Dzień dobry

chciałabym świadczyć pewną usługę w internecie, za którą pobierałabym od
użytkowników abonament. Płatności będą przyjmowane przez pośrednika
takiego jak przelewy24.pl czy dotpay.pl. Klientami mogą byc osoby fizyczne
jak i przedsiębiorstwa.

Martwią mnie dwie sprawy:

1) Jak nie wpaść w konieczność wchodzenia w kase fiskalną?
Wszystkie płatności siłą rzeczy będą przyjmowane na konto bankowe (poprzez
pośrednika) ale czy muszę również wymagać od osób fizycznych dokonujących
płatności aby podawały swoje dane adresowe? Chciałabym dać możliwość
niepodawania tym danych osobom, które nie będę zainteresowane otrzymaniem
faktury.

2) Jeżeli użytkownik dokonujący zapłaty nie poda swoich danych, albo poda
dane ewidentnie nieprawdziwe, w jaki sposób mam taki dochód księgować w
swojej DG? Faktury nie wystawię, bo nie ma na kogo, a więc jak?

pozdrawiam
Gwyn

do góry

Dnia 21-04-2009 o 09:24:41 Gwyn <g...@a...pl> napisał(a):

> Dzień dobry
>
> chciałabym świadczyć pewną usługę w internecie, za którą pobierałabym od
> użytkowników abonament. Płatności będą przyjmowane przez pośrednika
> takiego jak przelewy24.pl czy dotpay.pl. Klientami mogą byc osoby fizyczne
> jak i przedsiębiorstwa.
>
> Martwią mnie dwie sprawy:
>
> 1) Jak nie wpaść w konieczność wchodzenia w kase fiskalną?

W przypadku ogólnym - nie przekroczyć 40tys. obrotu,
chyba że owa usługa powoduje nastychmiastowy obowiązek kasy
(trzeba by sprawdzić w rozporządzeniu).

> Wszystkie płatności siłą rzeczy będą przyjmowane na konto bankowe (poprzez
> pośrednika) ale czy muszę również wymagać od osób fizycznych dokonujących
> płatności aby podawały swoje dane adresowe? Chciałabym dać możliwość
> niepodawania tym danych osobom, które nie będę zainteresowane otrzymaniem
> faktury.

A czy w sklepie spożywczym podajesz swój adres przy zakupie bułek?
Albo czy BlueMedia wymaga Twojego adresu przy doładowaniu Tak-Taka?
No to masz już odpowiedź :)

>
> 2) Jeżeli użytkownik dokonujący zapłaty nie poda swoich danych, albo poda
> dane ewidentnie nieprawdziwe, w jaki sposób mam taki dochód księgować w
> swojej DG? Faktury nie wystawię, bo nie ma na kogo, a więc jak?
>

A KPiR jak prowadzisz - na bieżąco czy do 20. ?

http://www.infor.pl/podatki/przepisy-prawne/DZU.2003
.152.0001475/Rozporzadzenie-Ministra-Finansow-w-spra
wie-prowadzenia-podatkowej-ksiegi-przychodow-i-rozch
odow.html

Poszukaj czegoś o ewidencji sprzedaży (okolice par. 8 i 30),
chyba że księgujesz w KPiR na bieżąco i chcesz tak dalej robić
- wtedy bodajże dzienne zestawienie sprzedaży się kłania.

Jak będzie prowadzić te papiery z robiciem na kwotę netto i VAT,
to masz od razu ewidencję do VAT-u.

--
Pozdrawiam,
Tomek

do góry

On Tue, 21 Apr 2009, Gwyn wrote:

> Martwią mnie dwie sprawy:
>
> 1) Jak nie wpaść w konieczność wchodzenia w kase fiskalną?

Skorzystać z pośrednika (kolejnego) z "kasą" :(

> 2) Jeżeli użytkownik dokonujący zapłaty nie poda swoich danych, albo poda
> dane ewidentnie nieprawdziwe, w jaki sposób mam taki dochód księgować w
> swojej DG? Faktury nie wystawię, bo nie ma na kogo, a więc jak?

Faktura jest bez znaczenia.
Hasło: "sprzedaż bezrachunkowa".
I nie pisać mi "sprzedaż nieewidencjonowana" albo "niezaewidencjonowana",
bo będziemy pisać donosy do US ;) (różnica między "sprzedażą
nieewidencjonowaną" a "sprzedażą nieewidencjonowaną FAKTURAMI"
jest mniej więcej taka, jak między "krzesłem" a "krzesłem elektrycznym")

:D

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0904212133270.1080@quad...
jonowana",

> bo będziemy pisać donosy do US ;) (różnica między "sprzedażą
> nieewidencjonowaną" a "sprzedażą nieewidencjonowaną FAKTURAMI"
> jest mniej więcej taka, jak między "krzesłem" a "krzesłem elektrycznym")

Nie przesadzalbym. Ona jest ewidencjonowana, nie jest tylko udokumentowana.
Ani fakturami ani rachunkami ani czymkolwiek.
Jest natomiast zaewidencjonowana a przede wszystkim *ujawniona* i jak go
zwal, tak zwal, ale 75% podatku nie grozi :)

Pozdrawiam
SDD

do góry

On Wed, 22 Apr 2009, SDD wrote:

> Nie przesadzalbym. Ona jest ewidencjonowana, nie jest tylko udokumentowana.
> Ani fakturami ani rachunkami ani czymkolwiek.

Jest dokumentowana.
Wpisem do ewidencji sprzedaży :) (przecież to JEST dokument, nigdzie nie
napisałem że "dokument księgowy").
I o to mi właśnie chodzi :D

> Jest natomiast zaewidencjonowana a przede wszystkim *ujawniona* i jak go
> zwal, tak zwal, ale 75% podatku nie grozi :)

Ale ja nie o tym - lecz o tym, że jak ktoś pisze "sprzedaż
nieewidencjonowana", to literalnie oznacza to "nigdzie" :)
Warczałem tak profilaktycznie ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0904231114490.2536@quad...

> Jest dokumentowana.
> Wpisem do ewidencji sprzedaży :) (przecież to JEST dokument, nigdzie nie

Ale ten wpis jest dokonany dlatego, ze jest nieudokumentowana - to raz.
Tak samo, jak facet sie zeni bedac kawalerem/rozwodnikiem/wdowcem, po czym
traci ten status :)
Po drugie to nie jest takie de facto udokumentowanie, bo ni ema co, od kogo
i za co :)

Pozdrawiam
SDD

do góry

On Thu, 23 Apr 2009, SDD wrote:

>> Jest dokumentowana.
>> Wpisem do ewidencji sprzedaży :) (przecież to JEST dokument, nigdzie nie
>
> Ale ten wpis jest dokonany dlatego, ze jest nieudokumentowana - to raz.
> Tak samo, jak facet sie zeni bedac kawalerem/rozwodnikiem/wdowcem, po czym
> traci ten status :)

No, dyskutujemy o tym wpisie w momencie kiedy jest przydatny.
A podczas kontroli to liczy się aby był jednak udokumentowany :D

> Po drugie to nie jest takie de facto udokumentowanie, bo ni ema co, od kogo
> i za co :)

To jest ewidencja przychodów, a nie "za co przychodów" ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

> Dzień dobry
>
> chciałabym świadczyć pewną usługę w internecie, za którą pobierałabym od
> użytkowników abonament. Płatności będą przyjmowane przez pośrednika
> takiego jak przelewy24.pl czy dotpay.pl. Klientami mogą byc osoby fizyczne
> jak i przedsiębiorstwa.
>
> Martwią mnie dwie sprawy:
>
> 1) Jak nie wpaść w konieczność wchodzenia w kase fiskalną?
> Wszystkie płatności siłą rzeczy będą przyjmowane na konto bankowe (poprzez
> pośrednika) ale czy muszę również wymagać od osób fizycznych dokonujących
> płatności aby podawały swoje dane adresowe? Chciałabym dać możliwość
> niepodawania tym danych osobom, które nie będę zainteresowane otrzymaniem
> faktury.
>
> 2) Jeżeli użytkownik dokonujący zapłaty nie poda swoich danych, albo poda
> dane ewidentnie nieprawdziwe, w jaki sposób mam taki dochód księgować w
> swojej DG? Faktury nie wystawię, bo nie ma na kogo, a więc jak?
>
> pozdrawiam
> Gwyn


Być może mógłbyś to podczepić pod wyjątek od stosowania kasy fiskalnej nr
41:

"
Usługi świadczone przy uSyciu urządzeń, w tym wydających
bilety, obsługiwanych przez klienta, które równieS w systemie
bezobsługowym przyjmują naleSność:

1) w bilonie lub banknotach, lub
2) innej formie (bezgotówkowej), jeSeli z ewidencji i dowodów
dokumentujących transakcję jednoznacznie wynika, jakiej
konkretnie transakcji zapłata dotyczyła
"

Taka usługa abonamentowa jest zapewne bezobsługowa dla ciebie, komputer
jest urządzeniem obsługiwanym przez klienta, a wpłata jest bezgotówkowa
przez dotpay.

pzdr
ms

do góry

On Tue, 21 Apr 2009, Gwyn wrote:

> 2) Jeżeli użytkownik dokonujący zapłaty nie poda swoich danych, albo poda
> dane ewidentnie nieprawdziwe, w jaki sposób mam taki dochód księgować w
> swojej DG? Faktury nie wystawię, bo nie ma na kogo, a więc jak?

Zabrałem się za "problem faktury i udokumentowania" w poście Tomka,
i nie zauważyłem tego pytania (dopiero post "news" przypomniał).

Otóż niektórzy sprzedawcy w aukcjach i na stronie "o mnie" zapisują
RYGORYSTYCZNY wymóg podania identyfikacji transakcji (identyfikatora
i nicka) pod groźbą odmowy wykonania transakcji.

IMVHO prawidłowo - w takim przypadku wystarczy taka wpłatę zwrócić.
"Nie wiem za co była".
W przypadku przelewu bankowego dane wpłacającego są, przy danych
"nieprawidłowych" (albo np. wpłacie metodą niebankową, kiedy danych
wpłacającego brak) problem wygląda na większy - ale IMVHO pozostaje
"odkładam do depozytu aż się zgłosi osoba uprawniona".

pzdr, Gotfryd

do góry