Witam wszystkich grupowiczów,

Jestem studentem piątego roku informatyki na wydziale ETI Politechniki
Gdańskiej i w ramach pracy magisterskiej napisałem system, który może Was
zainteresować.

W wielkim skrócie, umożliwia on monitorowanie prac Sejmu, promotor i ja
bardzo chcielibyśmy, żeby jak największa ilość ludzi się o tym systemie
dowiedziała, aby system został powszechnie zaakceptowany i zaczął działać w
Polsce na stałe. Dzięki niemu każdy może w prosty sposób sprawdzić jak
głosowali wybrani przez niego posłowie na wybrane przez niego ustawy. Można
również sprawdzić, jak głosowała cała grupa posłów (np. wszyscy posłowie
klubu X lub województwa Y), wówczas system pokaże wykresy torcikowe,
podające informację w stylu: 24%za, 40%przeciw, 5%wstrzymało się,
31%nieobecnych itd.

System znajduje się pod adresem:
http://www.edemokracja.prv.pl

Na polecenie promotora wykonałem również internetową ankietę dotyczącą tego
systemu i ją pod tym adresem umieściłem.

Bardzo prosiłbym zainteresowane nim osoby o bliższe zapoznanie się z
systemem i wypełnienie ankiety.

Prosiłbym Was również bardzo o przesłanie mojej prośby i informacji o tym
systemie waszym znajomym.

Zależy mi na dotarciu z systemem do potencjalnie zainteresowanych nim
środowisk, którym będzie zależało na używaniu go i będą zainteresowani jego
dalszym rozwojem. Przypuszczalnie system może budzić duży sprzeciw posłów,
gdyż jawnie pokazuje jak oni działają - mam nadzieję, że w sposób bardziej
przejrzysty niż www.sejm.gov.pl (ponadto jest on tak skonstruowany, że można
go bardzo łatwo rozszerzyć o wiele innych funkcji np. sortowanie posłów wg
frekwencji itd., wymienić grafikę - ja nie jestem grafikiem - i inne)

System wygląda optymalnie w rozdzielczości co najmniej 1024x768 (tzn. w
mniejszych jest poziomy pasek przesuwania, ale reszta jest ok...). Był
testowany pod różnymi wersjami Microsoft IExplorera i pod NN 7.01.

Dane w systemie, są jak najbardziej rzeczywiste [tylko na chwilę obecną (tj.
18.06.2004) trochę nieaktualne ale niedługo to zmienię (aktualnie
odzwierciedlają stan na koniec lutego 2004)]. Dane są automatycznie
importowane wykonanym przeze mnie modułem importu danych z systemu
rządowego.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Przy okazji pisania mojej pracy magisterskiej trafiłem na ciekawą stronę o
ordynacji jednomandatowej większościowej, którą wszystkim polecam:

http://www.netgate.com.pl/kdk/referendum/aktual/now.
htm

Wydaje mi się, że to jest właśnie duża szansa aby coś w Polsce zmienić. Od
czegoś trzeba zacząć i to jest chyba to. Zostawienie losu kraju politykom
wybieranym w obecny sposób nie jest moim zdaniem dobrym pomysłem i żadne
kolejne wybory tutaj nie pomogą.

--
pozdrawiam

Marek Kamiński

do góry

Moja opinia na jego temat jest prosta:
Ty i Twój promotor zostaniecie wysmiani.
A zycze Wam szczerze, zebym byl w bledzie.
Dlaczego???
Robilem wraz z kolega system do obslugi
ostatnich wyborów parlamentarnych i bledem
bylo konkurowanie z prokomem. Koszt inwestycji
zamykal sie w milionie (wraz z zakupem niezbednych
serwerów), wytestowany byl na miasteczku do
skrajnego bólu. Wrazenie mozna odniesc dosc
standardowe - bez wazeliny nici. A w Twoim
przypadku - po cholere sejmowi kontrola?
Tak im sie pracuje znacznie lepiej :(


PawelZ
-----------

do góry

> Moja opinia na jego temat jest prosta:
> Ty i Twój promotor zostaniecie wysmiani.

Obyś się mylił.
domyślamy się z promotorem, że strona rządowa może być wyjątkowo przeciwna
systemowi, bo oni się cieszą jak są bezkarni.

> A zycze Wam szczerze, zebym byl w bledzie.
> Dlaczego???
> Robilem wraz z kolega system do obslugi
> ostatnich wyborów parlamentarnych i bledem
> bylo konkurowanie z prokomem.

hm. możesz mi o tym coś więcej napisać?

Jeżeli chodzi o firmę prokom to zdanie na jej temat mamy już wyrobione.
Czy nie wiesz czy może oni robili www.sejm.gov.pl ? (bo z tej stony się
oczywiście wiele nie dowiesz....jest tam po kliknięciu na stopkę piękny
napis: Copyright Kancelaria Sejmu Warszawa 1997......oczywiście brak linka
do kogokolwiek kto to zrobił jest kolejnym uchybieniem a opisałem ich w
pracy naprawdę baaaardzo dużo, więc może robił to jednak prokom ;)

> Koszt inwestycji
> zamykal sie w milionie (wraz z zakupem niezbednych
> serwerów), wytestowany byl na miasteczku do
> skrajnego bólu. Wrazenie mozna odniesc dosc
> standardowe - bez wazeliny nici.

:(((( Polska norma. I czy nie uważasz, że należy przynajmniej próbować coś w
tym kraju zmienić?

> A w Twoim
> przypadku - po cholere sejmowi kontrola?

no nie po cholere, tylko po to, żeby wiedzieli, że nie mogą robić co im się
podoba. Duża kampania reklamowa i społeczeństwo dowie się o tym systemie.
Przy odrobinie wysiłku mogę również wydobyć (śledząc automatycznie
ustawy...) z systemu rządowego info np. o migracji posłów, co w połączeniu z
sortowaniem posłów po frekwencji (które na razie wykonałem jako tajny, nie
doczepiony do www.edemokracja.prv.pl moduł) może być rewelacyjne.
Wykorzystanie technik sztucznej inteligencji w przyszłości dla
półautomatycznego porównywania deklaracji przedwyborczych z działaniami
powyborczymi może być również bardzo ciekawą rzeczą.
System można rozszerzyć w baaaaardzo wielu kierunkach (co podałem w
dyplomie), tylko społeczeństwo musi widzieć ten system i chcieć go używać,
bez tego całość nie ma sensu.

i tu mam takie pytanie, bo widzę, że chyba jesteś z tej samej branży co ja.
Czy zgodnie z Twoimi informacjiami Sejm MUSI udostępniać dane w XMLu ?
.....bo tego właśnie nie robi.....co znacznie ułatwiłoby mi import danych.
Kolega raz jak robił system dla kasy chorych to musiał go uXMLować...a ci
co?
jak rzucisz w moim systemie w wyszukiwarce hasło: o informatyzacji
to pojawi się (w toku, czyli nie muszą...(?)) "Rządowy projekt ustawy o
informatyzacji działalności niektórych podmiotów realizujących zadania
publiczne"
traktujące na ten temat. Czy wiesz może coś jeszcze, czy to wszystko?
Dostosowanie norm kraju do norm UE powinno jednak wymusić szybkie
uXMLowienie www.sejm.gov.pl
(btw. .... UE przy wydatnej pomocy polaków (wrrrr) wbija nóż w plecy
OpenSource http://www.idg.pl/news/66760.html
albo tutaj http://dobreprogramy.com/index.php?dz=12&m=5&r=2004:
"
Jak informuje portal Gazeta.pl, pomysły i algorytmy wykorzystane przy
tworzeniu programów komputerowych będzie można patentować - postanowiła Rada
Ministrów Unii Europejskiej przy wydatnej pomocy Polski.

Kontrowersyjny projekt dyrektywy patentowej UE przyjętej pod koniec września
przez Parlament Europejski, od ponad roku budzi emocje w środowiskach
informatycznych. W przyjętej wersji umożliwia ona patentowanie algorytmów
komputerowych (czyli opisu sposobów działania danego programu). Jeśli nowa
dyrektywa wejdzie w życie, każdy producent oprogramowania będzie zmuszony do
kupowania licencji na opatentowane algorytmy (np. internetowy koszyk na
zakupy czy format zapisu cyfrowych zdjęć JPEG). Podobne prawo istnieje w
USA, gdzie umocniło pozycję dużych koncernów. Właśnie one są właścicielami
większości patentów i im najłatwiej jest je uzyskać. Nieopłacalne stanie się
także produkowanie tzw. wolnego oprogramowania, czyli programów takich jak
system operacyjny Linux czy pakiet biurowy Open Office.
"

> Tak im sie pracuje znacznie lepiej :(

no wiadomo....czas to skończyć. Chyba dobrze będzie zacząć od tego
http://www.netgate.com.pl/kdk/referendum/aktual/now.
htm
wówczas system mógłby pokazywać DOKŁADNIE Twoich przedstawicieli a nie ja
teraz rozmytych gdzieś jako wielu posłów z Twojego okręgu (jeśli w ogóle się
dostał....)

--
pozdrawiam
Marek

do góry

Dnia 6/21/2004 1:06 PM, Użytkownik Marek Kamiński napisał:

...
> Czy nie wiesz czy może oni robili www.sejm.gov.pl ? (bo z tej stony się
> oczywiście wiele nie dowiesz....jest tam po kliknięciu na stopkę piękny
> napis: Copyright Kancelaria Sejmu Warszawa 1997......oczywiście brak linka
...

Kiedyś dawno temu (więc mogło się zmienić) czytałem, że to ich własne
rozwiązanie (zespołu informatycznego sejmu)

--
/sl

do góry

Troche mnie, szanowny Kolego zle zrozumiales.
Otóz masz moje pelne poparcie (choc ono niewiele znaczy).

> Obyś się mylił.
> domyślamy się z promotorem, że strona rządowa może być wyjątkowo przeciwna
> systemowi, bo oni się cieszą jak są bezkarni.
Wlasnie - dlatego obym byl w bledzie choc swiadom jestem rzeczywistosci.

> Jeżeli chodzi o firmę prokom to zdanie na jej temat mamy już wyrobione.
> Czy nie wiesz czy może oni robili www.sejm.gov.pl ?
Nie mam pojecia kto to robil, ale skoro Copyright Kancelaria Sejmu
to moze zatrudnili do tego celu jakiegos uczniaka (synka kogos) i im
napisal.

> :(((( Polska norma. I czy nie uważasz, że należy przynajmniej próbować coś
w
> tym kraju zmienić?
I tu jestem Ci winien przeprosiny - rób co mozesz a ja szczerze zycze
powodzenia.

> no nie po cholere, tylko po to, żeby wiedzieli, że nie mogą robić co im
się
> podoba.
Z puntu widzenia obywatela slusznie piszesz. Z punktu widzenia
parlamentarzysty
po cholere. Ciezko bedzie to przeprowadzic ale byloby dobrze gdyby Ci sie
udalo.

> i tu mam takie pytanie, bo widzę, że chyba jesteś z tej samej branży co
ja.
Tak, ta sama tylko inna uczelnia. A swoja droga, fajne macie przce dyplomowe
:)

> Czy zgodnie z Twoimi informacjiami Sejm MUSI udostępniać dane w XMLu ?
Pytaj u zródla, tego nie wiem. Zreszta czy oni cokolwiek musza?

> Dostosowanie norm kraju do norm UE powinno jednak wymusić szybkie
> uXMLowienie www.sejm.gov.pl
Jesli masz czas, podejmij sie i tego :)


PawelZ
-----------

do góry

> Kiedyś dawno temu (więc mogło się zmienić) czytałem, że to ich własne
> rozwiązanie (zespołu informatycznego sejmu)

....fajny zespół :( ....aż się nie chcą przyznać kto to robił....

ok, dzięki, nie będę więc patrzył akurat z tego powodu nieprzychylnie na
prokom :)

[a może im chodzi o rozproszenie odpowiedzialności (?)]

--
pozdrawiam
Marek

do góry

> Otóz masz moje pelne poparcie (choc ono niewiele znaczy).

dzięki :)
jeśli system będzie miał poparcie wielu normalnych ludzi, to zdanie naszych
"przedstawicieli" niewiele znaczy

> I tu jestem Ci winien przeprosiny - rób co mozesz a ja szczerze zycze
> powodzenia.

będę się starał :)

--
pozdrawiam
Marek

do góry

Dnia 6/21/2004 2:59 PM, Użytkownik Marek Kamiński napisał:

>>Kiedyś dawno temu (więc mogło się zmienić) czytałem, że to ich własne
>>rozwiązanie (zespołu informatycznego sejmu)
>
>
> ....fajny zespół :( ....aż się nie chcą przyznać kto to robił....
>
> ok, dzięki, nie będę więc patrzył akurat z tego powodu nieprzychylnie na
> prokom :)
>
> [a może im chodzi o rozproszenie odpowiedzialności (?)]
>

Właściwie co masz przeciwko stronom sejmowym (oprócz tego, że nie
udostępniają danych w XML)?

--
/sl
Poszukiwacze Intensywnie Wietrznych Obszarów

do góry

> Właściwie co masz przeciwko stronom sejmowym (oprócz tego, że nie
> udostępniają danych w XML)?

że są, to dobrze, natomiast przeciwko mam brak tego XMLa, brak
odpowiedzialnych, to, że lista posłów liczona po województwach nie zgadza
się z listą posłów liczonych po klubach, która nie zgadza się z listą posłów
branych alfabetycznie, to że tu jest tylu posłów z wygaśniętym mandatem, a
tam tylu, to, że jedna osoba na jednej liście nazywa się tak a na drugiej
inaczej, to, że głosowania (!) się nie zgadzają (jesteś w stanie znaleźć
ustawę uchwaloną.....bez głosowania [oczywiście, to wynik kolejnej
niespójności])i naprawdę wiele innych. Wszystko to opisałem w mojej,
oczywiście dzięki temu wcale nieułatwionej pracy.....
Do kogoś chyba jednak coś o moim systemie dotarło (opublikowałem pewnym
osobom raport w tej sprawie), bo się okazało, że parę błędów zostało
poprawionych.
.....i mam przeciwko jeszcze to, że to wszystko jest robione za nasze
pieniądze :(

Zastanawiam się, czy teraz się mogę spodziewać podobnego odwetu pod adresem
mojego systemu :)

--
pozdrawiam
Marek

do góry

Dnia 6/21/2004 8:22 PM, Użytkownik Marek Kamiński napisał:

>>Właściwie co masz przeciwko stronom sejmowym (oprócz tego, że nie
>>udostępniają danych w XML)?
>
>
> że są, to dobrze, natomiast przeciwko mam brak tego XMLa, brak
> odpowiedzialnych, to, że lista posłów liczona po województwach nie zgadza
> się z listą posłów liczonych po klubach, która nie zgadza się z listą posłów
> branych alfabetycznie, to że tu jest tylu posłów z wygaśniętym mandatem, a
> tam tylu, to, że jedna osoba na jednej liście nazywa się tak a na drugiej
> inaczej, to, że głosowania (!) się nie zgadzają (jesteś w stanie znaleźć
> ustawę uchwaloną.....bez głosowania [oczywiście, to wynik kolejnej
> niespójności])i naprawdę wiele innych. Wszystko to opisałem w mojej,
> oczywiście dzięki temu wcale nieułatwionej pracy.....
> Do kogoś chyba jednak coś o moim systemie dotarło (opublikowałem pewnym
> osobom raport w tej sprawie), bo się okazało, że parę błędów zostało
> poprawionych.

Aha, nie wiedziałem...z reguły korzystam tylko z bazy aktów prawnych.


> .....i mam przeciwko jeszcze to, że to wszystko jest robione za nasze
> pieniądze :(
>
> Zastanawiam się, czy teraz się mogę spodziewać podobnego odwetu pod adresem
> mojego systemu :)

Obejrzałem sobie wczoraj Twój systemik i bardzo mi się spodobał. Świetny
pomysł.

do góry