-
1. Data: 2009-04-28 17:01:39
Temat: Ulga internetowa - pytanie
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Witam,
znajomy płacił rachunki telekomunikacji ze swojego konta, ale za internet
matki. Zameldowany w innym miejscu, opłacał też innego dostawcę (w swoim
mieszkaniu).
Właśnie go uświadomiłem, że ustawa wyraźnie mówi, że w tej sytuacji jego
matka nie może zrobić odliczenia (osoba na fakturze i rzeczywisty płatnik
musi być tą samą osobą). No i teraz ma kłopot... Namówił matkę, że będzie
płacił z konta, bo mniej będzie się płaciło pośrednikom - i oszczędził...
;-)
Znalazłem wątek z tej grupy z listopada z zeszłego roku, w którym Kris
opisał kontrolę, teraz kumpel zaczął się bać ;-)
Istnieje jakiś sposób, żeby to obejść? Pieniądze szły z jego konta, ale
matka mu je oddawała w gotówce. Może jakaś umowa między matką i synem? Może
w razie kontroli wystarczy, że oboje się stawią i zeznają jak było? Ile
wynoszą karne odsetki? ;-)
Kumpel to niezły panikarz i chciałbym go w miarę uspokoić, bo teraz o niczym
innym nie gada ;-)
Pozdrawiam
Czabu
-
2. Data: 2009-04-28 17:09:45
Temat: Re: Ulga internetowa - pytanie
Od: Tomek <t...@o...pl>
Ten kumpel to dr Jekyll czy mr Hyde :-) ?
--
Pozdrawiam,
Tomek
-
3. Data: 2009-04-28 18:06:13
Temat: Re: Ulga internetowa - pytanie
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.us3wmjkql60ql1@unk...
> Ten kumpel to dr Jekyll czy mr Hyde :-) ?
Po prostu kumpel. Nie chodzi o mnie, jeżeli o to pytasz :-)
Pozdrawiam
Czabu
-
4. Data: 2009-04-28 18:40:50
Temat: Re: Ulga internetowa - pytanie
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Czabu wrote:
> Witam,
>
> znajomy płacił rachunki telekomunikacji ze swojego konta, ale za
> internet matki. Zameldowany w innym miejscu, opłacał też innego dostawcę
> (w swoim mieszkaniu).
> Właśnie go uświadomiłem, że ustawa wyraźnie mówi, że w tej sytuacji jego
> matka nie może zrobić odliczenia (osoba na fakturze i rzeczywisty
> płatnik musi być tą samą osobą). No i teraz ma kłopot... Namówił matkę,
> że będzie płacił z konta, bo mniej będzie się płaciło pośrednikom - i
> oszczędził... ;-)
> Znalazłem wątek z tej grupy z listopada z zeszłego roku, w którym Kris
> opisał kontrolę, teraz kumpel zaczął się bać ;-)
>
No i po rybkach.
Pozostało zrobić korektę zeznań, wywalić odliczony internet i dopłacić z
odsetkami.
Jak długo nie ma kontroli tak długo nie ma kary.
> Istnieje jakiś sposób, żeby to obejść? Pieniądze szły z jego konta, ale
> matka mu je oddawała w gotówce.
No, to może US zaciekawić, np pod kątem 2% podatku
> Może jakaś umowa między matką i synem?
a co to da, jakbys nie kombinował, to matka nie jest ws tanie pokazac
dowodu zapłaty ze swoim nazwiskiem, a on faktury na siebie.
> Może w razie kontroli wystarczy, że oboje się stawią i zeznają jak było?
> Ile wynoszą karne odsetki? ;-)
Do kontroli jeszcze daleko i może jej w ogóle nie być.
Można grać w totka i liczyć, ze US przez prawie 6 lat sie nie przyczepi,
ale leki na nerwy wyjdą drożej niż po prostu zrobienie korekty pit i
dopłacenie.
-
5. Data: 2009-04-28 18:51:31
Temat: Re: Ulga internetowa - pytanie
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gt7ijo$hka$1@inews.gazeta.pl...
> No i po rybkach.
> Pozostało zrobić korektę zeznań, wywalić odliczony internet i dopłacić z
> odsetkami.
Korektę zrobi, ale co ma dopłacać, skoro jeszcze nie zwrócili? I ile te
odsetki wynoszą?
>> Istnieje jakiś sposób, żeby to obejść? Pieniądze szły z jego konta, ale
>> matka mu je oddawała w gotówce.
>
> No, to może US zaciekawić, np. pod kątem 2% podatku
Podatku za co? Darowiznę? Można to pewnie pod jakąś pożyczkę podciągnąć, ale
to chyba nie dotyczy najbliższych... A może jednak?
>
>> Może jakaś umowa między matką i synem?
>
> a co to da, jakbys nie kombinował, to matka nie jest ws tanie pokazac
> dowodu zapłaty ze swoim nazwiskiem, a on faktury na siebie.
Nie wiem, nie znam się na podatkach, itp. Próbuję jakoś logicznie to
wyjasnić. Np. umowa, że matka upoważnia syna do dokonania płatności
elektronicznej (syn jest tylko pośrednikiem), a pieniądze na to ona mu
przekazuje.
>> Może w razie kontroli wystarczy, że oboje się stawią i zeznają jak było?
>> Ile wynoszą karne odsetki? ;-)
>
> Do kontroli jeszcze daleko i może jej w ogóle nie być.
I pewnie nie będzie, ale uczciwi ludzie najbardziej się nimi przejmują.
> Można grać w totka i liczyć, ze US przez prawie 6 lat sie nie przyczepi,
> ale leki na nerwy wyjdą drożej niż po prostu zrobienie korekty pit i
> dopłacenie.
W jego przypadku na pewno.
Jednak dobrze robię, że żadnych ulg nie odliczam i moje rozliczenie robi
firma. Przynajmniej mam spokój i nie denerwuję się duperelami... ;-)
Pozdrawiam
Czabu
-
6. Data: 2009-04-28 19:05:03
Temat: Re: Ulga internetowa - pytanie
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Czabu wrote:
>
> Korektę zrobi, ale co ma dopłacać, skoro jeszcze nie zwrócili? I ile te
> odsetki wynoszą?
A to za ten rok? To po kiego grzyba głowe zawracasz.
Jak już wysłał pit, to niech zrobi teraz drugi jako korektę i po prostu
wyśle z dołączonym wyjaśnieniem czemu robi korektę. Tylko niech się za
dużo nie rozpisuje, bo się jeszcz US dowali.
Krótko: "z powodu braku podstaw do odliczenia ulgi"
Jak mu wyjdzie do dopłaty to dopłacić, czas jeszcze nie minął.
Jak mu wyjdzie do zwrotu to czekać na zwrot.
Jakby przysłali.przyslą zwrot z tego pierwszego pita, to po prostu
odesłać z powrotem różnicę.
I niech mu do głowy nie przyjdzie dopłacać np. ze swojego konta pit mamy.
>
> Podatku za co? Darowiznę? Można to pewnie pod jakąś pożyczkę podciągnąć,
> ale to chyba nie dotyczy najbliższych... A może jednak?
dokładnie, za darowizne, pożyczkę, umorzony dług, wirtualny dochód od
wynajmu mieszkania za darmo. wsztstko w tym kraju jest opodatkowane
I tylko dlatego, że mały kwote i że w rodzinie to się US nie dowali.
>
>>
>>> Może jakaś umowa między matką i synem?
>>
>> a co to da, jakbys nie kombinował, to matka nie jest ws tanie pokazac
>> dowodu zapłaty ze swoim nazwiskiem, a on faktury na siebie.
>
> Nie wiem, nie znam się na podatkach, itp. Próbuję jakoś logicznie to
> wyjasnić. Np. umowa, że matka upoważnia syna do dokonania płatności
> elektronicznej (syn jest tylko pośrednikiem), a pieniądze na to ona mu
> przekazuje.
nic z tego, nie masz dojscia do prezia, żeby ci wytłumaczył jak nie
zapłcić podatku od własnych pieniędzy na koncie matki.
gdyby on tą gotówką płacił na poczcie na jej nazwisko to jeszcze by
przeszło.
>
>
> Jednak dobrze robię, że żadnych ulg nie odliczam i moje rozliczenie robi
> firma. Przynajmniej mam spokój i nie denerwuję się duperelami... ;-)
>
I nic nie oszczędzasz na podatkach. Ale to dobrze. W sumie ktoś je musi
płacić.
-
7. Data: 2009-04-28 19:15:55
Temat: Re: Ulga internetowa - pytanie
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gt7k13$o4a$1@inews.gazeta.pl...
> A to za ten rok? To po kiego grzyba głowe zawracasz.
Bo kumpel mi zawraca ;-)
> I niech mu do głowy nie przyjdzie dopłacać np. ze swojego konta pit mamy.
