Witam

Chce odliczyc od podatku glazure, drzwi, parkiet itp.
Czy powyższe materiały muszą być połozone, ułożone itp w danym roku w ktorym
odliczamy?
Czy tez nie ma to wpływu?
Czyli np. kupuje sobie glazure i za 4 latka układam

Pozdrawiam
AF

do góry

futrzak wrote:
> Witam
>
> Chce odliczyc od podatku glazure, drzwi, parkiet itp.
> Czy powyższe materiały muszą być połozone, ułożone itp w danym roku w ktorym
> odliczamy?
> Czy tez nie ma to wpływu?
> Czyli np. kupuje sobie glazure i za 4 latka układam
>

Nie ma znaczenia, dopoki US nie będzie chciał tej położonej (albo
glazury w ogóle) zobaczyć. W wyjątkowej sytuacji tak się może stać, ale
ja się z takim przypadkiem nie spotkałem.

do góry

>> Chce odliczyc od podatku glazure, drzwi, parkiet itp.
>> Czy powyższe materiały muszą być połozone, ułożone itp w danym roku w
>> ktorym odliczamy?
>> Czy tez nie ma to wpływu?
>> Czyli np. kupuje sobie glazure i za 4 latka układam
>>
>
> Nie ma znaczenia, dopoki US nie będzie chciał tej położonej (albo glazury
> w ogóle) zobaczyć. W wyjątkowej sytuacji tak się może stać, ale ja się z
> takim przypadkiem nie spotkałem.


A skąd US może wiedziec ile poszło farby, tynku, kleju itp?
Jest jakis okres czasu ze dana rzecz ma na stałe być w danym domu?
Czy tez mogę sobie co miesiac wymieniac płytki? Drzwi, itp?


Pozdrawiam
AF

do góry

futrzak wrote:
>
>
> A skąd US może wiedziec ile poszło farby, tynku, kleju itp?
W rozsądnych ilościach.
Jak kupisz cysternę na mieszkanie jednopokojowe to się doczepią.



> Jest jakis okres czasu ze dana rzecz ma na stałe być w danym domu?
> Czy tez mogę sobie co miesiac wymieniac płytki? Drzwi, itp?

Możesz wymieniać. Po to właśnie są limity.
Tylko trzymaj jakiś dowód, że te płytki przez miesiąc faktycznie tam
były, żeby ci US nie zarzucił, że faktycznie niczego tam nie było, bo to
ty będziesz musiał udowodnić, że tam było.

do góry

Witaj
>
>> Jest jakis okres czasu ze dana rzecz ma na stałe być w danym domu?
>> Czy tez mogę sobie co miesiac wymieniac płytki? Drzwi, itp?
>
> Możesz wymieniać. Po to właśnie są limity.
> Tylko trzymaj jakiś dowód, że te płytki przez miesiąc faktycznie tam były,
> żeby ci US nie zarzucił, że faktycznie niczego tam nie było, bo to ty
> będziesz musiał udowodnić, że tam było.


Tylko co tu trzymac za dowód? Kawałki płytek lub tez pozostałości po
tapetach, drzwiach?
Najlepsze były by zdjecia pewnie, ale jakich nie ma?


Pozdrawiam
AF

do góry

futrzak wrote:
>
> Tylko co tu trzymac za dowód? Kawałki płytek lub tez pozostałości po
> tapetach, drzwiach?
> Najlepsze były by zdjecia pewnie, ale jakich nie ma?
>
>
To je zrób przed rozwaleniem wszystkiego.
A jak już rozwaliłeś, to trzeba było myślec przed.
Faktur przecież nie wyrzucasz, tego jesteś świadomy, że musisz mieć.
Trzeba było tak samo myśleć o reszcie.
Co prawda szansa aż takiej kontroli jest akurat zerowa, ale na
przyszłość polecam myslenie do przodu, a nie wstecz.

do góry

Dnia 4 paź o godzinie 20:01, na pl.soc.prawo.podatki, witek napisał(a):


> To je zrób przed rozwaleniem wszystkiego.
> A jak już rozwaliłeś, to trzeba było myślec przed.


No nie przeginaj ;)
Zdjęcie - jako dowód wykonania remontu?


> Faktur przecież nie wyrzucasz, tego jesteś świadomy, że musisz mieć.


I to jest właśnie dowodem poniesienia wydatku związanego z remontem
mieszkania, tudzież domu.


> Trzeba było tak samo myśleć o reszcie.


Faktura jest? Zapłacona? Limit odliczenia nie przekroczony (w sensie
odliczeniowym oczywiście)?
Więc w czym problem??


--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf

do góry

Artur Ch. wrote:
> Więc w czym problem??
>

W udowodnieniu, że remont się faktycznie odbył.
Bo w ustawie jest wyrażnie napisane, na własne potrzeby mieszkaniowe, a
nie sąsiada.

do góry

On Tue, 4 Oct 2005, Artur Ch. wrote:

> Dnia 4 paź o godzinie 20:01, na pl.soc.prawo.podatki, witek napisał(a):
>
>> To je zrób przed rozwaleniem wszystkiego.
>> A jak już rozwaliłeś, to trzeba było myślec przed.
>
> No nie przeginaj ;)
> Zdjęcie - jako dowód wykonania remontu?

Powiedzmy - jako poszlaka :] (dowoedem jest zeznanie)
A dlaczego by nie ?

>> Faktur przecież nie wyrzucasz, tego jesteś świadomy, że musisz mieć.
>
> I to jest właśnie dowodem poniesienia wydatku związanego z remontem
> mieszkania, tudzież domu.

"Pan nie remontował, Pan to sprzedał na targu" ;)
Oczywiście żartuję.
Niemniej brak płytek położonych pół roku temu wymagałby
niewątpliwie wyjaśnienia, IMO.

> Faktura jest? Zapłacona? Limit odliczenia nie przekroczony (w sensie
> odliczeniowym oczywiście)?
> Więc w czym problem??

W udowodnieniu wykonania remontu: to że na ogół US poprzestaje na
"sprawdzeniu papierków" nie świadczy że nie ma prawa do sprawdzenia
czy *był remont* !

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry