-
31. Data: 2012-09-26 13:31:29
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Sun, 23 Sep 2012 12:03:01 +0200, StS <"sts"@wp.pl> wrote:
> "mundurowa" choć zawiniona przez wojsko. Czego się obawiam
> to tego, że za te 8 lat będę musiał zapłacić zaległe
> składki by odblokować kartę widzę jednak, że tu się
> nie dowiem co mi grozi.
ustal okresy przedawnienia poszczególnych roszczeń.
Składki być może przedawniają się po 10 latach, ale już opłaty za
świadczenia chyba będą podlegały przepisom Kodeksu Cywilnego.
-
32. Data: 2012-09-27 08:33:41
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: "Krzysztof 'kw1618' (W-wa)" <a...@m...www.pl>
Dnia Sat, 22 Sep 2012 15:22:13 +0200, StS napisał(a):
> Płaciło wojsko za spowodowanie kalectwa nie wiem co to może wyjaśnić.
> Nie olewam tylko zadajecie pytania na które nie wiem jak odpowiedzieć
> poza tym nie lubię jak ktoś zamiast pomóc jedno co umie zrobić to się
> wymądrzać - mam tu na myśli niejakiego RoMana.
To tak jak u lekarza, idziesz i mówisz, że źle się czujesz. Lekarz pyta,
czy kaszel masz? a ty nie wiesz co to kaszel, pyta czy temperaturę
mierzyłeś i ile masz ? ty nie wiesz, więc wysyła cie do zabiegowego aby
zmierzyć, no teraz temperatury nie masz bo paracetamol wziąłeś, ale
wczesniej być może miałeś.
i jak lekarz ma postawić diagnoze, czy to angina, grypa, czy zwykłe
przeziębienie ?
Po prostu grupowicze oczekują od Ciebie jakiejś konkretnej sytuacji, że
jesteś cywilem chodziłeś po poligonie, albo przy granicy poligonu, było
ostre strzelanie, jakiś rykoszet, źle coś ustawione, trafili w ciebie,
spowodowali kalectwo i masz od nich rente.
Albo jechała kolumna wojskowa i potrącili Ciebie w ruchu drogowym.
albo Złom zbierałeś na poligonie i coś wybuchło.
albo Szedłeś obok obiektu wojskowego i spadło ci coś na głowe
na podstawie takiego opisu łatwiej się domyślić o co chodziło w przyznaniu
renty
itd itd
sprawa formalnie poszła dalej, ustalili kalectwo, ustalili, że renta się
Tobie nalezy i miałeś, ale tak jak pisali, nikt
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://foto.3mam.net/fot/01/Starachowice_Radom_Suche
dniow8.php
-
33. Data: 2012-09-28 20:47:48
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 22 Sep 2012, Tomek Głowacki wrote:
> W dniu 2012-09-22 14:53, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>
>> A skąd ci przyszło do głowy, że tu są jacys prawnicy?
>>
>
> Jednak facet więcej myśli, niż większość próbujących się z nim zmierzyć na
> klaty w tym wątku: grupa nazywa się pl.soc.PRAWO.podatki. PRAWO.
> Coś trzeba więcej dodawać,
Tak ;)
> że przyszło mu do głowy, że jednak jacyś prawnicy tu się znajdują?
Fakt, że prawnicy na ogół pobierają opłatę?
;)
>> Staramy się. Ale szklane kule nie stanowią standardowego wyposażenia
>> czytelników tej grupy.
>
> Nie, facet w miarę swoich możliwości opisał problem,
Niezbyt.
Co mu powie prawnik, jeśli pójdzie do niego *za pieniądze* i powie
wszystko to, co w sumie można zebrać z wszystkich danych podanych
w wątku?
Bo ja stawiam tezę, że mu powie "a przynieś pan komplet papierów,
bo w ten sposób co pan gada nie można panu pomóc".
Postawię ze dwa piwa na tę wersję ;>
Po prostu nie było i nie ma *żadnej* konkretnej informacji.
Opis Piotra (Kviat) doskonale opisuje problem - wymienia kilka
spośród całego stosu przypadków, wskazujących DLACZEGO wojsko cokolwiek
mogło płacić. "był wypadek" to jest dużo, dużo za mało.
No i tego raczej nikt nie wymyśli.
Tak dla porządku, nie jestem w zadnym razie specjalistą od ubezpieczeń,
ale doskonale zdaję sobie sprawę z tego co napisałem - z podanych
danych NIKT nie wysmaży prawidłowej odpowiedzi. "Niedasię".
>> Proszę bardzo - moje tytuły ubezpieczenia:
>> 011000
>> 051000
No mniej więcej :]
Ewentualnie wersja tekstowa też by mogła być ;)
(ale właśnie taka "prosto z dokumentu", słowo w słowo, najlepiej
z taką samą interpuncją, a nie na zasadzie "wojsko mi płaciło
jakby alimenty").
>> Doznałeś oświecenia?
>
> Masz jeszcze coś konstruktywnego do dodania, biorąc pod uwagę z kim
> dyskutujesz? Naprawdę, urosło ci coś popisując się swoją "wiedzą"?
Kiedy opisał to, co w omawianym przypadku jest jedynym sensownym
rozwiązaniem: trzeba wziąć "papiery" i *z nich* poprzepisywać
potrzebne numerki, kody i opisy. Z urzędowych dokumentów.
Inaczej się nie da. IMVHO oczywiście.
Wtedy czytelnicy grupy przynajmniej nabiorą pewności, ze nie
wiedzą o co chodzi (z nikłą szansą, że jednak ktoś wie i pomoże).
Bez tego szanse wynoszą zero.
> Tyle ile napisał wystarcza do
> ograniczenia przynajmniej zbioru możliwych tytułów ubezpieczenia.
IMVHO, patrz list Piotra.
pzdr, Gotfryd
-
34. Data: 2012-09-28 20:49:20
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 23 Sep 2012, StS wrote:
> Traktuję tę dyskusję jako przygotowanie się
> do jutrzejszej rozmowy w NFZ.
Daj znać o wyniku, na grupę, zostanie w archiwum.
Po prostu ktoś kiedyś moze być w tej samej sytuacji.
pzdr, Gotfryd
-
35. Data: 2012-09-28 22:56:28
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: StS <"sts"@wp.pl>
W dniu 2012-09-28 20:49, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sun, 23 Sep 2012, StS wrote:
>
>> Traktuję tę dyskusję jako przygotowanie się
>> do jutrzejszej rozmowy w NFZ.
>
> Daj znać o wyniku, na grupę, zostanie w archiwum.
> Po prostu ktoś kiedyś moze być w tej samej sytuacji.
>
> pzdr, Gotfryd
Dopisano mnie do ubezpieczenia matki na razie żyje
oby jak najdłużej bo potem znowu może być problem.
Nie muszę więc opłacać dodatkowej składki.
-
36. Data: 2012-09-29 00:09:03
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: StS <"sts"@wp.pl>
W dniu 2012-09-28 22:56, StS pisze:
> W dniu 2012-09-28 20:49, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Sun, 23 Sep 2012, StS wrote:
>>
>>> Traktuję tę dyskusję jako przygotowanie się
>>> do jutrzejszej rozmowy w NFZ.
>>
>> Daj znać o wyniku, na grupę, zostanie w archiwum.
>> Po prostu ktoś kiedyś moze być w tej samej sytuacji.
>>
>> pzdr, Gotfryd
>
> Dopisano mnie do ubezpieczenia matki na razie żyje
> oby jak najdłużej bo potem znowu może być problem.
> Nie muszę więc opłacać dodatkowej składki.
Nie wyszło to zbyt sympatycznie można by sądzić
że syn myśli tylko o sobie a matka o tyle o ile
się może jeszcze na coś przydać. Przepraszam
więc wszystkie mamy w imieniu swoim za nie zawsze
udane podobne sformułowania także pewnie i ich synów.
-
37. Data: 2012-09-29 00:09:47
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 28 Sep 2012, StS wrote:
> Dopisano mnie do ubezpieczenia matki
Jasne.
Ale chyba bardziej intrygująco wygląda sprawa przeszłych
świadczeń - czy postawili Ci zarzut że nie opłacałeś należnych
składek obowiązkowych, czy chcą opłaty za nienależne
świadczenia zdrowotne.
pzdr, Gotfryd
-
38. Data: 2012-09-29 00:28:55
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: StS <"sts"@wp.pl>
W dniu 2012-09-29 00:09, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 28 Sep 2012, StS wrote:
>
>> Dopisano mnie do ubezpieczenia matki
>
> Jasne.
> Ale chyba bardziej intrygująco wygląda sprawa przeszłych
> świadczeń - czy postawili Ci zarzut że nie opłacałeś należnych
> składek obowiązkowych, czy chcą opłaty za nienależne
> świadczenia zdrowotne.
>
> pzdr, Gotfryd
Chwilowo na tym się skończyło czy kiedyś powrócą
do tej sprawy kiedy sam będę zmuszony opłacać
składki - nie wiem.
-
39. Data: 2012-09-29 23:33:49
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 29 Sep 2012, StS wrote:
> Chwilowo na tym się skończyło
Oby (dla Ciebie).
Poszukaj hasła "hodowanie odsetek".
Zupełnie inna sprawa, że z braku składek ubezpieczenie się
nie należy ("słuszność" lub niesłuszność rozwiązania pomijam).
pzdr, Gotfryd
-
40. Data: 2012-09-30 09:20:26
Temat: Re: Składka na NFZ
Od: SQLwiel <"[nick]"@guglowapoczta.com>
W dniu 2012-09-29 23:33, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sat, 29 Sep 2012, StS wrote:
>
>> Chwilowo na tym się skończyło
>
> Oby (dla Ciebie).
> Poszukaj hasła "hodowanie odsetek".
> Zupełnie inna sprawa, że z braku składek ubezpieczenie się
> nie należy ("słuszność" lub niesłuszność rozwiązania pomijam).
>
> pzdr, Gotfryd
Pozwól mieć (słabo popartą) nadzieję, że w przypadku ubezpieczeń
obowiązkowych świadczenie się należy, a niezapłacona składka podlega
egzekucji. Jak się nie da, to płaci jakiś UFG czy inna pijawka.
Nie ma czegoś takiego? No to ten system nie zachowuje nawet pozorów
praworządności.
--
Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel.