>
> ...otóż to.
> W opisywanej sprawie oskarżony podatnik miał DOWÓD że te pieniądze
> posiadał (i się przedawniło).
> Rzeczona babcia miała je "w skarpecie". Zero dowodów.
> Mi chodziło o to że to *od podatnika* wymaga się UDOWODNIENIA !
> I dowód w postaci "o, tu, mam kwity z banku" takim dowodem jest
> i to z gatunku niepodważalnych.


Fakt, ze mial je na rachunku, jest to prostsza sprawa, ale tak czy
inaczej - wyrok jest z rodzaju tych, ktote daja nadzieje
Poniewaz zeby wydac pieniadze w ktoryms roku podatkowym, trzeba je miec
- jezeli jako dowod wystarczy ze pracowales 20 lat i miales prawo
zaoszczedzic, jest szansa, ze powolujac jakikolwiek dowod w sprawie,
mozesz wygrac ( np przesluchanie swiadka, potwierzenie wyjazdow 20 lat
wstecz itp )
Oczywiscie sa rowniez wyroki, ze uprawdopodobnienie nie musi zakonczyc
sie udowodnienem, ale....
Z reszta nie bede polemizowala, bo jest to bicie piany w naszym systemie
prawno-podatkowym. Podobnie jak od strony opodatkowania badz nie
prostytucji. Ja w sumie podalalm tylko akt prawny, na podstawie ktorego
dochody z nierzadu nie podlegaja opodatkowaniu, a ze on sie ma do
rzeczywistosci jak piesc do nosa, to juz inna sprawa;-))

do góry

Użytkownik "Grzegorz" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dg9l1s$g9n$1@opal.futuro.pl...
> Nie moge olac bo mamy w kraju teraz i firme i spora posiadlosc,
> moze ktos wie
> gdzie sie na US poskarzyc, (tak na marginesie to w zeszlym roku po
> wejsciu do UE
> pytalem pisemnie US jak mam ksiegowac dochody z prostytucji i
> dostalem
> odpowiedz ze najpier musze miec to wpisane do dzialalnosci
> gospodarczej w
> zgloszeniu w UM ale tam odpowiezieli ze nie ma takiej kategori
> dzialalnosci) TO
> DOPIERO PARANOJA teraz zamiast zaplacic normalnioe podatek powiedzmy
> 19%
> oni prubuja dostac 75%
> Dodam jeszcze ze od kiedy jestesmy w UE oficjalnie mamy
> zarejestrowana
> dzialalnosc w Austrii kosztuje to 310 euro na kwartal podatku i 124
> weuro
> miesiecznie ubezpieczenia. W normalnym kraju mozna legalnie
> wykazywac dochody
> tylko w tym jest to wyjatkowo porabane.

Ja bym jednak olal. Jesli bylo by mozliwe, to bym sprzedal posiadlosc,
jacht i samochody (wirtualnie), o ile masz na tyle zaufana osobe.
Firme takze bym przepisal. Mam wrazenie, ze jak zaczniesz z "nimi"
negocjowac, wdawac sie w przepychanki, to sie nie odczepia, i nie
bedziesz miec spokoju przez miesiace lub lata... A tak to tylko koszty
sprzedazy, i spokoj az do przedawnienia ich zapedow. No chyba, ze gra
nie warta swieczki, czyli, ze to co mozesz stracic w sporze z US jest
tego samego rzedu, co koszty tych pozorowanych transakcji.

marekz

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.60.0509172245590.1608@athlon...
> On Sat, 17 Sep 2005, Gonia wrote:
>
>>> Ciekaw jestem co doktryna bazująca na tym iż owe dochody są zwolnione
>>> na
>>> mocy przepisów karnych mówi na takie pytanie :]
>>> Zeznaję iż od dawna piszę że takie postawienie sprawy jest IMO
>>> schizofreniczne - państwo wygląda jak po rozdwojenia jaźni :]
>>>
>>> IMO zakładając iż podstawą niepłacenia podatku jest ów "zakaz
>>> pobierania pożytku" - to takie dochody powinny być wykazywane
>>> jako "inne dochody".
>>> Ustawa o podatku dochodowym ani nie zwalnia ich z opodatkowania,
>>> ani z deklaracji.
>>> Doktryna zabrania jedynie *pobierania podatku*.
> [...]
>> Art. 2. 1. Przepisów ustawy nie stosuje się do:
>>
>> 4) przychodów wynikających z czynności, które nie mogą być przedmiotem
>> prawnie skutecznej umowy.
>
> ...no i ?
> Przecież schizofrenia polega na tym iż prostytucja jest DOZWOLONA
> i LEGALNA. Obywatelom polskim, z p. widzenia polskiego prawa wolno
> tak w kraju jak i za granicą umówić się na prostytucję (?) i ową
> umowę zrealizować.
> Z punktu widzenia prawa cywilnego umowa o czynności prostytucyjne
> (tak to po polsku będzie ? :>) jest umową jak każda inna:
> jedna strona wyraża wolę świadczenia A, druga strona świadczenia B
> i wymieniają się świadczeniami :]
> Nielegalne (w myśl polskiego prawa) jest jedynie pobieranie
> korzyści z *czyjejś* prostytucji - i doktryna wywodzi z tego
> zakaz opodatkowania LEGALNEJ czynności !

Witam:)upraszczając jak ja daje d...i biorę kasę to ok,a jeśli mój
menager dostaje prowizję za "działania marketingowe w celu pozyskania
kontrahentów" to ju z nie jest ok?tak?
pozdrawiam Ania

do góry

On Mon, 19 Sep 2005, Ania wrote:

> Witam:)upraszczając jak ja daje d...i biorę kasę to ok,a jeśli mój
> menager dostaje prowizję za "działania marketingowe w celu pozyskania
> kontrahentów" to ju z nie jest ok?tak?

...to zależy jakimi "czynnościami" owe działania prowadził ;), ale
IMO dobrze ujęłaś :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry