-
1. Data: 2006-05-11 05:25:59
Temat: [Rzeczpospolita] Zaniżanie obrotu = unikanie VAT
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <k...@g...pl>
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060511/p
rawo/prawo_a_1.html
Jest taka kasa, której nikt nie chce
Służby skarbowe nie mają sposobu, by ograniczyć szarą strefę w handlu. Ci,
którzy zaniżają obroty, aby uniknąć kasy fiskalnej i VAT, czują się
bezkarni
Ryzyko jest niewielkie. Co najwyżej mogą wpaść przez przypadek - gdy urząd
skarbowy przyjrzy się im z innego powodu, np. rozliczenia podatku
dochodowego.
Walka toczy się o ustalenie (lub ukrycie) prawdziwej wysokości obrotów. A
wszystko z powodu obowiązującego w ustawie o podatku od towarów i usług
limitu.
Limit na sprzedaż
Chodzi o uzyskaną w poprzednim roku podatkowym sprzedaż opodatkowaną VAT.
Jej wartość (do której nie wlicza się kwoty VAT) nie może przekroczyć 10
tys. euro (ok. 39 tys. zł), aby przedsiębiorca był zwolniony z VAT, i nie
musiał instalować kasy fiskalnej i ewidencjonować swoich obrotów za jej
pomocą.
Czy samo podniesienie limitu, o co zabiega środowisko przedsiębiorców,
byłoby wystarczającą zachętą do ujawnienia obrotów? Narazie przedsiębiorcy
sami dla siebie stanowią nieuczciwą konkurencję.
Sztuka ukrywania
Ukrywanie obrotów jest, oprócz sprzedaży poza kasą fiskalną, jednym z
ważniejszych problemów dla skarbówki. Nie ma jednak jak go rozwiązać.
- Od kilku lat prowadzę działalność gospodarczą, a sprzedaż odbywa się
tylko na faktury VAT. Pod koniec zeszłego roku na miejskim targowisku
otworzyłem pawilon z warzywami i owocami, który prowadzę jako oddzielną
działalność. Obroty mam raczej niewysokie, ale po czterech miesiącach
musiałem założyć kasę fiskalną, jako jedyny na ok. 50 pawilonów. Teraz
wszyscy śmieją się ze mnie, że dałem się złapać urzędowi skarbowemu na
kasę. W pewnym momencie sytuacja zaczęła mnie irytować, ponieważ
działalność w handlu prowadzę krótko, obroty w porównaniu z innymi mam
mizerne, a jednak wystarczały na to,by zainstalować kasę. Tymczasem sąsiad
z pawilonu obok twierdzi, że ma obroty w granicach 600 tys. zł, a kasy nie
posiada - skarży się Paweł, proszący o anonimowość. I dodaje: - Wydaje mi
się, że urzędy skarbowe raczej niewiele mogą zdziałać, gdy sprzedawca nie
wykazuje obrotów, a w efekcie nie przechodzi na kasę i na VAT. Nie będzie
też miał kontroli z tego tytułu. To czysta paranoja. Ja muszę zainstalować
kasę, a inni podatnicy budują, remontują domy, kupują nowe samochody, a
przecież oficjalnie dokładają do interesu.
Niestety, szara strefa w działalności zarejestrowanej to nie wszystko.
- Niewiele można oszukać na pietruszce. Znacznie większe obroty przynosi
działalność niezarejestrowana - podkreśla Jerzy Bartnik, prezes Związku
Rzemiosła Polskiego. I dodaje: - Wystarczy, że ktoś na wsi coś przetwarza,
a następnie sprzedaje. Fiskus nie interesuje się wsią, bo rolnicy nie są
podatnikami podatku dochodowego i nie figurują w żadnych rejestrach. A
przecież nie jest tajemnicą, że np. w Łódzkiem nielegalne szwalnie
zatrudniają po kilkadziesiąt osób. A rodzajów działalności w szarej strefie
jest więcej. I nie chodzi tu tylko o handel, ale i o budownictwo czy np.
naprawy samochodów. Skarbówka jest niestety bezradna.
Niestety, nie wiadomo, czy i jak służby skarbowe radzą sobie z ujawnianiem
szarej strefy. Ministerstwo Finansów twierdzi jedynie, że prowadzący
kontrole podatkowe sprawdzają także, czy przedsiębiorca zobowiązany do
zainstalowania kasy fiskalnej wywiązał się z tego. W 2005 r. wobec
nieuczciwych przedsiębiorców wszczęto 7901 postępowań karnych skarbowych i
wystawiono 6992 mandatów na łączną kwotę ponad 1,5 mln zł.
Kontrolowane i sprawdzane były też np. osoby, które utraciły prawo do
zwolnienia podmiotowego w VAT oraz te, które dopiero rozpoczęły prowadzenie
działalności.
GRAŻYNA J. LEŚNIAK
Może pomóc wywiad skarbowy
Jacek Kędzior, partner w firmie Ernst & Young
Służby skarbowe powinny być bardziej zdeterminowane w ściganiu
przedsiębiorców uchylających się od opodatkowania. Wystarczy choćby
sprawdzać tych, którzy stale wykazują obrót na poziomie 10 tys. euro bądź
poniżej. Tu jest również pole do popisu dla wywiadu skarbowego, który
powinien dostarczać informacje odpowiednim organom. Wywiad ma wystarczająco
szerokie uprawnienia, aby podejmować różnorakie działania, np. badać
posiadany majątek. Już samo zestawienie takich informacji z tymi
zgromadzonymi w urzędzie skarbowym pozwoli właściwie określić plany i cele
kontroli.
Koszty drobnego biznesu
Przykład
Prowadząc rzetelnie biznes, łatwo przekroczyć ustawowy limit. Podstawowe
koszty przy prowadzeniu działalności, bez np. remontów, to:
- ubezpieczenie ZUS 772,25 zł x 12 = 9267 zł
- opłata za najem pawilonu 400 zł x 12 = 4800 zł
- prąd, telefon 90 zł x 12 = 1080 zł
- paliwo do samochodu rocznie 5000 zł
- ubezpieczenie samochodu + naprawy minimum 3000 zł
RAZEM: 23 147 zł Nietrudno więc wyliczyć, że jeśli ktoś deklaruje obrót
poniżej 10 tys. euro (przyjmijmy 39 tys. zł), to znaczy, że do jego
dyspozycji pozostanie 15 742 zł (tj. 38 889 zł 23147 zł). Za tyle może
kupić towar, który później sprzeda. Sytuacja się komplikuje, gdy zatrudni
pracownika (12 600 zł rocznie). Wtedy koszty razem wyniosą 35 747, a to
oznacza, że kwota na zakupy towaru wynosi raptem 3142 zł (38 889 zł 35 747
zł).
--
Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://grupy.3mam.net http://warszawa.grupy.waw.pl
-
2. Data: 2006-05-11 08:43:00
Temat: Re: [Rzeczpospolita] Zaniżanie obrotu = unikanie VAT
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 11 May 2006, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060511/p
rawo/prawo_a_1.html
No niestety tak to najwyraźniej wygląda.
Uczciwy podatnik wychodzi na durnia.
> Służby skarbowe nie mają sposobu, by ograniczyć szarą strefę w handlu.
O żesz, bo uwierzę. Służby nie mają motywacji żeby to robić, skoro
prościej skontrolować "papierki" i już.
> Czy samo podniesienie limitu, o co zabiega środowisko przedsiębiorców,
> byłoby wystarczającą zachętą do ujawnienia obrotów?
IMO nie :>
Poczytaj dyskusje - znajdziesz sporo argumentów za tym że
oszukiwanie na podatkach nie ma u znaczącej ilości podatników
statusu "oszustwa" właśnie.
> Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
...i oczywiście moje komentarze nie są ściśle pod twoim adresem :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
3. Data: 2006-05-11 09:36:52
Temat: Re: [Rzeczpospolita] Zaniżanie obrotu = unikanie VAT
Od: kuba <k...@k...onet.pl>
Dnia Thu, 11 May 2006 07:25:59 +0200, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
napisał(a):
> Służby skarbowe nie mają sposobu, by ograniczyć szarą strefę w handlu. Ci,
> którzy zaniżają obroty, aby uniknąć kasy fiskalnej i VAT, czują się
> bezkarni
Czyli to tacy kulacy XXI wieku?
Pan Janek siedzacy na zdezelowanym zuku,handlujacy marchewka i pietruszka
jest najwiekszym zagrozeniem dla gospodarki i wplywow do budzetowe kraju?
Jakbym czytal stalinowska propagande,a obok w majestacie prawa mozna
bezkarnie transferowac miliardy zlotych.
-
4. Data: 2006-05-11 09:47:33
Temat: Re: [Rzeczpospolita] Zaniżanie obrotu = unikanie VAT
Od: "news.vogel..pl" <www#goldap..net>
> Czyli to tacy kulacy XXI wieku?
> Pan Janek siedzacy na zdezelowanym zuku,handlujacy marchewka i pietruszka
> jest najwiekszym zagrozeniem dla gospodarki i wplywow do budzetowe kraju?
Jest największym zagrozeniem dla mnie. Ja uczciwie płace podatki i ZUSy, a
ten Janek nie. Przez tego Janka ja upadam, zwalniam ludzi. A on dalej
oszukuje. Przez tego Janka ja płacę ZUS prawie 800zł. Bo gdyby on płacił, to
jest szansa ze płacilibyśmy np. po 500zł (nie 400 bo Panstwo tez by sobie
ukradło kawałek)
-
5. Data: 2006-05-11 12:54:50
Temat: Re: [Rzeczpospolita] Zaniżanie obrotu = unikanie VAT
Od: Arjos <a...@o...pl>
news.vogel..pl napisał(a):
>> Czyli to tacy kulacy XXI wieku?
>> Pan Janek siedzacy na zdezelowanym zuku,handlujacy marchewka i pietruszka
>> jest najwiekszym zagrozeniem dla gospodarki i wplywow do budzetowe kraju?
>
> Jest największym zagrozeniem dla mnie. Ja uczciwie płace podatki i ZUSy, a
> ten Janek nie. Przez tego Janka ja upadam, zwalniam ludzi. A on dalej
> oszukuje. Przez tego Janka ja płacę ZUS prawie 800zł. Bo gdyby on płacił, to
> jest szansa ze płacilibyśmy np. po 500zł (nie 400 bo Panstwo tez by sobie
> ukradło kawałek)
>
>
Racja z wyjątkiem tego ZUSu, ZUS jest w stanie przeżreć każdą kwotę...
-
6. Data: 2006-05-11 21:00:19
Temat: Re: [Rzeczpospolita] Zaniżanie obrotu = unikanie VAT
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 11 May 2006, Arjos wrote:
> news.vogel..pl napisał(a):
>> to jest szansa ze płacilibyśmy np. po 500zł (nie 400 bo Panstwo tez by
>> sobie ukradło kawałek)
>>
> Racja z wyjątkiem tego ZUSu, ZUS jest w stanie przeżreć każdą kwotę...
IMO nie - ZUS reprezentuje "państwo" w opisie news.vogel :)
I to nie on "przeżera" KAŻDĄ kwotę - ktoś postanawia żeby wypłacać
*z ZUSu* pieniądze na cele i dla ludzi którzy ich tam nie wpłacili
albo wpłacili mniej niż (statystycznie) powinni dostać.
100 zł z postu vogla idzie na pałace z marmuru, premie i fafsetne
"reorganizacje" (zresztą również fundowane przez ustawodawcę :>).
Resztę rozdaje... na polecenie Sejmu.
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
7. Data: 2006-05-12 09:54:32
Temat: Re: [Rzeczpospolita] Zaniżanie obrotu = unikanie VAT
Od: "złodziej podatków" <e...@p...onet.pl>
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060511/p
rawo/prawo_a_1.html
>
>
> Jest taka kasa, której nikt nie chce
>
> Służby skarbowe nie mają sposobu, by ograniczyć szarą strefę w handlu. Ci,
> którzy zaniżają obroty, aby uniknąć kasy fiskalnej i VAT, czują się
> bezkarni
>
Cut...
Krzysiu musisz się jeszcze duuużo nauczyć. Są sposoby ( jak chociażby dzielenie
działalności w ten sposób że jeden handluje przysłowiową pietruszką a drugi
marchewką ) jak uniknąć kasy bez zaniżania przychodów. Ale masz rację. Służby
skarbowe w tym przypadku są bezsilne.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2006-05-12 15:59:47
Temat: Re: [Rzeczpospolita] Zaniżanie obrotu = unikanie VAT
Od: "Piotr" <p...@w...pl>
Male pytanie - czy limit 10 tys. euro dotyczy obrotu calkowitego czy tylko
obrotu dotyczacego sprzedazy dla osob fizycznych?
-
9. Data: 2006-05-14 09:46:00
Temat: Re: [Rzeczpospolita] Zaniżanie obrotu = unikanie VAT
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <k...@g...pl>
Dnia Fri, 12 May 2006 17:59:47 +0200, Piotr napisał(a):
> Male pytanie - czy limit 10 tys. euro dotyczy obrotu calkowitego czy tylko
> obrotu dotyczacego sprzedazy dla osob fizycznych?
Bardzo dobre pytanie !!
--
Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://grupy.3mam.net http://warszawa.grupy.waw.pl