaży jest prawo majątkowe - zestaw praw lub
licencji, których "składnikiem" jest egzemplarz (jako nośnik
"utworu", też z mocy definicji PA: "utworem jest ... ustalony...").

Trzeba odwrócić punkt widzenia :)

>> Jego napisanie, uruchomienie i dokumentacja to "dzieło autorskie".
>> Ale już *wdrożenie* nie. Od instalacji poczynając.
>
> O to, to!

No to się zgadzamy :)
(miejscami)

> Czepnęli mi się 50% kosztów od umowy o dzieło. Pewnie dlatego, że w PIT-11 to
> ja w ogóle miałem 20% KUP (PIT-11 z dużej państwowej firmy, w księgowości nie
> słyszeli o takich wynalazkach jak 50% KUP).

Przyjęto.
Chyba powinieneś był "wymusić" 50% KUP, wystawiając rachunek samemu
i podając podstawę prawną.

> Krakowskim targiem część poszła na 20% i urzędnik był szczęśliwy.

:D

>> Taki skrajny przykład: rzeźba.
>> Drobna, mała, w korzeniu z drzewa może być.
>> Za 70 zł.
>> Sprzedasz mi "egzemplarz bez praw majątkowych"? Jak? :)
>
> Wykonując produkcję krótkoseryjną przy pomocy drążarki?
> Wyglądałyby doprawdy jakby wyszły spod dłuta Wita Stwosza ;-)

Toć o to chodzi :D (ma być "autorskie")

pzdr, Gotfryd

do góry

No to jak to w końcu jest?

do góry

On Fri, 22 Jan 2010, tp wrote:

> No to jak to w końcu jest?

Co za "to"?
(nie ma cytatu, więc nie wiem do której części i czego się odnosisz).

Coś jeszcze: dzwoniąc do 3 USów oraz 2 razy do informacji podatkowej,
możesz dostać łącznie 5 różnych odpowiedzi :P
Nie narzekaj, że widzisz różne opinie - masz podstawę do wzięcia
w garść przepisów i wydedukowania jak ma być.
"Każdy odpowiada za siebie" - nie oczekuj *porad*!

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał

> Coś jeszcze: dzwoniąc do 3 USów oraz 2 razy do informacji podatkowej,
> możesz dostać łącznie 5 różnych odpowiedzi :P
> Nie narzekaj, że widzisz różne opinie - masz podstawę do wzięcia
> w garść przepisów i wydedukowania jak ma być.
> "Każdy odpowiada za siebie" - nie oczekuj *porad*!

Wiem, z tym, że to ja odpowiadam formalnie za wystawiony rachunek do umowy o
dzieło z prawami autorskimi.

Dziełodawca mówi, że księgowa mówi, że ma być z 50% KUP pomimo, że umowa na
marne grosze (mniej niż 200 zł).

Pozdrawiam
tp

do góry

On Sat, 23 Jan 2010, tp wrote:

> Dziełodawca mówi, że księgowa mówi, że ma być z 50% KUP pomimo, że umowa na
> marne grosze (mniej niż 200 zł).

...no i tak mi wychodzi z przepisów.
Co Ci się nie zgadzało w opisie?
(jak mniemam, celem dyskusji, w odróżnieniu od porady, jest ustalenie
nie JAK ma być, lecz DLACZEGO :D - więc jak się komu wersja opisana
wyżej nie podoba, niech wyjaśni "dlaczego")

pzdr, Gotfryd

do góry