Witam.
Chciałbym odkupić od osoby fizycznej oprogramowanie do obróbki grafiki
"Adobe Cs4" do własnej firmy. Program sprzedaje mi osoba która
przywiozła go z USA (posiada polskie i amerykańskie obywatelstwo - jeśli
ta informacja w czymś pomoże). Posiada do niego wszystkie potrzebne
papiery, licencje. Oprogramowanie jest nowe, nieużywane. Problem w tym
że muszę przygotować umowę kupna sprzedaży oprogramowania między moją
firmą a tą osobą a dowiedziałem się że zwykła umowa taka jak np na zakup
samochodu to za mało. Nie mogę nigdzie znaleźć wzoru na którym mógłbym
sie oprzeć. Może ktoś z Państwa byłby w stanie mi pomóc co taka umowa
powinna zawierać po za podstawowymi podpunktami występującymi w zwykłej
umowie kupna sprzedaży. Wiem że muszę jeszcze rozliczyć się z podatku
PCC-1 i to już na szczęście udało się wypełnić.

Dziękuję za każdą pomoc
Pozdrawiam
Jarek K

do góry

cayser pisze:
> Witam.
Może ktoś z Państwa byłby w stanie mi pomóc co taka umowa
> powinna zawierać po za podstawowymi podpunktami występującymi w zwykłej
> umowie kupna sprzedaży. Wiem że muszę jeszcze rozliczyć się z podatku
> PCC-1 i to już na szczęście udało się wypełnić.
>
> Dziękuję za każdą pomoc
> Pozdrawiam
> Jarek K

A jak to zrobiłeś jeśli nie masz umowy ?
A.

do góry

On Fri, 26 Dec 2008, cayser wrote:

> Witam.
> Chciałbym odkupić od osoby fizycznej oprogramowanie do obróbki grafiki "Adobe
> Cs4" do własnej firmy. Program sprzedaje mi osoba która przywiozła go z USA
[...obywatelstwo nieistotne...]
> Posiada do niego wszystkie potrzebne papiery, licencje.
> Oprogramowanie jest nowe, nieużywane.

Mam dłuższy post, ale wstrzymałem się z wysłaniem - nie ma informacji,
czy ta osoba zapłaciła VAT przy przywozie.
Zapłaciła?

Druga sprawa - jakie są dowody, że ten program *nie* był sprowadzony
do odsprzedaży?
Składam wniosek o niewyjaśnianie, że to ten kto chce wyciągać wnioski,
czyli w naszym przypadku US, musiałby dać dowody, bo co racja to racja
- a co użeranie się z odwołaniami do NSA to osobna sprawa :D
Zaś zdobywanie dowodów przez US np. metodą przesłuchania świadków
kończy się... różnie.

BTW: jak chodzi o licencję to w całości zgadzam się z tym co
napisał Robert na .prawo: IMO "zakazy odsprzedaży" nie są
zgodne z prawem *w .pl* (i pewnie całej .eu), ale co zrobisz
producentowi, jeśli jego strona odmówi np. update niezbędnego
do wgrania kawałka softu: patcha, konwertera do nowego
fotoaparatu itd?
Nie pamiętam czy Adobe ma takie "zagrania", ale są producenci
którzy tak robią.

> Nie mogę nigdzie znaleźć wzoru na którym mógłbym sie oprzeć.

Jak sądzę przypadki "prawidłowego sprowadzenia na cele osobiste"
(z dopełnieniem obowiązków celnych) są dość rzadkie, a kupowanie
"na firmę" (z zaliczeniem w koszty) przemyconych towarów, czy to
papierosów ze wschodu czy notebooków z USA chyba nie jest nagminne
- podejrzewam że oprogramowanie też wpada w tę działkę :D
Dla porządku: dla VAT oprogramowanie to "usługa". Co faktu
ze przy dostarczeniu do .pl nastąpi "wyświadczenie na terenie
.pl" (i obowiązek VAT) nie zmieni.

Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby komuś kto *nie* prowadzi
DG chciało się zwalczać procedurę celną (z VATem), pewnie
większość która ma taką możliwość przywozi sobie program
"wot tak w torbie".
Pewnie w razie pytania z US skąd ten program się wziął taki
"przywożący" może nie najlepiej wyjść :)

pzdr, Gotfryd

do góry

> firmą a tą osobą a dowiedziałem się że zwykła umowa taka jak np na zakup
> samochodu to za mało. Nie mogę nigdzie znaleźć wzoru na którym mógłbym

A co musi być w niej szczególnego? Nic mi nie wiadomo, żeby przy sprzedaży
oprogramowania musiała ona mieć formę pisemną. Tobie - jeśli zależy na wrzuceniu
w koszty i tak rachunek jest potrzebny - tak jak przy samochodzie :) A z
otrzymaniem tego problemu mieć nie powinieneś - tak jak przy samochodzie :)

> umowie kupna sprzedaży. Wiem że muszę jeszcze rozliczyć się z podatku PCC-1 i
> to już na szczęście udało się wypełnić.

I "dożywotnio" prowadzić rejestr podatku od czynności cywilno-prawnych :-/

do góry

s...@a...pl wrote:
> I "dożywotnio" prowadzić rejestr podatku od czynności cywilno-prawnych :-/

Oj!

Co jakiś czas pojawia się (fałszywa?) hipoteza o obowiązku prowadzenia
rejestru.

Odpowiedni fragment ustawy brzmi następująco:

"
Art. 10
1. Podatnicy są obowiązani, bez wezwania organu podatkowego, złożyć
deklarację w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych, według
ustalonego wzoru, oraz obliczyć i wpłacić podatek w terminie 14 dni od
dnia powstania obowiązku podatkowego, z wyłączeniem przypadków, gdy
podatek jest pobierany przez płatnika.

2. Notariusze są płatnikami podatku od czynności cywilnoprawnych
dokonywanych w formie aktu notarialnego.

3. Płatnicy obowiązani są uzależnić dokonanie czynności cywilnoprawnej
od uprzedniego zapłacenia podatku.

3a. Płatnicy są obowiązani:

1) prowadzić rejestr podatku;
"

Skąd zatem miałby pochodzić obowiązek prowadzenia rejestru przez podatnika?

Piotrek

do góry

Dnia 26-12-2008 o 20:28:10 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
napisał(a):

> Dla porządku: dla VAT oprogramowanie to "usługa". Co faktu
> ze przy dostarczeniu do .pl nastąpi "wyświadczenie na terenie
> .pl" (i obowiązek VAT) nie zmieni.

Ale nie pudełkowe. Sprzedaj "pudełka" np do UK
i nie zastosuj procedury WDT to się przekonasz za 3-5 lat :-)

Pozdrawiam,
Tomek

do góry

On Fri, 26 Dec 2008, s...@a...pl wrote:

> I "dożywotnio" prowadzić rejestr podatku od czynności cywilno-prawnych :-/

Jako osobnik który ze dwa razy oberwał na niniejsej grupie operacją
<pac>, śmiem przypomnieć że obowiązek prowadzenia rejestru został
zawężony do notariuszy i innych takich :) chyba już 2 lata temu.
"Normalne" odprowadzenie PCC już nie implikuje prowadzenia rejestru!

pzdr, Gotfryd

do góry

On Fri, 26 Dec 2008, Tomek wrote:

>> Dla porządku: dla VAT oprogramowanie to "usługa".
[...]
> Ale nie pudełkowe. Sprzedaj "pudełka" np do UK
> i nie zastosuj procedury WDT to się przekonasz za 3-5 lat :-)

Jestem skłonny się nie spierać :) - jedyne co uzyskamy w naszej
dyskusji, to uproszczenie pojęć, bo mamy czynność która ewidentnie
(w przypadku sprowadzenia z USA) nazywa się "import" i ewidentnie
(przypomnę: NOWY program) skutkuje obowiązkiem VAT, bez względu
na to kto sprowadza.
Pozostaje pytanie czy ów obowiązek został "dopełniony".

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> Jako osobnik który ze dwa razy oberwał na niniejsej grupie operacją
> <pac>, śmiem przypomnieć że obowiązek prowadzenia rejestru został
> zawężony do notariuszy i innych takich :) chyba już 2 lata temu.
> "Normalne" odprowadzenie PCC już nie implikuje prowadzenia rejestru!
>
> pzdr, Gotfryd


Taki obowiązek istnieje również w przypadku zakupu w celu dalszej
odsprzedaży lub przetworzenia.

Tylko ciekawe, czy chodziło o zakup w celu (dalszej odsprzedaży lub
przetworzenia) czy też o efekt końcowy.

Niestety najwyraźniej precyzyjne sformułowanie rozporządzenia przekracza
możliwości przeciętnego urzędnika ...

Piotrek

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> Jako osobnik który ze dwa razy oberwał na niniejsej grupie operacją
> <pac>, śmiem przypomnieć że obowiązek prowadzenia rejestru został
> zawężony do notariuszy i innych takich :) chyba już 2 lata temu.
> "Normalne" odprowadzenie PCC już nie implikuje prowadzenia rejestru!
>
> pzdr, Gotfryd


Taki obowiązek istnieje również w przypadku zakupu do dalszej
odsprzedaży lub przetworzenia.

Tylko ciekawe, czy chodziło o zakup w celu (dalszej odsprzedaży lub
przetworzenia) czy też o efekt końcowy.

Niestety najwyraźniej precyzyjne sformułowanie rozporządzenia przekracza
możliwości przeciętnego urzędnika ...

Piotrek

do góry