On Sat, 19 Mar 2011, Marek wrote:

> Użytkownik <s...@a...pl> napisał
>
>> Zdecyduj się czy ona jest jakaś niska czy jest rynkowa.
>> A poza tym to TY ustalasz cenę.
>
> Jest niższa od ceny zakupu

No to sobie chyba wyjaśniłeś?
(bo ceny *zakupu* w roli *argumentu* nie używałeś, mi wychodzi
że Twoim zdaniem jest ona bez znaczenia, wnioski proste ;))

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał

> No to sobie chyba wyjaśniłeś?
> (bo ceny *zakupu* w roli *argumentu* nie używałeś, mi wychodzi
> że Twoim zdaniem jest ona bez znaczenia, wnioski proste ;))

dla mnie cena zakupu jest bez znaczenia, ale czy zgodne z prawem jest
sprzedawanie ponizej ceny zakupu bez żadnych protokołów przeceny ?

Pozdrawiam
Marek

do góry

Użytkownik "Marek" <brak@email_no_spam> napisał w wiadomości
news:4d87b92e$0$2451$65785112@news.neostrada.pl...
> dla mnie cena zakupu jest bez znaczenia, ale czy zgodne z prawem jest
> sprzedawanie ponizej ceny zakupu bez żadnych protokołów przeceny ?

W PRL, gdzie nawet nie mogles dzialalnosci prowadzic wtedy, kiedy chciales,
ale musiales zaklad miec otwarty w godzinach "od do", to byc moze przecena
wymagala wypelnienia setek formularzy oraz akceptacji "Pierwszego" i uchwaly
egzekutywy podjetej przez aklamacje.

Choc niektorzy twierdza, ze PRL wciaz trwa, to protokolow przeceny robic nie
trzeba. Nie ma ustawowego obowiazku osiagania zysku z dzialalnosci (w
szczegolnosci ze sprzedazy) - mozna czasem osiagnac i strate :)

A skoro aktualna nizsza cena jest rynkowa, to wogole nie ma znadnego
problemu (gdybys sprzedawal znaczni eponizej ceny rynkowej, to US moglby
podejrzewac, ze ukrywasz dochody i "oszczedzasz na VAT" :)

Pozdrawiam
SDD

do góry