eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiTelefon koszty - jeszcze raz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2014-09-12 00:24:27
    Temat: Re: Telefon koszty - jeszcze raz
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    Użytkownik "Michał Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:lurlfo$5l9$1@news.agh.edu.pl...
    > W dniu 09.09.2014 22:57, Liwiusz pisze:
    > > W dniu 2014-09-09 22:25, pueblo pisze:
    > >
    > >> używając go do wszystkiego i żaden nie wpisuje w koszta
    procentowego
    > >> użycia, tylko jadą po całości.
    > >
    > > W dobie abonamentów no limit to i tak bez znaczenia.
    > >
    >
    > Taki abonament jest w 100% wydatkiem prywatnym czy w 100% firmowym? :)
    > MJ


    Niby proporcjonalnie do kosztów rozmów prywatne/służbowe.

    Ale skoro podatnik nie wie to jak skarbówka to może określić?
    Oczywiście wzywa się podatnika by ten określił %.
    Ale jak ten się uprze, że 100%?
    g


  • 12. Data: 2014-09-12 08:22:53
    Temat: Re: Telefon koszty - jeszcze raz
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2014-09-12 00:18, Grzegorz wrote:
    > Jak podatnik będzie na tyle nierozsądny, że pokaże bilingi to może sam
    > na siebie bat ukręcić.
    > To kontrolerzy mają udowodnić swoje stanowisko a nie podatnik.
    > Do rozliczania w działalności całego abonamentu nie jest istotne czy
    > podatnik posiada inny telefon - prywatny.
    > Jak kontrolerzy coś twierdzą to ich problem, żeby to udowodnić.

    Jesteś w tak zwanym mylnym błędzie. Na zakończenie kontroli może być po
    prostu wydana decyzja i jeśli ona Ci nie pasuje to się skarżysz
    podnosząc istotne dla sprawy *dowody*. Na przykład bilingi.

    > Bilingi przez operatora tel. mogą być udostępnione abonentowi zawsze.
    > Innym instytucjom tylko w zakresie regulowanym ustawą i nie ma tam
    > US/UKS.
    > Skarbówka nie ma możliwości wejść w posiadanie tych informacji.
    > Poproszony (wezwany-sic!) o bilingi podatnik może się zwyczajnie wypiąć.
    > Problem bardzo szybko rozwiązuje wejście z kontrolującymi w papierowy
    > tryb kontaktów.
    > Na taki pomysł odpowiadamy:
    > "Proszę o pisemne wezwanie w tej sprawie z podaniem podstawy prawnej i
    > co ta informacja ma wyjaśnić"
    > [...]

    A to już zależy od tego, czy chcesz się kopać z koniem, czy raczej
    wolisz ten czas poświęcić na zarabianie prawdziwych pieniędzy.

    Czysty pragmatyzm ...

    Piotrek


  • 13. Data: 2014-09-12 20:42:27
    Temat: Re: Telefon koszty - jeszcze raz
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w
    wiadomości news:5412913b$0$26836$65785112@news.neostrada.pl...
    > On 2014-09-12 00:18, Grzegorz wrote:
    > > Jak podatnik będzie na tyle nierozsądny, że pokaże bilingi to może
    sam
    > > na siebie bat ukręcić.
    > > To kontrolerzy mają udowodnić swoje stanowisko a nie podatnik.
    > > Do rozliczania w działalności całego abonamentu nie jest istotne czy
    > > podatnik posiada inny telefon - prywatny.
    > > Jak kontrolerzy coś twierdzą to ich problem, żeby to udowodnić.
    >
    > Jesteś w tak zwanym mylnym błędzie. Na zakończenie kontroli może być
    po
    > prostu wydana decyzja i jeśli ona Ci nie pasuje to się skarżysz
    > podnosząc istotne dla sprawy *dowody*. Na przykład bilingi.

    Dowodem jest to, ze skarbówka określa % nie majac dowodów
    a tzw. "doswiadczenie życiowe" na które skarbóowka tak chetnie
    się w decyzjach powołuje (że niemozliwe jest 100%) wynika
    z założenia, ze każdy podatnik to krętacz i złodziej.

    Wystarczy, że w zarzutach do kontroli lub w odwołaniu od decyzji
    napiszesz, ze US nie określił jasno z czego dana proporcja wynika.

    Dla mnie sposób na określenie np 50% w kontroli po to by się
    podatnik odwołał i w odwołaniu przedstawiał bilingi jest
    zagrywką o posmaku kryminalnym.



