Witam,

chcielibysmy zasiegnac porady, co i w jakiej kolejnosci robic w przypadku
spadku, opisze sytuacje.

Umiera ojciec, zostaja: syn i corka. Z zona jest po rozwodzie, dodatkowo
zona jest ubezwlasnowolniona, a prawo opieki bylo na ojca, bedzie przepisane
na syna.

Ojciec zostawia: dom w budowie (status budowy, polowa z blizniaka, druga
polowa nalezy do siostry zmarlego, rowniez w budowie), mieszkanie
wlasnosciowe oraz dzialke budowlana.

Syn nieuczacy sie, bezrobotny, bez prawa do zasilku, byc moze niedlugo
znajdzie prace.
Corka uczaca sie (5 rok studiow), ojciec mial rente, wiec corka otrzymuje
rente rodzinna po ojcu, stypendium naukowe i prawdopodobnie stypendium
socjalne.

Jak wyglada podzial z ugoda i bez ugody?
To jasne, ze ani corka, ani syn nie maja pieniedzy na podatek spadkowy. Jak
mozna kombinowac, aby tego podatku albo nie placic, albo zaplacic jak
najmniej i do tego w ratach? Jakies ustawy o jedynym miejscu zamieszkania?
Dodam, ze i corka i syn zameldowani sa w pozostawionym mieszkaniu.

Prosze o wskazowki oraz propozycje, jak mialaby wygladac sprawiedliwa ugoda
przy zalozeniu, ze syn najprawdopodobniej jesli nawet prace dostanie, to jej
nie utrzyma i tak bedzie zyl, od czasu do czasu pracujac, domu na 95% nigdy
nie ukonczy, ani oplat za niego placil nie bedzie, a jednoczesnie z domu
rezygnowac nie bedzie chcial.
--
Olleo

do góry

> chcielibysmy zasiegnac porady, co i w jakiej kolejnosci robic w przypadku
> spadku, opisze sytuacje.

Nikt nie jest w stanie mi pomoc?
--
Olleo

do góry

On Thu, 21 Oct 2004, Olleo wrote:

>+ > chcielibysmy zasiegnac porady, co i w jakiej kolejnosci robic w przypadku
>+ > spadku, opisze sytuacje.
>+
>+ Nikt nie jest w stanie mi pomoc?

Są dwie osobne sprawy, IMO:
1. Prawna. Ja wiem że osobiście wygoniłem cię z grupy .prawo :] ale
to w kwestii podatków, a nie spadku :)
Weź groups.google.pl
Zapodaj -> zaawansowane
Podaj grupę *.prawo
Zawęż zakres czasowy do lipiec-pażdziernik br
Zapodaj hasło "spadek spadku spadki"

Niewątpliwie musisz poznać pojęcia:
- spadku i otwarcia spadku: otwarcie ma miejsce przy śmierci,
spadkobiercy stają się "potencjalnymi właścicielami"
- odrzucenia i przyjęcia spadku; z opisu (twojego) nie wynika
czy rozpatrywaliście odrzucenie, IMHO *ma* sens aby ubezwłasnowolniona
żona ojca zrzekała się spadku - z tym że jest problem, bo
będzie to "w interesie" opiekuna ! Ale.. ale pamiętam że
BYLO jakieś pytanie w sprawie wskazania opiekuna jako "korzystającego
z decyzji ubezwłasnowolnionego" - zapodaj googlowi j.w.
"ubezwłasnowolniony" i wszystkie odmiany tego słowa (google
nie umie odmieniać ani maskować :(). Było w miarę niedawno !
- działu spadku.
Jak już potencjalni właściciele ustalą kto CHCE brać (bierze
się "po równo" majątek - JAK I DŁUGI !) to trzeba PODZIELIĆ
co kto dostanie.
"Wstępnie" to stan jest taki, że każdy kto "chce" dostaje
*udział* - ułamek własności *każdej* rzeczy ze spadku.
To jest oczywiście mało wygodne... więc MOŻNA się podzielić
"ja to, on tamto". Dobrowolnie - lub przez wskazanie sądu.
Rozumiem że to było pytanie "z ugodą lub bez".
*Jak to wygląda* (czyli koszty itp) - też łapaj googla... albo
pytaj na grupie .prawo !