Już mu przeszło ;-)
> gdyby on tą gotówką płacił na poczcie na jej nazwisko to jeszcze by
> przeszło.
No i tego właśnie nie rozumiem... Dla mnie płatność elektroniczna jest
bardziej wygodna i częściej używana, niż gotówka... Jak widać, to nie zawsze
jest dobre rozwiązanie.
> I nic nie oszczędzasz na podatkach. Ale to dobrze. W sumie ktoś je musi
> płacić.
Do bani z takimi oszczędnościami. Oszczędzę kilkaset złotych, a mały błąd
czy niewiedza zrobi ze mnie przestepcę skarbowego, nerwy zepsuje i zmarnuje
czas. Wolę energię i czas, które musiałbym poświęcić na śledzenie i
interpretację przepisów zużyć na tradycyjną pracę, będę miał z tego większy
i znacznie bezpieczniejszy zysk.
Dzięki za wyjaśnienia.
Pozdrawiam
Czabu
-
8. Data: 2009-04-28 20:05:51
Temat: Re: Ulga internetowa - pytanie
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Czabu wrote:
>
>> gdyby on tą gotówką płacił na poczcie na jej nazwisko to jeszcze by
>> przeszło.
>
> No i tego właśnie nie rozumiem... Dla mnie płatność elektroniczna jest
> bardziej wygodna i częściej używana, niż gotówka... Jak widać, to nie
> zawsze jest dobre rozwiązanie.
Wiesz, wszystkim sobie można zrobić krzywdę jak się tego używa
nieodpowiednio.
Konto na mame, a on niech dostanie pełnomocnictwo do konta i będzie
sobie mógł płacić ile ma ochotę.
>
>> I nic nie oszczędzasz na podatkach. Ale to dobrze. W sumie ktoś je
>> musi płacić.
>
> Do bani z takimi oszczędnościami. Oszczędzę kilkaset złotych, a mały
> błąd czy niewiedza zrobi ze mnie przestepcę skarbowego, nerwy zepsuje i
> zmarnuje czas. Wolę energię i czas, które musiałbym poświęcić na
> śledzenie i interpretację przepisów zużyć na tradycyjną pracę, będę miał
> z tego większy i znacznie bezpieczniejszy zysk.
>
Po to są doradcy podatkowi,żeby za 50 czy 100 zł wziąć na siebie
odpowiedzialność za pomyłki.
A zaoszczędzić można sporo. Jak narazie duża ulga budowlana przyniosła
mi 28 tyś zwrotu podatku i na następne 7 lat jeszcze wystarczy.
-
9. Data: 2009-04-28 20:38:44
Temat: Re: Ulga internetowa - pytanie
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gt7nj3$cig$1@inews.gazeta.pl...
> Po to są doradcy podatkowi,żeby za 50 czy 100 zł wziąć na siebie
> odpowiedzialność za pomyłki.
Jak znam życie, to zapłacenie nie daje żadnej gwarancji. Ostatecznie i tak
odpowiada pewnie podatnik (przynajmniej tak było kilka lat temu z innym
znajomym, który dostał mandat za jakieś błędy w picie rozliczanym przez
jakąś agencję czy innego doradcę).
> A zaoszczędzić można sporo. Jak narazie duża ulga budowlana przyniosła mi
> 28 tyś zwrotu podatku i na następne 7 lat jeszcze wystarczy.
To chyba jedyna ulga, która jakieś konkretne pieniądze przynosi...
Pozdrawiam
Czabu
-
10. Data: 2009-04-28 21:09:23
Temat: Re: Ulga internetowa - pytanie
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Czabu wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:gt7nj3$cig$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Po to są doradcy podatkowi,żeby za 50 czy 100 zł wziąć na siebie
>> odpowiedzialność za pomyłki.
>
> Jak znam życie, to zapłacenie nie daje żadnej gwarancji.
Daje. Z tym, że albo przychodzisz po poradę i dostajesz poradę, albo
zlecasz im prowadzenie sprawy. Pod tym pod czym oni się podpisują za to
odpowiadają.
>
>> A zaoszczędzić można sporo. Jak narazie duża ulga budowlana przyniosła
>> mi 28 tyś zwrotu podatku i na następne 7 lat jeszcze wystarczy.
>
> To chyba jedyna ulga, która jakieś konkretne pieniądze przynosi...
>
i dużo dzieci, ostatnimi czasy nawet więcej niż ulga budowlana.
Rząd tu na tej uldze sporo wtopił i korzystać ile się da bo szybko zniknie.