    >
    > > Bilingi przez operatora tel. mogą być udostępnione abonentowi
    zawsze.
    > > Innym instytucjom tylko w zakresie regulowanym ustawą i nie ma tam
    > > US/UKS.
    > > Skarbówka nie ma możliwości wejść w posiadanie tych informacji.
    > > Poproszony (wezwany-sic!) o bilingi podatnik może się zwyczajnie
    wypiąć.
    > > Problem bardzo szybko rozwiązuje wejście z kontrolującymi w
    papierowy
    > > tryb kontaktów.
    > > Na taki pomysł odpowiadamy:
    > > "Proszę o pisemne wezwanie w tej sprawie z podaniem podstawy prawnej
    i
    > > co ta informacja ma wyjaśnić"
    > > [...]
    >
    > A to już zależy od tego, czy chcesz się kopać z koniem, czy raczej
    > wolisz ten czas poświęcić na zarabianie prawdziwych pieniędzy.
    > Czysty pragmatyzm ...
    > Piotrek

    Taka postawa właśnie sprawia, że skarbówka każdego chce na
    siłę zrobić złodzieja.
    Podatnika ma prawne środki obrony przed zachłannością skarbówki.
    ps.
    Forma "papierowa" pytań i odpowiedzi sprawia, że kontrolerzy nie napiszą
    tego co może być twardym dowodem wymuszenia bezprawnego
    w ew. skardze na kontrolę.
    g.

    Może napiszę jeszcze raz:
    Kontrola podatkowa może zażądać od Ciebie tylko tego co zgodnie
    z przepisami ustawy masz obowiązek mieć (ewidencją przychodów,
    PKPiR, rejestry VAT, etc.) i te księgi/rejestry mają być prowadzone
    rzetelnie i niewadliwie (ustawa OP).
    Innych ewidencji nie musisz mieć/prowadzić i takie są bilingi.
    O takie ewidencje Skarbówka może Ciebie jedynie poprosić.
    Już sama forma żądania jest naruszeniem prawa i powodem do skargi.
    Udostępnienie bilingów to twoja dobra wola.
    W tym przypadku lepiej ich nie mieć i utrzymywać, że 100%.

    A, i jeszcze jedno.
    Machnięcie ręką na takie sprawy może się zemścić.
    Można się ze skarbówka niby "dogadać" np. w sprawie tych
    nieszczęsnych bilingów na np. 50%.
    A wiesz jakie są tego konsekwencje?
    Po kontroli kontrolerzy sporządzają wnioski o karne ściganie
    wykroczenia/przestępstwa skarbowego polegającego na uszczupleniu
    należności podatkowych z zawyżonego odliczenia abonamentu tel.
    Dowód jest twardy: Twoje oświadczenie/przyznanie się do winy.
    Możesz dostać grzywnę x3 tak, żeby się Tobie odechciało "oszukiwać".
    A tego to już pewnie kontrolerzy Tobie nie powiedzieli?
    g.


  • 14. Data: 2014-09-12 21:32:32
    Temat: Re: Telefon koszty - jeszcze raz
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2014-09-12 o 20:42, Grzegorz pisze:

    > Może napiszę jeszcze raz:
    > Kontrola podatkowa może zażądać od Ciebie tylko tego co zgodnie
    > z przepisami ustawy masz obowiązek mieć (ewidencją przychodów,
    > PKPiR, rejestry VAT, etc.) i te księgi/rejestry mają być prowadzone
    > rzetelnie i niewadliwie (ustawa OP).
    > Innych ewidencji nie musisz mieć/prowadzić i takie są bilingi.
    > O takie ewidencje Skarbówka może Ciebie jedynie poprosić.
    > Już sama forma żądania jest naruszeniem prawa i powodem do skargi.
    > Udostępnienie bilingów to twoja dobra wola.
    > W tym przypadku lepiej ich nie mieć i utrzymywać, że 100%.


    Oczywiście nie ma obowiązku prowadzenia rozmów prywatnych
    (czy też nie służących uzyskaniu przychodu), ale w trakcie dyskusji z
    urzędnikiem
    siedem razy możesz się podłożyć, że korzystasz też do innych celów i mogą
    wywalić całość. Wtedy będziesz musiał zgodnie par 14 (chyba 14
    -rozporządzenie w sprawie KPiR) księgować na podstawie dowodu
    obejmującego całość i musi być jakaś zasada wydzielenia czyli biling
    albo inna metoda. Choć wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach tanich
    telefonów nie szukają tutaj.

    Miałeś Ty kiedyś jakąś kontrolę?
    Formalnie to jest tak, że masz ochotę ich wypchnąć, pozbyć się, bo
    po prostu przeszkadzają w pracy. Ostatnio do kontroli podrzuciłem im
    księgę z rejestrami
    do urzędu i przyjechałem tylko po protokół.
    W takim wypadku opcja "mam drugi telefon" czy "mam inny samochód"
    oszczędza czas
    i ucina domysły.

    Z drugiej strony nie chodzi mi o to, żeby się "położyć" przed kontrolerami
    i robić co każą, trząść portkami itd. Praktyka jednak pokazuje, że
    przechodzenie
    na kontakt formalny papierowo/wezwaniowy jest ciekawa jak się ma dużo czasu,
    albo ochoty na zabawę w kotka i myszkę i paragrafy. I można być górą.
    Jednak jak się chce prowadzić działalność, to szkoda na to czasu.






  • 15. Data: 2014-09-12 22:06:58
    Temat: Re: Telefon koszty - jeszcze raz
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:54134a4f$0$2232$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2014-09-12 o 20:42, Grzegorz pisze:
    >
    > > Może napiszę jeszcze raz:
    > > Kontrola podatkowa może zażądać od Ciebie tylko tego co zgodnie
    > > z przepisami ustawy masz obowiązek mieć (ewidencją przychodów,
    > > PKPiR, rejestry VAT, etc.) i te księgi/rejestry mają być prowadzone
    > > rzetelnie i niewadliwie (ustawa OP).
    > > Innych ewidencji nie musisz mieć/prowadzić i takie są bilingi.
    > > O takie ewidencje Skarbówka może Ciebie jedynie poprosić.
    > > Już sama forma żądania jest naruszeniem prawa i powodem do skargi.
    > > Udostępnienie bilingów to twoja dobra wola.
    > > W tym przypadku lepiej ich nie mieć i utrzymywać, że 100%.
    >
    >
    > Oczywiście nie ma obowiązku prowadzenia rozmów prywatnych
    > (czy też nie służących uzyskaniu przychodu), ale w trakcie dyskusji z
    > urzędnikiem
    > siedem razy możesz się podłożyć, że korzystasz też do innych celów i
    mogą
    > wywalić całość.

    No i co z tego, że słownie tak przyznasz.
    To dlatego kontrolerzy namawiaja na oświadczenia.
    Bo brak dowodu a ty przyznajac sie w oświadczeniu ten dowód tworzysz.
    Dalszy bieg wypadków znasz.


    > Wtedy będziesz musiał zgodnie par 14 (chyba 14
    > -rozporządzenie w sprawie KPiR) księgować na podstawie dowodu
    > obejmującego całość i musi być jakaś zasada wydzielenia czyli biling
    > albo inna metoda. Choć wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach tanich
    > telefonów nie szukają tutaj.
    >
    > Miałeś Ty kiedyś jakąś kontrolę?

    Nie obrazaj mnie, na pewno o rząd wielkości więcej niz Ty.


    > Formalnie to jest tak, że masz ochotę ich wypchnąć, pozbyć się, bo
    > po prostu przeszkadzają w pracy. Ostatnio do kontroli podrzuciłem im
    > księgę z rejestrami
    > do urzędu i przyjechałem tylko po protokół.
    > W takim wypadku opcja "mam drugi telefon" czy "mam inny samochód"
    > oszczędza czas
    > i ucina domysły.
    >
    > Z drugiej strony nie chodzi mi o to, żeby się "położyć" przed
    kontrolerami
    > i robić co każą, trząść portkami itd. Praktyka jednak pokazuje, że
    > przechodzenie
    > na kontakt formalny papierowo/wezwaniowy jest ciekawa jak się ma dużo
    czasu,
    > albo ochoty na zabawę w kotka i myszkę i paragrafy. I można być górą.
    > Jednak jak się chce prowadzić działalność, to szkoda na to czasu.

    A bycie traktowanym jak złodziej którego jeszcze za rękę nie złapano
    Tobie odpowiada? Uważasz, ze właściwa forma prowadzenia kontroli
    to wmawianie podatnikowi, żeby się przyznał?
    Co można powiedzieć o sposobie prowadzenia kontroli w której wszystkie
    ustalenia pochodzą od podatnika?
    g.


  • 16. Data: 2014-09-14 08:32:59
    Temat: Re: Telefon koszty - jeszcze raz
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2014-09-12 o 22:06, Grzegorz pisze:

    > No i co z tego, że słownie tak przyznasz.
    > To dlatego kontrolerzy namawiaja na oświadczenia.
    > Bo brak dowodu a ty przyznajac sie w oświadczeniu ten dowód tworzysz.
    > Dalszy bieg wypadków znasz.

    Jak bardzo potrzebują, to w protokole będzie to co powiedziałeś i bez
    oświadczenia.


    >> Miałeś Ty kiedyś jakąś kontrolę?
    >
    > Nie obrazaj mnie, na pewno o rząd wielkości więcej niz Ty.

    To co piszesz temu przeczy.

    > A bycie traktowanym jak złodziej którego jeszcze za rękę nie złapano
    > Tobie odpowiada?

    Nie. Nie odpowiada mi, ale to nie wina kontrolerów tylko przepisów. To
    temat na odrębną dyskusję.

    Uważasz, ze właściwa forma prowadzenia kontroli
    > to wmawianie podatnikowi, żeby się przyznał?
    > Co można powiedzieć o sposobie prowadzenia kontroli w której wszystkie
    > ustalenia pochodzą od podatnika?

    Tak. To jest przykre.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1