-
21. Data: 2009-08-06 21:13:44
Temat: Re: Ratunku :)
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Tomek wrote:
>
> Poseł nie jest urzędnikiem - poseł, jako nasz reprezentant,
> ma mówić urzędnikowi co ten ma robić. Co za tym idzie poseł, jako nasz
> reprezentant, nie może za nic odpowiadać bo przecież to my chcieliśmy
> tego, za czym on głosował.
>
Ależ poseł jak najbardziej jest też urzędnikiem.
Click --> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2533431 (drugie znaczenie).
I doprawdy nie ma powodu, ażeby nie był rozliczany za szkody, które
(ewentualnie) uczyni.
Przy czym rozliczanie polegające na ponownym nie uzyskaniu mandatu to
jest IMHO za mało. Wyłącznie odpowiedzialność majątkowa do wysokości
uczynionych szkód może (choć nie musi) zatrzymać stanowienie debilnego
prawa.
Piotrek
-
22. Data: 2009-08-06 22:34:30
Temat: Re: Ratunku :)
Od: Wojciech Malinowski <v...@w...pl>
Piotr Gralak wrote:
> Hej
> Rzucony na głęboką wodę, tonący w otchłani głupoty polskich przepisów,
> potrzebuję waszej pomocy.
> Od miesiąca prowadzę DG w zakresie doradztwa informatycznego
> (62.01,02.03.Z). Świadczę usługi konsultingowe/testowanie systemu
> informatycznego dla firmy z kraju UE.
> Od razu zaznaczę, że zamierzam poświęcić na kwestie formalne tak mało
> czasu i wysiłku, jak to możliwe.
> Protestuję przeciwko zmuszaniu młodego przedsiębiorcy do przeczytania
> 122 ustaw, 56 późniejszych zmian, 345 rozporządzeń i 12357
> interpretacji. Nie chcę zaprzyjaźniać się z KPIR, KUP, środkami
> trwałymi, amortyzacją, remanentem i tym podobnymi bzdurami. Chcę
> uczciwie i jak naprościej - niekoniecznie najtaniej - płacić podatki,
> nie zatrudniając przy okazji tabunu księgowych i prawników.
Skoro prowadzisz działalność już od miesiąca to już miesiąc temu
powinieneś zacząć myśleć jako przedsiębiorca.
Zapomnij więc o "chcę/nie chcę" i "zamierzam/nie zamierzam", a zacznij
myśleć w kategoriach tego co Ci się najbardziej opłaca.
Prowadzę podobną działalność do Twojej i mogę Ci powiedzieć, że opłaca
się oddelegować podatki/ZUSy itp do biura rachunkowego.
Twój czas wart jest x PLN/h. W miesiącu będziesz poświęcał na sprawy
formalne y godzin. Księgowy za obsługę Twojej kpir weźmie z złotych
miesięcznie.
Wyglądałoby na to, że rachunek jest prosty - trzeba porównać x*y i z.
Niestety nie ma tak łatwo. Podejrzewam, że nie zatrudniasz pracowników i
te usługi testowania świadczysz sam. Masz jakieś deadline'y. Teraz
wyobraź sobie, że robisz ostatnie testy przed releasem produktu, gdy
nagle ktoś puka do drzwi. To miłe panie/panowie z kontroli skarbowej
zaciekawione faktem, że masz zwroty VATu postanowiły sprawdzić czy
dopełniasz wszystkich obowiązków wynikających ze wszystkich przepisów,
których nie chcesz znać.
Kontrole powinny być niby zapowiedziane wcześniej ale kontrolerzy pokażą
Ci przepis, który umożliwia niezapowiedziane wizyty.
Zapomnij w tym dniu o testowaniu oprogramowania. Tłumacz później swojemu
europejskiemu kontrahentowi, że nie dotrzymałeś terminu, bo musiałeś
wyjaśniać US, że nie wyłudzasz pieniędzy z VAT.
Jeżeli korzystałbyś z usług biura rachunkowego to pokazałbyś kontrolerom
tylko umowę, zapisałbyś na karteczce adres biura, pożegnał miłymi
słowami i wrócił do testowania oprogramowania. Czy nie jest to warte
tych z zł, które prawdopodobnie i tak są mniejsze niż x*y?
Pozdrawiam,
Wojciech Malinowski
-
23. Data: 2009-08-07 06:12:09
Temat: Re: Ratunku :)
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-08-06, Wojciech Malinowski <v...@w...pl> wrote:
[...]
> Jeżeli korzystałbyś z usług biura rachunkowego to pokazałbyś kontrolerom
> tylko umowę, zapisałbyś na karteczce adres biura, pożegnał miłymi
> słowami i wrócił do testowania oprogramowania. Czy nie jest to warte
> tych z zł, które prawdopodobnie i tak są mniejsze niż x*y?
To się podaje nie na karteczce, tylko w NIP-1 oraz np. w oświadczeniu
o wyborze formy opodatkowania. A problem jest też taki, żeby trafić
na dobre biuro.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
24. Data: 2009-08-07 06:16:16
Temat: Re: Ratunku :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 Aug 2009, Piotr Gralak wrote:
> Od miesiąca prowadzę DG w zakresie doradztwa informatycznego (62.01,02.03.Z).
[...]
> Od razu zaznaczę, że zamierzam poświęcić na kwestie formalne tak mało czasu
> i wysiłku, jak to możliwe.
> Protestuję przeciwko zmuszaniu młodego przedsiębiorcy do przeczytania 122
> ustaw, 56 późniejszych zmian, 345 rozporządzeń i 12357 interpretacji. Nie
> chcę zaprzyjaźniać się z KPIR, KUP, środkami trwałymi, amortyzacją,
> remanentem i tym podobnymi bzdurami.
Hm...
"Od miesiąca mam samochód. Od razu zaznaczę, że zamierzam poświęcić
możliwie mało czasu na kwestie formalne, a nie jakieś bzdury w postaci
paru ustaw, opisu setki znaków i innych takich" ;)
Fakt, skala może inna (mniej przepisów), ale równie "dobre" te przepisy :|
(do weryfikacji mogą posłużyć flejmy na .samochody, .prawo i .rowery
- kto wie, że przepis nakazuje rowerzyście teleportować się z jezdni,
jeśli inny pojazd go wyprzedza i w czasie wyprzedzania jedzie obok? :P)
Popatrz na to tak: to TY odpowiadasz za wszystkie decyzje, własnymi
pieniędzmi i własną osobą (którą można wsadzić za kratki w razie czego).
> Chcę uczciwie i jak naprościej -
> niekoniecznie najtaniej - płacić podatki,
Doceniam, ale stan faktyczny jest taki, że państwo każe "zgodnie
z prawem", a to z "najprościej" niekoniecznie się pokrywa :(
> Pełny ufności w kompetenecje urzędników US poprosiłem o pomoc w wyborze formy
> opodatkowania.
Od czasu do czasu pada (tu) pytanie retoryczne w stylu pytań o jaskinie
lwa i inne takie :)
Popatrz na to tak: US ma obowiązek *ściągnąć podatek*.
Przepisy nakazują niekiedy udzielić odpowiedzi zgodnej z prawem, ale
raczej nie nakazują działania w interesie podatnika; ba, dawno temu
był wyrok dla (bodaj zastępcy) naczelnika US za "korepetycje w obchodzeniu
przepisów" (znaczy takiemu postępowaniu, aby *ZGODNIE* z prawem zapłacić
jak najniższy podatek).
Teraz przystaw to do własnych oczekiwań (...żeby zgodnie z prawem płacić
możliwie małe podatki...) i powiedz, co ma zrobić urzędnik US, ktory
o tym wyroku wie, o tym co wchodzi w zakres jego odpowiedzialności też
(i to, że zapłacisz wyższy podatek na pewno zakresu nie przekracza :]).
> Teraz dopiero zacząłem się wgłębiać w temat i ni chu chu nie widzę przepisu,
> który wskazała kobietka. Wydaje mi się, że przy mojej działalności nie ma
> przeciwwskazań do wybrania ryczałtu.
