-
1. Data: 2002-01-11 21:13:43
Temat: Spadek ...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Jak najkorzystniej rozwiązać sprawy spadkowe po zmarłym, który miał żonę i
dwie córki. Córki chcą się zrzec spadku na rzecz matki. W grę wchodzą dwie
działki o łącznej powierzcni 0,26 ha, posesja (0,13 ha) z domem i budynkiem
gospodarczym i samochód marki VW Polo z '97 roku. Wartość działek to jakieś
7.000, samochodu 18.000, a jak liczy się wartość domu?(powierzchnia pow.
110 m2)
Jak w takim przypadku wyglądają sprawy podatkowe?
Czy jeśli dom ma powyżej 110 metrów, a spadkobiercy dogadają się, że
odziedziczy go matka i jedna z córek, to uniknie się płacenia podatku?
Czyli czy można potraktować ten dom jako dwa osobne mieszkania po 60m
(taki jest stan faktyczny) ?
Druga córka w tej sytuacji odziedziczyła by samochód i dwie budowlane
działki.
W skrócie - w jaki sposób rozwiązać ten problem, aby poniesione przy tym
koszty były jak najmniejsze.
--
Pozdrawiam
Justyna
-
2. Data: 2002-01-12 10:55:36
Temat: Re: Spadek ...
Od: "camokiller" <c...@h...pl>
"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:a1nki7$41g$3@localhost.localdomain...
> W skrócie - w jaki sposób rozwiązać ten problem, aby poniesione przy tym
> koszty były jak najmniejsze.
Teraz to już chyba po ptakach.
Trzeba było przed śmiercią zmarłego (trochę to dziwne) poprosić go żeby wypisał
weksel
inblanko. Wtedy weksel przedstawia się przed sądem że zmarły był nam winien pieniądze
i za
dług zmarłego przejmuje się jego "dobra". W ten sposób unikasz podatku od spadku, a
płacisz tylko jakąś malutką opłatę skarbową (znaczki) od wartości na którą wystawiony
jest
weksel.
--
Pozdrawiam
Kamil
c...@h...pl
-
3. Data: 2002-01-12 14:26:28
Temat: Re: Spadek ...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Osoba znana jako camokiller zapodała:
> Teraz to już chyba po ptakach.
> Trzeba było przed śmiercią zmarłego
Wiesz, jakby człowiek wiedział, że się przewróci, to by sobie usiadł...
Nie chodzi mi o to, żeby w ogóle nie zapłacić, tylko, żeby zapłacić jak
najmniej, bo w sumie spadkodawca nie po to pracował całe życie, żeby teraz
fiskus mnie z torbami puścił.
--
Pozdrawiam:
Justyna
-
4. Data: 2002-01-13 12:51:28
Temat: Re: Spadek ...
Od: "DHN" <p...@p...com>
Na im więcej osób spadek się rozłoży, tym mniejsze podatki, więc nie warto się
zrzekać zwykle...
Dżek
> Wiesz, jakby człowiek wiedział, że się przewróci, to by sobie usiadł...
> Nie chodzi mi o to, żeby w ogóle nie zapłacić, tylko, żeby zapłacić jak
> najmniej, bo w sumie spadkodawca nie po to pracował całe życie, żeby teraz
> fiskus mnie z torbami puścił.
-
5. Data: 2002-01-14 12:47:09
Temat: Re: Spadek ...
Od: "Diuk" <p...@d...com.pl>
W polskim prawie nie ma możliwości zrzeczenia się spadku na rzecz konkretnej
osoby. Jeżeli osoba X odmówi przyjęcia spadku, spadek dziedziczą jej zstępni
(np. dzieci). Spadek otrzymuje się w odpowiednich udziałach, bez wskazywania
konkretnych elementów masy spadkowej (Sąd ogłasza, że np. 1/3 spadku nabywa
osoba X). Pózniej można przeprowadzić sądowy podział masy spadkowej zgodnie
z nabytymi udziałami w spadku (czyli porozdzielać - temu działkę, temu
mieszkanie a temu samochód - z wyrównaniem wartości).
Czyli reasumując - teraz nie można juz nic zrobić... (można ew.
pomanipulować przy wartościach przy płaceniu podatku...)
pozdrowienia
Mirek