eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPodatkowy horror czyli co nas czeka od 1.01.2003 r
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2002-05-16 15:07:46
    Temat: Podatkowy horror czyli co nas czeka od 1.01.2003 r
    Od: "Sark" <w...@p...onet.pl>

    http://tygodnik.wprost.pl/index.php3?numer=1016&ar
    t=12573&dzial=0

    ////Podatkowy horror

    Nowelizowana ordynacja podatkowa wprowadza
    wszechwładzę urzędników

    108 stron, 197 poprawek, kilkaset paragrafów - tak
    wygląda znowelizowana wersja ordynacji podatkowej,
    która według Ministerstwa Finansów, uprości
    przepisy i ułatwi życie podatnikom. Nowelizacja ma
    wejść w życie 1 stycznia 2003 r. Do Sejmu projekt
    został jednak skierowany jako pilny, niezbędny w
    realizacji pakietu "Przede wszystkim
    przedsiębiorczość". Tym sposobem ominął Komisję
    Finansów Publicznych. Rząd najwyraźniej nie chce
    debaty na temat tego projektu. I nic dziwnego. W
    rzeczywistości bowiem nowelizacja ułatwi życie
    tylko urzędom skarbowym i urzędnikom.
    "Wreszcie podatnicy będą mogli się czuć
    bezpiecznie" - zachwalała nową ordynację
    wiceminister finansów Irena Ożóg. Ma się tak stać
    dzięki zapisowi, że nie ponoszą oni żadnych
    konsekwencji, jeżeli stosują się do interpretacji
    przepisów wydawanych przez organy skarbowe.
    Minister zapomniała jednak dodać, że chodzi
    jedynie o to, że nie muszą już płacić ustawowych
    odsetek i kar. Urząd skarbowy może jednak na
    przykład zdecydować, że produkt ma być sprzedawany
    z siedmioprocentową stawką podatku VAT, a po
    trzech latach orzec, że "właściwa" stawka wynosi
    22 proc. Podatnik musi wtedy dopłacić 15 proc. do
    wszystkich sprzedanych w ciągu trzech lat
    produktów! Dlaczego? Bo projekt ordynacji zezwala
    organowi fiskalnemu na "uzupełnienie albo
    sprostowanie" prawomocnych decyzji, które sam
    wydał!
    Urząd skarbowy będzie mógł unieważniać umowy
    zawierane między podmiotami gospodarczymi, jeżeli
    arbitralnie uzna, że faktycznie zawarto je w innym
    celu, niż to zostało zapisane (na przykład po to,
    by uniknąć opodatkowania). Nowelizacja likwiduje
    również w zasadzie pięcioletni termin
    przedawnienia zobowiązań podatkowych. Urzędy
    otrzymają natomiast dwa razy więcej czasu na
    załatwianie spraw podatników (termin został
    przedłużony z miesiąca do dwóch miesięcy). Ponadto
    będą zwolnione z obowiązku dostarczania podatnikom
    informujących o tym pism. Wystarczy więc, że
    adres, który mają w ewidencji, jest błędny lub że
    firma w trakcie postępowania zmieniła siedzibę, a
    pismo będzie po siedmiu dniach uważane za
    dostarczone i włożone do akt. Doprowadzi to do
    uprawomocnień decyzji, których nikt nie będzie
    mógł oprotestować. Urzędy zostaną zwolnione z
    obowiązku przeprowadzania postępowania dowodowego
    na korzyść strony oskarżanej. W praktyce pozbawia
    to podatnika szans na obronę. Nie może on bowiem
    żądać na przykład od banku wydania zaświadczenia
    dotyczącego kontrahenta, a pozwalającego mu się
    oczyścić z zarzutów. Do tej pory urzędy skarbowe
    musiały takie postępowanie przeprowadzać, by potem
    ewentualnie nie przegrać przed sądem. Po
    nowelizacji będzie to zależeć tylko od dobrej woli
    urzędnika aparatu skarbowego, a ci będą nadal
    uzyskiwać prowizje od wymierzonych kar!
    Wprowadzona zostanie odpowiedzialność rodziny za
    długi. Zająć na poczet zaległości podatkowych
    będzie można dosłownie wszystko. Wystarczy, że w
    czasie kontroli urzędnicy skarbowi stwierdzą, że
    podatnik zechce się uchylić od zapłacenia
    ewentualnych przyszłych kar, a już mogą przystąpić
    do zabezpieczania mienia. Nowa ordynacja nie
    przewiduje, tak jak obecna, że zajęciu podlegają
    tylko przedmioty związane z działalnością
    gospodarczą. Wkrótce urzędnik skarbowy będzie mógł
    nam wynieść z domu telewizor lub futro żony.
    Podatnik w każdej chwili może zostać zaskoczony
    kontrolą, nie znając jej powodu i zakresu.

    Jan Piński
    Wprost/////





  • 2. Data: 2002-05-16 15:20:56
    Temat: Re: Podatkowy horror czyli co nas czeka od 1.01.2003 r
    Od: "mk" <m...@s...pl>

    To ja się z takiego kraju wypisuje!!!!!!!!!!



    Marek Kirkiewicz- ubogi przedsiębiorca.




  • 3. Data: 2002-05-16 17:17:14
    Temat: Re: Podatkowy horror czyli co nas czeka od 1.01.2003 r
    Od: "Krzysztof-Piasecki" <k...@i...pl>

    Rzeczywiście wygląda to coraz gorzej.

    Może mamy powrót do przeszłości? 30 lat temu samowola i bezkarność
    urzędów skarbowych była jeszcze większa.
    ----------------------------------------------------
    ---------------------
    Mam wrażenie, że takie zmiany są niepotrzebne - i tak nikt nie jest w stanie
    stosować się do wszystkich przepisów, gdyż nie jest w stanie ich ogarnąć.
    Zauważyłem, że:
    - człowiek prowadzący małą firmę (kilkuosobową, sam prowadzi KPiR) nie był w
    stanie śledzić zmian przepisów od 1997 r.
    - zawodowi księgowi przestają to robić od r. 2000.

    Pzdr
    Krzysztof





  • 4. Data: 2002-05-16 18:25:48
    Temat: Re: Podatkowy horror czyli co nas czeka od 1.01.2003 r
    Od: "Wojciech Suszycki (Brick B.)" <s...@i...pl>

    Ja pierniczę!
    Co za kraj zwariowany. Onimyślą że jak będą zaciskać coraz mocniej pętlę to
    się w końcu poprawi?
    WS

    Użytkownik Krzysztof-Piasecki <k...@i...pl> w wiadomości
    do grup dyskusyjnych napisał:ac0pat$jis$...@n...tpi.pl...
    > Rzeczywiście wygląda to coraz gorzej.
    >
    > Może mamy powrót do przeszłości? 30 lat temu samowola i bezkarność
    > urzędów skarbowych była jeszcze większa.
    > ----------------------------------------------------
    ---------------------
    > Mam wrażenie, że takie zmiany są niepotrzebne - i tak nikt nie jest w
    stanie
    > stosować się do wszystkich przepisów, gdyż nie jest w stanie ich ogarnąć.
    > Zauważyłem, że:
    > - człowiek prowadzący małą firmę (kilkuosobową, sam prowadzi KPiR) nie był
    w
    > stanie śledzić zmian przepisów od 1997 r.
    > - zawodowi księgowi przestają to robić od r. 2000.
    >
    > Pzdr
    > Krzysztof
    >
    >
    >
    >



  • 5. Data: 2002-05-17 06:36:53
    Temat: Re: Podatkowy horror czyli co nas czeka od 1.01.2003 r
    Od: "WW" <w...@p...rtk.net.pl>



    Użytkownik "Wojciech Suszycki (Brick B.)" <s...@i...pl> napisał w
    wiadomości news:ac0tnh$5sd$1@sunsite.icm.edu.pl...
    : Ja pierniczę!
    : Co za kraj zwariowany. Onimyślą że jak będą zaciskać coraz mocniej pętlę to
    : się w końcu poprawi?


    Poprawi sie!!!! Skosza iles tam tysiecy podmiotow gospodarczych, na ich
    miejsce wskocza inni z klucza partyjnego tzw. Towarzysze, pozniej zmienia znow
    przepisy i w ten sposob nomenklatura bedzie opływala we wszystkim.

    --
    +-+-+-+- Waldemar - Nowy Sącz - online:24h -+-+-+-+
    VW T4/Transporter/ - Akwarysta - Malawi
    www.wwierdak.rtk.net.pl
    +-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+




  • 6. Data: 2002-05-17 14:52:32
    Temat: Re: Podatkowy horror czyli co nas czeka od 1.01.2003 r
    Od: MaXxX <m...@r...pl>

    Dnia Thu, 16 May 2002 17:07:46 +0200, Sark (w...@p...onet.pl) pisze
    na pl.soc.prawo.podatki:

    > http://tygodnik.wprost.pl/index.php3?numer=1016&ar
    > t=12573&dzial=0
    >
    > ////Podatkowy horror

    Super.

    Ja się wypisuję.

    Serio.

    Kupcie mi bilet gdzieś, do Niemiec czy USA czy coś, i ja spylam gdzie pieprz
    rośnie :( a tymczasem muszę tu siedzieć i ryzykować ZUSy i inne guano, bo
    mnie na bilet takowy nie stać. SIUPER.

    Dokładnie, cytując mojego znajomego, takie przepisy są po to, żeby przegonić z
    tego kraju ostatnich idiotów którzy jeszcze stąd nie zwiali gdzie pieprz
    rośnie :(

    --
    MaXxX
    - znudziło mnie pisanie idiotyzmów,
    więc dla odmiany napisałem głupotę.


  • 7. Data: 2002-05-17 20:31:49
    Temat: Re: Podatkowy horror czyli co nas czeka od 1.01.2003 r
    Od: Tomasz Sroczynski <t...@f...polbox.pl>

    Sark wrote:
    >
    > http://tygodnik.wprost.pl/index.php3?numer=1016&ar
    > t=12573&dzial=0
    >
    > ////Podatkowy horror
    >
    > Nowelizowana ordynacja podatkowa wprowadza
    > wszechw?adz? urz?dników
    > Jan Pi?ski
    > Wprost/////

    Najgorsze, ze to wszystko jest prawda.
    Od dluzszego czasu (firme mam juz 10 lat) walcze z roznej masci
    urzedasami, kontrolerami, inspektorami i innym badziewiem i mimo, ze
    firma prosperuje to coraz czesciej zastanawiam sie nad sprzedaza
    wszystkiego i wyjazdem n.p. na poludnie Wloch. Na domek starczy i na
    skromne zycie z procentow. No i ten klimat ...
    A kogo tam do gory obchodzi, ze przy okazji wywale na bruk 20
    pracownikow

    Pozdrawiam

    Tomek

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1