Możliwe, acz się nie wypowiem (nie mam nic wspólnego z ryczałtem :))
Dobrze dedukuję, że w Twoim przypadku wyjdzie stawka 17%?
> Proszę, pomóżcie,
Nie mamy takiej możliwości :|
Ale podyskutować nad tezami można ;)
> Czy mogę iść i walczyć w US o zmianę formy opodatkowania?
Nie ma zakazu! (proszę nie bić :))
Ale co innego z pytaniem o skutek...
> Dodam że nie osiągnąłem jeszcze żadnego przychodu,
Hm... no to mamy punkt do dyskusji :)
Wg przepisu: "do dnia poprzedzajšcego dzień rozpoczęcia działalnoci,
nie póniej jednak niż w dniu uzyskania pierwszego przychodu"
Na zdrowy rozum do upłynięcia terminu można dokonywać korekty
oświadczenia. Czy w "okienku" przedstawionym wyżej (w przepisie)
można dokonać korekty, skoro termin (ostateczny) złożenia
oświadczenia upływa (dopiero) z dniem uzyskania przychodu?
Bo może chcieli zrobić dobrze, ale jakby zapisali "po prawniczemu",
czyli w stylu: "do dnia rozpoczęcia lub dnia uzyskania pierwszego
przychodu, zależnie od tego które zdarzenie zajdzie później" to
byłaby jasność! (i tak, fakt że przychód z definicji oznacza
prowadzenie, powoduje iż "lub" wygląda dziwnie - ale IMO niesprzecznie).
> a dodatkowym argumentem będzie wprowadzenie w błąd przez biurwę (o ile
> faktycznie rację mam ja).
Ale równie dobrze w błąd mógł Cię wprowadzić jakiś uczestnik jakiejś
grupy dyskysyjnej albo jakiegoś forum - nie miałeś podstaw do przyjęcia,
że masz zrobić tak jak on Ci powiedział.
Równie dobrze, pozostając przy analogiach "drogowych", możesz się
awanturować że pasażer kazał Ci przejechać czerwone światło.
Sugeruję, że ten punkt może posłużyć do argumentacji "ustnej" (tak
samo, jak została uzyskana odpowiedź), ale nie bardzo ma jakąkolwiek
"moc"...
> Druga sprawa - VAT. Zarejestrowałem się jako vatowiec. Jednakże
> faktury, które będę wystawiał, nie będą zawierać podatku VAT (NP na mocy
> jakiegoś tam punktu i ustępu). Dodatkowo nie zamierzam mieć ŻADNYCH kosztów,
> od których mógłbym odliczyć VAT.
Przyznam, że jest to dziwne i wygląda podejrzanie.
Dajmy na to - dostęp do internetu masz bez VATu?
> Czy naprawdę co miesiąc, jak idiota, muszę
> biegać na pocztę z zerową deklaracją VAT-7? Aaaaa!
A co, wybrać kwartalne rozliczanie to nie łaska? ;)
Akurat poprzednie (przed PO) rządy zrobiły tyle konkretnego dla MP, że
można rozliczać się kwartalnie.
pzdr, Gotfryd
-
25. Data: 2009-08-07 06:19:14
Temat: Re: Ratunku :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 Aug 2009, Tomek wrote:
> o tyle ryzykowne, że doradztwo nie upoważnia do zwolnienia, a od 1. grudnia
> juz nie ma zapisu o "doradztwie będącym rzeczoznawstwem" tylko samo doradztwo,
O, przeoczyłem, a zawsze byłem przekonany o takiej właśnie wersji :)
(znaczy kiedyś przeoczyłem to "rzeczoznawstwo", a teraz fakt że usunęli).
pzdr, Gotfryd
-
26. Data: 2009-08-07 07:25:14
Temat: Re: Ratunku :)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 06-08-2009 o 23:13:44 Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> napisał(a):
> Tomek wrote:
>>
>> Poseł nie jest urzędnikiem - poseł, jako nasz reprezentant,
>> ma mówić urzędnikowi co ten ma robić. Co za tym idzie poseł, jako nasz
>> reprezentant, nie może za nic odpowiadać bo przecież to my chcieliśmy
>> tego, za czym on głosował.
