eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Ulgi dla muzyka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2006-07-12 20:05:10
    Temat: Ulgi dla muzyka
    Od: "Vancerz" <Vancerz[wytnij_to]@tkdami.net>

    Witam!

    Jestem muzykiem i pracuję zazwyczaj na umowę o dzieło. Nie mam
    zarejestrowanej swojej działalności.
    Czy przy zakupie sprzętu muzycznego lub oprogramowania przysługują mi
    jakiekolwiek ulgi? ...czy w ogóle w oczach Państwa moja skromna osoba nie
    istnieje? :)

    Pozdrawiam
    vanChesco



  • 2. Data: 2006-07-12 21:09:56
    Temat: Re: Ulgi dla muzyka
    Od: "Magdi" <m...@a...pl>

    Użytkownik "Vancerz" <Vancerz[wytnij_to]@tkdami.net> napisał w wiadomości
    news:44b54d53$0$22582$f69f905@mamut2.aster.pl...
    > Witam!
    >
    > Jestem muzykiem i pracuję zazwyczaj na umowę o dzieło. Nie mam
    > zarejestrowanej swojej działalności.
    > Czy przy zakupie sprzętu muzycznego lub oprogramowania przysługują mi
    > jakiekolwiek ulgi? ...czy w ogóle w oczach Państwa moja skromna osoba nie
    > istnieje? :)
    >

    wiesz, chyba i tak masz najlepsze warunki podatkowe, skoro fiskus udaje, ze
    nie widzi połowy Twojego dochodu. Nie masz zadnych ulg.

    Magdi



  • 3. Data: 2006-07-12 21:22:46
    Temat: Re: Ulgi dla muzyka
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 12-07-2006 o 23:09:56 Magdi <m...@a...pl> napisał:

    > U?ytkownik "Vancerz" <Vancerz[wytnij_to]@tkdami.net> napisa? w wiadomo?ci
    > news:44b54d53$0$22582$f69f905@mamut2.aster.pl...
    >> Witam!
    >>
    >> Jestem muzykiem i pracuj? zazwyczaj na umow? o dzie?o. Nie mam
    >> zarejestrowanej swojej dzia?alno?ci.
    >> Czy przy zakupie sprz?tu muzycznego lub oprogramowania przys?uguj? mi
    >> jakiekolwiek ulgi? ...czy w ogóle w oczach Pa?stwa moja skromna osoba
    >> nie
    >> istnieje? :)
    >>
    >
    > wiesz, chyba i tak masz najlepsze warunki podatkowe, skoro fiskus udaje,
    > ze
    > nie widzi po?owy Twojego dochodu. Nie masz zadnych ulg.
    >
    > Magdi
    >
    >

    Chyba że zbierzesz rachunki na więcej niż 50% przychodu :)


    pozdrawiam
    T


  • 4. Data: 2006-07-12 22:12:23
    Temat: Re: Ulgi dla muzyka
    Od: "Vancerz" <Vancerz[wytnij_to]@tkdami.net>

    > wiesz, chyba i tak masz najlepsze warunki podatkowe, skoro fiskus udaje,
    > ze nie widzi połowy Twojego dochodu.

    Te "najlepsze warunki podatkowe" wydają się być niczym, kiedy weźmie się pod
    uwagę to, że poza nimi nie mam żadnych świadczeń - ani prawa do
    ubezpieczenia zdrowotnego, ani składek emerytalnych. Do tego dochodzi
    jeszcze brak pewności, czy w ogóle będzie od czego liczyć te koszty uzysku.
    Praca na takich warunkach niestety nie daje żadnej pewności - raz jest tak,
    że zarabia się w krótkim czasie jakąś średnią sumę, a raz tak, że przez np.
    kilka miesięcy nic, więc myślę, że takie traktowanie nas przez fiskusa jest
    jak najbardziej na miejscu.
    Inna kwestia, że niedawno była próba zamachu na ludzi pracujących tak jak ja
    :) i wcale nie jest powiedziane, że to koniec - podobno za rok mają znów
    próbować odebrać nam ten przywilej. Wtedy nie pozostanie mi nic innego, jak
    rzucić muzykę i zająć się np. handlem, albo po prostu wyjechać z kraju.

    Pozdrawiam



  • 5. Data: 2006-07-13 20:21:39
    Temat: Re: Ulgi dla muzyka
    Od: "Magdi" <m...@a...pl>

    Użytkownik "Vancerz" <Vancerz[wytnij_to]@tkdami.net> napisał w wiadomości
    news:44b56b23$0$22595$f69f905@mamut2.aster.pl...
    >> wiesz, chyba i tak masz najlepsze warunki podatkowe, skoro fiskus udaje,
    >> ze nie widzi połowy Twojego dochodu.
    >
    > Te "najlepsze warunki podatkowe" wydają się być niczym, kiedy weźmie się
    > pod uwagę to, że poza nimi nie mam żadnych świadczeń - ani prawa do
    > ubezpieczenia zdrowotnego, ani składek emerytalnych. Do tego dochodzi
    > jeszcze brak pewności, czy w ogóle będzie od czego liczyć te koszty
    > uzysku. Praca na takich warunkach niestety nie daje żadnej pewności - raz
    > jest tak, że zarabia się w krótkim czasie jakąś średnią sumę, a raz tak,
    > że przez np. kilka miesięcy nic, więc myślę, że takie traktowanie nas
    > przez fiskusa jest jak najbardziej na miejscu.
    > Inna kwestia, że niedawno była próba zamachu na ludzi pracujących tak jak
    > ja :) i wcale nie jest powiedziane, że to koniec - podobno za rok mają
    > znów próbować odebrać nam ten przywilej. Wtedy nie pozostanie mi nic
    > innego, jak rzucić muzykę i zająć się np. handlem, albo po prostu wyjechać
    > z kraju.
    >
    > Pozdrawiam

    z calym szacunkiem, ale uważam że nie masz racji, a Zyta się wycofała bez
    sensu z odebraniem tego przywileju.
    Dla mnie taki uzysk jest głęboko niesprawiedliwy w porównaniu z tym, co ma
    wielka rzesza ludzi zatrudnionych na umowę o pracę, którzy też muszą się
    uczyć itd. a nie mogą nic odliczyć.
    Jaki to problem, w dotychczasowej ustawie jest punkt, że jeśli możesz
    udowodnić, że Twoje koszty uzyskania są większe niż ten procent, to możesz
    przyjąć koszty rzeczywiście poniesione.
    Mając umowę o dzieło możesz się dobrowolnie ubezpieczyć na zdrowotne, a co
    do emerytury państwowej, to na nic i tak bym nie liczyła

    Magdi



  • 6. Data: 2006-07-13 20:30:57
    Temat: Re: Ulgi dla muzyka
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 13-07-2006 o 22:21:39 Magdi <m...@a...pl> napisał:

    > z calym szacunkiem, ale uwa?am ?e nie masz racji, a Zyta si? wycofa?a bez
    > sensu z odebraniem tego przywileju.
    > Dla mnie taki uzysk jest g??boko niesprawiedliwy w porównaniu z tym, co
    > ma
    > wielka rzesza ludzi zatrudnionych na umow? o prac?, którzy te? musz? si?
    > uczyae itd. a nie mog? nic odliczyae.
    > Jaki to problem, w dotychczasowej ustawie jest punkt, ?e je?li mo?esz
    > udowodniae, ?e Twoje koszty uzyskania s? wi?ksze ni? ten procent, to
    > mo?esz
    > przyj?ae koszty rzeczywi?cie poniesione.
    > Maj?c umow? o dzie?o mo?esz si? dobrowolnie ubezpieczyae na zdrowotne, a
    > co
    > do emerytury pa?stwowej, to na nic i tak bym nie liczy?a


    Prawda jak zwykle leży po środku. Na umowie o pracę też można
    mieć koszty 50% w części w jakiej charakter pracy umożliwia
    zastosowanie takeigo KUP.
    IMHO jak równać to w dół a nie w górę(w tym przypadku ofkors :) )
    - chyba chcemy żeby wszytscy mieli dobrze a nie po równo źle ?

    pozdrawiam
    T




  • 7. Data: 2006-07-14 10:16:30
    Temat: Re: Ulgi dla muzyka
    Od: "Vancerz" <Vancerz[wytnij_to]@tkdami.net>

    > z calym szacunkiem, ale uważam że nie masz racji,

    W odniesieniu do czego nie mam racji?

    > a Zyta się wycofała bez sensu z odebraniem tego przywileju.

    Myślenie typu: "jestem niezadowolona, więc dlaczego ktoś inny może być?"
    I moja i Twoja sytuacja ma swoje wady. Ja rozumiem Twoją. Dlaczego Ty nie
    starasz się zrozumieć mojej? Mógłbym długo wymieniać co mnie boli: że nie
    mam pewności jutra, że w związku z tym nie mam szans na żaden kredyt, że
    strach w takiej sytuacji zakładać rodzinę itd, itp. Tylko po co?
    Ja nie narzekam na tych, którzy pracują na etat, nikomu nie wytykam, że ma
    lepiej ode mnie. Świadomie wybrałem swój sposób na życie.
    Jeśli uważasz, że ta ustawa Cię krzywdzi, spróbuj życia jako freelancer -
    spojrzysz bardziej obiektywnie na sprawę.

    Pozdrawiam
    van



  • 8. Data: 2006-07-14 22:24:19
    Temat: Re: Ulgi dla muzyka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 13 Jul 2006, Magdi wrote:

    > z calym szacunkiem, ale uważam że nie masz racji, a Zyta się wycofała
    > bez sensu z odebraniem tego przywileju.

    Z jedna uwagaą: "projekt Zyty" nie przewidywał prawa do amortyzacji.
    Byłoby niesprawiedliwe zabierać 50% KUP nie dając jednocześnie
    prawa do amortyzacji, IMO.
    Ale żeby jasność była - oczywiście JEST niesprawiedliwe dawanie
    prawa do 50% KUP tym ktorzy wykorzystują SŁUŻBOWY sprzęt do wykonywania
    umów z 50% KUP, niezależnie czy w ramach umów osobistych czy np.
    przy umowie o pracę (IMO to jest curiosum) nie ponosząć ŻADNYCH
    wydatków.

    > Jaki to problem, w dotychczasowej ustawie jest punkt, że jeśli możesz
    > udowodnić, że Twoje koszty uzyskania są większe niż ten procent, to możesz
    > przyjąć koszty rzeczywiście poniesione.

    Wskaż z czego to wynika.
    AFAIK tak jest *tylko* przy umowach osobistych, tych z 20% KUP, a nie
    przy dochodach z praw majątkowych - w projekcie o którym mowa BYŁO żeby
    dołączyć takie prawo (do zaliczania udokumentowanych wydatków) również
    dla "praw", zwróciłem uwagę przeglądając projekt ustawy.
    Ale w *aktualnej* ustawie jakoś nie widzę.
    I nie było w tym tysiącleciu.
    Żeby jasność była - na to że w ustawie nie ma prawa do zaliczania
    wydatków >50% przy dochodzie z praw zwrócił mi uwagę na grupie ładnych
    parę lat temu grupowicz, artysta rzeźbiarz, wskazujący że często bywa
    poszkodowany bo wydatki przy rzeźbach bywają większe niż owo 50%
    a US mu nie pozwala zaliczyć więcej KUP.

    > Mając umowę o dzieło możesz się dobrowolnie ubezpieczyć na zdrowotne, a co
    > do emerytury państwowej, to na nic i tak bym nie liczyła

    Tego nie podważam! :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 9. Data: 2006-07-14 22:37:56
    Temat: Re: Ulgi dla muzyka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 13 Jul 2006, t wrote:

    > Dnia 13-07-2006 o 22:21:39 Magdi <m...@a...pl> napisał:
    >
    >> z calym szacunkiem, ale uwaam e nie masz racji, a Zyta si wycofaa bez
    >> sensu z odebraniem tego przywileju.
    [...]
    > IMHO jak równać to w dół a nie w górę(w tym przypadku ofkors :) )
    > - chyba chcemy żeby wszytscy mieli dobrze a nie po równo źle ?

    Oczywiście. Więc należy *równo* obniżyć podatki *wszystkim*.
    Jak uważasz że podatek dochodowy powinien wynosić 9,5% to w zupełności
    się zgadzam.
    Jest pewien problem - oprócz koniecznych wydatków trzeba porozdawać
    pieniądze które zostały naobiecywane bez pokrycia (przez poprzedników
    również).
    I wszyscy uważający że "im się należy" wolą głosować na tych co
    podnoszą podatki.
    IMO - wykonawcy umów osobistych oraz uzyskujący dochody "z praw"
    powinni płacić podatki tak jak wszyscy, mając takie same prawa jak
    wszyscy - bo to że wg dzisiejszej ustawy nie ma prawa do zaliczania
    w koszty wydatków na środki trwałe/amortyzację oczywiście JEST
    niesprawiedliwe i tu w pełni zgoda.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 10. Data: 2006-07-15 08:08:32
    Temat: Re: Ulgi dla muzyka
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 15-07-2006 o 00:24:19 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    napisał:

    >
    > Wskaż z czego to wynika.
    > AFAIK tak jest *tylko* przy umowach osobistych, tych z 20% KUP, a nie
    > przy dochodach z praw majątkowych - w projekcie o którym mowa BYŁO żeby
    > dołączyć takie prawo (do zaliczania udokumentowanych wydatków) również
    > dla "praw", zwróciłem uwagę przeglądając projekt ustawy.
    > Ale w *aktualnej* ustawie jakoś nie widzę.
    > I nie było w tym tysiącleciu.
    > Żeby jasność była - na to że w ustawie nie ma prawa do zaliczania
    > wydatków >50% przy dochodzie z praw zwrócił mi uwagę na grupie ładnych
    > parę lat temu grupowicz, artysta rzeźbiarz, wskazujący że często bywa
    > poszkodowany bo wydatki przy rzeźbach bywają większe niż owo 50%
    > a US mu nie pozwala zaliczyć więcej KUP.

    Uczę się Gotfryd uczę - powoli ale nieustannie :D

    pozdrawiam
    T

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1