2. Podatki.
Raz - podatek od spadku. Opis w ustawie o podatku od spadków
i darowizn.
Dwa - podatek od działu spadku. Opis w ustawie o podatku od
czynności cywilnoprawnych (niedawno pytałem gdzie, w końcu
znalazłem bo nikt się nie chwalił)

I od jednego i od drugiego są różniste zwolnienia :)

W zakresie domu - rozumiem że rodzeństwo NIE MA żadnego
mieszkania ?
Chyba na .prawo wspominałem: do 110 m^2 przysługuje prawo
do zwolnienia od podatku od spadków.
A nieodpłatne zniesienie współwłasności TEŻ jest zwolnione,
przynajmniej o ile wiem.
Czyli... jak "jeden bierze dom a drugi mieszkanie", to IM*H*O
mogłoby podatku NIE BYĆ. Zastrzegam że NIE JESTEM doradzcą !

Jeszcze sprawa odrzucenia spadku przez żonę.
JEŚLI odrzuci - top oczywiście postawi się w kiepskiej sytuacji
prawnej wobec dzieci: nie ma nic i jest "na łasce". Ale
z podatku "zwalniającego" można skorzystać tylko raz... znaczy:
jak się nie ma mieszkania.
Zakładając że żona się NIE zrzeknie spadku, to otrzymałaby połowę:
ale to już sprawdź w postach na .prawo (było ile) i ustawie.
Dzieci *mogłbyby* dostać bez podatku po ćwierci udziału
w domu i mieszkaniu. Ale jakby żona (matka dzieci ?? nie
napisałeś !) umarła, to KOLEJNA cześć domu i mieszkania NIE byłaby
już zwolniona AFAIK z podatku !

<dywagacja>
Załóżmy że żona NIE odrzuca spadku.
Załóżmy że po przyjęciu spadku zawiera umowę w której w zamian za
zrzeczenie się prawa do nieruchomości dostaje "dożywocie" (wyleciało
mi z głowy jak się owo prawo do dożywotniego zajmowania części
nieruchomości nazywa). No i zrzeka się na rzecz dzieci...
IMHO CHYBA byłoby podatkowo równie korzystne - nie wiem czy
jest jakaś pułapka. Dla żony - "bezpieczniejsze".
Ale... ale ma co najmniej jedną wadę: wszystkie operacje na
nieruchomości oznaczają koszty - notarialne i sądowe (wpisy
do rejestrów).
Więc im więcej "operacji" tym może byc drożej...

Ale z tym też na .prawo !

Co do podatków: polecam www.podatki,pl i zarejestrować się.
A później sprawdzić skale ("ile podatku") dla spadków i darowizn
oraz PCC. A także zwolnienia...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)

do góry

"dożywocie" = użyteczność

do góry

On Fri, 22 Oct 2004, Szejas wrote:

>+ "dożywocie" = użyteczność

Hm... w końcu zajrzałem do K.C.: wychodzi na to że "dożywocie" jednak :)
(nie wiem czemu nazwa mi się nie podobała).
Art. 908 jakby co.
A owa "użyteczność" to skąd albo z czego ?

--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)

do góry

Żona nie dziedziczy!
Przecież po rozwodzie ustają wszelkie stosunku majątkowe między
dotychczasowymi małżonkami.
Dalej, cały spadek dzielony jest w częściach równych, wg dziedziczenia
ustawowego, po 1/2 na syna i córkę.

Podatek spadkowy wartości spadku,(oboje są w pierwszej grupie
spadkowej) to zakladając że spadek warty jest 50 tys to podatek
~2900 złotych; gdy spadek warty 100tys to podatek ~6400 złotych.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

> A owa "użyteczność" to skąd albo z czego ?
>

chyba się myliłem

"użyteczność" - to chyba wobec innej dzałki gruntu typu droga dojazdowa do
niej, czy np. prawo do przechodzenia
a tak to powinna być "dożywotna służebność" wobec kogoś (prawo mieszkania
w domu) - ale moge się mylić
ale z tym to na pl.soc.prawo chyba.

do góry

Żona nie dziedziczy!
Przecież po rozwodzie ustają wszelkie stosunku majątkowe między
dotychczasowymi małżonkami.
Dalej, cały spadek dzielony jest w częściach równych, wg dziedziczenia
ustawowego, po 1/2 na syna i córkę.


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry