Witam,
Tak sobie myślę o tym bezsensownym podwójnym ubezpieczeniu zdrowotnym.
Osoba zatrudniona na etat + własna DG musi płacić dodatkowo drugi raz
(oprócz tego co płaci już pracodawca) ubezpieczenie zdrowotne.
Tak się zastanawiam jakie są konsekwencje (poza finansowymi), tego że nie
będzie płacić tego drugiego ubezpieczenia?
Rozumiem, że naraża się na karę, ale czy przez to traci prawo do opieki
zdrowotnej? Chyba nie, bo przecież jest normalnie ubezpieczona już przez
pracodawcę. Gdyby jednak traciła prawo do opieki zdrowotnej to byłby
bezsens, w takim razie za co płaci pracodawca?

--

pozdrawiam,
Mariusz

do góry

Użytkownik "MariuszM" <m...@T...onet.pl> napisał w
wiadomości news:gou2u8$khg$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> zdrowotnej? Chyba nie, bo przecież jest normalnie ubezpieczona już przez
> pracodawcę. Gdyby jednak traciła prawo do opieki zdrowotnej to byłby
> bezsens, w takim razie za co płaci pracodawca?

Nie traci sie - i malo tego - z tego drugiego ubezpieczenia, nawet nie da
sie skorzystac!!!!
Gdy zegnalem sie z etatem, to mi nawet nei chcieli od reki wydac
'biznesmenskiej" ksiazeczki zdrowotnej , choc to drugie zdrowotne oplacalem
ponad 5 lat!!!
Dopiero jak wplynely pierwsze skladki spoleczne oplacane preze mnie, wtedy
mi wydali.
Wniosek taki, ze to drugie zdrowotne to jest typowy absurd - ubezpieczenie
od niczego. Jesli pracujesz i prowadzisz DG, do uprawnien liczy sie tylko to
oplacane przez pracodawce, na podstawi eksiazeczki stemplowanej przez
pracodawce.

Pozdrawiam
SDD

do góry

SDD pisze:
> Użytkownik "MariuszM" <m...@T...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:gou2u8$khg$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> zdrowotnej? Chyba nie, bo przecież jest normalnie ubezpieczona już przez
>> pracodawcę. Gdyby jednak traciła prawo do opieki zdrowotnej to byłby
>> bezsens, w takim razie za co płaci pracodawca?
>
> Nie traci sie - i malo tego - z tego drugiego ubezpieczenia, nawet nie da
> sie skorzystac!!!!
> Gdy zegnalem sie z etatem, to mi nawet nei chcieli od reki wydac
> 'biznesmenskiej" ksiazeczki zdrowotnej , choc to drugie zdrowotne oplacalem
> ponad 5 lat!!!
> Dopiero jak wplynely pierwsze skladki spoleczne oplacane preze mnie, wtedy
> mi wydali.
> Wniosek taki, ze to drugie zdrowotne to jest typowy absurd - ubezpieczenie
> od niczego. Jesli pracujesz i prowadzisz DG, do uprawnien liczy sie tylko to
> oplacane przez pracodawce, na podstawi eksiazeczki stemplowanej przez
> pracodawce.


Liczy się każde ubezpieczenie. I nie potrzeba biznesmeńskiej
książeczki, wystarczy samo zgłoszenie do ZUS i dowód opłacania składek,
a nieraz i samo ostatnie.

A że dodatkowe ubezpieczenie nic nie daje? To oczywiste. Podobnie jak
na etacie - zarabiasz 1000zł, a od kolejnego miesiąca 3000zł. Składka
zdrowotna też się zwiększa, ale przecież od tego lekarz szybciej Cię nie
przyjmie. Jest to po prostu rodzaj podatku celowego, dla niepoznaki
nazywanego "ubezpieczeniem". U nas w Polsce ludzie bardzo sobie cenią
ubezpieczenia, do tego stopnia, że wolą zarobić 600zł na miesiąc,
zamiast 1000zł, byle tylko być - tfu - ubezpieczonym...

--
Liwiusz

do góry

Dnia 07-03-2009 o 16:04:11 MariuszM <m...@t...onet.pl>
napisał(a):

> Witam,
> Tak sobie myślę o tym bezsensownym podwójnym ubezpieczeniu zdrowotnym.
> Osoba zatrudniona na etat + własna DG musi płacić dodatkowo drugi raz
> (oprócz tego co płaci już pracodawca) ubezpieczenie zdrowotne.

Nie masz racji, przynajmniej formalnie. Ubezpieczenie zdrowotne zostało wydzielone
z podatku, po to żeby jako tako uniezależnić budżet "służby zdrowia" od doraźnych
targów politycznych.
Także wcześniej było dokładnie tak samo, tyle że szło to z podatków więc ludzie tego
nie widzieli i nie burzyli się.




--
Pozdrawiam,
Tomek

do góry

On 2009-03-07, Tomek <t...@o...pl> wrote:

[...]

>> Tak sobie myślę o tym bezsensownym podwójnym ubezpieczeniu zdrowotnym.
>> Osoba zatrudniona na etat + własna DG musi płacić dodatkowo drugi raz
>> (oprócz tego co płaci już pracodawca) ubezpieczenie zdrowotne.
>
> Nie masz racji, przynajmniej formalnie. Ubezpieczenie zdrowotne zostało wydzielone
> z podatku, po to żeby jako tako uniezależnić budżet "służby zdrowia" od doraźnych
> targów politycznych.
> Także wcześniej było dokładnie tak samo, tyle że szło to z podatków więc ludzie
tego
> nie widzieli i nie burzyli się.

No nie do końca to samo, bo wcześniej (przy DG) było "od dochodu", a teraz
"czy się stoi, czy się leży, składka państwu się należy" ;-) No i jednak
nie odliczasz całej składki od dochodu (a kiedyś się dało), więc jest to
swego rodzaju podniesienie podatku.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Właśnie jestem w sytuacji takiej, że skończył mi się etat i muszę się
zgłosić do pełnych ubezpieczeń, w związku z tym mam pytania:
1) Co jest dowodem np w przychodni, że przysługują mi świadczenia zdrowotne?
Czy druk ZUA i dowód opłacenia składek (np. wydruk z mBanku) wystarczy?
2) Zgłaszam też w ZUSie do ubezpieczenia moją rodzinę, co jest dowodem dla
nich, że przysługują im świadczenia, druk ZCNA i dowód zapłaty z mBanku?
3) Czy opłaca się zgłaszać do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego i
dlaczego?
4) Po co muszę opłacać fundusz pracy i czy da się to jakoś obejść?


--

pozdrawiam,
Mariusz

do góry

Dnia 07-03-2009 o 16:24:05 Wojciech Bancer <p...@p...pl> napisał(a):

> On 2009-03-07, Tomek <t...@o...pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> Tak sobie myślę o tym bezsensownym podwójnym ubezpieczeniu zdrowotnym.
>>> Osoba zatrudniona na etat + własna DG musi płacić dodatkowo drugi raz
>>> (oprócz tego co płaci już pracodawca) ubezpieczenie zdrowotne.
>>
>> Nie masz racji, przynajmniej formalnie. Ubezpieczenie zdrowotne zostało wydzielone
>> z podatku, po to żeby jako tako uniezależnić budżet "służby zdrowia" od doraźnych
>> targów politycznych.
>> Także wcześniej było dokładnie tak samo, tyle że szło to z podatków więc ludzie
tego
>> nie widzieli i nie burzyli się.
>
> No nie do końca to samo, bo wcześniej (przy DG) było "od dochodu", a teraz
> "czy się stoi, czy się leży, składka państwu się należy" ;-) No i jednak
> nie odliczasz całej składki od dochodu (a kiedyś się dało), więc jest to
> swego rodzaju podniesienie podatku.
>

To że jest to podniesienie to się zgadza, mi chodziło ten zabobon,
że płaci się coś dwa razy.


--
Pozdrawiam,
Tomek

do góry

Dnia 07-03-2009 o 16:31:05 MariuszM <m...@t...onet.pl>
napisał(a):

> Właśnie jestem w sytuacji takiej, że skończył mi się etat i muszę się
> zgłosić do pełnych ubezpieczeń, w związku z tym mam pytania:
> 1) Co jest dowodem np w przychodni, że przysługują mi świadczenia zdrowotne?
> Czy druk ZUA i dowód opłacenia składek (np. wydruk z mBanku) wystarczy?

IIRC tak. Jest w ustawie o świadczeniach zdrowotnych finansowanych
ze środków publicznych przepis co jest dowodem ubezpieczenia.

> 2) Zgłaszam też w ZUSie do ubezpieczenia moją rodzinę, co jest dowodem dla
> nich, że przysługują im świadczenia, druk ZCNA i dowód zapłaty z mBanku?

J.w.

> 3) Czy opłaca się zgłaszać do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego i
> dlaczego?

Sam sobie policz, to zależy tylko i wyłącznie od Twoich preferencji.
~45zł/miesiąc*12 miesiecy = 500zł/rok.
Ew. zysk jest taki że płacą jakiś tam zasiłek w razie choroby.

Ja np. dałem sobie z tym spokój, im mnie kontaktów z biurokracją
tym człowiek zdrowszy.

Był jeszcze jeden argument za choprobowym - w trakcie jego trwania
nie musiałem płacić składek na ZUS - z tym że teraz gdy można już zawieszać
DG, to chyba straciło na znaczeniu.


> 4) Po co muszę opłacać fundusz pracy i czy da się to jakoś obejść?

A po co musisz opłacać podatek od psa i VAT i czy da się to obejść ;-) ?


--
Pozdrawiam,
Tomek

do góry

> IIRC tak. Jest w ustawie o świadczeniach zdrowotnych finansowanych
> ze środków publicznych przepis co jest dowodem ubezpieczenia.

Można prosić o linka?

>> 3) Czy opłaca się zgłaszać do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego i
>> dlaczego?
>
> Sam sobie policz, to zależy tylko i wyłącznie od Twoich preferencji.
> ~45zł/miesiąc*12 miesiecy = 500zł/rok.
> Ew. zysk jest taki że płacą jakiś tam zasiłek w razie choroby.

Dużo jest tego zasiłku?


--

pozdrawiam,
Mariusz

do góry

Dnia 07-03-2009 o 16:46:27 MariuszM <m...@t...onet.pl>
napisał(a):

>> IIRC tak. Jest w ustawie o świadczeniach zdrowotnych finansowanych
>> ze środków publicznych przepis co jest dowodem ubezpieczenia.
>
> Można prosić o linka?

Wklej w google, od razu wyskakuje

>
>>> 3) Czy opłaca się zgłaszać do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego i
>>> dlaczego?
>>
>> Sam sobie policz, to zależy tylko i wyłącznie od Twoich preferencji.
>> ~45zł/miesiąc*12 miesiecy = 500zł/rok.
>> Ew. zysk jest taki że płacą jakiś tam zasiłek w razie choroby.
>
> Dużo jest tego zasiłku?
>

Tego nie wiem, nigdy nie miałem z tym do czynienia,
coś mi świta że 60 czy 80% podstawy oskładkowania.


--
Pozdrawiam,
Tomek

do góry