-
11. Data: 2006-04-05 09:41:48
Temat: Re: Skutki podatkowe stosowania bezpłatnego oprogramowania
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <e0u8hd$f7r$1@inews.gazeta.pl>, "latet" <l...@x...pl>
wrote:
> > Pismo Podsekretarza Stanu z dnia 10 marca 2006 r., znak
> > PB3/GM-8213-12/06/144,
> > http://prawo.vagla.pl/node/6124
>
>
> Bez paniki, mysle, ze najwazniejsze tam jest to:
>
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~
> W przypadku, gdy określone świadczenia (m.in. przekazanie praw) są z
> założenia bezpłatne dla wszystkich podatników, a nie jednostkowym
> przypadkiem stosowanym w stosunku do indywidualnego podmiotu, to wówczas nie
> należy ustalać w związku z zaistnieniem takiego zdarzenia przychodów
> podatkowych, o których mowa w art. 12
> ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~
>
> Choc oczywoscie, pewnien niepokoj pozostawia to:
>
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~
> Nie oznacza to jednak, iż przy ewentualnym określaniu skutków podatkowych
> związanych z korzystaniem z takiego oprogramowania komputerowego nie należy
> badać całokształtu okoliczności z nim związanych. Każdy przypadek wymaga
> zatem indywidualnej analizy.
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~
>
> Jak zywkle zadbali, aby jakas "luka korupcyjna" pozostala.
>
Ale jaka luka? To pismo to tylko instrukcja dla urzędników podległych
ministerstwu. Podatnika obowiązuje przestrzeganie przepisów, a nie
okólników.
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
12. Data: 2006-04-05 09:50:29
Temat: Re: Skutki podatkowe stosowania bezpłatnego oprogramowania
Od: "latet" <l...@x...pl>
> Ale jaka luka? To pismo to tylko instrukcja dla urzędników podległych
> ministerstwu. Podatnika obowiązuje przestrzeganie przepisów, a nie
> okólników.
Ale przepisy czesto nie sa klarowne i jednoznacze.
Dlatego do ich przestrzegania potrzebna jest najpierw
ich *interpretacja*. I dobrze jest wiedziec, jaką interpretację
stosuje UKS, bo jak przyjdzie co do czego, to ona staje sie wykładnią.
latet
-
13. Data: 2006-04-05 17:08:47
Temat: Re: Skutki podatkowe stosowania bezpłatnego oprogramowania
Od: "złodziej podatków" <e...@p...onet.pl>
> > Ale jaka luka? To pismo to tylko instrukcja dla urzędników podległych
> > ministerstwu. Podatnika obowiązuje przestrzeganie przepisów, a nie
> > okólników.
>
> Ale przepisy czesto nie sa klarowne i jednoznacze.
> Dlatego do ich przestrzegania potrzebna jest najpierw
> ich *interpretacja*. I dobrze jest wiedziec, jaką interpretację
> stosuje UKS, bo jak przyjdzie co do czego, to ona staje sie wykładnią.
>
> latet
Właśnie.
Pani ( Pan ) inspektor od razu powoła się na zapis że " każdy przypadek musi
być rozpatrywany indywidualnie ". A ja kurza twarz nie chcę być takim
przypadkiem. Chcę być traktowany tak jak wszyscy. Tyle że takiej opcji
dotychczas w polskim prawie nie przewidziano i nie zanosi się aby kiedykolwiek
to nastąpiło. Zawsze " muszą " być jakieś wyjątki i wyjątki od wyjątków.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2006-04-06 07:49:25
Temat: Re: Skutki podatkowe stosowania bezpłatnego oprogramowania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 4 Apr 2006, jarek wrote:
> Co innego gdyby np. M$ postanowił dać ci (i innym wybrańcom) za darmo swój
> pakiet biurowy...
Za darmo jak za darmo. Ale wiadomo że przy sprzedaży kilkuset licencji
na dużą firmę cena 1/3 tego co dla 1. szt. mnie nie będzie niczym
niezwykłym, ciekawe czy wtedy US też "doliczy" przychód :>
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
15. Data: 2006-04-06 08:29:49
Temat: Re: Skutki podatkowe stosowania bezpłatnego oprogramowania
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <0...@n...onet.pl>,
"złodziej podatków" <e...@p...onet.pl> wrote:
> > > Ale jaka luka? To pismo to tylko instrukcja dla urzędników podległych
> > > ministerstwu. Podatnika obowiązuje przestrzeganie przepisów, a nie
> > > okólników.
> >
> > Ale przepisy czesto nie sa klarowne i jednoznacze.
> > Dlatego do ich przestrzegania potrzebna jest najpierw
> > ich *interpretacja*. I dobrze jest wiedziec, jaką interpretację
> > stosuje UKS, bo jak przyjdzie co do czego, to ona staje sie wykładnią.
> >
> > latet
> Właśnie.
>
> Pani ( Pan ) inspektor od razu powoła się na zapis że " każdy przypadek musi
> być rozpatrywany indywidualnie ". A ja kurza twarz nie chcę być takim
> przypadkiem. Chcę być traktowany tak jak wszyscy. Tyle że takiej opcji
> dotychczas w polskim prawie nie przewidziano i nie zanosi się aby
> kiedykolwiek
> to nastąpiło. Zawsze " muszą " być jakieś wyjątki i wyjątki od wyjątków.
No przecież jesteś traktowany tak jak wszyscy. _Każdy_ przypadek
indywidualnie :)
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
16. Data: 2006-04-06 08:40:35
Temat: Re: Skutki podatkowe stosowania bezpłatnego oprogramowania
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <e103t5$5bg$1@inews.gazeta.pl>, "latet" <l...@x...pl>
wrote:
> > Ale jaka luka? To pismo to tylko instrukcja dla urzędników podległych
> > ministerstwu. Podatnika obowiązuje przestrzeganie przepisów, a nie
> > okólników.
>
> Ale przepisy czesto nie sa klarowne i jednoznacze.
> Dlatego do ich przestrzegania potrzebna jest najpierw
> ich *interpretacja*. I dobrze jest wiedziec, jaką interpretację
> stosuje UKS, bo jak przyjdzie co do czego, to ona staje sie wykładnią.
>
Demonizujesz. Nie żadną wykładnią, tylko co najwyżej podkładką. I
napisane masz prosto i wyraźnie: jak ktoś dostał coś, co jest
powszechnie dostępne za darmo, to to coś jest warte tyle, co to darmowe.
A zastrzeżenie jest dlatego, że np. taki Linux w różnych wersjach jest
też sprzedawany w pudełkach. I jak ktoś takie coś dostanie za darmo, to
już jest ten indywidualny przypadek.
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
17. Data: 2006-04-06 12:53:11
Temat: Re: Skutki podatkowe stosowania bezpłatnego oprogramowania
Od: "złodziej podatków" <e...@p...onet.pl>
> On Tue, 4 Apr 2006, jarek wrote:
>
> > Co innego gdyby np. M$ postanowił dać ci (i innym wybrańcom) za darmo swój
> > pakiet biurowy...
>
> Za darmo jak za darmo. Ale wiadomo że przy sprzedaży kilkuset licencji
> na dużą firmę cena 1/3 tego co dla 1. szt. mnie nie będzie niczym
> niezwykłym, ciekawe czy wtedy US też "doliczy" przychód :>
>
> --
> pozdrowienia, Gotfryd
> (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
Masz wątpliwości ? Pewne jak 2x2. Jak przyjdą pod dom i nocą kolbami w drzwi
załomocą itd, a nic nie znajdą to przyczepią się do " bydle czego " . Mnie się
kiedyś uczepili że w nazwie towaru nie ma pełnej nazwy tylko popularnie
stosowane określenie. A stawka VAT-u była podstawowa, 22%. I oczywiście
wysmarowały protokół na kilka stron z durnymi zarzutami, do których potem
musiałem pisać wyjaśnienia. Nic z tego nie było ani w jedną ani w drugą stronę,
ale co się napisałem to się napisałem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl