eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiRobia z uczciwego przestepce - jak to jest?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 31. Data: 2012-02-21 12:35:15
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-21, Maciek <m...@g...com> wrote:
    > Użytkownik "Robert G" <r...@g...pl> napisał
    >> Dla mnie to nie jest normalne - chodzi o stosunkowo niedużą kwotę, bo
    >> kilkaset złotych, ale to znowu ja muszę udowadniać swoją niewinność...
    >
    > W gminie zgłosiłem zawieszenie DG na dzień 31.05.2011.
    > Jakieś 2 miesiące poźniej dostałem pismo z ZUS, że zalegam ze złożeniem
    > deklaracji (opłaty wniesione terminowo) za maj 2011. W piśmie oczywiście
    > wszystkie możliwe groźby.

    Jeny, co wy z tymi groźbami? Przecież w piśmie *musi* znajdować się
    podstawa prawna oraz ostrzeżenie jakie są dalsze kroki postępowania
    i konsekwencje niezłożenia.

    Nawet pisma informujące o czymś zawierają listę paragrafów.

    Jakby tego nie było, to jeden z drugim by krzyczał "na jakiej podstawie
    oni ŚMIĄ do mnie wysyłać żądanie tego, czy tamtego!" :-P

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 32. Data: 2012-02-24 09:58:25
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik Robert G napisał:

    > Irytujące to jest...

    No i mam wyjaśnienie sprawy.
    Kilka dni to zajęło, bo miałem inne sprawy na głowie, ale...
    Księgowa miała rację. Wszystko z naszej strony zostało załatwione
    zgodnie z wszelkimi procedurami i wymogami, a US-y nie przesłały sobie
    jakiejś wewnętrznej dokumentacji, z której wynika fakt opłacenia przeze
    mnie podatków w urzędzie X.

    Teraz do kolegów, którzy od razu z automatu szukają dziury w całym i z
    automatu usiłują przerzucić winę na mnie za fakt zaistnienia takiej
    sytuacji - wyluzujcie chłopaki, bo zaczynam Was podejrzewać, że
    jesteście urzędnikami skarbowymi !!!.

    Nie jest moją sprawą dbanie o przesył wewnętrznych dokumentów między
    urzędami skarbowymi w momencie kiedy ja przenoszę swoją działalność
    gospodarczą. To ich sprawa, a stawianie sprawy od razu na ostrzu noża
    jest daleko posuniętym nadużyciem.

    Od początku nie ufałem w sprawność działania wewnętrznych mechanizmów
    urzędniczych jeżeli chodzi o sprawy przeciętnego Kowalskiego, a teraz...
    Zaczynam mieć obawy, czy w ogóle ja mieszkam w państwie prawa.

    Wydano oskarżające mnie upomnienie, które bez dania mi możliwości obrony
    od razu wzywa do natychmiastowej zapłaty zaległego - w ich mniemaniu -
    podatku wraz z naliczonymi kosztami owego upomnienia. Jak się okazuje,
    to owo upomnienie jest całkowicie bezzasadne, a bałagan mają jednak
    urzędy skarbowe, bo nie potrafią sobie same ustalić czy ów podatek był
    zapłacony w urzędzie X...

    Ponawiam zatem pytanie:

    Czy zgodne z prawem jest tego rodzaju postępowanie urzędu skarbowego,
    kiedy obarcza sie odpowiedzialnością za zdarzenia wynikłe z ich winy,
    niewinnego człowieka i grozi się mu konsekwencjami w postaci - jak to
    określono w przysłanym piśmie, cytat:

    'Należność należy wpłacić w ciągu 7 dni, licząc od dnia doręczenia
    niniejszego upomnienia, do kasy, za pośrednictwem Poczty Polskiej lub na
    rachunek bankowy [...]

    W przypadku nieuregulowania należności we wskazanym terminie, zostanie
    wszczęte postępowanie egzekucyjne w celu przymusowego ściągnięcia
    należności w trybie egzekucji administracyjnej, co spowoduje dodatkowe
    obciążenie kosztami egzekucji.'

