eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Sprzedaz bez kasy fiskalnej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2008-06-20 15:03:44
    Temat: Sprzedaz bez kasy fiskalnej
    Od: Quental <a...@g...com>

    Czesc,

    Juz niedlugo zaczne sprzedaz. Beda to uslugi opodatkowane na 7% vatu i
    bede sprzedawal zarowno zwyklym ludziom jak i firmom. Jak sie zdazylem
    zorientowac, dopoki nie osiagne odpowiednich limitow, nie musze
    instalowac sobie kasy fiskalnej. Ale gryzie mnie czy mimo, ze nie
    powinienem, nie byloby to dla mnie dobre rozwiazanie.

    Jesli nie zainstaluje, to sprzedaz, na ktora nie wystawiam faktury,
    wpisuje sobie do ksiazki sprzedazy i wprowadzam raz dziennie do kpir
    utargiem dziennym. Zastanawialem sie, w jaki sposob to wpisac, zeby
    byc w zgodzie i z vatem i z pitem. Wyglada na to, ze wpisanie utargu
    spowoduje, ze vat nalezny musze ustalic zgodnie ze wspolczynnikiem
    wynikajacym z ze stawek z jakimi prowadzilem zakupy. I teraz tak:
    zakupy mam glownie 22%, a sprzedaz glownie 7%. Nie wyglada, zeby mi to
    na dobre wyszlo... Pytanie pierwsze wiec - czy a) dobrze mysle, b)
    jesli nie, to gdzie tkwi haczyk?

    Jesli zdecyduje sie wystawiac kazdemu klientowi fakture (czy chce czy
    nie chce), to nie bede mial ww. problemu, a jedynie wiecej dokumentow
    do wklepania. Jesli zdecyduje sie na kase zanim zaczne sprzedaz, to
    wpisze sobie do kpir raport dzienny z odpowienimi vatami i bedzie z
    glowy. Pytanie drugie: a) dobrze mysle w jednym i drugim przypadku?

    Czy mozemy podyskutowac na temat, co jest w tym przypadku
    najrozsadniejszym pomyslem? Dodam jeszcze, ze limitu w tym roku raczej
    nie przekrocze, ale mocno licze na to, ze przekrocze go w roku
    przyszlym...

    Z gory dzieki z owocna dyskusje!

    Pozdrowienia,
    Q


  • 2. Data: 2008-06-20 18:30:40
    Temat: Re: Sprzedaz bez kasy fiskalnej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 20 Jun 2008, Quental wrote:

    > Czesc,
    >
    > Juz niedlugo zaczne sprzedaz. Beda to uslugi opodatkowane na 7% vatu
    [...]
    > utargiem dziennym. Zastanawialem sie, w jaki sposob to wpisac, zeby
    > byc w zgodzie i z vatem i z pitem. Wyglada na to, ze wpisanie utargu
    > spowoduje, ze vat nalezny musze ustalic zgodnie ze wspolczynnikiem
    > wynikajacym z ze stawek z jakimi prowadzilem zakupy.

    Stosowanie proporcji sprzedaży nie dotyczy usług lecz towarów,
    sprawdź w ustawie: "usługi handlu" (z czego regularnie się
    podśmiewam, jak to ustawodawca wpadł we własne sidła :))

    > I teraz tak:
    > zakupy mam glownie 22%, a sprzedaz glownie 7%.

    A co Ci wadzi osobno ewidencjonować sprzedaż 7% a osobno 22%?

    > Jesli zdecyduje sie wystawiac kazdemu klientowi fakture (czy chce czy
    > nie chce), to nie bede mial ww. problemu, a jedynie wiecej dokumentow
    > do wklepania. Jesli zdecyduje sie na kase zanim zaczne sprzedaz, to
    > wpisze sobie do kpir raport dzienny z odpowienimi vatami i bedzie z
    > glowy. Pytanie drugie: a) dobrze mysle w jednym i drugim przypadku?

    No to ja mam pytanie pomocnicze: czym różni się stosowanie kasy
    fiskalnej, kiedy jest ona *jeszcze nieobowiazkowa*, od stosowania
    ewidencji sprzedaży (w postaci świstka do którego wprowadza się
    każdą sprzedaż, zaznaczając stawkę) *lub* wydawania paragonów
    niefiskalnych w ten sposób, że wystawiana są z kopią?

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2008-06-20 21:53:26
    Temat: Re: Sprzedaz bez kasy fiskalnej
    Od: Quental <a...@g...com>

    > > I teraz tak:
    > > zakupy mam glownie 22%, a sprzedaz glownie 7%.
    >
    > A co Ci wadzi osobno ewidencjonować sprzedaż 7% a osobno 22%?

    Ano glupia sprawa (nie smiejcie sie, prosze), bo w systemie ifirma
    taka proporcja, o jakiej pisalem jest domyslna. A z ifirmy korzystam z
    pewnych, dobrze wczesniej przemyslanych wzgledow.

    > No to ja mam pytanie pomocnicze: czym różni się stosowanie kasy
    > fiskalnej, kiedy jest ona *jeszcze nieobowiazkowa*, od stosowania
    > ewidencji sprzedaży (w postaci świstka do którego wprowadza się
    > każdą sprzedaż, zaznaczając stawkę) *lub* wydawania paragonów
    > niefiskalnych w ten sposób, że wystawiana są z kopią?

    O widzisz! To jest kapitalny pomysl! Chyba wlasnie tak zrobie! A
    znacie jakas fajna, niedroga kase? Rozumiem, ze w momencie, kiedy sie
    bede zblizal do limitu, to trzeba te kase zafiskalizowac i z glowy,
    tak?

    Dzieki i pozdrowienia!
    Q



  • 4. Data: 2008-06-21 07:32:04
    Temat: Re: Sprzedaz bez kasy fiskalnej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 20 Jun 2008, Quental wrote:

    > Ano glupia sprawa (nie smiejcie sie, prosze), bo w systemie ifirma
    > taka proporcja, o jakiej pisalem jest domyslna.

    Nie no, naruszanie prawa "bo program tak ma" nie usprawiedliwi
    podatnika :] (akurat w Twoim przypadku byłoby na własną niekorzyść,
    więc pewnie nikt by nie karał, ale...)

    > znacie jakas fajna, niedroga kase? Rozumiem, ze w momencie, kiedy sie
    > bede zblizal do limitu, to trzeba te kase zafiskalizowac i z glowy,
    > tak?

    IMVHO tak. Ale trzeba by sprawdzić jak tam zapisali prawo do odliczenia
    wydatku na kasę, żeby czasem nie popełnić kiksu i nie stracić.

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1