-
11. Data: 2009-11-30 19:37:46
Temat: Re: Przepraszam, ale się podczepię
Od: "arek" <n...@m...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hf15a6$96e$1@news.onet.pl...
> arek pisze:
>
>> PS Jak sprzedam mieszkanie za 90tys. i kupuję towar na FV za ok.75 tys.
>> zł netto czyli 90 tys. brutto to mogę - dobrze liczę? - wykręcić się z
>> całego "10%-owego podatku".
>
> Tak.
>
>> A jeszcze dostanę zwrot VAT-u w wysokości 15 tys. zł.
>
> A to dlaczego? Nie dostaniesz ani grosza więcej niż zwrot różnicy VAT za
> materiały które przed wejściem do Unii były opodatkowane 7 % a po
> wejściu - 22 %.
A racja - kiedyś o tym coś słyszałem, a teraz walnąłem babola bezmyślnie :)
> Dodatkowo - sprawdź, czy od tego zwrotu nie zapłacisz mimo wszystko 10 %
> podatku - w końcu nie całe 90.000 zostało wydane na zaspokojenie potrzeb
> mieszkaniowych. :)
No tak - na pewno by nie oddawali jakby nie wiedzieli, że mogą znów
zabrać...
A swoją drogą - tak patrzę wstecz i co widzę: skończyłem szkołę, poszedłem
do roboty. To co zarobiłem (po opodatkowaniu podatkiem dochodowym) mogłem
wydać na jeszenie i picie (kupione z podatkiem VAT). Ponieważ nie chciałem
wszystkiego przejadać, to odłożyłem na lokacie (oprocentowanie opodatkowane
podatkiem Belki) trochę kasy. Ale musiałem ją podjąć i kupić (spłacić
spadkobierców) mieszkanie teściowej, przy okazji płacąc jakieś tam podatki u
notariusza. A jeszcze musiałem dopłacić, bo US-owi wydało się że kupiłem za
tanio. Teraz chcę to mieszkanie sprzedać, więc muszę zapłacić podatek.
Materiały na budowę domu kupię sobie za cenę netto + podatek VAT. A jak się
wybuduję, ktoś mi walnie podatek katastralny. Czuję się lekko tymi podatkami
przytłoczony a już broń Boże nie próbuję liczyć ile kasy bym miał, jakbym
pieniądze cały czas trzymał w skarpecie...
Arek
-
12. Data: 2009-11-30 20:33:23
Temat: Re: Przepraszam, ale się podczepię
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
arek pisze:
> A swoją drogą - tak patrzę wstecz i co widzę: skończyłem szkołę, poszedłem
> do roboty. To co zarobiłem (po opodatkowaniu podatkiem dochodowym) mogłem
> wydać na jeszenie i picie (kupione z podatkiem VAT). Ponieważ nie chciałem
> wszystkiego przejadać, to odłożyłem na lokacie (oprocentowanie opodatkowane
> podatkiem Belki) trochę kasy. Ale musiałem ją podjąć i kupić (spłacić
> spadkobierców) mieszkanie teściowej, przy okazji płacąc jakieś tam podatki u
> notariusza. A jeszcze musiałem dopłacić, bo US-owi wydało się że kupiłem za
> tanio. Teraz chcę to mieszkanie sprzedać, więc muszę zapłacić podatek.
> Materiały na budowę domu kupię sobie za cenę netto + podatek VAT. A jak się
> wybuduję, ktoś mi walnie podatek katastralny. Czuję się lekko tymi podatkami
> przytłoczony a już broń Boże nie próbuję liczyć ile kasy bym miał, jakbym
> pieniądze cały czas trzymał w skarpecie...
Socjalizm i etatyzm. To drogo kosztuje. Ale za to możesz się leczyć
za darmo :)))
--
Liwiusz
-
13. Data: 2009-11-30 21:03:04
Temat: Re: Przepraszam, ale się podczepię
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 30-11-2009 o 21:33:23 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
napisał(a):
> arek pisze:
>
>> A swoją drogą - tak patrzę wstecz i co widzę: skończyłem szkołę,
>> poszedłem do roboty. To co zarobiłem (po opodatkowaniu podatkiem
>> dochodowym) mogłem wydać na jeszenie i picie (kupione z podatkiem VAT).
>> Ponieważ nie chciałem wszystkiego przejadać, to odłożyłem na lokacie
>> (oprocentowanie opodatkowane podatkiem Belki) trochę kasy. Ale musiałem
>> ją podjąć i kupić (spłacić spadkobierców) mieszkanie teściowej, przy
>> okazji płacąc jakieś tam podatki u notariusza. A jeszcze musiałem
>> dopłacić, bo US-owi wydało się że kupiłem za tanio. Teraz chcę to
>> mieszkanie sprzedać, więc muszę zapłacić podatek. Materiały na budowę
>> domu kupię sobie za cenę netto + podatek VAT. A jak się wybuduję, ktoś
>> mi walnie podatek katastralny. Czuję się lekko tymi podatkami
>> przytłoczony a już broń Boże nie próbuję liczyć ile kasy bym miał,
>> jakbym pieniądze cały czas trzymał w skarpecie...
>
> Socjalizm i etatyzm. To drogo kosztuje. Ale za to możesz się leczyć
> za darmo :)))
>
Ale przynajmniej ostatnio USy robią się przyjaźniejsze - niedaleko
mnie powstała kolejna filia z szyldem "Stacja Benzynowa" aby nie
straszyć petentów - i nawet batoniki sprzedają :)
--
Tomek
-
14. Data: 2009-12-01 12:44:41
Temat: Re: Przepraszam, ale się podczepię
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 30 Nov 2009, spp wrote:
>>> Przeczytałem na pl.misc.budowanie, że podatku ze sprzedaży mieszkania nie
>>> można rozliczać na umowy z wykonawcami przy budowie domu. Czyli co: nie
>>> można zapłacić z niego murarzom za robociznę?
>>
>> Czy podali tam jakieś wyjaśnienie "dlaczego", link do interpretacji
>> US albo cokolwiek innego, służącego wyjaśnieniu takiej tezy?
>
> Prawdopodobnie chodzi o umowy typu 'Pane, ale bez vatu'. ;)
Założyłem że właśnie bez VAT :)
A że założyłem iż "legalnie" (na rachunek, u nie-VATowca) to inna
sprawa!
BTW: jest wymóg "faktury VAT"? - pewnie nie ma, bo przecież chodzi
o zwykły koszt, bez znaczenia czy z VAT czy bez.
pzdr, Gotfryd