-
1. Data: 2002-04-11 20:32:05
Temat: Mniej uciążliwych obowiązków - zmiany dla małych przedsiębiorców
Od: "Sark" <w...@p...onet.pl>
////// PRZEDSIĘBIORCY ZA UPROSZCZENIAMI
Podatki bez biurokracji
Przedstawiciele organizacji przedsiębiorców
zdecydowanie popierają większość uproszczeń
podatkowych, które zaproponowało Ministerstwo
Finansów. Z projektu MF m.in. wynika, że firmy o
przychodach nie przekraczających równowartości 15
tys. euro będą mogły opłacać ryczałt kwartalnie.
To dobry pomysł. Uważam jednak, że zaproponowany
limit ustalono na zbyt niskim poziomie -
powiedział PG Jerzy Bartnik, prezes Zawiązku
Rzemiosła Polskiego. Już w 1996 r. opowiadaliśmy
się za wprowadzeniem rozliczeń kwartalnych -
przypomniał w rozmowie z PG dr Mieczysław Bąk,
prezes Instytutu Badań nad Demokracją i
Przedsiębiorstwem Prywatnym KIG.
Mniej uciążliwych obowiązków - str. 8
Propozycje resortu finansów mające na celu
umożliwienie większej niż obecnie grupie
przedsiębiorców korzystanie z uproszczonego
opodatkowania stanową spełnienie naszych
postulatów - twierdzą reprezentanci małych i
średnich firm.
Resort finansów zaproponował, żeby przedsiębiorcy
rozliczający się ryczałtowo nie musieli co roku
zawiadamiać urzędu skarbowego o wyborze formy
opodatkowania. Teraz muszą to robić do 20 stycznia
każdego roku. Obecny obowiązek jest zbędny.
Faktycznie niczego nie wnosi ani nie zmienia. Gdy
właściciel firmy zamierza przejść z rozliczeń
zryczałtowanych np. na zasady ogólne, to i tak
musi zawiadomić o tym urząd skarbowy - powiedział
PG Jerzy Bartnik, prezes Zawiązku Rzemiosła
Polskiego. Podobnie uważa Leszek Janowski, prezes
Mazowieckiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości.
Usunięty zostanie niepotrzebny obowiązek natury
biurokratycznej. Popieramy to uproszczenie -
stwierdził w rozmowie z PG Leszek Janowski.
Resort finansów zapowiada podwyższenie limitu
uprawniającego do korzystania z ryczałtu.
Propozycja ta wychodzi naprzeciw naszym
oczekiwaniom. Przedsiębiorcy korzystający z
ryczałtu płacą relatywnie wysokie podatki, ale za
to w bardzo prostej formie. Nie muszą bowiem
prowadzić skomplikowanej ewidencji dla celów
podatkowych - podkreślił Jerzy Bartnik. Zapowiedź
podwyższenia limitu uprawniającego do korzystania
z ryczałtu pozytywnie ocenił również Leszek
Janowski. Przypomniał, że przedstawiciele
Mazowieckiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości
już od dłuższego czasu postulowali zwiększenie
limitu.
Z zapowiedzi resortu finansów wynika, że po
wejściu w życie nowych regulacji dotyczących
ryczałtu, z tej uproszczonej formy opodatkowania
będzie mogła korzystać szersza niż obecnie grupa
przedsiębiorców.
Część właścicieli firm będzie ponadto mogła
opłacać ryczałt kwartalnie. Mogliby z tego
korzystać ci, których przychody w poprzednim roku
podatkowym - ustalane w sposób kasowy - nie
przekraczały równowartości 15 tys. euro. To krok
we właściwym kierunku. Przypomnę tylko, że już w
1996 r. proponowaliśmy wprowadzenie możliwości
rozliczeń kwartalnych. Opowiadaliśmy się też za
stopniowym przechodzeniem na rozliczenia roczne -
powiedział PG dr Mieczysław Bąk, prezes Instytutu
Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym
Krajowej Izby Gospodarczej. Propozycja dotycząca
rozliczeń kwartalnych bez wątpienia jest dobra. Po
jej wprowadzeniu mali przedsiębiorcy będą składali
tylko cztery formularze podatkowe, a nie - jak
obecnie - dwanaście. Uważam jednocześnie, że
proponowany limit wynoszący równowartość15 tys.
euro ustalono na zbyt niskim poziomie - ocenił
prezes Bartnik.
