-
31. Data: 2010-02-24 14:56:00
Temat: Re: Ulga na internet
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Liwiusz wrote:
> witek pisze:
>
>
>> kapitalizmu tez,
>> lacznie z tym, ze jak chce obiad z klientem odpisac od podatku to
>> musze podac nazwisko tej osoby.
>
>
> W kapitalizmie nie ma podatku dochodowego :P
>
no to musisz sie wybrac na ksiezyc, przy pierwszej okazji jaka sie trafi.
-
32. Data: 2010-02-24 14:57:33
Temat: Re: Ulga na internet
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
krzysiek wrote:
> krzysiek pisze:
>> Faktury na telefon i internet wystawiane są na teściową.
>> Jednak zapłaty za nie były dokonywane przelewami z konta żony lub mojego.
>> Pierwszy problem to taki, że teraz się dowiedziałem o konieczności
>> posiadania dowodów zapłaty.
>> Drugi problem to pytanie czy urząd może się doczepić tego że faktury
>> były uregulowane z innych kont.
>> Co zrobić teraz w tej sytuacji?
>
> kończąc temat, dzwoniłem przed chwilą do Krajowej Informacji Podatkowej.
> Uzyskałem informacje, że w razie kontroli urząd wezwie za równo mnie /
> żonę jak i teściową w celu potwierdzenia czy została przekazana gotówka
> w celu zapłaty faktury z mojego konta.
> Podsumowując uzyskałem potwierdzenie, że jest możliwość zapłaty faktury
> przez inną osobę.
ale masz to na pismie od nich oczywiscie?
oczywiscie, ze wezwie. potem bedzie nastepne wezwanie, w celu uiszczenia
stosownego podatku od tej czynnosci.
-
33. Data: 2010-02-24 15:06:16
Temat: Re: Ulga na internet
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
witek pisze:
> to zalezy jaka czynnosc byla pierwsza.
> chyba nie masz watpliwosci, ze jak najpierw zaplaciles a potem poszedles
> po kase to ewidentnie pozyczyles swoja kase.
Ewidentnie to nie pożyczyłem, mogłem przecież to zrobić bez wiedzy
osoby, za którą płaciłem, a - jak wiadomo - do pożyczki trzeba dwojga.
> przy czym akurat rodzinne pozyczki z podatkiem wiazac sie nie beda przy
> takich kwotach.
Zwłaszcza.
>>> natomiast bez konsekwencji mozesz od rodziny przyjac gotowke i ta
>>> gotowka w ich imieniu zaplacic. Placenie ze swojego konta nie jest
>>> juz niestety tym samym.
>>
>> Większej różnicy nie widzę.
>>
>
> to dobrze, ze chociaz mala widzisz. US przy okazji moze ci to
> wyklarowac. Wtedy zobaczysz wieksza.
Przede wszystkim nie widzę powodu, aby się tym przejmować. To, że US
może ograbić babcię, której robię zakupy nie oznacza, że mam nie robić
jej zakupów, a na grupach pisać, że robienie zakupów innym ludziom jest
praktycznie niemożliwe bez dodatkowych opłat.
--
Liwiusz
-
34. Data: 2010-02-25 10:03:19
Temat: Re: Ulga na internet
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości news:hm3bvb$suk$3@news.onet.pl...
> Mam wrażenie, że dyskutujemy o tak zwanych problemach socjalizmu ;)
Za socjalizmu nie było zeznań podatkowych :) Było lepiej :)
-
35. Data: 2010-02-25 10:05:16
Temat: Re: Ulga na internetl
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości news:hm3bbj$48$5@inews.gazeta.pl...
> w czasie kontroli bedziesz musial przyniesc faktury i potwierdzenia
> przelewow. I dopiero wowczas bedziesz musial to sobie wydrukowac.
> Wiec zadbaj o to, zebys za 5 lat np. tez byl w stanie je wydrukowac lub
> wydrukuj teraz zanim sie na bank obrazisz i zamkniesz tam konto.
Ja mam bardzo dobre konto z indywidualną obsługą więc nie mam powodów się
obrażać :)
-
36. Data: 2010-02-25 11:16:18
Temat: Re: Ulga na internet
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 25-02-2010 o 11:03:19 Ajgor <n...@...pl> napisał(a):
> U?ytkownik "Liwiusz" napisa? w wiadomo?ci
> news:hm3bvb$suk$3@news.onet.pl...
>
>> Mam wra?enie, ?e dyskutujemy o tak zwanych problemach socjalizmu ;)
>
> Za socjalizmu nie by?o zeznan podatkowych :) By?o lepiej :)
>
Tu jest paradoks - nie było VATu, ustawy o podatku obrotowym i dochodowym
miały raptem po kilka stron, gdyby urealnić stawki i wprowadzić wiążące
interpretacje tak na wszelki wypadek, to bylibyśmy rajem na ziemi.
--
Tomek
-
37. Data: 2010-02-25 11:52:04
Temat: Re: Ulga na internet
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-02-25 12:16, Tomek pisze:
> Tu jest paradoks - nie było VATu, ustawy o podatku obrotowym i dochodowym
> miały raptem po kilka stron, gdyby urealnić stawki i wprowadzić wiążące
> interpretacje tak na wszelki wypadek, to bylibyśmy rajem na ziemi.
Po co urealniać - uchwalić że jesteśmy rajem i już.
--
spp
-
38. Data: 2010-02-25 14:40:29
Temat: Re: Ulga na internet
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Ajgor wrote:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości news:hm3bvb$suk$3@news.onet.pl...
>
>> Mam wrażenie, że dyskutujemy o tak zwanych problemach socjalizmu ;)
>
> Za socjalizmu nie było zeznań podatkowych :) Było lepiej :)
>
>
ale podatki były
-
39. Data: 2010-02-25 14:49:43
Temat: Re: Ulga na internet
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 25-02-2010 15:40, witek pisze:
> Ajgor wrote:
>> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
>> news:hm3bvb$suk$3@news.onet.pl...
>>
>>> Mam wrażenie, że dyskutujemy o tak zwanych problemach socjalizmu ;)
>>
>> Za socjalizmu nie było zeznań podatkowych :) Było lepiej :)
>>
> ale podatki były
Tylko się nie wiedziało jakie, bo wynagrodzenia były de facto ustalane
netto, to nie bolało.
Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal...
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
40. Data: 2010-02-25 15:04:43
Temat: Re: Ulga na internet
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maddy pisze:
> Tylko się nie wiedziało jakie, bo wynagrodzenia były de facto ustalane
> netto, to nie bolało.
Trudno, aby było inaczej. Bez sensu byłoby, gdyby państwo wypłacało
99% wynagrodzeń, a potem samo od tego pobierało podatek.
To tylko w debilokracji może być tak, że miliony emerytów, urzędników
i innych pracowników państwowych ma wypłacane świadczenia de facto z
budżetu, potem od nich pobiera się podatek, i wydaje się, że jest on
jakimś dochodem budżetu, o kosztach rozliczania i kontroli już nie
wspominając.
> Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal...
Niektórzy nawet jak zobaczą (na pasku), to nie dojdą do właściwych
wniosków.
--
Liwiusz