>>
>
> Ależ poseł jak najbardziej jest też urzędnikiem.
> Click --> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2533431 (drugie znaczenie).
Dla mnie urzędnik to jest władza wykonawcza, ma działać zgodnie z tym
co mu nakaże suweren (naród), poprzez swoich reprezentantów,
czyli władzę ustawodawczą. Najważniejszym urzędnikiem jest premier.
Oczywiście to tylko teoria i nie bronię w ten sposób posłów,
jak najbardziej widziałbym ich odpowiedzialnośc majątkową,
podejrzewam tylko że sami na siebie takowej nie uchwalą
i cała dyskusja robi się koncertem życzeń.
>
> I doprawdy nie ma powodu, ażeby nie był rozliczany za szkody, które
> (ewentualnie) uczyni.
>
Z ciekawości - kto ma oceniać czy dana ustawa spowodowała szkody?
Np. załóżmy że podniosą VAT do 23% i jest odp. majątkowa - to powoduje
straty czy nie powoduje? Jeśli powoduje, to na jakiej podstawie
poseł miałby odpowiadać skoro on realizuje tylko wolę suwerena,
a suweren ma zdolność do powodowania samemu sobie szkód
(tz. jest jedynym podmiotem w tym kraju odnośnie którego nikt nie podważa
zasady "volenti non fit iniuria")
> Przy czym rozliczanie polegające na ponownym nie uzyskaniu mandatu to
> jest IMHO za mało. Wyłącznie odpowiedzialność majątkowa do wysokości
> uczynionych szkód może (choć nie musi) zatrzymać stanowienie debilnego
> prawa.
Ej, ałtorytety twierdzą że święto demokracji i że kartka wyborcza
to miecz na niepokornych, którego oni się panicznie boją ;)
--
Pozdrawiam,
Tomek
-
27. Data: 2009-08-07 07:31:02
Temat: Re: Ratunku :)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 07-08-2009 o 08:12:09 Wojciech Bancer <p...@p...pl> napisał(a):
> On 2009-08-06, Wojciech Malinowski <v...@w...pl> wrote:
>
> [...]
>
>> Jeżeli korzystałbyś z usług biura rachunkowego to pokazałbyś kontrolerom
>> tylko umowę, zapisałbyś na karteczce adres biura, pożegnał miłymi
>> słowami i wrócił do testowania oprogramowania. Czy nie jest to warte
>> tych z zł, które prawdopodobnie i tak są mniejsze niż x*y?
>
> To się podaje nie na karteczce, tylko w NIP-1 oraz np. w oświadczeniu
> o wyborze formy opodatkowania. A problem jest też taki, żeby trafić
> na dobre biuro.
>
... bo jak trafisz na słabe, to panowie (panie) wrócą z drugą karteczką
i tym razem z testowania nici na dłużej :)
--
Pozdrawiam,
Tomek
-
28. Data: 2009-08-07 07:32:26
Temat: Re: Ratunku :)
Od: gonia <g...@w...pl>
Użytkownik Piotr Gralak napisał:
> poprosiłem o pomoc w wyborze
> formy opodatkowania. Pani wyglądająca na głęboko przybitą swoją
> niekompetencją autorytarnie orzekła, że nie mogę wybrać ryczałtu od
> przychodów ewidencjonowanych, gdyż... będę świadczył usługi dla jednego
> klienta...
i w pewien sposób miała rację - poz.18 złącznika nr 2 do ryczałtu
>
> Teraz dopiero zacząłem się wgłębiać w temat i ni chu chu nie widzę
> przepisu, który wskazała kobietka. Wydaje mi się, że przy mojej
> działalności nie ma przeciwwskazań do wybrania ryczałtu. Nie będę
> świadczył usług na rzecz żadnego byłego pracodawcy.
akurat jest jescze świadczenie usług jednoosbowego podmiotu dla jednego
podmiotu. Tylko nigdy nie wiem, w jaki sposób nalezy rozpatrywać ten
jeden podmiot - w okresie jednego roku, tak, jak trwa rok podatkowy? w
obrebie jednego miesiąca?
czy chodzi o założenie, że tylko dla jedengo podmiotu?
jeżeli masz wpisane PKWiU, z któego wynika, że będa to usługi świadczone
przez jednoosobowe podmioty gospodarcze na rzecz jednego podmiotu, nawet
gdybyś złożył oświadczenie o ryczałcie, urząd wezwie cię i poinformuje,
że zgodnie z poz. wyżej wskazaną nie masz prawa do ryczałtu.
Jeżeli masz wybrane usługi informatyczne, to moim zdaniem nie ma
przeszkód do zastosowania ryczałtu nawet w sytuacji, jeżeli przez 5 lat
będziesz świadczył usługi tylko i wyłącznie dla jednego podmiotu, bowiem
nie jest to twoim zamiarem, a że nie ma więcej chętnych na twoje usługi,
to nie oznacza, że nie jesates gotowy do współpracy z innym kontrahentem.
Ten przepis został wprowadzony w związku z samozatrudnieniem swego
czasu, i tak naprawdę może pozostac martwy. Ale jak widać nie musi.
>
> Proszę, pomóżcie, czy mam rację? Czy mogę iść i walczyć w US o zmianę
> formy opodatkowania? Dodam że nie osiągnąłem jeszcze żadnego przychodu,
> a dodatkowym argumentem będzie wprowadzenie w błąd przez biurwę (o ile
> faktycznie rację mam ja).
>
Art. 9. 1. Pisemne oświadczenie o wyborze opodatkowania w formie
ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych [...]podatnik rozpoczynający
działalność gospodarczą w trakcie roku podatkowego - do dnia
poprzedzającego dzień rozpoczęcia działalności, nie później jednak niż w
dniu uzyskania pierwszego przychodu.
Według przepisu mógłbyś. Dodatkowym argumentem na pewno mógłby byc fakt,
że mimo , iż organ nie miał obowiązku udzielenia ci takiej informacji,
to jednak jej udzielił. Działając w zaufaniu do organu podatkowego
złozyłeś takie, a nie inne oświadczenie o wyborze formy opodatkowania,
ale teraz, wiedząc jaki jest stan rzeczy chciałbyś dokonac zmiany. Swego
czasu zmienialiśmy przy wynajmie sposób opodakowania, i przeszło bez
bólu - waruenkiem tu jednak jest spełnienia warunku z art.9
-
29. Data: 2009-08-07 07:33:54
Temat: Re: Ratunku :)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 07-08-2009 o 08:19:14 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
> On Thu, 6 Aug 2009, Tomek wrote:
>
>> o tyle ryzykowne, że doradztwo nie upoważnia do zwolnienia, a od 1. grudnia
>> juz nie ma zapisu o "doradztwie będącym rzeczoznawstwem" tylko samo doradztwo,
>
> O, przeoczyłem, a zawsze byłem przekonany o takiej właśnie wersji :)
> (znaczy kiedyś przeoczyłem to "rzeczoznawstwo", a teraz fakt że usunęli).
>
Nie wiem czy gdzieś o tym trąbili, z ciekawości obejżałem tabelkę
w nowym rozporządzeniu fakturowym i karpia zaliczyłem
- pewnie to będzie nowy hit kontrolerski.
--
Pozdrawiam,
Tomek
-
30. Data: 2009-08-07 07:45:11
Temat: Re: Ratunku :)
Od: Wojciech Malinowski <v...@w...pl>
On 7 Sie, 08:12, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
> To się podaje nie na karteczce, tylko w NIP-1 oraz np. w oświadczeniu
> o wyborze formy opodatkowania. A problem jest też taki, żeby trafić
> na dobre biuro.
Nas w spółce z o.o. zawsze odwiedzali najpierw w siedzibie mimo, że
mieli przy sobie dokumenty z adresem biura rachunkowego wpisanego w
NIP-1.
Podejrzewam (choć mogę się mylić), że chcieli sprawdzić czy spółka
rzeczywiście istnieje i prowadzi działalność, czy też istnieje tylko
na papierze w celu wyłudzenia VATu.
Pozdrawiam,
Wojciech Malinowski