Ministerstwo Finansów postanowiło zrezygnować z
waloryzowania w 2003 r. stawek karty podatkowej.
Oznacza to, że podatek pobierany w tej formie nie
będzie podwyższony. Faktycznie podatek zostanie
obniżony o wskaźnik inflacji - wyjaśnił Jerzy
Bartnik. Natomiast dr M. Bąk podkreślił, że
obniżanie obciążeń podatkowych jest ważne dla osób
prowadzących niewielkie firmy szczególnie obecnie,
gdy panuje trudna sytuacja na rynku.
W propozycjach resortu finansów przewidziano
ponadto wprowadzenie dla właścicieli niewielkich
przedsiębiorstw ułatwień w rozliczaniu podatku od
towarów i usług. Będą oni mogli składać deklaracje
i rozliczać VAT w okresach kwartalnych. Podatnicy
ci będą mogli ponadto rozliczać należny podatek
kasowo, czyli po otrzymaniu zapłaty od swoich
nabywców. To zdecydowane uproszczenie. Będzie
mniej deklaracji VAT. Poza tym przedsiębiorcy będą
płacić podatek od pieniędzy, które wpłyną na ich
konto. Obecnie często zdarza się, że uiszczają
podatki od kwot, które nie otrzymali - powiedział
PG Jerzy Bartnik.
Prawo i Gospodarka 2002-04-06 , KRZYSZTOF
TOMASZEWSKI //////
Szczególnie interesujące jest to o płaceniu VAT po
fizycznym otrzymaniu kasy. Mogliby to wprowadzić
także dla PIT'a 5. (zresztą już było, dla wolnych
zawodów ale chyba w 2001 zlikwidowali)
Sark
-
2. Data: 2002-04-12 07:33:55
Temat: Hmm, czy aby na pewno ?
Od: "Sark" <w...@p...onet.pl>
Z Gazety Prawnej
////Najnowsze projekty Ministerstwa Finansów
Podatek trzeba będzie płacić wcześniej
Najnowsze projekty Ministerstwa Finansów
przewidują, że w większości przypadków fiskus
będzie uważał przychód za uzyskany już w momencie
wystawienia faktury lub rachunku.
Nadal zatem przedsiębiorcy będą musieli dzielić
się z fiskusem wirtualnymi wpływami, tyle że w
wielu przypadkach znacznie szybciej niż ma to
miejsce obecnie.
Dziś jest tak, że przy przychodach z działalności
gospodarczej obowiązuje tylko ogólna reguła, że
podatek płaci się od przychodów należnych, bez
względu na to, czy zapłata rzeczywiście nastąpiła
czy też nie. Przepisy nie precyzują jednak, co to
jest przychód należny. Większość specjalistów
uważa, że o przychodzie należnym można mówić
dopiero wówczas, gdy upływa wyznaczony przez
strony termin zapłaty za dostarczone towary lub
wykonane usługi.
Termin ten bywa bardzo różny i nierzadko wynosi 60
lub nawet 90 dni. Inaczej, od dawna, patrzy na
problem część specjalistów z Ministerstwa
Finansów, twierdząc, że decyduje w tym przypadku
moment wydania towaru lub wykonania usługi. Już
wtedy jedna strona spełniła świadczenie, za które
należy się jej zapłata. Skoro zaś należy się
zapłata, to mamy i przychód należny. Problem w
tym, że do takiego rozumienia przychodu należnego
nie bardzo można było przekonać podatników.
Przygotowany przez ministerstwo projekt
nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób
fizycznych przewiduje, że co do zasady przychód
miałby powstawać już w momencie wystawienia
faktury (rachunku), nie później jednak niż w
miesiącu wykonania usługi lub wydania towaru. A to
oznacza, że w wielu przypadkach z fiskusem trzeba
się będzie dzielić znacznie szybciej niż ma to
miejsce obecnie.
Na pewno nie takiego rozwiązania oczekiwały małe
firmy. Z proponowanych przez Ministerstwo Finansów
rozwiązań wynika, że w tej akurat kwestii resort
jest wyjątkowo niekonsekwentny. W zakresie podatku
dochodowego skraca faktycznie terminy zapłaty
podatku od wirtualnych w gruncie rzeczy dochodów
(przy istniejących obecnie zatorach płatniczych
fikus nadal znacznie szybciej otrzyma podatek niż
podatnik zarobione przez siebie pieniądze).
W zakresie VAT przewiduje zaś wprowadzenie dla
małych firm możliwości rozliczania się według
systemu kasowego, co oznacza możliwość płacenia
VAT dopiero w momencie faktycznego otrzymania
zapłaty (tak trzeba będzie rozliczać i podatek
należny, i naliczony). Takie właśnie rozwiązanie
jest obecnie najbardziej oczekiwane również przy
rozliczaniu podatku dochodowego.
Marek Kutarba/////
-
3. Data: 2002-04-12 08:10:15
Temat: Re: Hmm, czy aby na pewno ?
Od: s...@s...pl (Sławomir Dąbrowski)
On Fri, 12 Apr 2002 09:33:55 +0200, "Sark" <w...@p...onet.pl>
wrote:
...
>Dziś jest tak, że przy przychodach z działalności
>gospodarczej obowiązuje tylko ogólna reguła, że
>podatek płaci się od przychodów należnych, bez
>względu na to, czy zapłata rzeczywiście nastąpiła
>czy też nie. Przepisy nie precyzują jednak, co to
>jest przychód należny. Większość specjalistów
>uważa, że o przychodzie należnym można mówić
>dopiero wówczas, gdy upływa wyznaczony przez
>strony termin zapłaty za dostarczone towary lub
>wykonane usługi.
Nigdy się nie spotkałem, w żadnej firmie w której miałem możliwość
pracować albo z którą miałem okazje współpracować z podobną definicją
przychodów należnych. Wg znanej mi praktyki przychód należny powstaje
w momencie realizacji transakcji sprzedaży czyli wydania towaru lub
wykonania usługi. Ale może to ja tkwię w ciemnocie w związku z tym
pytam: czy ktokolwiek na tej grupie zaliczał lub spotkał z zaliczaniem
przychodów wg terminu zapłaty?
>
>Termin ten bywa bardzo różny i nierzadko wynosi 60
>lub nawet 90 dni. Inaczej, od dawna, patrzy na
>problem część specjalistów z Ministerstwa
>Finansów, twierdząc, że decyduje w tym przypadku
>moment wydania towaru lub wykonania usługi. Już
>wtedy jedna strona spełniła świadczenie, za które
>należy się jej zapłata. Skoro zaś należy się
>zapłata, to mamy i przychód należny. Problem w
>tym, że do takiego rozumienia przychodu należnego
>nie bardzo można było przekonać podatników.
Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek mnie do tego przekonywał:
żadnych interpretacji, żadnych artykułów prasowych czy wzmianek na
szkoleniach. Czy możesz podać jakikolwiek ślad dyskusji na ten temat?
...
Sławomir Dąbrowski
-
4. Data: 2002-04-12 08:24:42
Temat: Re: Hmm, czy aby na pewno ?
Od: s...@s...pl (Sławomir Dąbrowski)
On Fri, 12 Apr 2002 09:33:55 +0200, "Sark" <w...@p...onet.pl>
wrote:
>
>W zakresie VAT przewiduje zaś wprowadzenie dla
>małych firm możliwości rozliczania się według
>systemu kasowego, co oznacza możliwość płacenia
>VAT dopiero w momencie faktycznego otrzymania
>zapłaty (tak trzeba będzie rozliczać i podatek
>należny, i naliczony). Takie właśnie rozwiązanie
>jest obecnie najbardziej oczekiwane również przy
>rozliczaniu podatku dochodowego.
Mam wrażenie, że nie tego oczekują firmy. Rozliczanie kasowe _bardzo_
skomplikuje rozliczanie podatków firmom na pełnej księgowości. Będzie
to wymagać dalszej rozbudowy (i skomplikowania) programów
komputerowych, to pociąga za sobą inwestycje w mocniejszy sprzęt.
Skomplikowanie przepisów to konieczność zatrudnienia kolejnych osób.
Czy tak wyglądają ułatwnienia dla firm.
Podobne pomysły to dla mnie typowy ochłap dla mas w sytuacji gdy
włodarze nie są w stanie (lub nie chcą) zapewnić _rzeczywistego_
rozwiązania problemu. A rzeczywiste rozwiązanie to w ogólności
zmniejszenie obciążeń podatkowych i _uproszczenie_ przepisów. Nihil
novi. No i w zakresie narzędzi bezpośredniego oddziaływania to
usprawnienie wymiaru sprawiedliwości a przede wszystkim WYPOSAŻENIE
WIERZYCIELI W MOŻLIWOŚCI WYEGZEKWOWANIA DŁUGU.
