> wzjm - Gotfryd

Przepraszam,że nie cytuję , ale trochę brak mi czasu.

Myślę , że jak na chwilę zapomnisz o konkretnym przypadku - przedmiocie
dyskusji i popatrzysz na innym przykładzie to zmienisz pogląd.

Oto przykład w styczniu kupuję używany samochód - wartość 10.000,00
Nie prowadzę DG . Samochód według fiskusa jest wart 18.000,00 ale przyjmuje
zadeklarowaną wartość 10 tys , bo umowa wyrażnie zaznacza ,że pojazd jest
uszkodzony np. poobijany młotkiem i z napisem na klapie wydrapanym
scyzorykiem "kocham Alę ".
Samochód rejestruję na siebie , ubezpieczam OC , jeżdżę a wieczorami szpachluję
i klepię , maluję i woskuję . W marcu moja limuzyna jest jak nówka .
W kwietniu otwieram sobie firmę i zakładam EŚT w dniu rozpoczęcia działalności.
Przekazuję samochód na ŚT - oświadczeniem OT .
Jaką wartość proponujesz wpisać jako początkową ?
Ja dzwonię do rzeczoznawców i zamawiam wycenę rynkową , dodatkowo poświadczam
wartość samochodu polisą AC zawartą następnego dnia po wpisaniu go do EŚT.

Co ty proponujesz ?

Pzdr-Kriss

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Mon, 21 Mar 2005, Kriss ( Krzysztof Sokołowski ) wrote:

>+ Oto przykład w styczniu kupuję używany samochód - wartość 10.000,00
>+ Nie prowadzę DG . Samochód według fiskusa jest wart 18.000,00 ale przyjmuje
>+ zadeklarowaną wartość 10 tys , bo umowa wyrażnie zaznacza ,że pojazd jest
>+ uszkodzony np. poobijany młotkiem i z napisem na klapie wydrapanym
>+ scyzorykiem "kocham Alę ".
>+ Samochód rejestruję na siebie , ubezpieczam OC , jeżdżę a wieczorami szpachluję
>+ i klepię , maluję i woskuję . W marcu moja limuzyna jest jak nówka .
>+ W kwietniu otwieram sobie firmę i zakładam EŚT w dniu rozpoczęcia działalności.
>+ Przekazuję samochód na ŚT - oświadczeniem OT .
>+ Jaką wartość proponujesz wpisać jako początkową ?

Argumentację przyjmuję, zdania nie zmieniam: 10.000 zł :)

Jeśli aktualne interpretacje pozwalają tak zrobić jak proponujesz
to mamy do czynienia z niekonsekwencją (albo przepisu albo interpretacji):
w żadnym "naturalnym" trybie zaliczenia wartości samochodu za koszt
(czyli: sprzedaży osobistej, naprawy *po* przyjęciu do DG i sprzedaży
póżniej,...) nie ma możliwości aby "klepanie wieczorami" miało dać
NIEOPODATKOWANY przychód ! A uznanie wartości tego "klepania" za
KUP dałoby taki efekt.
IMO warunek "jeżeli nie można" stawia tamę takiej drodze.
Ale ja tam doradcą podatkowym nie jestem :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

> pozdrowienia, Gotfryd
> (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


A co powiesz na to :

Pismo

Urzędu Skarbowego Warszawa-Praga

z dnia 19 kwietnia 2004 r.

(US34/DD1/415/496/04)





Internet www.mofnet.gov.pl

Pytanie podatnika

W jaki sposób należy ustalić wartość początkową samochodu osobowego nabytego na
fakturę w 2001 r., który został wprowadzony do ewidencji środków w 2004 r.

Odpowiedź

W odpowiedzi na pismo z dnia 30 marca 2004 r. złożone w trybie art. 14a ustawy
z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa, uzupełnione w dniu 31 marca
2004 r. w sprawie ustalenia wartości początkowej samochodu osobowego nabytego
przed dniem założenia ewidencji środków trwałych wyjaśniam, że w przedstawionej
sytuacji, gdzie samochód zakupiony na fakturę w 2001 r. został wprowadzony do
ewidencji środków trwałych w 2004 r. w związku z uruchomieniem działalności
gospodarczej a aktualna wartość samochodu nie odpowiada cenie nabycia
wynikającej z faktury z 2001 r., ma zastosowanie przepis art. 22g ust. 8 ustawy
z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000
r. Nr 14, poz. 176, z późn. zm.) zgodnie z którym, wartość początkową przyjmuje
się w wysokości wynikającej z wyceny dokonanej przez podatnika z uwzględnieniem
cen rynkowych środków trwałych tego samego rodzaju z grudnia roku
poprzedzającego rok założenia ewidencji oraz stopnia zużycia.