    Jako podstawę prawną upomnienia przytoczono na początku co następuje:

    'Na podstawie art 15 § 1 ustawy z dnia 17 czerwca 1996 r. o postępowaniu
    egzekucyjnym w administracji (Dz. U. z 2005r. Nr 229, poz 1854) wzywa
    się do uregulowania następujących należności...'

    Moje poważne wątpliwości budzi tryb orzekania o winie/powstaniu zaległości.
    W wymienionej podstawie prawnej nie ma mowy - jak się wydaje - o samej
    winie/powstaniu zaległości i ja się pytam kto i na jakiej podstawie
    orzeka tu o powstaniu tychże.

    W moim przypadku ewidentnie widać, że sprawa prowadzona jest bez
    należytej staranności i ktoś podejmuje arbitralną decyzję bez podawania
    uzasadnienia, bez zbadania sprawy, bez prawa do obrony...

    Czy taki tryb postępowania jest zbieżny z przyjętymi w cywilizowanym
    świecie standardami? Czy nie narusza jakichś konwencji praw człowieka?

    Dzwoniłem przed chwilą do US Y i pani powiedziała mi, że czekają jeszcze
    na jakąś 'kartę' z urzędu X, o co stara się moja księgowa (!!!).

    Toż to jest absurd i uważam, że takie ekscesy nie powinny mieć
    absolutnie miejsca.
    Wina leży ewidentnie po ich stronie, bo sobie czegoś tam nie przesłali,
    a tu okazuje się, że nie dość, że wysyłają mi od razu wezwanie do
    zapłaty podatku, który już raz został zapłacony, to jeszcze w moim
    interesie teraz leży dopraszanie się w urzędzie X o przesłanie tych
    wewnętrznych dokumentów, żeby urząd Y sobie mógł zamknąć sprawę i
    odstąpić od egzekucji.

    A gdzie domniemanie niewinności???

    Tu widzę nic innego jak domniemanie winy i ja tę niewinność mam teraz
    udowadniać. W dodatku przy użyciu metod, którymi oficjalnie nie
    dysponuję, bo pani w US Y na moje pytanie czy nie wystarczy
    przedstawienie przeze mnie dowodów wpłat do zakończenia sprawy,
    powiedziała że US Y musi mieć jakąś 'kartę' z US X i niby moja księgowa
    się o tę 'kartę' ma postarać w US X...

    Dla mnie ta sytuacja jest wysoce nienormalna i pytam:

    Czy urząd skarbowy Y działa zgodnie z prawem?
    Czy to prawo łamie postępując w opisany powyżej sposób?

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 33. Data: 2012-02-24 10:33:33
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 24 Feb 2012, Robert G wrote:

    > Dla mnie ta sytuacja jest wysoce nienormalna i pytam:
    >
    > Czy urząd skarbowy Y działa zgodnie z prawem?
    > Czy to prawo łamie postępując w opisany powyżej sposób?

    Zapomniałeś o drobnym szczególe: o pytaniu *co ma zapobiegać*
    łamaniu prawa w ten sposób.
    Sprawa jest prosta jak drut kolczasty: jakby podatnikom nie
    groziły sankcje za niezłożenie deklaracji tudzież niepowpłacanie
    podatków, to pewnie pewne hm... niedociągnięcia w tej dziedzinie,
    że tak to określę, byłyby dość powszechne, prawda?
    Z niezwiązanej działki na .samochody i .prawo już kilka razy
    ktoś wyskakiwał z tezą, że przecież nie problem, bo gminy
    pieniądze "z fotoradarów" *muszą* przeznaczyć na "poprawę
    bezpieczeństwa" (na drogach).
    Na pytanie jaka ściana powoduje że "muszą" i co się dzieje,
    jeśli tak zrobią inaczej choć nie powinny, na razie AFAIR
    odpowiedzi nie było - i to wyjaśnia parę zachowań.

    Tu proste pytanie na deser: ile odszkodowania Ci
    przysługuje za bezprawne ściganie? :)
    (to wyjaśnia DLACZEGO można Cię - i każdego z nas - w miarę
    bezkarnie "przeciągnąć" z papierami).

    pzdr, Gotfryd


  • 34. Data: 2012-02-24 10:53:28
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Robert G wrote:

    > Dla mnie ta sytuacja jest wysoce nienormalna

    Pozwałeś ich?
    :-)


  • 35. Data: 2012-02-24 11:28:49
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik cef napisał:
    >
    > Pozwałeś ich?
    > :-)

    Hehe...
    Nie pozwałem i pewnie nie pozwę, bo jak to bywa w małym mieście - US Y -
    znalazł bym się zaraz na cenzurowanym i jak znam życie... skończyłbym
    albo w wariatkowie, albo zamknąłbym DG i nie myślał o niej przez
    najbliższe 10 lat.

    Nie sądzę, by pozywanie ich w tej sytuacji było racjonalnym działaniem.
    Może istnieje jakaś organizacja broniąca praw poszkodowanych w takich
    sprawach?

    Wiem, że muszę iść do przodu i to olać - jak to ktoś tu napisał - do
    następnego razu, ale takie praktyki US nie napawają optymizmem, mimo że
    od niemiłego obowiązku płacenia podatków się nie uchylam.

    Mam wrażenie, że znajduję się cały czas pod kołem walca, który stoi na
    równi pochyłei i ma zaciągnięty niepewnie działający hamulec - kiedy on
    puści, walec mnie może w każdej chwili zmiażdżyć...

    Czy tak to ma wyglądać? Czy 'o take Polske' walczylim...???

    Ktoś powinien się tym zająć. Bo niewinni ludzie nie znają dnia, ani
    godziny, a tu przestępcy - o ironio - jak pan Rydzyk, mogą bezkarnie
    uchylać się od zapłacenia grzywny zasądzonej prawomocnym wyrokiem sądu.

    Coraz bardziej powątpiewam, czy w państwie prawa mieszkam.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 36. Data: 2012-02-24 11:43:20
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >
    > Sprawa jest prosta jak drut kolczasty: jakby podatnikom nie
    > groziły sankcje za niezłożenie deklaracji tudzież niepowpłacanie
    > podatków, to pewnie pewne hm... niedociągnięcia w tej dziedzinie,
    > że tak to określę, byłyby dość powszechne, prawda?

    Sankcje to jedno, a 'rozstrzeliwanie bez sądu' to drugie...

    I o to drugie właśnie mi chodzi. Jak pisałem - nie uchylam się od
    płacenia podatków - bulwersuje mnie tylko totalna indolencja pani Jadzi
    w US. Ona idzie na łatwiznę i nie chce się jej nawet sprawdzić, czy ten
    'podatnik' rzeczywiście jest winny. Jej się coś nie zgadza, to 'chlas'
    od razu wezwanie do zapłaty, a jak nie to tytuł wykonawczy i egzekucja.

    Prawa człowieka widzę, że mają gdzieś głęboko... Zresztą księgowa mnie
    wyprowadziła z błędu i powiedziała, że ja nie jestem dla US człowiekiem,
    tylko... podatnikiem.

    No tak... to może wiele wyjaśnia.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 37. Data: 2012-02-24 23:18:57
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 24 Feb 2012, Robert G wrote:

    > Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >>
    >> Sprawa jest prosta jak drut kolczasty: jakby podatnikom nie
    >> groziły sankcje za niezłożenie deklaracji tudzież niepowpłacanie
    >> podatków, to pewnie pewne hm... niedociągnięcia w tej dziedzinie,
    >> że tak to określę, byłyby dość powszechne, prawda?
    >
    > Sankcje to jedno, a 'rozstrzeliwanie bez sądu' to drugie...

    Przecież nie odnosiłem się do wysokości sankcji, a wyłącznie
    do ich istnienia. Skąd pomysł z "rozstrzeliwaniem"?
    JAKBY PODATNIKÓW NIE ŚCIGAĆ, to podatnicy składaliby
    deklaracje w kratkę, prawda?
    No to rozważmy czysto teoretycznie ;) - JAKBY URZĘDNIKÓW
    NIE ŚCIGAĆ, to co będzie powodowało że sprawdzą NAJPIERW
    U SIEBIE, skoro pościgany podatnik przyniesie na tacy? ;)

    > I o to drugie właśnie mi chodzi.

    A kogo zaraz chcesz rozstrzeliwać?
    BTW: jestem przeciw nieuzasadnienie wysokim sankcjom - powodują
    często skutki odwrotne od oczekiwanych bądź zupełnie nieoczekiwane.

    > Jak pisałem - nie uchylam się od płacenia
    > podatków - bulwersuje mnie tylko totalna indolencja pani Jadzi w US.

    No przecież napisałem wyżej (i dalej w tekście) - jakie sankcje
    i komu grożą za bezzasadne "ciąganie podatnika"?
    Nikomu i żadne?
    No to masz odpowiedź, dlaczego byłeś ciągany :]

    pzdr, Gotfryd


  • 38. Data: 2012-02-25 08:31:16
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >
    > A kogo zaraz chcesz rozstrzeliwać?

    Hehe...
    Widzę, że mnie nie do końca zrozumiałeś...
    To ja jestem tu 'rozstrzeliwany bez sądu' - piszę to celowo w
    cudzysłowie - a sam nie mam zamiaru nikogo rozstrzeliwać.

    Sprawa dla mnie byłaby 'czysta' gdybym otrzymał pismo w tonie wezwania
    do wyjaśnień i w razie zignorowania wezwania byłaby egzekucja, a nie w
    tonie wezwania do zapłaty. Tu jest wisząca nade mną egzekucja podatków,
    które zostały uczciwie zapłacone, a 'pani Jadzia' _żąda_ ich
    bezwzględnego zapłacenia jeszcze raz.

    Ja muszę teraz udowadniać, że nie jestem wielbłądem, zamiast tego, że to
    urząd powinien mi udowodnić, że nim jestem i dopiero wszczynać
    postępowania egzekucyjne.

    To mi się nie podoba - czy teraz dość jasno się wyrażam???

    Uważam, że sprawa stoi na głowie i jednak chyba przeczy jakimś
    konwencjom. Tak cywilizowane państwo nie powinno działać. Domniemanie
    niewinności powinno być tu na pierwszym miejscu. Ja widzę domniemanie
    winy. Czy to zgodne z prawem?

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 39. Data: 2012-02-25 16:06:42
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2012-02-25 09:31, Robert G wrote:
    > [...]
    >
    > Uważam, że sprawa stoi na głowie i jednak chyba przeczy jakimś
    > konwencjom. Tak cywilizowane państwo nie powinno działać. Domniemanie
    > niewinności powinno być tu na pierwszym miejscu. Ja widzę domniemanie
    > winy. Czy to zgodne z prawem?

    Ojtamojtam.

    Spójrz na to inaczej. Jeśli "Pani Jadzia" nie widzi kasy z podatków to w
    99.9999% podatnik zapewne nie zapłacił.

    I wtedy należy wezwać podatnika do zapłaty pod groźbą egzekucji
    komorniczej, a nie łaskawie prosić go o wyjaśnienia.

    No bo cóż te jego wyjaśnienia mogą nowego wnieść do sprawy (w tych
    99.9999% przypadków)?

    Tak więc wbrew pozorom jest to postępowanie optymalne z punktu widzenia
    kosztów ściągania podatków.

    A że trafi się 0.0001% przypadków takich jak Twój to w sumie jest to
    nieistotne ze statystycznego punktu widzenia.

    Zresztą zauważ, że US nie jest wyjątkiem. Analogiczne kwity (wezwania do
    zapłaty) od razu wysyłają dla tego przykładu dostawcy mediów, jeśli
    tylko nie widzą wpłaty.

    Piotrek


  • 40. Data: 2012-02-25 22:36:54
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 25 Feb 2012, Robert G wrote:

    > Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >>
    >> A kogo zaraz chcesz rozstrzeliwać?
    >
    > Hehe...
    > Widzę, że mnie nie do końca zrozumiałeś...
    > To ja jestem tu 'rozstrzeliwany bez sądu' - piszę to celowo w cudzysłowie

    ...a ja celowo posłużyłem się wskazaniem działania "z drugiej strony" :)
    Szukanie konkretnej pierwotnej przyczyny nie wyjaśnia mechanizmu,
    wyjaśnia go właśnie brak sankcji. Po co ktoś ma szukać, skoro
    sam przyniesiesz w zębach i jeszcze będziesz się cieszył że nie
    ma mandatu ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1