ąćęłńóśźż wrote:
> Różnica pomiędzy niejakim "Witkiem" a prawnikiem jest taka, jak pomiędzy maturzystą
chcącym ( z podkreśleniem: chcącym!!) zdawać na stomatologię, a lekarzem dentystą po
II stopniu specjalizacji.
> Wybór należy do Ciebie, w końcu to Twoje uzębienie ;-))
> JaC

Weż sobie może zczytaj netykietę w kontekście trzech aspektów:
- trolowania
- osobistych wycieczek
- pisania pod cytatem

Piotrek

do góry

ąćęłńóśźż wrote:
> Różnica pomiędzy niejakim "Witkiem" a prawnikiem jest taka, jak pomiędzy maturzystą
chcącym ( z podkreśleniem: chcącym!!) zdawać na stomatologię, a lekarzem dentystą po
II stopniu specjalizacji.
> Wybór należy do Ciebie, w końcu to Twoje uzębienie ;-))
> JaC
>
>

Zawsze możesz udzielić lepszej odpowiedzi skoro jesteś lepszym dentystą.

do góry

On 10 Cze, 14:29, Czarek <a...@...pl> wrote:

> Czy faktycznie nie muszę składać zeznania w miesięcznym terminie?

Art. 17 a pkt 1 Podatnicy są obowiązani w terminie miesiąca od dnia
powstania obowiązku podatkowego złożyć zeznanie. Do zeznania
podatkowego dołącza się dokumenty mające wpływ na określenie podstawy
opodatkowania

Całość tu:
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=
WDU19830450207&type=3&name=D19830207Lj.pdf

Dokumenty są unormowane w Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 17
kwietnia 2008 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wzoru zgłoszenia
o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych

Całość tu:
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=
WDU20080770457&type=2&name=D20080457.pdf

> Czy faktycznie urzędniczka ma prawo odmówić przyjecia zeznania, jeżeli
> nie posiadam kompletnych załączników pod postacią aktów własności i
> informacji ze spółdzielni mieszkaniowej?

Możesz wysłać na poczcie listem poleconym, to to samo jakby złożyć
pismo w US. Jeśli potem twe zeznanie posiada zdaniem US braki, to
urzędniczka powinna wezwać cię do ich uzupełnienia. "Twoja"
urzędniczka prawdopodobnie nie chciała przyjąć zeznania idąc na
łatwiznę, bo pewnie nie chce mieć we własnych statystykach osiągnięć
zawodowych sprawy w toku, kolejnej, która może trwać trochę - dlatego
wprowadziła cię w błąd.

do góry