Mając na względzie powyższe, ustalając wartość początkową, na dzień założenia
ewidencji środków trwałych w 2004 r., samochodu nabytego w 2001 r. należy
dokonać wyceny samochodu uwzględniając cenę rynkową z grudnia 2003 r. oraz
stopień zużycia w/w samochodu.

Pozdrawiam - Kriss

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Tue, 22 Mar 2005, Kriss wrote:

>+ A co powiesz na to :

Spasuję z pozytywnym dla pytającego wnioskiem :)
Ewentualny problem sprowadza się do stanowiska o którym ktoś
wspominał niedawno w innym wątku: "US nie jest od dbania
o interes podatnika" ;) więc poglądy może zmieniać zależnie
czy kwota wzrosła czy spadła :[

OT:
BTW: IMHO owo stanowisko (mimo że wyraził je sąd) prawidłowe
nie jest... US jest od pobierania PRAWIDŁOWYCH podatków.
Jak na mój gust jak przy kontroli "wyjdzie" że podatek
był zawyżony to z urzędu powinna zapaść decyzja o zwrocie.
No ale widać mam inne pojęcie "praworządności" :[

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

> On Tue, 22 Mar 2005, Kriss wrote:
>
> >+ A co powiesz na to :
>
> Spasuję z pozytywnym dla pytającego wnioskiem :)
> Ewentualny problem sprowadza się do stanowiska o którym ktoś
> wspominał niedawno w innym wątku: "US nie jest od dbania
> o interes podatnika" ;) więc poglądy może zmieniać zależnie
> czy kwota wzrosła czy spadła :[
Stanowisko zawsze może zmienić - zapisów ustawy nie.
> OT:
> BTW: IMHO owo stanowisko (mimo że wyraził je sąd) prawidłowe
> nie jest...
IMHO owo stanowisko wyraził US - co łatwo przeczytać w nagłówku .

> US jest od pobierania PRAWIDŁOWYCH podatków.
>  Jak na mój gust jak przy kontroli "wyjdzie" że podatek
> był zawyżony to z urzędu powinna zapaść decyzja o zwrocie.
>  No ale widać mam inne pojęcie "praworządności" :[

US ograniczy się do sprawdzenia czy wartość ŚT nie jest zawyżona , jeśli będzie
zaniżona palcem nie kiwnie .
Pojęcie praworządności mamy takie same , różnimy się tylko oceną ryzyka .
Ty stosujesz zasadę ostrożności , ja optymalizacji - obie postawy są zgodne z
prawem .Polemika w tym względzie jest jak sądzę nie tylko dla mnie
przyjemnością .
> pozdrowienia, Gotfryd
> (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
Pozdrowienia - Kriss

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Wed, 23 Mar 2005, Kriss wrote:

>+ Polemika w tym względzie jest jak sądzę nie tylko dla mnie
>+ przyjemnością .

Oczywiście :)
W końcu po to się dyskutuje żeby m.in. czegoś się nauczyć
oraz poznać możliwe zgodne i przeciwne argumentacje.
Oberwanie argumentem na grupie co najwyżej prowadzi do
wniosku "łyso mi" :), oberwanie argumentem w postępowaniu
podatkowym oprócz łysiny może przynieść inne szkody... :]

>+ Pozdrowienia - Kriss

wzajemnie :) - Gotfryd

do góry

In article <Pine.WNT.4.60.0503221202190.20100@athlon>,
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

> On Tue, 22 Mar 2005, Kriss wrote:
>
> >+ A co powiesz na to :
>
> Spasuję z pozytywnym dla pytającego wnioskiem :)
>
Nie no, Gotfryd. US wydaje interpretację niekorzystną dla podatnika,
pisze, że "należy", bez podania podstaw, a Ty pasujesz? :)

--
pozdrawiam
Jarek
To moje prywatne wypowiedzi - nie stanowisko firmy.

do góry

On Tue, 29 Mar 2005, Jarek Spirydowicz wrote:

>+ > Spasuję z pozytywnym dla pytającego wnioskiem :)
>+ >
>+ Nie no, Gotfryd. US wydaje interpretację niekorzystną dla podatnika,

A nie no, ona akurat w omawianym przypadku niekorzystna nie jest !!

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

In article <Pine.WNT.4.60.0504012258560.1708@athlon>,
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

> On Tue, 29 Mar 2005, Jarek Spirydowicz wrote:
>
> >+ > Spasuję z pozytywnym dla pytającego wnioskiem :)
> >+ >
> >+ Nie no, Gotfryd. US wydaje interpretację niekorzystną dla podatnika,
>
> A nie no, ona akurat w omawianym przypadku niekorzystna nie jest !!

W konkretnym pojedynczym. Ale dla ogółu rozliczających się we
wzmiankowanym urzędzie?

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry