On 2011-07-28 11:25, mvoicem wrote:
> Na przykład, kiedyś miałem do sprzedania kartę SIM firmową.
> Zrezygnowałem ze sprzedaży, bo nie mam 100% pewności że nie jest to
> urządzenie telekomunikacyjne ...

Sprzedaż SIM jest już prędzej usługą telekomunikacyjną, a przynajmniej
były takie interpretacje indywidualne.

Piotrek

do góry

W dniu 2011-07-28 11:44, Piotrek pisze:
> On 2011-07-28 11:25, mvoicem wrote:
>> Na przykład, kiedyś miałem do sprzedania kartę SIM firmową.
>> Zrezygnowałem ze sprzedaży, bo nie mam 100% pewności że nie jest to
>> urządzenie telekomunikacyjne ...
>
> Sprzedaż SIM jest już prędzej usługą telekomunikacyjną, a przynajmniej
> były takie interpretacje indywidualne.
>

Nawet tak nie żartuj.

do góry

On 2011-07-28 19:13, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
> Nawet tak nie żartuj.

Ale to nie ja sobie jaja robię.

Click --> http://tinyurl.com/sim-jako-usluga
Click --> http://tinyurl.com/sim-jako-usluga2

Piotrek

do góry

W dniu 28.07.2011 11:44, Piotrek pisze:
> On 2011-07-28 11:25, mvoicem wrote:
>> Na przykład, kiedyś miałem do sprzedania kartę SIM firmową.
>> Zrezygnowałem ze sprzedaży, bo nie mam 100% pewności że nie jest to
>> urządzenie telekomunikacyjne ...
>
> Sprzedaż SIM jest już prędzej usługą telekomunikacyjną, a przynajmniej
> były takie interpretacje indywidualne.
>
> Piotrek
To może drut też będzie urządzeniem telekomunikacyjnym, bo przecież
drutem możesz telefon podłączyć. A nie daj Boże będzie posrebrzany(!)
Większość przepisów jest tak skonstruowanych, że można je
interpretować w absurdalny sposób, co wykorzystywane jest nagminnie
przez wszelkiej maści kontrolerów.

Urzędnicy cały czas siedzą i wymyślają co by tu jeszcze za przepis
wprowadzić, aby ugruntować swoją władzę nad resztą społeczeństwa.
I świetnie im się to udaje. Tyle, że nie potrafią (albo nie chcą!) tych
swoich wypocin skonstruować tak, aby były jednoznaczne. I jeszcze każą
sobie za to płacić w podatkach!

Sławek

EOT

do góry

W dniu 2011-07-28 20:29, Piotrek pisze:
> On 2011-07-28 19:13, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
>> Nawet tak nie żartuj.
>
> Ale to nie ja sobie jaja robię.
>
> Click --> http://tinyurl.com/sim-jako-usluga
> Click --> http://tinyurl.com/sim-jako-usluga2
>

Chyba jednak numery sygnatur będą potrzebne

do góry

On 2011-07-29 09:48, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
> W dniu 2011-07-28 20:29, Piotrek pisze:
>> On 2011-07-28 19:13, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
>>> Nawet tak nie żartuj.
>>
>> Ale to nie ja sobie jaja robię.
>>
>> Click --> http://tinyurl.com/sim-jako-usluga
>> Click --> http://tinyurl.com/sim-jako-usluga2
>>
>
> Chyba jednak numery sygnatur będą potrzebne
>

Faktycznie, nie zauważyłem że w pierwszym linku jest trzymany
identyfikator sesji. Oto sygnatura: IPPP2/443-1127/08-4/PW

Natomiast drugi link działa.

A tak w ogóle to można sobie wpisać SIM do tejże wyszukiwarki i jeszcze
parę interpretacji znjadzie.

Piotrek

do góry

On 2011-07-29 09:25, Sławek wrote:
> W dniu 28.07.2011 11:44, Piotrek pisze:
>> On 2011-07-28 11:25, mvoicem wrote:
>>> Na przykład, kiedyś miałem do sprzedania kartę SIM firmową.
>>> Zrezygnowałem ze sprzedaży, bo nie mam 100% pewności że nie jest to
>>> urządzenie telekomunikacyjne ...
>>
>> Sprzedaż SIM jest już prędzej usługą telekomunikacyjną, a przynajmniej
>> były takie interpretacje indywidualne.
>>
>> Piotrek
> To może drut też będzie urządzeniem telekomunikacyjnym, bo przecież
> drutem możesz telefon podłączyć. A nie daj Boże będzie posrebrzany(!)
> Większość przepisów jest tak skonstruowanych, że można je
> interpretować w absurdalny sposób, co wykorzystywane jest nagminnie
> przez wszelkiej maści kontrolerów.
>
> Urzędnicy cały czas siedzą i wymyślają co by tu jeszcze za przepis
> wprowadzić, aby ugruntować swoją władzę nad resztą społeczeństwa.
> I świetnie im się to udaje. Tyle, że nie potrafią (albo nie chcą!) tych
> swoich wypocin skonstruować tak, aby były jednoznaczne. I jeszcze każą
> sobie za to płacić w podatkach!
>
> Sławek
>
> EOT

No ale to przecież pretensje należy kierować do "miszczów businessu" z
Wiejskiej, albo z innej Brukseli.

Piotrek

do góry

On 28.07.2011 11:41, Piotrek wrote:
> On 2011-07-27 16:12, tomilee wrote:
>> Nie ja. Poza tym głośno myślę. Jak masz podstawę, żeby tą tezę obalic, to
>> napisz coś więcej poza krótkim stwierdzeniem.
>
> Rzuć sobie okiem na poniższą interpretację indywidualną:
> http://tinyurl.com/produkt-zaw-metale-szlachetne
>
> Sytuacja w sumie podobna do opisanej przez Ciebie.
>
>> W tabeli jest wymienione "złoto nieobrobione plastycznie lub w postaci
>> półproduktu lub w postaci proszku - wyłącznie:
>> 1) proszek złota...."
>>
>> Na pierwszy rzut oka wynika, że wystarczy, że proszek złota będzie
>> półproduktem. Nie pisze w jakiej zawartości. Wystarczy, że jest.
>
> IMHO podchodzisz do problemu zbyt zachowawczo. Ale oczywiście każdy bawi
> się za swoje pieniądze.
>
> Ażeby mieć 100% pewność zasugeruj klientowi wystąpienie o interpretację
> indywidualną, na co Ci już zwracano uwagę.
>

Tylko że to może być samobój, tak jak z interpretacjami odnośnie
integralności i autentyczności faktur, które to (interpretacje) kończą
się na: "tutejszy organ potwierdza stanowisko podatnika, jeśli tylko
opisana technika zapewnia integralność i autencztyczność".
Tudzież tak jak z intepretacjami odnośnie stosowania art. 28b uptu -
"tutejszy organ zgadza się z podatnikiem, oczywiście przy założeniu że
kontrahent jest podatnikiem w rozumieniu art. 28a".


Tomek

do góry