Sławomir Dąbrowski
-
5. Data: 2002-04-12 17:17:53
Temat: Re: Hmm, czy aby na pewno ?
Od: "Sark" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sławomir Dšbrowski" <s...@s...pl>
napisał w wiadomości
news:3cb6922e.6665614@news.tpi.pl...
> Nigdy się nie spotkałem, w żadnej firmie w
której miałem możliwość
> pracować albo z którą miałem okazje
współpracować z podobną definicją
> przychodów należnych. Wg znanej mi praktyki
przychód należny powstaje
> w momencie realizacji transakcji sprzedaży czyli
wydania towaru lub
> wykonania usługi. Ale może to ja tkwię w
ciemnocie w związku z tym
> pytam: czy ktokolwiek na tej grupie zaliczał lub
spotkał z zaliczaniem
> przychodów wg terminu zapłaty?
Też się spotykampierwszy raz z taka interpretacją.
Może to jednak dziennikarskie niedoinformowanie
> Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek mnie do
tego przekonywał:
> żadnych interpretacji, żadnych artykułów
prasowych czy wzmianek na
> szkoleniach. Czy możesz podać jakikolwiek ślad
dyskusji na ten temat?
Ja niestety nie natrafiłem na taki ślad
Sark
-
6. Data: 2002-04-12 17:21:09
Temat: Re: Hmm, czy aby na pewno ?
Od: "Sark" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sławomir Dšbrowski" <s...@s...pl>
napisał w wiadomości
news:3cb796ab.7814537@news.tpi.pl...
> >W zakresie VAT przewiduje zaś wprowadzenie dla
> >małych firm
> Mam wrażenie, że nie tego oczekują firmy.
Rozliczanie kasowe _bardzo_
> skomplikuje rozliczanie podatków firmom na
pełnej księgowości.
Chyba jednak firmy o których wspomina się powyżej
nie korzystaja z pełnej księgowości. A pojęcie
małej firmy zostało w tym przypadku ograniczone do
54 tys (maja ponoc zwiększyć)
Sark
-
7. Data: 2002-04-12 21:36:14
Temat: Re: Hmm, czy aby na pewno ?
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Fri, 12 Apr 2002, Sławomir Dšbrowski wrote:
[...]
>+ >jest przychód należny. Większość specjalistów
>+ >uważa, że o przychodzie należnym można mówić
>+ >dopiero wówczas, gdy upływa wyznaczony przez
>+ >strony termin zapłaty za dostarczone towary lub
>+ >wykonane usługi.
>+
>+ Nigdy się nie spotkałem, w żadnej firmie w której miałem możliwość
>+ pracować albo z którą miałem okazje współpracować z podobną definicją
>+ przychodów należnych.
Też przyznaję że pierwsze słyszę, tylko głupio mi było
się przyznać i spytać dlaczego wtapiam podatek "z góry" ;>
Pozdrowienia, Gotfryd
-
8. Data: 2002-04-15 09:59:22
Temat: Re: Re: Hmm, czy aby na pewno ?
Od: s...@s...pl (Sławomir Dąbrowski)
On Fri, 12 Apr 2002 19:21:09 +0200, "Sark" <w...@p...onet.pl>
wrote:
>Użytkownik "Sławomir Dąbrowski" <s...@s...pl>
>napisał w wiadomości
>news:3cb796ab.7814537@news.tpi.pl...
>
>> >W zakresie VAT przewiduje zaś wprowadzenie dla
>> >małych firm
>
>> Mam wrażenie, że nie tego oczekują firmy.
>Rozliczanie kasowe _bardzo_
>> skomplikuje rozliczanie podatków firmom na
>pełnej księgowości.
>
>Chyba jednak firmy o których wspomina się powyżej
>nie korzystaja z pełnej księgowości. A pojęcie
>małej firmy zostało w tym przypadku ograniczone do
>54 tys (maja ponoc zwiększyć)
Tego typu ułatwienia dla małych firm to jednoczesne komplikacje dla
dużych, bo nie wyobrażam sobie, żeby duży współpracujący z małym mógł
się rozliczać dalej memoriałowo.
Sławomir Dąbrowski