eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki[pomocy] skąd były pieniądze na mieszkanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 41. Data: 2005-01-10 11:43:22
    Temat: Re: Rozliczenie z prostytucją i dramat Kowalskiego...
    Od: Piotr \"Kazimierz\" Kuźmiak <u...@u...net>

    "-ZED-" <w...@w...to.polbox.com> wrote in message
    news:crtja9.22c.1@zed.zukih.org...
    > > > Czy pracownik nie wie, na czym polega prostytucja?
    > > Wie i dlatego pyta.
    > Więc raz odpowiedziałeś - możesz to samo dac na piśmie, skoro niewyraźnie
    > mówisz. Nie jesteś oskarżony o morderstwo, a pracownik US to nie śledczy -
    > nękać nie może.

    Nękać? Zwyczajnie pyta o okolicznosci tego na co sam sie podatnik powoluje.

    > > > A na odczepnego - "zerwałem z tym, teraz się tego wstydzę i proszę
    > > > mi nie zadawać takich pytań, bo to niemoralne" ;-)
    > > Jakby sie wstydzil to by sie w ogole nie przyznawal.
    > Ale to niestety smutna prawda. Ma kłamać? ;-P

    Bez urazy, ale kombinujesz jak kon pod gorke zamiast odpowiadac.

    > > > Wystarczy. W każdym razie wystarczyło w znanych mi przypadkach.
    > > To malo przypadkow znasz :)
    > Niech będzie, uparciuchu. Natomiast sam bym się tak bronił w razie
    > konieczności. Na naszych urzędasów to działa.

    Nie na wszystkich.

    > Teraz - udowodnic komuś winę to coś innego, niż udowadniać niewinność,
    > nieprawdaż? Więc twierdzisz, iż masz kasę z prostytucji.
    > Ja twierdzę, że co najwyżej postraszą, postraszą licząc na załamanie.
    > Ty, że zamęczą i na pal wbiją by wydobyć zeznanie. ;-)

    Ja twierdze, ze wypytaja o szczegoly i potem udowodnia, ze podatnik mija sie
    z prawda.
    Np. podatnik mowi, ze stal na ulicy. To niech powie na ktorej i wtedy sie
    pyta na policji czy maja takiego delikwenta u siebie w papierach. Jak nie to
    znaczy, ze ktos tu klamie.

    > Ryzyko jest innego typu. Mianowicie - urzędnicy to tylko ludzie.
    > Na nieszczęście ktoś dał im trochę władzy - mogą koniecznie chcieć
    > okazać swą wyższość nad swoim chlebodawcą. Lepiej skupiliby się na
    > samodoskonaleniu - ile razy o cos pytam w US, to albo mi źle powiedzą,
    > albo muszę wędrować przez X szczebli.

    A mi sie zazwyczaj udaje dowiedziec czego chce w ciagu 10 minut.

    > Pomijam już zupełnie jasność prawa. Mamy tak jasne prawo, iż NSA się
    > biedaczyna w nim nie połapał i SN musiał prostować. Mnie to kosztowało
    > ZTCP 9.ooozł. I teraz pytanie - skoro jestem ekonomistą, a dałem się
    > nabrać NSA, to jak ma sobie poradzić zwykły Kowalski?

    To juz niestety wada calego naszego prawa.

    --

    Piotr "Kazimierz" Kuźmiak
    GG 1213856
    NoName - www.nnmag.net


  • 42. Data: 2005-01-10 18:06:33
    Temat: Re: Rozliczenie z prostytucją i dramat Kowalskiego...
    Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>

    Pewnego słonecznego/deszczowego dnia Piotr "Kazimierz" Kuźmiak
    <u...@u...net> wystukał[a]:
    > Ja twierdze, ze wypytaja o szczegoly i potem udowodnia, ze podatnik
    > mija sie z prawda.
    > Np. podatnik mowi, ze stal na ulicy. To niech powie na ktorej i
    > wtedy sie pyta na policji czy maja takiego delikwenta u siebie w
    > papierach. Jak nie to znaczy, ze ktos tu klamie.

    hm.. a czemu od razu na ulicy, przecież istnieje tyle dyskotek, a tam
    bardzo łatwo jakiegoś klienta 'wyrwać'.



    Pozdrawiam
    Nikiel ;-)

    --
    # od niklu # # gg - 4939629 #
    # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
    # (A. Einstein) #


  • 43. Data: 2005-01-10 19:42:26
    Temat: Re: Rozliczenie z prostytucją i dramat Kowalskiego...
    Od: Piotr \"Kazimierz\" Kuźmiak <u...@u...net>

    "Nikiel ;-)" <n...@p...fm> wrote in message
    news:crug77$oe2$1@news2.ipartners.pl...
    > > Np. podatnik mowi, ze stal na ulicy. To niech powie na ktorej i
    > > wtedy sie pyta na policji czy maja takiego delikwenta u siebie w
    > > papierach. Jak nie to znaczy, ze ktos tu klamie.
    > hm.. a czemu od razu na ulicy, przecież istnieje tyle dyskotek, a tam
    > bardzo łatwo jakiegoś klienta 'wyrwać'.

    W ktorejs konkretnej?

    --

    Piotr "Kazimierz" Kuźmiak
    GG 1213856
    NoName - www.nnmag.net


  • 44. Data: 2005-01-10 19:57:29
    Temat: Re: [pomocy] skąd były pieniądze na mie szkanie
    Od: Ewelina<e...@o...pl>

    Zależy jak długi masz staż pracy, jeśli nie masz go conajmniej 5 lat to
    musisz się trochę nagłowić jak udowodnić ( conajmniej na tyle bliska
    rodzina odnośnie podatku od darowizn, pożyczka podlega również
    opłacie a takiej chyba nie robiłeś) a jeśli pracowałeś przed pięcioma
    latami to mogą Ci na tyłek naskoczyć. Tylko jedno czy wtedy miałeś
    realne możliwości pracować (wiek???)


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 45. Data: 2005-01-11 13:06:12
    Temat: Re: Rozliczenie z prostytucją i dramat Kowalskiego...
    Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>

    Użytkownik "Piotr "Kazimierz" Kuźmiak" <u...@u...net>
    napisał w wiadomości news:crulot$2p80$1@mamut1.aster.pl...

    > W ktorejs konkretnej?

    Ano zamkneli ją pewnie jakieś dobre 5 lat temu... ;-)

    marekz

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1